Dokumenty koscielne na temat malzenskiej milosci
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Dokumenty koscielne na temat malzenskiej milosci
Moze juz o tym temat byl? Jesli tak to wybaczcie.
Chodzi mi o pewna sprawe.
Jest wiele malzenstw (tych ktore uzywaja NPR w szczegolnosci) ktore uzywaja inne formy milosci w czasie plodnym niz czysty stosunek.
Czy kosciol rzeczywiscie zabrania jakichkolwiek form pieszczot w malzenstwie (dla tych uzywajacych NPR i tych ktory nie sa przymuszeni to uzywac)?
Jesli odpowiedz brzmi tak (ze np tylko formalny stosunek - czyli czlonek w pochwie jest dozwolony) to gdzie sa dane dokumenty koscielne?
Czy jest cos wpisane w Encyklike lub inne, oficjalne dokumenty gdzie jest czarno na bialym napisane ze np anal czy oral czy inne formy milosci sa stanowczo zabronione?
|
Pt wrz 21, 2007 19:32 |
|
|
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
A mógłbyś nazywać rzeczy po imieniu? Ja wchodzę tu bo czytam, że o miłości, tymczasem tu chodzi po prostu o seks. Miłość i seks to nie są synonimy.
|
Pt wrz 21, 2007 20:06 |
|
 |
Sacerdos
Dołączył(a): Pn wrz 17, 2007 18:19 Posty: 36
|
Temat wyczerpuje Katechizm Kościoła Katolickiego. Obszerność dzieła słusznie niezachęca :d, stąd polecam w tym przypadku Kompedium Katechizmu wydany i dostępny w każdej katolickiej i chrześcijańskiej księgarni i szanującej bibliotece. O miłości "Miłość i odpowiedzialność" Karola Wojtyły. Nie jest to dokument, ale wykładnia nauczania Kościoła.
Pozdrawiam.
_________________ "Panie odejdź ode mnie, bo jestem człowiek grzeszny" [Łk 5, 8]
|
Pt wrz 21, 2007 20:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Sacerdos napisał(a): Temat wyczerpuje Katechizm Kościoła Katolickiego. Obszerność dzieła słusznie niezachęca :d, stąd polecam w tym przypadku Kompedium Katechizmu wydany i dostępny w każdej katolickiej i chrześcijańskiej księgarni i szanującej bibliotece. O miłości "Miłość i odpowiedzialność" Karola Wojtyły. Nie jest to dokument, ale wykładnia nauczania Kościoła.
Pozdrawiam.
Ale ksiazka bylego papieza jest nadal tylko ksiazka.
Mi chodzi o bardziej konkretne dokumenty na ten temat.
|
Pt wrz 21, 2007 20:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zencognito napisał(a): A mógłbyś nazywać rzeczy po imieniu? Ja wchodzę tu bo czytam, że o miłości, tymczasem tu chodzi po prostu o seks. Miłość i seks to nie są synonimy.
ok.
chodzi mi o dokumenty dotyczace seksu malzenskiego.
Czy istnieja takie?
Gdzie mozna je poznac?
|
Pt wrz 21, 2007 20:25 |
|
|
|
 |
Sacerdos
Dołączył(a): Pn wrz 17, 2007 18:19 Posty: 36
|
Cytuj: Mi chodzi o bardziej konkretne dokumenty na ten temat.
Katechizm Kościoła Katolickiego
_________________ "Panie odejdź ode mnie, bo jestem człowiek grzeszny" [Łk 5, 8]
|
Pt wrz 21, 2007 20:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Sacerdos napisał(a): Cytuj: Mi chodzi o bardziej konkretne dokumenty na ten temat. Katechizm Kościoła Katolickiego
Czytalem setki razy.
Nie ma tam ani mru mru o zakazie oralu, analu czy wspolnej masturbacji malzenskiej.
Biorac to pod uwage, czemu tyle serwisow katolickich upiera sie ze sa to rzeczy zle, nasaczone miara grzechu ciezkiego?
|
Pt wrz 21, 2007 22:20 |
|
 |
Sacerdos
Dołączył(a): Pn wrz 17, 2007 18:19 Posty: 36
|
Ponieważ godzą w miłość małżeńską. Trzeba najpierw zrozumieć sens Chrześcijańskiej miłości. Po to na przykład jest "Miłość i odpowiedzialność". Jeżeli byś przewertował wszystkie dokumenty, wielu grzechów tam nie znajdziesz. One wynikają z przesłania. Kościół nie zajmuje się grzechami, a drogą do Zbawienia.
Pozdrawiam.
P.S. Jurydyczne traktowanie wiary prowadzi do Starego Testamentu, oni też mieli Prawo, którego strzegli. Jezus zniósł prawo i wszystko oparł o miłość. Sprowadzenie pożycia małżeńskiego do wrażeń fizycznych jest degradacją związku dwojga ludzi. Uderza w miłość. Dlatego spotyka się z jasną wykładnią Kościoła.
_________________ "Panie odejdź ode mnie, bo jestem człowiek grzeszny" [Łk 5, 8]
|
So wrz 22, 2007 9:30 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Sacerdos napisał(a): Jezus zniósł prawo i wszystko oparł o miłość. O RLY? Jezus w Mt 5,17 napisał(a): Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić
|
So wrz 22, 2007 10:13 |
|
 |
Sacerdos
Dołączył(a): Pn wrz 17, 2007 18:19 Posty: 36
|
Zniesienie dotyczy żydowskiej Księgi Praw, które już nie jest istotne. Zostało wypełnione i jego czas się skończył. Zostało to, co najważniejsze, czyli Dekalog i Przykazanie Miłości.
_________________ "Panie odejdź ode mnie, bo jestem człowiek grzeszny" [Łk 5, 8]
|
So wrz 22, 2007 18:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Sacerdos napisał(a): Zniesienie dotyczy żydowskiej Księgi Praw, które już nie jest istotne. Zostało wypełnione i jego czas się skończył. Zostało to, co najważniejsze, czyli Dekalog i Przykazanie Miłości.
Ale nie odpowiedziales na moje orginalne pytanie dotyczace form i metod pieszczot malzenskich ktore sa zabronione i dokumenty koscielne ktore ich zabraniaja.
Czy sa specyficzne dokumenty koscielne ktore wlasnie wydzielaja dozwolone pieszczoty od tych zabronionych?
|
So wrz 22, 2007 18:32 |
|
 |
Sacerdos
Dołączył(a): Pn wrz 17, 2007 18:19 Posty: 36
|
Nie ma. O ile miłość fizyczna wynika z miłości emocjonalnej, służy jej i wyraża równość i szcunek obojga ludzi- jest dozwolone. Wszystko, co godzi w miłość, przez jedna stron jest wykożystywana by zaspokoić drugą- jest grzechem przeciw miłości.
A dokumenty podałem i ich wykładnię podałem. Tu podstawowowym prawem jest DEKALOG i PRZYKAZANIE MIŁOŚCI. Stąd wynikają medytacje nad człowiekiem. I tam leży odpowiedź na Twoje pytanie.
_________________ "Panie odejdź ode mnie, bo jestem człowiek grzeszny" [Łk 5, 8]
|
So wrz 22, 2007 18:54 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Zlemijest1 napisał(a): Sacerdos napisał(a): Cytuj: Mi chodzi o bardziej konkretne dokumenty na ten temat. Katechizm Kościoła Katolickiego Czytalem setki razy. Nie ma tam ani mru mru o zakazie oralu, analu czy wspolnej masturbacji malzenskiej. Nie ma? to przeczytaj jeszcze raz. Tylko nie zapominaj, że masturbacja małżenska jest masturbacją (wyjaśnienie poniżej). Popatrz chociażby tutaj: (poniżej wyjaśnienie w kontekście Twojego pytania) Cytuj: KKK 2352 Przez masturbację należy rozumieć dobrowolne pobudzanie narządów płciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej. "Zarówno Urząd Nauczycielski Kościoła wraz z niezmienną tradycją, jak i zmysł moralny chrześcijan stanowczo stwierdzają, że masturbacja jest aktem wewnętrznie i poważnie nieuporządkowanym". "Bez względu na świadomy i dobrowolny motyw użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości". Poszukuje się w niej przyjemności płciowej poza "relacją płciową, wymaganą przez porządek moralny, która urzeczywistnia «w kontekście prawdziwej miłości pełny sens wzajemnego oddawania się sobie i przekazywania życia ludzkiego»"
Podana jest tu definicja masturbacji. Wzajemna masturbacja w małżeństwie pod nią podpada (bo wzajemna małżeńska masturbacja jest masturbacją - jak sama nazwa wskazuje).
W tym fragmencie jest napisane o tym, że "użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości" i to " bez względu na świadomy i dobrowolny motyw" (co jest bardzo ważne!).
Teraz pytanie: co to jest wg Kościoła to "prawidłowe współżycie małżeńskie". Otóż jest tu (nawet w tym fragmencie) napisane, że nieprawidłowe współżycie (a dokładniej masturbacja) " sprzeciwia się ich [narządów płciowych - dop.] celowości". Powstaje pytanie jaka powinna być/jest ta dobra celowość. W tym samym fragmencie mamy to wyjaśnione: chodzi o " wzajemne oddawanie się sobie i przekazywanie życia ludzkiego" Podkreślam, że jest tu koniunkcja ("i") a nie alternatywa ("lub").
Dla mnie to jest wystarczający dokument.
|
So wrz 22, 2007 18:56 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: W tym fragmencie jest napisane o tym, że "użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości" i to "bez względu na świadomy i dobrowolny motyw" (co jest bardzo ważne!). Teraz pytanie: co to jest wg Kościoła to "prawidłowe współżycie małżeńskie". Otóż jest tu (nawet w tym fragmencie) napisane, że nieprawidłowe współżycie (a dokładniej masturbacja) "sprzeciwia się ich [narządów płciowych - dop.] celowości". Powstaje pytanie jaka powinna być/jest ta dobra celowość. W tym samym fragmencie mamy to wyjaśnione: chodzi o "wzajemne oddawanie się sobie i przekazywanie życia ludzkiego" Podkreślam, że jest tu koniunkcja ("i") a nie alternatywa ("lub")
A jeśli będą się razem masturbować, a na końcu facet wleje swoją spermę do kobiety to będzie już to dozwolone? Wg tego co mówisz owszem.
Sory, nie mogłem się powstrzymać.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
So wrz 22, 2007 20:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Cytuj: W tym fragmencie jest napisane o tym, że "użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości" i to "bez względu na świadomy i dobrowolny motyw" (co jest bardzo ważne!). Teraz pytanie: co to jest wg Kościoła to "prawidłowe współżycie małżeńskie". Otóż jest tu (nawet w tym fragmencie) napisane, że nieprawidłowe współżycie (a dokładniej masturbacja) "sprzeciwia się ich [narządów płciowych - dop.] celowości". Powstaje pytanie jaka powinna być/jest ta dobra celowość. W tym samym fragmencie mamy to wyjaśnione: chodzi o "wzajemne oddawanie się sobie i przekazywanie życia ludzkiego" Podkreślam, że jest tu koniunkcja ("i") a nie alternatywa ("lub") A jeśli będą się razem masturbować, a na końcu facet wleje swoją spermę do kobiety to będzie już to dozwolone? Wg tego co mówisz owszem. Sory, nie mogłem się powstrzymać.
Dla mnie rowniez to cale slownictwo a la malzenska czy wspolna masturbacja jest jakas wielka pomylka. Smierdzi mi sredniowieczem.
Co wiecej, watpie aby ani Bog ani malzonkowie sie przejmowali takimi absurdalnymi nakazami.
Dziwne ze w Biblji panuje absolutna cisza na ten temat.
Czy moze to byc spowodowane tym ze Jezus nie zadal tlumienia malzenskiej milosci.
To wlasnie Watykan i ksieza wpisali tak smieszne nakazy.
|
N wrz 23, 2007 0:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|