Sejm się rozwiązał, znany jest termin wyborów parlamentarnych
Nie chodzi mi o sympatie czy antypatie polityczne.
Chodzi o to, czy uważacie że te wybory - w obecnej chwili i sytuacji - mają sens czy nie. W sensie - czy coś zmienią, czy po prostu będzie to ok 300 000 000 zł wywalonych w błoto, bo wyłonią podobny parlament z podobnym podziałem sił.
Przy okazji - mile widziane, kto na kogo zagłosuje, i dlaczego (albo dlaczego np. nie zagłosuje w ogóle).
Zapraszam do dyskusji
