Dlaczego, kiedy modlę się do Boga nigdy nie otrzymuję tego o co proszę?

Może Bóg ma inne plany względem Ciebie niż to czego chcesz w tej chwili

To nie jest chwila tylko kilka lat i zero kompletnie nic. Zaczynam wątpić w jego istnienie.

Nie przeczytałeś tego, co jest napisane* małym druczkiem przy "proście, a będzie wam dane".

*Napisane jest "jeżeli mi się będzie chciało".

A o co sie przykładowo modlisz? Tak ogólnie?...

A właściwie jakie plany może mieć Bóg względem człowieka jest wolna wola czy nie ?

nie wdając się w szeczóły o spokój w rodzinie

jest, a ty dalej nie rozumiesz na czym polega.
chyba ze to kolejna glupia prowokacja.

Nie rozumiem na czym ma polegać ten cały "plan" bo jeśli Bóg szanuje wolną wolę nie może wpływać na ludzi wbrew ich woli a to praktycznie uniemożliwia planowanie czegokolwiek w naszym świecie a w szczególności ludzkiego życia chyba, że żyjesz w jaskini ale wtedy niema chyba specjalnie czego planować... I nie to nie jest żadna prowokacja

hunta

Z tego samego powodu nie może pomóc w problemach rodzinnych czy ogólnie tych dotyczących innych ludzi bo w ten sposób potraktowałby ich jak marionetki.

Planuję ślub z moją narzeczoną.
W jaki sposób to ogranicza jej wolną wolę, a w szczególności rezygnację z małżeństwa ze mną ?

To zależy czy wywierasz na nią presje a zaczynasz w momencie ujawnienia jej swoich planów.

dzieki za rozbawienie mojej lepszej połówki.

Bo ty nie kumasz o co w tym chodzi W tym rzecz, że jak o coś poprosisz, to albo się to spełni czyli Bóg wysłuchał twoich modłów, albo się nie spełni co oznacza że Bóg postanowił, że zamiast spełnić modlitwę pomoże ci na swój sposób który polegał na zdziałaniu odwrotnym, np. celowo nie pomógł rodzinie żebyś się przyzwyczaił do tego stanu i ostatecznie okrężną drogą był szczęśliwy - i tym sposobem każda modlitwa, niezależnie od rezultatu, może zostać uznana za spełnioną (i nie musi być koniecznie kierowana do bóstwa, czterolistna kończynka też może być) i wszyscy są happy

a Najlepsze w tym wszystkim jest to, że mniej więcej trafiłeś - sprawdzone w praktyce. Tyle, że nie "żebyś się przyzwyczaił", ale znalezienie innego rozwiązania problemu.

Hurra, Ciasteczkowy trafił! *Ciasteczkowy tańczy z radości*