Przed wpisem zmieniłem profil - może nie wszędzie "załapało" tą zmianę? Wracając do meritum...

Skoro polonia w Chicago głosowała na PiS (sam jako jej niedawny reprezentant tak zrobiłem) to z samej definicji są to analfabeci i alkoholicy, czyż nie? A nie masz racji, bo skoro uczestnicy koncertu to wyborcy PiS to niby co ten "wiec" może zmienić? Nic. Może jedynie służyć rozgrywkom wewnętrznym. A szkoda... Takie wydarzenia są bardzo potrzebne naszemu krajowi. Mam nadzieję, że zgodnie z obietnicą na tym się nie skończy...

A co do limuzyn, a szczególnie hotelu, w którym spał prezydent. Prawda jest taka, że wystarczyło wejść na stronę www hosteli i spokojnie można było znaleźć miejsce w pokoju 10 osobowym za 25-30$ za dobę + podatki. Nie da się ukryć, że prezydent i jego kancelaria nie wykazali się tu rozwagą. Temu nie będę zaprzeczał...

Miły Marku Antoniuszu - to przez ten płacz "jak bóbr" nie zauwazyłeś, że już od 18 lat tu nad Wisłą nie mamy PRL-u i nic nie stoi na przeszkodzie, abyś kierując sie miłością do ojczyzny, wrócił do kraju rodzinnego.
Zamiast czekać za wielką wodą z utęsknieniem na oddanie głosu, może doradziłbyś ukochanemu wodzowi IV RP jak układać się ze wstretną oligarchią i nie fundować im kontraktów o 50 % droższych niż w zdradzieckiej, skorumpowanej III RP
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 32015.html
Masz rację ci dranie fundują datki nie za swoje
http://wiadomosci.onet.pl/wybory2007/1614754,news.html

Może zmienić i to bardzo wiele. Może zmobilizować polonię do głosowania, a z tym są ogromne problemy bo frekwencja w wyborach polonii jest dramatycznie niska (z ok 20 mln Polaków za granicą, tylko 80 tys. wzięło udział w ostatnich wyborach). Gdyby udało się ją odpowiednio zmobilizować PiS wiele by na tym zyskał.



Zaraz pewnie napiszesz, że luksusowymi limuzynami też musiał jeździć bo prezydent nie może podróżować trabantem. Wyobraź sobie, że między pokojem 10-osobowym, a najdroższym hotelem jest jeszcze przepaść możliwości. Wystarczyło, że wybrałby porządny, ale nie superdrogi hotel, a wyszło by znacznie taniej i... "solidarniej".

Ale co najistotniejsze sam sens tej chicagowskiej wyprawy jest wyłącznie propagandowy. A więc wszystkie koszty z nią związane nie są poniesione w ramach jakiś ważnych rozmów czy spotkań politycznych (przypominam, że spotkanie w ONZ było w Nowym Jorku, a nie w oddalonym o 1000 kilometrów Chicago), ale w ramach kampanii wyborczej brata prezydenta, o czym świadczy również obecność Nelly Rokity, która poza tym, że jest doradcą pana prezydenta, jest również 2 na liście PiS-u w okręgu warszawskim (a więc tego, z którego głosuje polonia).

Moze tylko wtrace uwage na temat mozliwosci glosowania polonii za granica. Otoz, byc moze jeszcze z dawnych czasow, nikt nie zadbal o to, zeby polonia mogla glosowac. W krajach cywilizowanych jak Niemcy, badz Szwajcaria obywatele moga juz na terenie kraju glosowac listownie i nie musza "isc do urn". Polacy takiej mozliwosci nie maja. Ja zeby glosowac, mieszkajac w Niemczech, musze pojechac do Monachium, bo tak jestem "przydzielona" rejonowo, co zajeloby mi 4-5 godzin w jedna strone (o kosztach nie mowiac). To nic, ze blizej byloby mi do Berna w Szwajcarii (2-3 godziny). Nikogo to nie obchodzi, bo mieszkam w Niemczech i "podlegam" pod konsulat w Monachium.
W zwiazku z tym, niestety na wybory nie pojade, bo z roznych przyczyn nie moge tego zrobic. A juz wybory 2 lata temu parlamentarne i prezydenckie w ogole byly nie do zrealizowania.

To prawda, niewątpliwie konieczność głosowania w konsulacie jest jedną z głównych przyczyn tak niskiej frekwencji w wyborach wśród polonii. Dlatego żeby wyborca taki trud podjął to po pierwsze, musi mieć taką praktyczną możliwość, po drugie musi mieć istotną motywację polityczną. Prezydent ewidentnie starał się wpłynąć na tą drugą grupę, która może, ale nie ma na tyle motywacji. Mało go natomiast interesowały praktyczne udogodnienia, jak np. głosowanie przez internet dla tych, którzy po prost nie mogą robić eskapady do konsulatu.

Lucyno!
Polska jak na razie jest krajem demokratycznym, to nie jest jeszcze Kaczy Folwark. na razie panuje prawo do wolnej wypowiedzi, Konstytucja obowiązuje.
Myślisz, że wystraszę sie twoich żałosnych pogróżek? "Psy Ziobry" jeszcze nie opanowały tego kraju, chociaż dążą do tego.
Nie boję się żałosnych Pisjańczyków - to jeszcze nie jest Białoruś i prędko się nią nie stanie - jesteśmy w UE.
A teraz najważniejsze! Wykaż mi w tym co wkleiłem nieprawdę! Ja nie posługuję się jak posługuję sie kłamstwami jak to robi PiS.

Zapomniałem jeszcze dodać do tej listy trzech osób
1. Kryże - bolszewicki sędzia na usługach Ziobry o paskudnej przeszłości
2. Wasserman - PRL-owski prokurator, czyli posłuszny komunistycznym władzom aparatczyk.
3. Rydzyk - oszust na usługach .....(to słowo mi wytną, bo kanalia to wyraz obraźliwy) Kobylańskiego

Zaprzeczysz oczywistej prawdzie i kłamstwom PiSjańskim?

A teraz leć z donosem, jak psy Ziobry będą chciały to mnie znajdą, a wtedy powiem im w oczy "spie....dziadu" - to takie ulubione hasełko Prezydenta IV RP

Kilka fragmentów wywiadu z Bogdanem Borusewiczem:

"Wykorzystywanie w kampanii przez premiera pojęcia "oligarcha" jest fatalne. Staczamy się w oczach zagranicy na pociom Rosji czy republik postsowieckich.
(...)
W spółkach skarbu państwa eksponentem Rydzyka jest prezes Agencji Rozwoju Przemysłu. A nad zasobem kadrowym na Wybrzeżu czuwa Zbigniew Sulatycki, który jest przedstawicielem Jana Kobylańskiego na Polskę.
W jednym z gdyńskich przedsiębiorstw żeglugowych, spółce skarby państwa, został odwołany prezes. Zastąpił go emerytowany admirał, którego żona jest związana z Radiem Maryja. Prezes musiał odejść, ponieważ nie zgodził się na propozycję nie do odrzucenia - wybudowanie jachtu, który miał być wyleasingowany jakiejś firmie, gdzie obok działacza SLD działał człowiek związany z "o" Rydzykiem.
Inny przykład. Kiedyś interweniowałem w sprawie odwoływanego prezesa Orlenu Igora Chalupca. To nie jest człowiek z mojej bajki, nie znam go, ale wiem, że doprowadził do końca bardzo trudną operację zakupu rafinerii w Możejkach.
- U kogo pan interweniował?
- U wysoko postawionego urzędnika PiS. I usłyszałem, że prezes musi odejść, bo nie daje na Radio Maryja (sic! ) Dla mnie to oznaczało koniec dyskusji.
Pamiętajcie, że za Rydzykiem stoi Kobylański.
(...)
Tak, premier musi płacić Rydzykowi za poparcie. Pamiętacie jak Rydzyk obraził głowę państwa i nic się nie stało? Prokuratura nie przeprowadziła analizy taśm z jego wykładu, nawet nie sprawdziła czy są autentyczne.
Wszyscy wiemy, jak bardzo premier i prezydent przeżywają słowa krytyki. A tym razem prezydent musiał ścierpieć takie obelgi pod swoim adresem i pod adresem żony, oczywiście na skutek perswazji premiera. To są m. in. te koszty układu z Rydzykiem"

Tyle Borusewicz, a teraz Bartoszewski - jeden z nielicznych ludzi których bardzo cenie i szanuję, za przeszłośc i teraźniejszość:

"- Nie wierzyć frustratom i dewiantom politycznym, którzy są wewnętrznie pokręceni przez swoje kompleksy, które odreagowują na narodzie.
(...)
Polska potrzebuje rządu ludzi szanujących innych ludzi, a nie napęczniałych nienawiścią.
(...)
nie jest w stanie znieść faktu, że obecne władze plują w lustro, mówiąc, że większość byłych dyplomatów to agenci obcych wywiadów". - Ja kategorycznie wypraszam sobie rządzenie Polską przez niekompetentnych ludzi, działaczy partyjnych, niekompetentnych dyplomatołków."

Był także tekst o tym, że niektóre działania Rządu może zrozumieć tylko europoseł Klich, a to ze względu na to, że z zawodu jest psychiatrą.


Lucyno!
Jeżeli chcesz na mnie donieść, to donieś też na Bartoszewskiego i Borusewicza. Dla mnie byłby to nadzwyczajny zaszczyt znaleźć się chociaż przez chwilę (nawet przed sądem, jako oskarżony przez "psy Ziobry") w obecności tych dwóch Panów.

Ostatnie posty zostały przeniesione tutaj:
viewtopic.php?t=13792

Taaak Panowie wczoraj miałem nielada zasczyt okazje posłuchać Pana Maciierewicza w rozmowach niedokończonych w ichnim radiu..
I Ten opowiada mianowicie coś takiego..
Ze nie zdradzali tylko On , bracia przesławni na literke K i Remdoryści.. i kapłani KRK.. Stwierdził, że 3.5 miliona Polaków członków PZPR ( tyle mniej więcej liczyła ta organizacja pod koniec panowania E. Gierka.. To mali zdrajcy ojczyzny na których należy uważać ( Zapomniał dodać że on by ich najchętniej zamknął w kryminał)
Zyję na świecie 50 rok pamiętam tamte czasy. i mogę stwierdzić jedno nie jeden ksiądz katolicki współpracował bardziej zUbecją jak przeciętny partyjny.. ( członek PZPR.) Rzecz jasna sporo było uczciwych księży
Na pytanie gościa z USA kto był twórca Solidarnośći odpowiada ten pan przyszły poseł PiS-u
Że solidarność stworzyła pani Walentynowicz nie L. Wałęsa..
Ja jak wspomniałem dobrze pamiętam tamte czasy.

Tak wygląda prawda Pisu !!

W tamtych czasch o pani i Walenbtynowicz nie wiele m mówiono zwykły członek Solidarności nie miał pojęcia o takim nazwisku byli znani twórcy tego ruchu ale innia i o samym Maciarewiczu nie wiele się wspominało w tamtych czasach..

A tak na marginesie zapytam bo nie umiem nigdzie doczytać.
Co 13 grudnia 1981 roku porabiał obecny premier J. Kaczyński..
według mojej wiedzy .. Pilnował kota.. lub cos podobnego czynił..

Kto był twórcą Solidarności?

Odpowiedz daje ten pan;

Historyczni przywódcy "Solidarności" są dzisiaj z nami na tej sali: Bronisław Geremek, Janusz Onyszkiewicz, Jan Lityński, Krzysztof Pusz, Bogdan Lis i Andrzej Celiński. Panie premierze Kaczyński, my jesteśmy teraz tu, gdzie "Solidarność", a pan gdzieś się pogubił - mówił podczas wczorajszej warszawskiej konwencji LiD Marek Borowski, zapowiadając, że LiD będzie budował państwo... solidarne.


HA,HA,HA,.........

Moim zdaniem to zły ruch Tuska, chyba nie ma pomysłu na kampanię wyborczą. Ja nie chciałbym takiej koalicji, po to jest opozycja w demokratycznym państwie, aby patrzeć rządzącym na ręce. Jak ma być Wielka Koalicja to może od razu wprowadźmy system jednopartyjny z jedynie słuszną, przewodnią siłą narodu. Będzie tańszy, bo nie będziemy musieli sponsorować tylu kampanii wyborczych.

Dobrze że Tusk przyznał sie do chęci zawiązania koalicji z LiD-em po wyborach, jesli te wybory wygra... Dziwnym mi sie wydaje wspólne rządzenie z PiS-em, a Jarosław Kaczyński wyraźnie powiedział, że PO-PiS tylko wtedy, gdy to PiS wygra wybory! Oczywiście, zakłądam, ze wygra PiS, ale jeśli to PO zdobędzie większość, jakąś koalicje trzeba będzie zbudować. O, już widzę żale Kaczorka i ataki na przyszły POLiD, tak, tak...

Teraz jest jasność i nie będzie szoku po wyborach, kiedy Tusk zaprosi do sewgo rządu LiD. Szczerze mówiąc... nie zdziwiłabym się. Po tych dwóch latach ataków i obelg przyjaźń chyba nie jest możliwa... jesli ma się honor.

Chyba że o to chodziło, w takim razie nie doczytałem tego, co między wierszami...

Nie wiem kto wygra.
Wiem jedno - ani PiS, ani PO nie bedzie dominującym wygranym.
Ukyo napisała, że gotuje sie koalicja Po - LiD. Ja się obawiam, że łatwiejsza będzie koalicja Pis-LiD. Obie te partie [...] dają każdemu kto płaci. O bolszewikach z LiD wiadomo, a PiS pokazał jak sprzedaje się nawet kryminalistom. Nie mówiąc już o tym, że wielu komunistów ma się dobrze w barwach PiSjańskich.
Dzisiejsza zapowiadana na wyjątkową -Debata pomiędzy Kaczyńskim i Kwaśniewskim, była żałosna. Obaj byli żałośni, ale znając Kaczora jestem pewien, że potrafiłby się sprzedać Kwachowi tylko po to by zachować władzę.

Tusk ideałem nie jest, ale w porównaniu z tymi dwoma komediantami, którzy zrobili dzisiaj żałosne show, jest o dwie klasy lepszy - chociaż to i tak jeszcze klasa szkoły podstawowej. Ciekawe czy doczekam kiedyś klasy gimnazjalnej o licealnej już dawno przestałem marzyć.

To był taki poziom babochłopa Nelly Arnold Rokity - sztandarowego przykładu inteligencji PiSjańskiej

[...] - wulgaryzm, Paschalis

To kto według Cibie stworzył Solidarnosć.
Marek, Zuber .. Jarosław Kaczyński W tamtych czasach siódmy pomocnik piątego pomocnika szefa