Dokumenty koscielne na temat malzenskiej milosci
Autor |
Wiadomość |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Ale podałem odpowiednie dokumenty.
Ale reakcja jest jak zwykle - "do mnie to nie przemawia". Ja po prostu podałem to co chciałeś (dokumenty, a nie opinię), a nie obiecałem wyjaśnienia i wytłumaczenia Tobie, ani tym bardziej, że to do Ciebie przemówi, bo w zasadzie było oczywiste, że nie przemówi - temat był o oficjalnych dokumentach, a nie o przekonywaniu. Masz jak na talerzu to co chciałeś.
|
N wrz 23, 2007 11:54 |
|
|
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Zlemijest, Jumik ma rację. Podał Ci to o co prosiłeś i widzę to jako osoba postronna. Widzę też, że Ty po otrzymaniu tego co chciałeś zaczęłeś pleść jakieś slogany o średniowieczu i nagle oficjalne dokumenty straciły dla Ciebie znaczenie i gadasz o tym, że w Biblii cisza, że księża i Watykan wydziwiają.
Ty najwidoczniej sam nie wiesz czego chcesz, albo chcesz tylko by przyznano Ci rację i gdzieś masz faktyczny stan rzeczy. Nie marnuj więc czasu ludzi takich jak Jumik, którzy dają Ci to o co prosisz, a po Tobie to spływa.
|
N wrz 23, 2007 11:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zencognito napisał(a): Zlemijest, Jumik ma rację. Podał Ci to o co prosiłeś i widzę to jako osoba postronna. Widzę też, że Ty po otrzymaniu tego co chciałeś zaczęłeś pleść jakieś slogany o średniowieczu i nagle oficjalne dokumenty straciły dla Ciebie znaczenie i gadasz o tym, że w Biblii cisza, że księża i Watykan wydziwiają. Ty najwidoczniej sam nie wiesz czego chcesz, albo chcesz tylko by przyznano Ci rację i gdzieś masz faktyczny stan rzeczy. Nie marnuj więc czasu ludzi takich jak Jumik, którzy dają Ci to o co prosisz, a po Tobie to spływa.
Jumik, wybacz ze tak ostro.
Pewnie myslisz ze jestem frustratem.
Nie tak jest.
Od ponad roku poszukuje odpowiedzi i dokumenty na rozne, nurtujace mnie problemy w oddiale religijnym.
Ciezko do zrodel dojsc skoro nie wszyscy mowia to samo.
Osoby mocno wierzace mowia mi zupelnie cos innego, natomiast ze WSZYSTKO jest dozwolone w malzenskiej sypialni a nie ze "wspolna masturbacja" jest zabroniona.
Dla mnie rowniez wszystko jest dozwolone i moj Bog nie jest takim wytykajacym palcem i potepiajacy jak Twoj moze.
Tylko tyle na tle reflekcji osobistych.
|
N wrz 23, 2007 14:00 |
|
|
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Zlemijest1 napisał(a): Osoby mocno wierzace mowia mi zupelnie cos innego, natomiast ze WSZYSTKO jest dozwolone w malzenskiej sypialni a nie ze "wspolna masturbacja" jest zabroniona.
Które osoby mocno wierzące i gdzie? Bo na pewno na tym forum większość mocno wierzących Ci takich rzeczy nie mówi.
|
N wrz 23, 2007 14:22 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Zlemijest1 napisał(a): Zencognito napisał(a): Zlemijest, Jumik ma rację. Podał Ci to o co prosiłeś i widzę to jako osoba postronna. Widzę też, że Ty po otrzymaniu tego co chciałeś zaczęłeś pleść jakieś slogany o średniowieczu i nagle oficjalne dokumenty straciły dla Ciebie znaczenie i gadasz o tym, że w Biblii cisza, że księża i Watykan wydziwiają. Ty najwidoczniej sam nie wiesz czego chcesz, albo chcesz tylko by przyznano Ci rację i gdzieś masz faktyczny stan rzeczy. Nie marnuj więc czasu ludzi takich jak Jumik, którzy dają Ci to o co prosisz, a po Tobie to spływa. Jumik, wybacz ze tak ostro. Pewnie myslisz ze jestem frustratem. Nie tak jest. Od ponad roku [...]
Widzisz.. dalej to robisz. Ja po prostu napisałem to czego zażądałeś (dokumentów), a to po Tobie spływa i jednym słowem olewasz to (a tym samym i mnie i osoby z którymi tu dyskutujesz). A wystarczy, abyś potwierdził, że faktycznie Ci dałem to czego zażądałeś. W innym wypadku jak mają być prowadzone dyskusje, skoro nikt nie będzie potwierdzał słów drugiego, tylko dlatego, że ma inne zdanie (nawet jeśli są prawdziwe i dana osoba to widzi). Mi nie chodzi o potwierdzenie, że to jest dobre, że tak powinno być, że Kościół ma rację, ale że faktycznie są takie dokumenty (bo wcześniej zaprzeczałeś aby to było w KKK i nie zreflektowałeś się do tej pory), bo przecież tylko o to chodziło (a nie o to, czy są ok). Mi chodzi jedynie o szacunek do współrozmówców.
I to nie ma żadnego związku z byciem frustratem. Nie pomyślałem tak o Tobie jeśli to cię pocieszy 
|
N wrz 23, 2007 16:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jumik napisał(a): Widzisz.. dalej to robisz. Ja po prostu napisałem to czego zażądałeś (dokumentów), a to po Tobie spływa i jednym słowem olewasz to (a tym samym i mnie i osoby z którymi tu dyskutujesz). A wystarczy, abyś potwierdził, że faktycznie Ci dałem to czego zażądałeś. W innym wypadku jak mają być prowadzone dyskusje, skoro nikt nie będzie potwierdzał słów drugiego, tylko dlatego, że ma inne zdanie (nawet jeśli są prawdziwe i dana osoba to widzi). Mi nie chodzi o potwierdzenie, że to jest dobre, że tak powinno być, że Kościół ma rację, ale że faktycznie są takie dokumenty (bo wcześniej zaprzeczałeś aby to było w KKK i nie zreflektowałeś się do tej pory), bo przecież tylko o to chodziło (a nie o to, czy są ok). Mi chodzi jedynie o szacunek do współrozmówców. I to nie ma żadnego związku z byciem frustratem. Nie pomyślałem tak o Tobie jeśli to cię pocieszy 
Dzieki za wskazanie dokumentow.
Nawet jesli pomyslisz o mnie jako frustrate i tak sie nie obraze.
Teraz tylko mnie ciekawi zbieznosc ksiezy w konfesjonalach co do tych spraw lozkowych.
U nas zaden ksiadz jeszcze mi nie wytykal aby jakakolwiek przezemnie praktykowana forma milosci malzenskiej byla grzechem.
Kazdy mi mowil ze wszystko jest dozwolone.
Nasuwa sie pytanie, czy tylko na zachodzie tak jest czy moze to sie kiedys w Polsce tez zmieni?

|
N wrz 23, 2007 17:47 |
|
 |
Sacerdos
Dołączył(a): Pn wrz 17, 2007 18:19 Posty: 36
|
Cytuj: Teraz tylko mnie ciekawi zbieznosc ksiezy w konfesjonalach co do tych spraw lozkowych. U nas zaden ksiadz jeszcze mi nie wytykal aby jakakolwiek przezemnie praktykowana forma milosci malzenskiej byla grzechem. Kazdy mi mowil ze wszystko jest dozwolone. Nasuwa sie pytanie, czy tylko na zachodzie tak jest czy moze to sie kiedys w Polsce tez zmieni?
Podejrzewam, że nie. Bo to, co nakazuje Chrystus się nie zmienia. Raczej na zachodzie księżom częściej zdarza się pewne sprawy traktować po macoszemu. Spowiedź to trudny sakrament, wymagający szczerości i dojrzałości- nie tylko penitenta. Księdza też. Tutaj można tylko ubolewać. Nad losem księży. Bo przez każde wprowadzenie w błąd penitenta biorą jego grzech i odpowiedzialność również na siebie.
_________________ "Panie odejdź ode mnie, bo jestem człowiek grzeszny" [Łk 5, 8]
|
N wrz 23, 2007 19:02 |
|
 |
Marzycielka
Dołączył(a): Pn wrz 24, 2007 8:48 Posty: 6
|
Więc liczy się prawidłowe współżycie małżeńskie bez możliwości pobudzania np. łechtaczki. Nie uważacie, że to jest nie w porządku względem kobiet. Mężczyzna w prawidłowym współżyciu małżeńskim osiągnie zadowolenie seksualne natomiast kobieta niekoniecznie, większość kobiet osiąga zadowolenie seksualne poprzez pobudzenie łechtaczki. Zdaje sobie sprawę, ze kościół mówi, że jednoczenie się ze swoim partnerem odbywać się powinno głównie do celów prokreacyjnych, ale nie oszukujmy się współżyjemy z potrzeby, ponieważ zostaliśmy tak skonstruowani, jak również dla przyjemności. Więc dlaczego my - kobiety mamy być jej pozbawieni….
Patrząc na moje własne doświadczenia związane ze współżyciem i kościelnymi rozważaniami dotyczącymi tego tematu, to muszę przyznać, że odechciewa mi się czasami wszystkiego, gdyż wiara jest dla mnie ważna, ale współżycie również chociażby, dlatego że wybrałam związek małżeński, w którym nie da się pominąć „miłości cielesnej”.
|
Pn wrz 24, 2007 21:49 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Marzycielka napisał(a): Więc liczy się prawidłowe współżycie małżeńskie bez możliwości pobudzania np. łechtaczki.
a gdzie masz tak napisane?
Tak na marginesie: z tego co mi wiadomo (co pasuje do wcześniej cytowanego fragmentu KKK) różne formy seksu są dozwolone - łącznie ze stymulacją oralną i manualną - wtedy gdy jest to część większej całości, która kończy się oddaniem nasienia w pochwie (temat bardzo szeroko omawiany w innym temacie na forum), część prawidłowego współżycia.
Widzę, że jesteś tu nowa, a przynajmniej dość nowa (mała ilość postów), więc polecam Ci stronę, która bardzo mądrze i po ludzku omawia te tematy od strony wiary:
http://www.szansaspotkania.net/
Naprawdę rewelacyjna. Spojrzenie tego duchownego jest bardzo ludzkie  i pozytywnie nastrajające do życia i seksu - pokazuje, że seks w kościele to nie tylko zakazy i nakazy.
A może kilka konkretnych stron:
- o szukaniu przyjemności w czasie aktu małżeńskiego (m.in. o stylumacji oralnej i manualnej)
http://www.szansaspotkania.net/index.php?pageid=5644
- o tym, że akt małżeński nie kończy się z chwilą zakończenia współżycia seksualnego i pieszczot z nim związanych
http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=2044
itd. itp.
|
Pn wrz 24, 2007 23:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jumik napisał(a): Marzycielka napisał(a): Więc liczy się prawidłowe współżycie małżeńskie bez możliwości pobudzania np. łechtaczki. a gdzie masz tak napisane? Tak na marginesie: z tego co mi wiadomo (co pasuje do wcześniej cytowanego fragmentu KKK) różne formy seksu są dozwolone - łącznie ze stymulacją oralną i manualną - wtedy gdy jest to część większej całości, która kończy się oddaniem nasienia w pochwie (temat bardzo szeroko omawiany w innym temacie na forum), część prawidłowego współżycia.
Czemu jak ktos pyta o formy seksu ktore sa dozwolone lub tez nie to od razu cytuje szansenaspotkanie?
Ludzie, to nie jest Szansa na Sukces i ten ksiadz wypowiada wlasne opinie. Nie sa to absolutnie oficjalne nauki kosciola.
Raz jeszcze, prosze pokazac mi konkretnie gdzie kosciol pisze ze anal czy oral jest ble i ze mozna te formy milosci uzywac wylacznie jako wstep do "prawdziwej" milosci katolickiej czyli nasienia w pochwie.
Zobaczymy czy ktos takie oficjalne dokumenty koscielne znajdzie.
Jumik, tak na marginesie blagam Cie przestan odgrywac role rzecznika prasowego Knotza bo to sie juz stalo sie nudne.
|
Śr wrz 26, 2007 0:08 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Zlemijest1 napisał(a): Czemu jak ktos pyta o formy seksu ktore sa dozwolone lub tez nie to od razu cytuje szansenaspotkanie? Ludzie, to nie jest Szansa na Sukces i ten ksiadz wypowiada wlasne opinie. Nie sa to absolutnie oficjalne nauki kosciola. Raz jeszcze, prosze pokazac mi konkretnie gdzie kosciol pisze ze anal czy oral jest ble i ze mozna te formy milosci uzywac wylacznie jako wstep do "prawdziwej" milosci katolickiej czyli nasienia w pochwie. Zobaczymy czy ktos takie oficjalne dokumenty koscielne znajdzie.
Jumik, tak na marginesie blagam Cie przestan odgrywac role rzecznika prasowego Knotza bo to sie juz stalo sie nudne.
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale to nie było do Ciebie tylko do Marzycielki. Jeżeli zauważyłeś, to po co to piszesz? Moim celem nie było niezanudzanie Ciebie, bo post nie był kierowany do Ciebie (był odpowiedzią na jej post). Marzycielka jest tu prawdopodobnie nowa sądząc po ilości postów, więc po prostu poleciłem jej portal, który moim zdaniem jest bardzo pomocny i przedstawia bardzo ludzką twarz seksualności w małżeństwie z perspektywy Kościoła (podejrzewam, że niejedna osoba z tego forum też tak by powiedziała). Jako nowa osoba może nie znać tego portalu, więc celem było niezanudzenie jej, a nie Ciebie.
Jeżeli natomiast nie zauważyłeś, że to było właśnie do niej skierowane, to już to wiesz.
|
Śr wrz 26, 2007 9:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|