Masz pale z wiedzy o religiach. Dalszy ciag twego rozumowania to tylko skutek tej ignorancji.

http://novan.com/solar.htm

Kazde zrodlo naukowe mowi dokladnie to samo.

Bardziej obrazowo możesz poczytać o historii Układu Słonecznego tutaj.
Poza tym, na tej stronie w opisie Ziemi możesz przeczytać:

Czyli kolejna sprzeczność z Księgą Rodzaju, wedle której najpierw była woda, a potem rozstąpiła się ona i pojawił suchy ląd.

Dobra dobra Zenku nie zmieniaj tematu i nie wskakuj do wody jeśli nie zakończyłeeś pierwszego przykładu .Przedstawiłeś mi prawa panujące na Słońcu ale ciągle nie podałeś linku do strony która mówi że słońce miało wystarczającą moc światła zanim uformowała się Ziemia?

Podałem, tylko nie chciało Ci się doczytać. Na stronie wikipedycznej Słońca, we fragmencie który podałem masz informację o tym, że Słońce 4,6 miliarda lat temu weszło w ciąg główny. Ciąg główny jest to zaś ten etap życia gwiazdy, w którym spala ona wodór wydzielając przy tym energię w postaci światła. [url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Ciąg_główny]Poczytaj sobie o ciągu głównym[/url].
Tematu zaś nie zmieniam, tylko wprowadzam nowy wątek Ty zaś jak zwykle uciekasz, bo widzisz sprzeczność między nauką a Twoją świętą księgą. Słońce przed Ziemią i ląd przed oceanami to dwie sprzeczności nauki z Księgą Rodzaju. Tak więc spytam po raz kolejny: długo jeszcze masz zamiar się miotać, Sewerynku?

Tak Seweryn prawa fizyki funkcjonują w tym świecie, podobnie jak materia. Jednak rozmowa na temat okresu czasu około wielkiego wybuchu jest według mnie do niczego nie prowadząca. Nie mamy pewności czy wielki wybuch był, nie wiemy nic o tym co działo się w jego trakcie, oraz przed nim. Mamy za to i tylko teorie. Już napewno nic nie możemy myśleć o tym co był jeśli był przed wielkim wybuchem. Nie możemy ani napewno powiedzieć że nic nie było, ani że coś było.
Przywołujesz nadal przykład z garnkiem, ale ja podałem przykłąd z płatkiem śniegu. Czy jego piękno sugeruje że stworzył go jakiś inteligentny człowiek? Twoje odczucie o wyższości twrócy nad tworem jest czysto subiektywne. Jako człowiek nadajesz tej wyższości, temu twórcy określone cechy. A płatek śniegu nie wymaga inteligencji ludzkiej. Czy to świadczy że środowisko które je wytworzył musi być, bądz jest wyższe? Subiektywne ludzkie odczucie że coś po ludzku pięknego, musi mieć określonego twórce któremu człowiek nadaje cechy.
Problem w tym że i atomy są podzielne. Może i kwarki też są podzielne? Może to co powołało je go istnienia też jest podzielne. Nie znamy końca, a on może być jeszcze daleko, tak jak daleko jesteśmy od prawdy mówiąc że atomy są niepodzielne.
Starałem się jednak zrozumiale określić że wierze w stworzenie świata przez Boga, ale nie jest to dla mnie rzecz tak oczywista że tylko taki wniosek można wyciągnąć. W końcu moja wiara opiera się o słowo Boga, nie o dopasowywanie nauki i jej odkryć do konkretnych linijek w Piśmie Świętym. Ja zatem nie podważam Boga stwórcy, a jedynie sposób myślenia który według mnie mija się z dochodzeniem do tego Boga stwórcy. Na przestrzeni wieków ludzie przekonywali się że zaraz za rogiem to nie Bóg jest, ale jeszcze jakaś mała cząstka, jeszcze jakieś prawo fizyki. Skoro nie wiemy czy i dzisjesza wiedza nie dokopie się do jeszcze jednej cząstki, do jeszcze jednego prawa, to skąd przekonanie że tuż za rogiem to już napewno jest Bóg i że jedyny sensowny wniosek jest właśnie taki. Zatem wbrew temu co napisałeś: "Ale oczywiście szanuję twoje zdanie, że twórcą tego wszyskiego nie musi być Bóg." ja nie twierdze że nie musi bo jak pisałem jestem przecież wierzący, ale nie uważam że dla każdego jest to tak samo oczywiste, zatem nie jest to coś na czym bezpiecznie można oprzeć swoją wiare.

Schemat stworzenia świata wg.Księgi Rodzaju :
* Dzień pierwszy – Stworzenie światła i oddzielenie go od ciemności.
* Dzień drugi –Stworzenie sklepienia niebieskiego oddzielającego wody górne od dolnych.
* Dzień trzeci – Stworzenie lądu i roślinności.
* Dzień czwarty – Stworzenie słońca, księżyca i gwiazd.
* Dzień piąty – Stworzenie zwierząt wodnych i latających.
* Dzień szósty – Stworzenie zwierząt lądowych i ludzi.
* Dzień siódmy - Pan Bóg odpoczywa i uznaje ten dzień jako dniem świętym
http://tnij.org/aa78

Błędy wytłuszczone.

Nie rozumiem tylko Wiście czemu podałeś za przykład płatek śniegu ,choć niewątpliwie jest piękny ,jednak lepszym przykładem jest np. człowiek też się rozwija ,rośnie myśli i też niby samoistnie dzieki prawom fizyki i natury . Nikt nie podważa tutaj ,że procesy fizyczne zachodzą .Jednak nie zmienia to faktu że sam atom który może być niepodzielny ma masę ,czyli zbudowany jest z materii .
Fakt że on jest , a w dodatku jest zbudowany z mniejszych części powoduje to że jest on w rzeczy samej dziełem ,nie mamy tylko twórcy tego dzieła . Moim przekonaniem jest jednak że twórca tego dzieła oraz praw jakimi się ono kieruje (płatek śniegu) nie jest bezrozumny . Ale jesli ktoś twierdzi inaczej... nikomu tego nie bronię .

Dokładnie cytując tekst z wikipedii nt. Ziemi: "Uformowała się około 4,57 miliarda lat temu"
Według tej samej wikipedii Słońce powstało: "Przypuszcza się, że Słońce powstało około 4,6 miliarda lat temu."

Pozwól Wiście że zamieszczę tylko ostrzeżenie jakie znalazłem w wikipedii jako ostrzeżenie dla wszystkich ,cytuję:

"Wikipedia nie udziela żadnych gwarancji, zapewnień ani obietnic dotyczących poprawności publikowanych treści. Nie udziela też żadnych innych gwarancji, zarówno jednoznacznych, jak i dorozumianych.
Pamiętaj, że używasz Wikipedii na własną odpowiedzialność!
W szczególności nie należy Wikipedii traktować jako źródła jakichkolwiek porad mogących mieć istotny wpływ na czyjeś życie, zdrowie lub sytuację prawną "koniec cytatu.

link
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia: ... cje_prawne

Sorry nie zauważyłem twojego postu słowo ,usuwaj jeden albo drugi

Mam nadzieje że już będziemy kontynuować główny temat, a to powyżej to jako zakończenie starego.

Znalazłem ciekawy tekst dla zaprzeczających nauce , logice i swemu ojcu .

Księga Izajasza 45 -9,11

Biada temu kto się spiera ze swym własnym Stwórcą , temu który jest jak naczynie wzięte spośród naczyń! .Czy garnek pyta garncarza : Co czynisz ? Lub zarzuci garncarzowi ,że jest tępy?
Biada temu kto mówi do ojca : kogo żeś ty spłodził? Albo do niewiasty : kogóż urodziłaś?
Oto co mówi Pan Święty ,Stwórca Izraela :Czy to do was należy pytać Mnie o moje dzieci ,lub pouczać mnie jak mam działać własnymi rękami?

Ale to raczej Twoja interpretacja, że tekst dotyczy np. mnie. Ja się ze Stwórcą nie spieram, spieram się z Tobą Sewerynie.

Nie wiem czemu uważasz Wiście , że ten tekst jest skierowany do ciebie. Jest ona dla zaprzeczających Stwórcy , kto zaprzecza to wie.