Skąd tyle zła na świecie?
| Autor |
Wiadomość |
|
BioZ
Dołączył(a): So wrz 15, 2007 12:25 Posty: 326
|
joten napisał(a): Akurat teoria ewolucji o Bogach nie wspomina bo nie jest to jej zadaniem, ani też nie potrzebuje Boga do wytłumaczenia istoty pochodzenia człowieka. Bo to jest nauka;]. Może przecież być też tak, że Bóg stworzył oscylujący Wszechświat, który powtarza się w kółko. Niektórzy nie widzą w tym początku. No ale niepowiedziane, że go nie było;). Cytuj: Natomiast to,że człowiek ma wolną wolę jest także wynikiem doboru naturalnego. Bez niej po prostu by nie przeżył. Większość zwierząt jakoś żyje... Spójrz choćby na krokodyle, gady o wiele od "nas" starsze... Cytuj: Oczywiście można wierzyć ,że Bóg nas może zmieniać ale nauka tego nie potwierdza. Ano. Cytuj: Równie dobrze możewsz wierzyć w to, że jutro urośnie ci szósty palec u prawej nogi.
Akurat to jest absurdalne i do niczego niepotrzebne;). No ale mogę wierzyć, fakt;].
|
| N wrz 30, 2007 11:31 |
|
|
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: a poza tym nasze mózgi to tylko mózgi Nie bardzo rozumiem a czym miałyby jeszcze być ? Cytuj: wszystkie uczucia, myśli i zachowania wypływają jako wypadkowe setek milionów gotowych algorytmów, które odpowiednio do każdych zmiennych przypisują odpowiednio, jak mamy zareagować fizycznie lub psychicznie?
Mniej więcej tak wszyscy tworzymy sobie(przeważnie nieświadomie) określone algorytmy zazwyczaj wzorując się na tych które funkcjonują w naszym najbliższym otoczeniu.
|
| N wrz 30, 2007 11:39 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Większość zwierząt jakoś żyje... Spójrz choćby na krokodyle, gady o wiele od "nas" starsze...
Skąd pomysł, że nie mają wolnej woli ?
|
| N wrz 30, 2007 11:40 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: po śmierci odrodzisz się w jednym z negatywnych stanów egzystencji, np. w jakimś piekle gdzie będziesz przez miliony lub miliardy lat cierpieć niewyobrażalne męki, albo żeby nie było tak hardcore'owo jako norka i całe życie spędzisz zamknięta w klatce w której nie będziesz mogła się nawet ruszyć, a na koniec cię żywcem obedrą ze skóry i wyrzucą na śmietnik żebyś zdechła. Zencognito, odnoszę wrażenie, że mnie specjalnie nie lubisz  Chyba zrobię sobie spis złych rzeczy, które według Ciebie mogą mnie spotkać... Urywanie dzieciom głów, piekło, norka... Jako norka nie byłabym już na pewno sobą. Świadomość jest też funkcją inteligencji. Jeżeli miałaby to być moja świadomość, to musiałabym się urodzić ponownie jako człowiek, albo coś w tym stylu w każdym razie  Cytuj: Większość zwierząt jakoś żyje... Spójrz choćby na krokodyle, gady o wiele od "nas" starsze... Cytuj: Pierwsze słyszę, żeby zwierzęta nie miały wolnej woli.
Akurat to jest absurdalne i do niczego niepotrzebne;). No ale mogę wierzyć, fakt;] Cytuj: Ja bym powiedziała, że urośnięcie szustego palca bardziej jest prawdopodobne niż istnienie Boga, niemniej wydaje mi się, że ani w jedno ani w drugie nie ma sensu wierzyć. Ot, jakby co to się przekonamy, a póki co nic na to nie wskazuje.
|
| N wrz 30, 2007 11:44 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Przepraszam, cytowanie mi się pomyliło w ostatnich 4 akapitach (ma być odwrotnie)  Gdzie się człowiek spieszy... 
|
| N wrz 30, 2007 11:46 |
|
|
|
 |
|
BioZ
Dołączył(a): So wrz 15, 2007 12:25 Posty: 326
|
No napisał(a): Mniej więcej tak wszyscy tworzymy sobie(przeważnie nieświadomie) określone algorytmy zazwyczaj wzorując się na tych które funkcjonują w naszym najbliższym otoczeniu. A nie przypadkiem one same się tworzą? Tak jak w okresie niemowlęctwa, którego nie pamiętamy? Czy przypadkiem to, że decydujesz się napisać tak, a nie inaczej, nie jest decyzją Twojego mózgu na określone bodźce? Cytuj: Skąd pomysł, że nie mają wolnej woli ? Na takiej samej zasadzie, na jakiej my nie mamy. Można w końcu uznać, że, jak napisałem, wszystkie procesy myślowe to zwykłe mechanizmy, niezależne od nas. A u zwierząt wyraźniej to widać, bo wyraźniej ulegają pozornie "zwierzęcym"(cudzysłów, bo my też zwierzętami jesteśmy) instynktom. Cytuj: Ja bym powiedziała, że urośnięcie szustego palca bardziej jest prawdopodobne niż istnienie Boga
Między jednym a drugim jest wielka przepaść w swojej istocie. Jedno z niewielu, co je łączy, to racjonalne nieprawdopodobieństwo wystąpienia.
|
| N wrz 30, 2007 12:01 |
|
 |
|
joten
Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10 Posty: 463
|
Rita napisał(a): Przepraszam, cytowanie mi się pomyliło w ostatnich 4 akapitach (ma być odwrotnie)  Gdzie się człowiek spieszy...  Ale za to zrobiłaś to z dużym wdziękiem, i to się liczy 
_________________ "Extraordinary claims require extraordinary evidence" - Carl Sagan,astronom
|
| N wrz 30, 2007 20:06 |
|
 |
|
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
 Re: Skąd tyle zła na świecie?
marta.k napisał(a): Skąd wzięło się na świecie tyle zła, skoro świat został stworzony jako dobry? Napiszę poniżej coś z chrześcijańskiego punktu widzenia: Bóg istnieje ponad czasem. Stwarzając świat, stworzył przestrzeń i czas. Potem stworzył aniołów, potem człowieka - wszystko z miłości. Miłości, która jest prawdziwa, gdy ma w sobie wolność wyboru. Pierwsza zła decyzja pojawiła się u Lucyfera, który zapragnął być jak Bóg - efekt pychy. Potem zbuntował przeciw Bogu część aniołów. Oczywiście Bogu dorównać nie mógł wiec kolejnym jego atakiem byli ludzie - którzy stworzeni zostali na podobieństwo Boga (skąd my to znamy...  nie możesz pokonać kogoś wprost, to dobierasz się do czegoś na czym temu komuś zależy...) marta.k napisał(a): Bóg dał nam wolną wolę, ale dlaczego patrzy i chociaż w minimalnym stopniu nie spróbuje zmienić świata..? Na siłę? Poza tym w obecnym czasie to człowiek jest panem tego świata - Bóg przekazał mu swoje panowanie nad światem...i tak jest do czasu Jego powrotu. Ingeruje jednak na prośbę człowieka. Czasem te ludzkie prośby są sprzeczne, jednak Bóg jako mądry wie kiedy i jak zareagować; zakładając jednak, że to życie jest krótkie i jedynie wstępem do wieczności, Bóg o wiele bardziej patrzy na zadośćuczynienie ludzkich krzywd przez pryzmat wiecznej szczęśliwości utrapionych. Poza tym proponuję zajrzeć tu: www.mcfunthomas.republika.pl/ARTYKULY/u_fryzjera1.ppsdaje do myślenia.  marta.k napisał(a): W dawnych czasach zainteresowanie Boga stworzonym światem było widoczne (czytamy o tym zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie), a dzisiaj..? A dzisiaj czytamy o tym w różnych książkach i artykułach, pisanych przez różnych ludzi na całym świecie. W TV też nie raz widziałem. Wspomnę też, że byłem na różnych spotkaniach, gdzie cuda działy się wokól mnie.  joten napisał(a): Tymczasem zamiast szukać czynnika boskiego wystarczy poczytać trochę o historii wszechświata i człowieka by znaleźć naturalne wytłumaczenie,że jesteśmy produktem ewolucji ( jak każde zwierzę),żyjemy według praw natury, a nasze zachowania mamy zakodowane w genach. joten napisał(a): Akurat teoria ewolucji o Bogach nie wspomina bo nie jest to jej zadaniem, ani też nie potrzebuje Boga do wytłumaczenia istoty pochodzenia człowieka. ORAZ BioZ napisał(a): To, że powstaliśmy na drodze ewolucji i mamy zachowania w genach to fakt Jak dla kogo.
Ciekawi mnie WASZ komentarz do tego obrazka, pochodzącego z książki THE ANSWERS BOOK'. Dostępna jest w wersji on-line:
http://www.answersingenesis.org/Home/Ar ... /index.asp
Autor ciekawie i skutecznie polemizuje z "dowodami" podawanymi przez ewolucjonistów. Jedyna wada tej książki - wg. niektórych - to sprawa języka...jest po angielsku.
W SKRÓCIE tylko powiem że po przeczytaniu jednej z takich pozycji, podejście jakie macie zaczyna się mocno chwiać w posadach. Już sam obrazek (link podałem) burzy stereotypy myślowe ewolucjonistycznego podejścia do świata.
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
| N wrz 30, 2007 22:05 |
|
 |
|
BioZ
Dołączył(a): So wrz 15, 2007 12:25 Posty: 326
|
mcfunthomas, ta prezentacja jest świetną odpowiedzią na pytanie zadane w temacie;).
|
| N wrz 30, 2007 22:14 |
|
 |
|
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
BioZ napisał(a): Cytuj: Ja bym powiedziała, że urośnięcie szustego palca bardziej jest prawdopodobne niż istnienie Boga Między jednym a drugim jest wielka przepaść w swojej istocie. Jedno z niewielu, co je łączy, to racjonalne nieprawdopodobieństwo wystąpienia. Troszkę nawiązując do nieprawdopodobieństwa wystąpienia istnienia Boga, to wydaje mi się, że jesteś chyba zdania, że Go raczej nie ma. Przypomina mi się w tym momencie taka oto sprawa...:
Jedna expedycja odkopuje szczątki nieznanego dotąd organizmu. Druga odkopuje "szczątki" prymitywnego liczydła.
Czy Twój wniosek byłby: Pierwsze szczątki nie są dowodem na istnienie inteligentnej istoty, która "zrobiła" ten organizm.
Szczątki drugie są dowodem na istnienie inteligentnej istoty, która je zrobiła?
Jeśli tak to Twój racjonalizm byłby wg mnie wysoce irracjonalny.
Wyewoluowanie inteligencji z chaosu nazwałbyś racjonalizmem? Ja niesety nie. Wydaje mi się też, że dowolna katedra filozofii na uczelni wyższej zajmując się tą zagadką dochodzi do wniosków, które skłaniają nas do przyjęcia tezy ISTNIENIA BOGA.
Na deser:
Kolejny - tym razem hipotetyczny - przykład:
Rok 3143. Metoda węgla c14 została w końcu zaniechana jako niewiarygodna. Expedycja odkopuje szczątki zwierzęcia. Ma ono cechy i konia i osła. Jest jakby pomiędzy nimi. Niestety wszelkie zachowane zapiski - i na papierze i cyfrowe - nie podają żadnych info.
1. Metoda ewolucjonistyczna będzie się raczej dopatrywać w owych szczątkach przodka owych dwóch zwierząt.
2. Fakt jest jednak taki, że to zwierzę, to bezpłodna krzyżówka tych dwóch. 
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
| Pn paź 01, 2007 0:10 |
|
 |
|
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
BioZ napisał(a): mcfunthomas, ta prezentacja jest świetną odpowiedzią na pytanie zadane w temacie;). HIHI,  mnie też się podoba...dostałem ją niedawno od kolegi. Skojarzyłem ją czytając ten wątek i postanowiłem ją zaprezentować. Jeśli Ci się podoba, to się cieszę.
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
| Pn paź 01, 2007 0:16 |
|
 |
|
BioZ
Dołączył(a): So wrz 15, 2007 12:25 Posty: 326
|
mcfunthomas napisał(a): Troszkę nawiązując do nieprawdopodobieństwa wystąpienia istnienia Boga, to wydaje mi się, że jesteś chyba zdania, że Go raczej nie ma. Nie zareaguję na wyrost... Wierzę w istnienie Boga;). Cytuj: Wyewoluowanie inteligencji z chaosu nazwałbyś racjonalizmem? Ja niesety nie. Wydaje mi się też, że dowolna katedra filozofii na uczelni wyższej zajmując się tą zagadką dochodzi do wniosków, które skłaniają nas do przyjęcia tezy ISTNIENIA BOGA.
Jeśli krok po kroku, to tak.
Nic nie stoi na przeszkodzie czekać, aż ktoś zmieni coś w tej kwestii;].
Bo mogłoby być też tak, że faktycznie ludzkość istnieje parę tysięcy lat, a wszystko starsze zostało sfabrykowane;]...
|
| Pn paź 01, 2007 6:30 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: A nie przypadkiem one same się tworzą? Tak jak w okresie niemowlęctwa, którego nie pamiętamy? Można i tak to nazwać same w sensie, że zazwyczaj nie jesteśmy świadomi ich tworzenia co nie znaczy, że niemożna ich tworzyć świadomie. Cytuj: Czy przypadkiem to, że decydujesz się napisać tak, a nie inaczej, nie jest decyzją Twojego mózgu na określone bodźce? Mózg zawsze reaguje na bodźce z zewnątrz lub wewnątrz(ciała) więc chyba można tak powiedzieć. Cytuj: Na takiej samej zasadzie, na jakiej my nie mamy. Można w końcu uznać, że, jak napisałem, wszystkie procesy myślowe to zwykłe mechanizmy, niezależne od nas. A u zwierząt wyraźniej to widać, bo wyraźniej ulegają pozornie "zwierzęcym"(cudzysłów, bo my też zwierzętami jesteśmy) instynktom.
To chyba zależy od tego jak zdefiniujemy "wolną wole".
|
| Pn paź 01, 2007 11:44 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Ciekawi mnie WASZ komentarz do tego obrazka, pochodzącego z książki THE ANSWERS BOOK'.
Dość prymitywna manipulacja w obydwu wypadkach mowa jest o informacji tyle, że w tym po lewej ewidentnie chodzi o taki jej rodzaj który nie występuje w przyrodzie dlatego można założyć, że jest wytworem istot inteligentnych a fakt, że o informacji zawartej w komórkach można napisać książkę niczego nie dowodzi można też napisać o dłubaniu w nosie.
|
| Pn paź 01, 2007 12:02 |
|
 |
|
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
No napisał(a): Cytuj: Ciekawi mnie WASZ komentarz do tego obrazka, pochodzącego z książki THE ANSWERS BOOK'. Dość prymitywna manipulacja w obydwu wypadkach mowa jest o informacji tyle, że w tym po lewej ewidentnie chodzi o taki jej rodzaj który nie występuje w przyrodzie dlatego można założyć, że jest wytworem istot inteligentnych a fakt, że o informacji zawartej w komórkach można napisać książkę niczego nie dowodzi można też napisać o dłubaniu w nosie.
1. Człowiek i jego inteligencję stawiasz poza przyrodą. No OK, niech Ci będzie.
2. Z drugiej strony, skoro piszesz, że człowiek jest istotą inteligentną i jego inteligencja nie występuje w przyrodzie, to skąd wziął się ten człowiek? Śmiałbyś mi teraz wmówić że powstał z przyrody...nieinteligentnej? To w końcu jak to jest z tą inteligencją w przyrodzie?
Ja tu widzę błędne koło. Ty nie?
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
| Śr paź 03, 2007 23:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|