Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 22, 2025 3:43



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Czy złamałam 6. przykazanie? 
Autor Wiadomość
Post 
Nie. Bo ani rozmowa o seksie, ani sam seks grzechem nie są. Przypomne, że sam Bóg powiedział "idźcie i rozmnażajcie się". No może nie dawać po krzakach za 10 zł, ale mimo wszystko...
Cytuj:
Walczę jednak z najsilniejszym z ludzkich popędów

Tylko po co? Tak szczerze- to żaden grzech jak dla mnie. 6 przykazanie odnosi się do innych rzeczy- pierwotnie pewnie tylko zdrad małżeńskich.
Zastanów się na logikę- skoro rozmnażamy się przez seks, skoro nowe życie jest tak ważne, to dlaczego seks miałby być zły?
Tak ja to widzę.[/quote]


Ale jednak spanie z kims bez ślubu i masturbacja są grzechem !! Wiadomo Pan Bóg powiedział że mamy sie rozmnażać ale raczej nie chodzilo mu o onanizm ...a jednak młodzi ludzie mają z tym problem ...co jak co ale ja troche Ninelke rozumiem bo walcze tez z tym grzechem ale poki co jest to walka z wiatrakami ...jak to mowi moj spowiednik ...z tym jestciezko walczyć ...jak znajdziesz kobiete swego zycia i weźmiesz sobie ją za żone to twój problem rozwiąże sie sam chyba że bedziesz stosowac antykoncepje. ..


Pt wrz 28, 2007 10:11
Post 
heh troche źle zacytowałem ;p ale dobra mam nadzieje że sie polapiecie


Pt wrz 28, 2007 10:12
Post 
Czy ktoś mi powie, czy ja zgrzeszyłam?? Chciałam iść do spowiedzi się zapytać, ale zaczęło padać!!! Zamieniliśmy trzy albo cztery zdania na temat seksu dokładnie - jak wyobrażamy sobie nasz stosunek realny w przyszłości. Nie podniecałam się tym i specjalnie tłumiłam wszelkie możliwe odczucia.... Potem on zaczął już seks wirtualny, a ja mu mówię, że NIE, bo byłam u spowiedzi właśnie i chcę mieć czyste konto.

Nie daje mi spokoju ta myśl, że jestem odrzucona od Boga... Wszystko we mnie zamiera... dusza dusi się....pot spływa po mnie kroplami... Nie chcę grzeszyć!!! Chcę być święta!!!

Popełniłam grzech śmiertelny? Błagam, zaklinam was, uspokójcie moją duszę, bo jest rozdarta... Jestem tak zrozpaczona, że mogę się pociąć żyletką.... POmóżcie mi BŁAGAM WAS :diabel: :beksa:


Pt wrz 28, 2007 17:04
Post 
Według mnie nie !!! podniecenie to jeszcze nie grzech bez przesady !!! czyn jest powaznym grzechem wrecz śmiertelnym !! nawet jeśli byś poczuła podniecenie ale nie drążyła tego i nie szła dalej w las to myśle że to nie grzech ... inaczej jakbyś go zachęcała aby dalej mowił bo ci sie to podoba !! bez przesady myśle ze popadasz w to samo co ja zbytnią skrupulatność sumienia ...czyli wiesz że zrobiłaś coś źle i boisz że oddaliłas sie od Boga ale bez przesady ...zyjemy w 21 w i w zasadzie włączysz tv a tam reklama z pół nagą dziewczyną ...poczuje podniecenie i co ? mam isc do spowiedzi powiedziec to ? to bym musiał wcale TV nie oglądac ...


Pt wrz 28, 2007 17:51
Post 
Ninielka napisał(a):
Czy ktoś mi powie, czy ja zgrzeszyłam?? Chciałam iść do spowiedzi się zapytać, ale zaczęło padać!!! Zamieniliśmy trzy albo cztery zdania na temat seksu dokładnie - jak wyobrażamy sobie nasz stosunek realny w przyszłości. Nie podniecałam się tym i specjalnie tłumiłam wszelkie możliwe odczucia.... Potem on zaczął już seks wirtualny, a ja mu mówię, że NIE, bo byłam u spowiedzi właśnie i chcę mieć czyste konto.

Nie daje mi spokoju ta myśl, że jestem odrzucona od Boga... Wszystko we mnie zamiera... dusza dusi się....pot spływa po mnie kroplami... Nie chcę grzeszyć!!! Chcę być święta!!!

Popełniłam grzech śmiertelny? Błagam, zaklinam was, uspokójcie moją duszę, bo jest rozdarta... Jestem tak zrozpaczona, że mogę się pociąć żyletką.... POmóżcie mi BŁAGAM WAS :diabel: :beksa:

Ostatnio jak ktoś na pewnym forum dyskusyjnym napisał, że chce sobie zrobić krzywdę, to dosyć szybko to załatwiłem. Po 4 godzinach przybyła do niego domu policja. Zważ więc na słowa. Ten jeden telefon naprawdę nie jest mi trudno wykonać, a rzadko idzie zauważyć jak w tym tutaj przypadku, że zwyczajnie sobie jaja robisz.


Pt wrz 28, 2007 19:09

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
PTRqwerty napisał(a):
Po 4 godzinach przybyła do niego domu policja.

Chcesz powiedzieć, że po IP go znaleźli? :roll:


Pt wrz 28, 2007 19:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Może jak juz ktos tu napisal pora na wizyte u psychologa?i dac spokoj biednym kierownikom duchowym?


Pt wrz 28, 2007 19:20
Zobacz profil
Post 
Ninielka napisał(a):
Czy ktoś mi powie, czy ja zgrzeszyłam?? Chciałam iść do spowiedzi się zapytać, ale zaczęło padać!!!


Czy podczas deszczu nie wychodzisz z domu ? Wybacz, ale chyba niezbyt Ci zależało.

Cytuj:
Zamieniliśmy trzy albo cztery zdania na temat seksu dokładnie - jak wyobrażamy sobie nasz stosunek realny w przyszłości. Nie podniecałam się tym i specjalnie tłumiłam wszelkie możliwe odczucia.... Potem on zaczął już seks wirtualny, a ja mu mówię, że NIE, bo byłam u spowiedzi właśnie i chcę mieć czyste konto.


A pomyślałaś o swoim rozmówcy ? - Jakie on miał odczucia, czy jego nie podniecała rozmowa z Tobą ? - Znasz pojęcie grzechu cudzego ?

Szkoda, że rachując grzechy (jakieś takie czysto matematyczne podejście- czyste konto ...), nie patrzysz trochę szerzej i dalej, poza własne JA.

Cytuj:
Nie daje mi spokoju ta myśl, że jestem odrzucona od Boga... Wszystko we mnie zamiera... dusza dusi się....pot spływa po mnie kroplami... Nie chcę grzeszyć!!! Chcę być święta!!!


Bóg nie odrzuca człowieka. Pdstawy wiary ... tylko my możemy Go odrzucić.

Cytuj:
Popełniłam grzech śmiertelny? Błagam, zaklinam was, uspokójcie moją duszę, bo jest rozdarta... Jestem tak zrozpaczona, że mogę się pociąć żyletką.... POmóżcie mi BŁAGAM WAS :diabel: :beksa:


Powtórzę za PTR-em i Awą- najpierw ulecz psychikę i uważaj, co piszesz- bo ktoś potraktuje te słowa poważnie.

Poza tym wpadasz w skrajności - chcesz popłnić grzech ciężki (okaleczyć się) i chcesz unikać wszelkiego grzechu ? :?


Pt wrz 28, 2007 19:29
Post 
Porozmawiałam z Zencognito na GG, to mądry człowiek, wiele mi wyjaśnił i wyklarował.
Wiecie... ja tu nie grożę nikomu, że coś sobie zrobię, ale dwa razy w moim życiu ciełam się żyletką, tak że nie byłaby to dla mnie nowość.

Do kościoła nie mogłam pojechać, bo błoto i kałuże, a ja się poruszam na wózku inwalidzkim.

Samobójstwa nie chcę i nie popełnię nigdy. Nie miałabym odwagi... co innego zrobić sobie rysę na ręce czy nodze...

Zrozumiałam, że na razie drogi tego mojego ukochanego i moje muszą się rozejść...
I jeszcze tyle zrozumiałam, że od poniedziałku kończę z tabletkami.

Biorę się za pogłębianie duchowości, zwł. karmelitańskiej ...


Pt wrz 28, 2007 20:03
Post 
Ninielka napisał(a):
Do kościoła nie mogłam pojechać, bo błoto i kałuże, a ja się poruszam na wózku inwalidzkim.


Obawiam się, że to wyklucza zakon - zwłaszcza kontemplacyjny.


Cytuj:
Zrozumiałam, że na razie drogi tego mojego ukochanego i moje muszą się rozejść...


Nieprawda. To by oznaczało życie w grzechu - tylko tak nasze drogi się rozchodzą.

Bogu można służyć na różne sposoby.

Cytuj:
I jeszcze tyle zrozumiałam, że od poniedziałku kończę z tabletkami.


A czemu nie od dziś ...? - Bogu wieczkę i diabłu ogarek ? Brak tu chrześcijańskiego radykalizmu ...

Cytuj:
Samobójstwa nie chcę i nie popełnię nigdy. Nie miałabym odwagi... co innego zrobić sobie rysę na ręce czy nodze...


Jedno i drugie jest grzechem ciężkim.


Pt wrz 28, 2007 20:18

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
baranek napisał(a):
Cytuj:
Zrozumiałam, że na razie drogi tego mojego ukochanego i moje muszą się rozejść...


Nieprawda. To by oznaczało życie w grzechu - tylko tak nasze drogi się rozchodzą.

Nie mieszaj Ninielce w głowie jakimiś alternatywnymi znaczeniami zwrotów, ok? Powinna zerwać kontakt ze swoim znajomym bo szkodzi on im obojgu, więc nie komplikuj proszę sprawy, Baranku.


Pt wrz 28, 2007 20:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Achaa, rozumiem chyba o co chodzi - to nieporozumienie. Nienielka pisząc o swoim ukochanym miała na myśli człowieka z którym rozmawia przez Internet, a Baranek zrozumiała to tak, że ukochany=Jezus.


Pt wrz 28, 2007 20:35
Zobacz profil
Post 
Zencognito napisał(a):
(...) Baranek zrozumiała to tak, że ukochany=Jezus.


Dokładnie tak :) - na podstawie pozostałych postów Ninielki o miłości do Jezusa, chęci wstąpienia do zakonu itp :) Dla mnie jest oczywiste, że osoba mająca powołanie jako ukochanego określa Jezusa :)


Pt wrz 28, 2007 20:40

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Ninielka napisał(a):
Nie daje mi spokoju ta myśl, że jestem odrzucona od Boga... Wszystko we mnie zamiera... dusza dusi się....pot spływa po mnie kroplami... Nie chcę grzeszyć!!! Chcę być święta!!!

Popełniłam grzech śmiertelny? Błagam, zaklinam was, uspokójcie moją duszę, bo jest rozdarta... Jestem tak zrozpaczona, że mogę się pociąć żyletką.... POmóżcie mi BŁAGAM WAS :diabel: :beksa:

A ja naprawdę coraz poważniej zastanawiam się, czy Ty nas nie robisz w bambuko. I wcale nie wyłącznie na podstawie emotek, jakie tu nam wstawiłaś ;)

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pt wrz 28, 2007 21:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
baranek napisał(a):
Ninielka napisał(a):
Do kościoła nie mogłam pojechać, bo błoto i kałuże, a ja się poruszam na wózku inwalidzkim.


Obawiam się, że to wyklucza zakon - zwłaszcza kontemplacyjny.

Mogę się przy okazji tego tematu spytać czemu zwłaszcza kontemplacyjny? Chyba prędzej można na wózku kontemplować niż opiekować się chorymi, prawda?


Pt wrz 28, 2007 21:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL