Autor |
Wiadomość |
chmurka_
Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36 Posty: 427
|
Nasze absurdy
Moze my sami stworzymy swoje filozofie tłumaczące pewne zjawiska??
Takie trochę absurdale patrzenie na świat....
To moze zacznę ja...
Nic nie może miec końca bo tak jak za ścianką ograniczjącą pudełko coś jest tak i za każdym pozornym końcem coś jest....
_________________ Wiara jest to pewność bez dowodu.
|
So wrz 18, 2004 21:00 |
|
|
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
ale skoro istnieje pojecie wiecznosci to... cos sie konczy, zeby cos sie moglo zaczac. wyplywa z tego wniosek, ze kazdy koniec jest tez poczatkiem...
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
N wrz 26, 2004 14:33 |
|
|
PianticeLLa
Dołączył(a): So maja 17, 2003 17:34 Posty: 619
|
A wszechświat ma koniec?
_________________ "Wielki wstyd dla nas, że święci dokonywali wielkich dzieł, a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich" (św. Franciszek z Asyżu)
|
Pn wrz 27, 2004 14:43 |
|
|
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
no poczatek ma, ale o koncu nie slyszalam... a koniec swiata oznacza koniec wszechswiata, czy nie?
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Cz wrz 30, 2004 8:23 |
|
|
PianticeLLa
Dołączył(a): So maja 17, 2003 17:34 Posty: 619
|
No tak... mamy więc już dwa rozumienia końca: 1. koniec czasowy i 2. koniec przestrzenny (=granica).
_________________ "Wielki wstyd dla nas, że święci dokonywali wielkich dzieł, a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich" (św. Franciszek z Asyżu)
|
Cz wrz 30, 2004 14:37 |
|
|
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
akij ma dwa konce, tylko wlasnie jakie...?
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Pt paź 01, 2004 20:24 |
|
|
chmurka_
Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36 Posty: 427
|
kij ma dwa końce które jednocześnie są jakimś początkiem. I jeśli kij ma dwa końce to nie mozemy się pozbyć żadnego z nich...Końce kija są nieskończone, bo zawsze będą dwa...
_________________ Wiara jest to pewność bez dowodu.
|
Cz paź 07, 2004 16:34 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
hmmm.... a jak by tak konce kija przepolowic to nadal beda sie liczyc jako dwa?
>--------------<
jesli z kija zrobijy sos takiego jak powyzej
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Pn paź 25, 2004 23:14 |
|
|
chmurka_
Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36 Posty: 427
|
Gdybyśmy przepołowili końce kija to nadal będą dwa chociaż teoretycznie będzie to potęga poprzedniej liczby końców...
_________________ Wiara jest to pewność bez dowodu.
|
Śr lis 17, 2004 21:51 |
|
|
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Re: Nasze absurdy
chmurka_ napisał(a): Nic nie może miec końca bo tak jak za ścianką ograniczjącą pudełko coś jest tak i za każdym pozornym końcem coś jest....
W takim razie co jest miedzy jadrem atomu a elektronami?
_________________
|
Cz gru 09, 2004 18:50 |
|
|
Nutka
Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31 Posty: 2652
|
Orbity?
_________________
|
Śr sty 19, 2005 22:24 |
|
|
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Nutka napisał(a): Orbity?
Orbit fizycznie jako takich nie ma.... sa raczej teoretyczne kierunki poruszania/egzystowania elektronow...
_________________
|
Śr sty 19, 2005 22:50 |
|
|
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Jeszcze ciekawsze pytanie to czemu wogole elektrony sa polaczone z protonami, przeciez nie maja nic wspolnego.
|
Cz sty 20, 2005 0:04 |
|
|
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
wiking napisał(a): Jeszcze ciekawsze pytanie to czemu wogole elektrony sa polaczone z protonami, przeciez nie maja nic wspolnego.
Zamien nazwy proton i elektron na mezczyzna i kobieta i masz odpowiedz
_________________
|
Pt sty 21, 2005 12:35 |
|
|
monisia_gd
Dołączył(a): N paź 03, 2004 8:17 Posty: 407
|
Protony i neutrony - kobieta i męższczyzna. Hmm... Trafne spostrzeżenie
Pozdrawiam
_________________ Choć tak wiele nas różni jesteśmy do siebie bardzo podobni. Odpowiedzialni i samotni.
|
Pt sty 21, 2005 21:43 |
|
|