Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 3:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 686 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44 ... 46  Następna strona
 Neopoganie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lip 30, 2007 19:10
Posty: 16
Post 
Ja w sumie chciałbym przeprosić jak kogoś uraziłem. A co do pisowni to spróbuje się poprawić. :)


Pn sie 06, 2007 14:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 30, 2007 19:10
Posty: 16
Post 
A co do tego "lewaka" chciał bym takrze przeprosić . No i teraz muszę się przyznać , że jestem tempy i nieznałem prawdziwego znaczenia tego słowa. Moge się tylko próbować usprawiedliwić tym że się zdenerwowałem pod zarzutem fanatyzmu.


Wt sie 07, 2007 0:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
baranek napisał(a):
A ja tylko spytam: co te rozważania o narodzie mają wspólnego z neopogaństwem ? :clever:


Dobre pytanie! Jako rodzimowierca oskarżany o zwiazki z nacjonalizmem, nazizmem, faszyzmem i co tam sobie jeszcze ktos wymyśli odpowiadam: czort wie!

Zaś rozważania na temat Zadrugi sa tylko napędzaniem dla nich rozgłosu a co za tym idzie nieświadomym propoagowaniem treści rasitowskich itd. Pełna nazwa tej organizacji to NACJONALISTYCZNE Stowarzyzenie Zadruga, nazwa ta dobitnie świadczy o profilu tej grupy. Równie dobrze można powiedzieć, że mafia prószkowska to organizacja katolicka, no bo są tam katolicy, chrzczą się i śluby w kosciołach biorą, obchodza Boże narodzenia itp. - no katolicy pełną gębą. Młodzież Wszechpolska to też organizacja katolicka - a jakże.
Widzę, że pewne osoby nadal wychodzą z siebie, żeby za wszelka cenę udowodnić, że rodzimowierstwo=nazizm itd. Oczywiście wiedzą lepiej co ja myślę, w co wierzę, do czego sie odwołuję, więc po co będę burzył ten idealistyczny obraz Wojena-superfaszysty? Kabaret na kółkach.

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


So sie 18, 2007 12:42
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
Hm... a ja mam wrażenie, że niektóre osoby hołdują spiskowej teorii dziejów, przydając słowom treści w nich nieobecnej i wlasną interpretacją rozszerzają ich znaczenie tak, by dowieść, że owe słowa zawierają bezpośredni atak na osoby wyznawane przez nie wartości. O takiej postawie świadczy doszukiwanie sięw słowach treści, jaka nie została w nich zawarta wprost, szukanie "drugiego dna", w nich nieobecnego.

Prawda jest taka, że pewne grupy celowo robią wokół siebie dużo szumu, łącząc z religią treści nacjonalistyczne. A przecież poglądy quasi-polityczne - poglądami, a religia religią, czy nie tak powinno być?

Moim zdaniem o tego rodzaju grupach należy mówić głośno. Zwłaszcza w miejscach, w których neopogaństwo jest postrzegane jako pewien monolit. Należy podkreślac treści, które są "wartością" (czy też raczej antywartością) dodaną przez owe grupy i wyraźnie, publicznie się od nich odcinać.

Ja staram się dążyć do tego rodzaju postawy podkreślając, że neopogaństwqo nie jest jednolitym nurtem. I nie staram się dyskredytować niczyich poglądów religijnych, nawet jeśli są moim obce, czy wręcz z nimi sprzeczne, niezależnie od tego, jak bardzo prywatnie się z nimi nie zgadzam. Jeśli coś dyskredytuję, to właśnie ową "wartość dodaną" - jak np. nacjonalizm, czy wplątywanie poglądów politycznych (lub "filozoficznych" - choćby dotyczących filozofii "rasy") do jakiegokolwiek systemu religijnego. Jednocześnie starając się podkreślać inność i różnorodność, bo kiepem ten, który jej nie dostrzega, widząc tylko własny ogródek.

W szerokim worku neopogaństwa mieści się kilkadziesiąt bardzo od siebie różnych ruchów. Które są wobec siebie równouprawnione - każdemu taka ścieżka, na jakiej odnajduje się najlepiej. Mieści się tu i rodzimowierstwo, pod wieloma względami nieco wewnętrznie sprzeczne (nurt etno- i eko przecież się od siebie różnią, chociaż u podstaw mają zbliżone wartości), i wszelakie rekonstrukcjonizmy, jak choćby helleński, religie powstałe w XX wieku, w bardziej lub mniej wyraźny sposób odwołujące się do przedchrześcijańskich, lub bez takiego odwołania bazujące na politeistycznym czy panteistycznym obrazie świata, współczesny szamanizm, animizmy i całe mnóstwo innych ścieżek opartych na bardzo różnych poglądach. Ba, istnieje przecież nawet neopogaństwo, w którym nie występują żadne postacie czy figury boskie, opierające się na przekonaniu, że jedynym punktem odniesienia jest świat sam w sobie, czy też odrzucające boskość przekonanie, że wszystko co istnieje jest obdarzone duszą/duchem.

Ale mieszanie religii z polityką, niezależnie od tego, czy wykonuje je dowolna partia polityczna, czy jakakolwiek grupa, piętnuję i będę zawsze piętnowała. Religijnośc i poglądy polityczne należą do prywatnej sfery przekonań każdego człowieka, ale niektórych składowych z tej sfery łączyć nie należy, chyba że chcemy uzyskać rezultat zbliżony do LPR-owskiego pozbawionego wszelkiej tolerancji dla inności fanatyzmu.

Ale po co ja to mówię, przecież z pewnością znów znajdą się tacy, którzy w moich słowach doszukają się bezpośredniego, osobistego ataku... A przecież krytykując czyjeś poglądy, krytykuje się poglądy, nie osobę. O czym zapominać nie należy. Krytyka osoby może dotyczyć jej postępowania, nie wyrażanych myśli, a o to na forum trudno - bo niewielu z jego uczestników wie, w jaki sposób rzeczywiście postępują współdyskutanci. Zatem krytyka osoby nie jest możliwa.

Nie doszukujmy się we wzajemnej krytyce poglądów osobistych ataków, ani nie próbójmy ich preparować, to przecież zaprowadzi donikąd.

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


N sie 19, 2007 13:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
Z innego wątku:
baranek napisał(a):
W związku z trudnościami ze zdefiniowaniem słowa "sekta" i pojawiającymi się w kilku tematach rozważaniami co już jest sektą a co jeszcze nie -
w tym dziale obowiązuje definicja sekty destrukcyjnej opracowana przez Centrum Przeciwdziałania Psychomanipulacji:

Sekta to grupa, w której zachodzi jednocześnie wysoki poziom totalności (kontroli życia członków) i psychomanipulacji.

Przypominam, że tutaj na zjawisko sekt patrzymy przez pryzmat nauczania KK


I jeszcze:
Cytuj:
http://www.sekty.iq.pl/test.htm


Na bazie powyższego - chciałabym zapytać, na jakiej podstawie neopogaństwo jest kwalifikowane jako sekta. Tak, wiem że sie powtarzam, a powyższy cytat zawiera wyjaśnienie, że na zjawisko sekt na niniejszym forum patrzy się przez pryzmat nauczania KK. Ale w takim razie chcialabym zapytać obecnych tu inteligentnych NIEPOGAN, jakie ich zdaniem determinujące sektę cechy zawiera w sobie neopogaństwo. Test z linka może być pomocny w sformułowaniu odpowiedzi. Ja tego rodzaju cech nie dostrzegam, a nie posądzałabym się raczej o ślepotę, zwłaszcza w kwestiach narzucania woli i psychomanipulacji.

Moim zdaniem wobec niespełnienia przez neopogaństwo żadnego z zawartych w teście postulatów, traktowanie go jako sekta jest manipulacją, ktorej przyczyny nie jestem w stanie dociec. Być może jest tu również obecny ktoś, kto byłby w stanie wyjaśnic podstawy, na których neopogaństwo zostało zakwalifikowane na dominikańską listę sekt. Konkretne przyczyny, poza szerokom stwierdzeniem, że jest to religijny ruch niechrześcijański, który gromadzi coraz większą liczbę zwolenników.

I proszę nie zarzucać, że jest to post nie na temat. Jeśli nie dotyka tematu wątku, to co go dotyka? W sytuacji uznania powyższej wypowiedzi za offtopiczną, byłabym wdzięczna za przedstawienie listy zagadnień, ktore się w topiku mieszczą.

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


N sie 19, 2007 13:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Kłamstwem jest, że neopoganie chorują na brak miłości.
Absolutnie! Oni ku chwaler Bogini kochają wszelkie stworzenie!
Piszecie, że oni nienawidzą chrześcijaństwa! Absurd! Uważają wiarę chrześcijańską za marą. Jedynie współczują chrześcijanom, że uważają, iż świat powstał tylko z Boga, czyli pierwiastka męskiego.
Neopogaństwo to jedna z lepszych religii i mam nadzieję, że przetrwa jak najdłużej.
Jest to religia starsza od chrześcijańskiej i śmieszne są stwoerdzenia, że poganie czczą Szatana. Przecież katolicy są "młodsi w wierze". Chrześcijaństwo ma dopiero około 2000 lat. Kiedy przetrwa tak długo jak pogaństwo, będzie można to porównywać.


Wt paź 09, 2007 18:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
No już nie pisz, że neopogaństwo jest starsze od chrześcijaństwa :-) Pogańskie wierzenia słowiańskie tak, ale nie obecne rodzimowierstwo. Stare słowiańskie religie to były wierzenia prostych ludzi ze średniowiecza, obecne rodzimowierstwo jest wyznawane przez wykształconych ludzi XXI wieku i zawiera koncepcje, o których średniowieczni słowianie nawet nie myśleli (piszę o słowianach, bo tak mi jakoś wyszło, ale oczywiście można to odnieść też do rodzimowierstwa skandynawskiego, celtyckiego itd.). Bez tych koncepcji religie neopogańskie nie mogłyby być traktowane na poważnie bo prezentowałyby ten sam poziom co np. mitologia grecka.


Wt paź 09, 2007 18:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
W ogóle co za bzdury. Neopogaństwo nie jest JEDNĄ religią. To określenie obejmuje zbiór wielu religii, począwszy od wszelakich rodzimowierstw i rekonstrukcjonizmów (i tu z pewnym naciąganiem faktów można ewentualnie mówić o pewnej ciągłości z przedchrześcijańskimi korzeniami, częsko korzeniami sprzed jakiejkolwiek religii instytucjonalnej, sięgającej zakodowanych w naszych umysłach archetypów, które w naszym kręgu kulturowym zaczęły tworzyć się na przełomie paleolitu i neolitu), aż po ruchy religijne stworzone od podstaw w XX wieku.

I nie wszyscy neopoganie dzielą świat między Boga i Boginię, niektórzy w ogóle nie przyjmują np. istnienia bóstw osobowych.

Natomiast wciąż nie doczekałam się odpowiedzi na moje pytanie - już od kilku miesięcy. Czemu?

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


Wt paź 09, 2007 20:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
Zencognito napisał(a):
Stare słowiańskie religie to były wierzenia prostych ludzi ze średniowiecza, obecne rodzimowierstwo jest wyznawane przez wykształconych ludzi XXI wieku i zawiera koncepcje, o których średniowieczni słowianie nawet nie myśleli


Podobnież jak pierwsi chrześcijanie byli prostym, starożytnym ludem, zaś obecni myśliciele chrzescijańscy dochodzą do koncepcji, które się starożytnym nie śniły, ŻADNE ze współczesnych świąt chrześcijańskich nie było obchodzone przez pierwszych chrześcijan, wszystko sa to późniejsze wymysły. I cóż? I nic. Obiekt czci pozostaje ten sam, bogowie są ci sami, a do jakiego worka mnie kto tam włoży to już jego problem.

Elwinga napisał(a):
Być może jest tu również obecny ktoś, kto byłby w stanie wyjaśnic podstawy, na których neopogaństwo zostało zakwalifikowane na dominikańską listę sekt.


To ma być pytanie retoryczne, czy naprawdę nie wiesz? Wg wierzeń chrześcijańskich istnieje na świecie tylko jeden prawdziwy i dobry bóg (przedstawiający się jako Jahwe) a wszyscy inni to inkarnacje jego adwersaża, zwanego powszechnie Szatanem. Zwolennicy tego ruchu mają przykaz zwalczać Szatana, więc starają się zniszczyć wszystko, co wg ich wierzeń pochodzi od niego. Nie ma tu znaczenia co robisz, jaka jest Twoja postawa itp., o tym wszystkim decyduje starożytny zbiór opowiadań moralizatorskich, będący dla nich świąta księgą, a także autonomiczna głowa ich grupy religijnej wydająca niepodważalne rozporządzenia. Jeśłi ktoś jest gorliwym wyznawcą katolickim, to te dwa autorytety sa dla niego najważniejsze, a jeśli rzeczywistość wydaje się z tym nie zgadzać, to znaczy że to ułuda stworzona przez Szatana i tym bardziej trzeba z tym walczyć. Jełsi w imię swoich bogów chciałbyś robić coś bezinteresownie dla innych, to zgodnie z ich przekoaniami będzie to tylko pułapka zastawiana przez Szatana.
W sumie więc nie wiem co chesz osiągnąć - zanegować ich świętą księgę czy podważyć autorytet ich zwierzchnika?

Pozdrawiam

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


So paź 27, 2007 16:39
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt paź 30, 2007 18:45
Posty: 1
Post 
Gwoli wstępu pisze że przeczytałem tylko pierwszą stronę tego tematu i uznałem że wasza wiedza w temacie jest raczej znikoma i przeważają tu stwierdzenia że poganinie to barbarzyńcy itp. jeżeli to co napisze już pojawiło się w tym temacie to przepraszam.

No dobra ale po kolei, w przeciwieństwie do większości z wypowiadających się osób mogę powiedzieć że znam osobiście parę osób wywodzących się ze środowiska rodzimowierców i pozwala mi to stwierdzić że nie są to ani osoby którym brakuje miłości, nie są nieszczęśliwe, robią to co robią ze swoistego uszanowania tradycji przodków, wcale nie wyznają szatana, co prawda ich religia wydaje mi się równie bezsensowna jak każda inna, ale mają prawo ją wyznawać, wcale nie są barbarzyńcami. Nie zioną jakąś szczególną nienawiścią do chrześcijan choć co prawda mają pewne urazy co do tego jak rozprawiono się wieki temu z ich wiarą.

Co się zaś tyczy słowiaństwa to ja osobiście jestem dumny ze swojego barbarzyńskiego pochodzenia, podejrzewam że większość z użytkowników tego forum nie zdaje sobie sprawy jak słowiańskość z jej obrzędami jest wpisana w ich wiarę katolicką(patrz pisanki, dyngus itp.), co więcej podejrzewam że większość nie ma zielonego pojęcie że znacznie wcześniej , zanim Polska przyjęła chrzest na jej niektórych ziemiach obowiązywał chrześcijaństwo w obrządku słowiańskim(będące prawdopodobnie wynikiem działań Cyryla i Metodego) później brutalnie zastąpione obrządkiem łacińskim.

Każdemu kto wstydzi się czy też nie rozumie NASZYCH słowiańskich korzenia polecam świetny zbiór esejów prof. Marii Janion pt. "Niesamowita Słowiańszczyzna", i błagam najpierw poznajcie temat zanim zaczniecie wygłaszać tezy w stylu "oni nie znają miłości" albo "czczą szatana"


Wt paź 30, 2007 20:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
Świerszczu, polecam lekturę całego wątki, a zwłaszcza jego środkowych stron. Niejednokrotnie wypowiadali się tu neopoganie, z różnych nurtów. Co zresztą wyraźnie dzło dowód na to, że nie jest to ruch jednolity, zawiera w sobie całą religii i poglądów filozoficznych, więc tak naprawdę ani o nim, ani w jego imieniu nikt nie może wypowiadać się autorytatywnie. Chyba, że prowadziłby badania religioznawcze nad współczesnym ruchem neopogańskim, nie tylko w Polsce ale w ogóle na świecie i podjąby się próby klasyfikacji zjawiska.

Cytuj:
Cytuj:
Elwinga napisał:

Być może jest tu również obecny ktoś, kto byłby w stanie wyjaśnic podstawy, na których neopogaństwo zostało zakwalifikowane na dominikańską listę sekt.

To ma być pytanie retoryczne, czy naprawdę nie wiesz? Wg wierzeń chrześcijańskich istnieje na świecie tylko jeden prawdziwy i dobry bóg (przedstawiający się jako Jahwe) a wszyscy inni to inkarnacje jego adwersaża, zwanego powszechnie Szatanem. Zwolennicy tego ruchu mają przykaz zwalczać Szatana, więc starają się zniszczyć wszystko, co wg ich wierzeń pochodzi od niego. Nie ma tu znaczenia co robisz, jaka jest Twoja postawa itp., o tym wszystkim decyduje starożytny zbiór opowiadań moralizatorskich, będący dla nich świąta księgą, a także autonomiczna głowa ich grupy religijnej wydająca niepodważalne rozporządzenia. Jeśłi ktoś jest gorliwym wyznawcą katolickim, to te dwa autorytety sa dla niego najważniejsze, a jeśli rzeczywistość wydaje się z tym nie zgadzać, to znaczy że to ułuda stworzona przez Szatana i tym bardziej trzeba z tym walczyć. Jełsi w imię swoich bogów chciałbyś robić coś bezinteresownie dla innych, to zgodnie z ich przekoaniami będzie to tylko pułapka zastawiana przez Szatana.
W sumie więc nie wiem co chesz osiągnąć - zanegować ich świętą księgę czy podważyć autorytet ich zwierzchnika?


Chyba, Wojenie, źle zrozumiałeś moje pytanie. Według sposobu myślenia zaprezentowanego przez Ciebie w powyższym cytacie, na liście sekt powinny znaleźć się także wszystkie możliwe odłamy hinduizmu, shinto, wszelkie istniejące religie rdzenne, antropozofia, thelema i w ogóle nie wiedzieć, co jeszcze, z buddyzmem włącznie. Ja rozumiem, że wyznawcy religii objawionej mogą odnosić się sceptycznie do wszelkich innych, uważając je nawet - jeśli mają na to ochotę, za dzieło ich szatana. Ale definicję sekty stosują konkretną - jest nawet zawarta w przyklejonym w tej części forum wątku o obowiązującej utaj definicji sekty. Pytanie zatem nie jest w żaden sposób retoryczne, ani czepialskie. Neopogaństwo nie spełnia niemal żadnego z punktow tej definicji, podobnie jak nie spełnia definicji przyjętych przez dominikański ośrodek. Nawet nie jest jedną, czy jednolitą religią, nie mówiąc już o pozostałych cechach sekty.

Pytanie jest bardzo konkretne - jakimi przesłankami kierowano się, nadając ruchowi neopogańskiemu miano sekty, skoro żadnych cech definicyjnej sekty nie spełnia. Dotyczy to zarówno niniejszego forum, jak i ośrodka dominikańskiego. Jakie cechy neopogaństwa, oprócz tego, że jest religią inną niż religie Księgi i obiektem kultu są inne byty, niż judeochrześcijańskie egregory. Inna religia - jak najbardziej. Ale po pierwsze - nie jedna i niejednolita, a po drugie - jeśli nawet w łonie neopogaństwa istnieją prądy podpadające pod definicję sekty, ja ich nie znam.

Skoro na forum obowiązuje konkretna definicja sekty, to zastanawiające jest określanie jako sekta czegoś, co tej definicji w żaden sposob nie spelnia. Dlatego wciąż czekam na wyjaśnienie tej sprawy.

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


Śr paź 31, 2007 10:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49
Posty: 674
Post 
Wojen napisał(a):
Wg wierzeń chrześcijańskich istnieje na świecie tylko jeden prawdziwy i dobry bóg (przedstawiający się jako Jahwe)

Gdzie i kiedy ów dobry Bóg tak się przedstawił?

_________________
We scare, because we care


Śr paź 31, 2007 10:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
Oozie napisał(a):
Wojen napisał(a):
Wg wierzeń chrześcijańskich istnieje na świecie tylko jeden prawdziwy i dobry bóg (przedstawiający się jako Jahwe)

Gdzie i kiedy ów dobry Bóg tak się przedstawił?

Szczerze mówiąc, ten Bóg miał wiele imion. Jahwe było po prostu jednym z nich.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Cz lis 01, 2007 13:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53
Posty: 218
Post 
A to imię? Czy tylko rozpisanie tetragramu JHVH? :>

_________________
...powaga jest obrządkiem ciała
wymyślonym by ukryć niedostatki ducha...

J. de la Rochefoucauld


Cz lis 01, 2007 18:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
Elwinga napisał(a):
A to imię? Czy tylko rozpisanie tetragramu JHVH? :>

Na przykład El, Szaddai, Adonai.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Cz lis 01, 2007 19:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 686 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44 ... 46  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL