Coś na temat życia na Śląsku ...
Autor |
Wiadomość |
Gryzio
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2004 14:12 Posty: 93
|
Cytuj: Zgadłeś Wojtku. Nie czuję się być Polakiem. I mam po temu poważne powody. A oto one:................................................................................... ...... Oj można by było wyliczać w nieskończoność krzywdy jakie Polska wyrządziła Śląskowi.
Wiesz.....po przeczytaniu całego Twego postu-osłupiałem. Prawdopodobnie jakieś podstawy do wyrażenia podobnej opini miałby mieszkaniec dowolnie wybranego kawałka naszego kraju.....nie bardzo tylko rozumiem, dlaczego jako autora krzywd uważasz....Polskę
Mieszkam od urodzenia w Warszawie, na Śląsku bywam dość często. Jestem urzeczony-zwłaszcza Śląskiem Cieszyński. Moim skromnym zdaniem to jeden z najpiękniejszych regionów jakie widziałem. W ogóle cały Śląsk swoją niezwykłą i barwną kulturę/ tradycję zawdzięcza , w dużej mierze temu, że na przestrzeni wieków napływały tu różne grupy ludności. Często o innych obyczajach ( nawet wyznaniu) tworząc dopiero swoisty konglomerat. Bolesna historia nie jest zapewne monopolem Ślazaków. Jeśli ktos nie czuje się Polakiem, cóż...pewnie nie przeszkodzi mu to być porządnym człowiekiem  ...........samo bycie Polakiem nie daje niestety patentu.....na człowieczeństwo.....a szkoda 
_________________ sweeet
|
Śr wrz 29, 2004 6:37 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Pozostaje mi chyba tylko powiedzieć, że cieszę się, że ludzie, których poznałam na Śląsku, nie dzielą innych na dobrych i złych w zależności od pochodzenia. Bez względu na krzywdy, których ta ziemia doznała.
Pozdrawiam
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr wrz 29, 2004 6:53 |
|
 |
Gość
|
 mój Ślónsk
Czemu płaczesz? - do starego mówił czyżyk młody -
Masz teraz w klatce lepsze niż w polu wygody.
Tyś w niej zrodzon, przedto Ci wybaczę.
Jam był wolny. Teraz w klatce i dlatego płaczę.
Już dość dawno temu, w DZIENNIKU ZACHODNIM czy też w TRYBUNIE ŚLĄSKIEJ (nie pamiętam) ukazał się artykuł w którym napisano:
"Połowę ludności Górnego Śląska stanowią ci, którzy tu przybyli w poszukiwaniu dobrze płatnej pracy i samodzielnego mieszkania. Rdzenna ludność jest w mniejszości. A przecież należałoby także wziąć pod uwagę tych, którzy się w ślaskie rodziny "wżenili", wprowadzając tu obce a z powodu bardzo specyficznego charakteru tego regionu szkodliwe dla niego (regionu) obyczaje. Niestety owe obyczaje, jako wygodne, przejęte zostały także przez rdzennych mieszkańców tej ziemi, tak iż mozna powiedzieć, że obyczajowość (nie mylić z obrzędowością) górnośląska, polegająca m.in. na surowym przestrzeganiu porządku zanikła prawie zupełnie, stłamszona przez istną nawalnicę ludzi mających nader lekceważący stosunek do ziemi. Także na tym forum znajdą się osoby twierdzące, że jeśli niewłaściwie wytyczono dróżki w parku, to należy wydeptać sobie ścieżkę przez trawnik. A dawna Śląska obyczjowość domagała się interwencji u odpowiednich władz, które niegdyś były zobowiązane do rozpatrzenia postulatów mieszkańców. Przez taki właśnie źle zaprojektowany trawnik wykonywano stosowne, utwardzone przejście. Trawnik nie bywał zeszpecony. Dlatego m. in. bardzo wielu rdzennych mieszkańców wyjechało na stałe do Niemiec, bo dawna obyzajowść górnośląska była wielkiej części obyczajowością pruską i tamte obce niemieckie strony bardziej im przypominają Śląsk na którym się wychowali. I wcale nie chodzi o tzw. stopę życiową, bo ta jest wtórna - niejako pochodna panujących obyczajów. Nie przypominam sobie, aby którykolwiek z przybyszów na Górny Śląsk miał być pobity dlatego, że nie jest rdzennym Ślązakiem, ale ja już "po mordzie" dostałem w Zagłębiu za to "żech fanzolół" a nie mówił. Zresztą zawsze mi się wydawało, że górnośląska mowa to mowa polska, bo z powodu niej jako dziecko obrywałem od lokalnych "Parteigenosse'ów" po pysku. Ale również po wojnie tłukła mnie polska nauczycielka, tłukła drewnianym piórnikiem po palcach (bywało, że i krew się pokazała od tego bicia) a za co? ano za to, że "jo godoł" a nie mówił. Śląsk umiera. Zostanie już tylko jako nazwa geograficzna. Niezadługo będzie Śląsk samą tylko Polską. Cieszcie się Polacy!
|
Śr wrz 29, 2004 8:06 |
|
|
|
 |
Gryzio
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2004 14:12 Posty: 93
|
 Re: mój Ślónsk
Teofil, Jan napisał(a): Czemu płaczesz? - do starego mówił czyżyk młody - Masz teraz w klatce lepsze niż w polu wygody. Tyś w niej zrodzon, przedto Ci wybaczę. Jam był wolny. Teraz w klatce i dlatego płaczę.
Już dość dawno temu, w DZIENNIKU ZACHODNIM czy też w TRYBUNIE ŚLĄSKIEJ (nie pamiętam) ukazał się artykuł w którym napisano: "Połowę ludności Górnego Śląska stanowią ci, którzy tu przybyli w poszukiwaniu dobrze płatnej pracy i samodzielnego mieszkania. Rdzenna ludność jest w mniejszości. A przecież należałoby także wziąć pod uwagę tych, którzy się w ślaskie rodziny "wżenili", wprowadzając tu obce a z powodu bardzo specyficznego charakteru tego regionu szkodliwe dla niego (regionu) obyczaje. Niestety owe obyczaje, jako wygodne, przejęte zostały także przez rdzennych mieszkańców tej ziemi hmmm.....zapewne to samo mogliby powiedzieć Piastowie Śląscy w 1335 r...zakładam, że ta data nie jest Ci obca  Teofil, Jan napisał(a): , tak iż mozna powiedzieć, że obyczajowość (nie mylić z obrzędowością) górnośląska, polegająca m.in. na surowym przestrzeganiu porządku zanikła prawie zupełnie, stłamszona przez istną nawalnicę ludzi mających nader lekceważący stosunek do ziemi. Także na tym forum znajdą się osoby twierdzące, że jeśli niewłaściwie wytyczono dróżki w parku, to należy wydeptać sobie ścieżkę przez trawnik. A dawna Śląska obyczjowość domagała się interwencji u odpowiednich władz, które niegdyś były zobowiązane do rozpatrzenia postulatów mieszkańców. Przez taki właśnie źle zaprojektowany trawnik wykonywano stosowne, utwardzone przejście. Trawnik nie bywał zeszpecony. no cóż....czasy się zmieniają , a my wraz z nim...nie pamiętam kto to powiedział  , zakładam, ze jakiś poeta rzymski....a co do architektury zieleni .....czasem, może warto rozpatrzyć położenie nowej...ścieżki Teofil, Jan napisał(a): Dlatego m. in. bardzo wielu rdzennych mieszkańców wyjechało na stałe do Niemiec, bo dawna obyzajowść górnośląska była wielkiej części obyczajowością pruską i tamte obce niemieckie strony bardziej im przypominają Śląsk na którym się wychowali. I wcale nie chodzi o tzw. stopę życiową, bo ta jest wtórna - niejako pochodna panujących obyczajów. Nie przypominam sobie, aby którykolwiek z przybyszów na Górny Śląsk miał być pobity dlatego, że nie jest rdzennym Ślązakiem, ale ja już "po mordzie" dostałem w Zagłębiu za to "żech fanzolół" a nie mówił. Zresztą zawsze mi się wydawało, że górnośląska mowa to mowa polska, bo z powodu niej jako dziecko obrywałem od lokalnych "Parteigenosse'ów" po pysku. Ale również po wojnie tłukła mnie polska nauczycielka, tłukła drewnianym piórnikiem po palcach (bywało, że i krew się pokazała od tego bicia) a za co? ano za to, że "jo godoł" a nie mówił. wiesz...ludzie są tylko ludźmi, jedni lepsi inni gorsi, a jeszcze inni ..całkiem lame:( ...generalizowanie na podstawie autopsji to niebezpieczna praktyka (w/g mnie oczywiście) .....kiedyś w Ustroniu pewnemu młodemu człowiekowi nie podobała się rejestracja mojego samochodu....zakładam, że najbardziej ubodły go literki WZP  , z prawdziwą przyjemnością przedyskutowałem z nim ten problem ( ja co prawda jestem dość tchórzliwy, ale koleś był duuużo mniejszy ode mnie więc mogłem sobie pozwolic na luxus nietolerancji  Ale czy to oznacza , że z powodu jakiś smutnych doświadczeń ma minąć moje zauroczenie tym regionem??..... Teofil, Jan napisał(a): Śląsk umiera. Zostanie już tylko jako nazwa geograficzna. Niezadługo będzie Śląsk samą tylko Polską. Cieszcie się Polacy!
nie Drogi Teofilu...Ślask się po prostu zmienia...tzn wiesz...ja nie wykluczam , że umiera Twe wyobrażenie jakie masz o nim...ale to zupełnie inna historia...pozdrawiam
_________________ sweeet
|
Śr wrz 29, 2004 8:39 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Echhh... Mam ochotę odpowiedzieć Broniewskim - "są w Ojczyźnie rachunki krzywd"...
Są - i negować ich nie można. Nie rozumiem, dlaczego miałoby nie być można "godać", nie rozumiem atakowania człowieka dlatego że inaczej mówi! Nie mam śladu problemów z rozumieniem, choć nie powiem słowa, bo mi się język do takiego akcentu nie układa  Wiem, że tak jest, jak piszą Teofil i ddv. Niestety. I ostatnią rzeczą, której bym chciała, jest by zanikła śląska kultura i obyczaje, Teofilu. Tu nie ma nic do cieszenia się
Tyle, że dzielenie ludzi na dobrych i złych w zależności od pochodzenia jest zawsze uogólnieniem - niezależnie, czy dzielą krzywdzący czy krzywdzeni. To, że ból krzywd jest zrozumiały nie zmienia niesprawiedliwości takiego podziału.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr wrz 29, 2004 8:47 |
|
|
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
ddv163 napisał(a): łatwo oceniać innych po pozorach - może byś tak chciał zapoznać się z rzeczywistością  Może by tak- zamiast usilnie namawiać nas na dawanie miłości (której już i tak wiele daliśmy) - zacząbyś namawiać przyjezdnych (tych, którzy postępują niewłaściwie) na rzetelne zastosowanie się do nauki Chrystusa ? Jak do tej pory wymagasz tylko od nas ... A może by tak ktoś coś chciał dać od siebie ? Oskarżyłeś mnie niemalże o sekciarstwo w momencie, gdy zwróciłem Godunowowi uwagę. A uważasz, że Przyjezdnych nauka Chrystusa nie obowiązuje ? Może by tak przestać nauczać nas, jak mamy żyć skoro nasze obyczaje - być może nie dokońca doskonałe - ale w porównaniu z innymi i tak przewyższają niejednokrotnie jakością innych ? Zmienić wpierw własne postępowanie ?  Ślązak nie chce wiele - tylko to, co mu się należy ...
Bracie ddv , widzę że piszesz w emocjach, więc może na chłodno zkalkuluj co napisałeś i zweryfikuj to Biblią i nauczaniem Kościoła , a nie pobożnymi rzyczeniami.
Po pierwsze nie wyzwałem od sekciarzy,ale takie postępowanie nosi owe znamiona, Inni to żli bo my jesteśmy Ok. Zobacz co pisałeś w temacie o Levebwrystach - coś mało konsekwentny jesteś. Wiem, że czyjesz się Ślązakiem i dobrze chweała Ci za to. Lecz Bóg jest ponad to. Znasz tekst o nienawiści ojca, matki ten nie jest mnie godzien mówi Jezus. To samo tyczy się Ojczyzny czy miejsca zamieszkania. Bóg jest nr. 1 - a dopiero reszta.
Co zaś tyczy sie obyczajów - to można je zmienić na chrześcijańskie czy jak wolisz Katolickie podejście do tematu, i wtedy jakie by one nie były zawsze bądą OK.
Co do przyjezdnych to nie koniecznie muszą oni być przykładem wiary. Lecz skoro użyto stwierdzenia iż Ślązak to pobożny, uczciwy i bogobojny człowiek - to nijak się to ma ,do oskarżen w stosunku do innych . Gdzie tak stoi w NT?. Ale możgę ci wskazać zupełnie inne słowa Jezusa. I nie wiem czy innych ma nauka Jezusa obowiązywać, wiem że mnie powinna.
Ja nie osądzam po pozorach tylko stwierdzam, że to co piszecie nie jest zgodne z nauczaniem KRzK, w kwestji tej walki o inne wartości niż chrześcijańskie.
Każdy kto sądzi iż jest lepszy od innych , już sam siebie osiądził.
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Śr wrz 29, 2004 8:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Strasznie mi sie nie podoba rozgraniczanie na "my Slazacy", "wy Polacy"....co to ma w ogole znaczyc?
O ile dobrze wiem to WSZYSCY jestesmy Polakami.
Mam w rodzinie kilku tzw"przybyszy" z innych regionow.....tak samo mam wielu znajomych tzw. goroli........i jakos nigdy nie zauwazylem by zadeptywali trawniki, lub lali kogos po mordzie.
Kultura osobista nie jest i nie bedzie nigdy usankcjonowana pochodzeniem....takie stwierdzenie to zwykle bzdety nic wiecej.
Dzieki wlasnie kilku "gorolom" w mojej rodzinie i w gronie przyjaciol, nauczylem sie roznych zwyczajow panujacych w innych rejonach Polski....i to bardzo pieknych obyczajow. Zapewniam rowniez, ze gdyby ktos chcial ich skrzywdzic, to stanalbym w ich obronie.....niezaleznie od tego czy przeciwnik bylby Slazakiem czy tez Indianinem.
Ludzie!!! Zrozumcie wreszcie podstawowa sprawe!
Deptanie trawnikow, plucie na ziemie, lanie po mordzie....to nie jest domena goroli!! To nie przyszlo z innych regionow.........To po prostu efekt zlego wychowania i nabytego chamstwa osobistego, a nie kwestia pochodzenia.
To, ze za komuny zabraniano slaskosci....to nie wina goroli, ale sowieckiego systemu, ktory wiedzial, ze jezeli rozbije sie kulture narodu, to narod bedzie bezwolny i posluszny. Bolszewicy nie robili tego tylko tutaj na Slasku....ale w calej Polsce tak bylo.
Na szczescie ten kretynski ustroj upadl, a dzis kultury regionalne odradzaja sie.
Na Slasku istnieje Zwiazek Gornoslaski, ktory pielegnuje tradycje slaskosci, zglebia historie tych ziem..........Do tego Zwiazku moga nalezec wszyscy bez wyjatku. Nikt tam nikomu nie patrzy do metryki nie sprawdza gdzie sie urodzil i jak dlugo mieszka na Slasku. Wazne jest tylko to by te ziemie pokochal i dbal o nia jak o wlasna.
Wiem co mowie, bo swego czasu bylem przewodniczacym jednego z Kol, jezdzilem na Zjazdy i widzialem tam ludzi pochodzacych z roznych stron. Wszystkich nas laczylo jedno....poszanowanie tradycji i kultury tego regionu.
Marudzenie i wyklinanie..."to wszystko bez tych goroli" ...jest zupelnym bezsensem i nie doprowadzi do niczego dobrego.
Parafrazujac:
Nie pytaj co Slask zrobil dla Ciebie, zapytaj co TY mozesz zrobic dla Slaska (niezaleznie od miejsca urodzenia)
Teofilu....idioci lejacy po pysku za akcent lub tez rejestracje, sa wszedzie....miedzy Slazakami ROWNIEZ
pozdrowka
|
Śr wrz 29, 2004 9:14 |
|
 |
Gość
|
Belizariszu napisał Cytuj: Strasznie mi sie nie podoba rozgraniczanie na "my Slazacy", "wy Polacy"....co to ma w ogole znaczyc? O ile dobrze wiem to WSZYSCY jestesmy Polakami.
I kolejny raz muszę się z Tobą zgodzić. W tym temacie..
Dodałbym do tego . wszędzie są ludzie i ludziska
Do wypowiedzi DDV dodać by należało.. Na Śląsku prawie zawsze była tolerancja religijna.. Tu obok siebiie istniały i istnieją kościoły protestanckie (luterańskie) jak i katolickie.
Co do reszty wypowiedzi ..  Zmilczę bo i poco od nowa waśnie odnawiać..
Pozdrawiam Wszystkich
Godunow
|
Śr wrz 29, 2004 9:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Pragnę zapewnić wszystkich, że kazdy porządny człowiek może bez obaw przyjechać na naszą gościnną ziemię Nie jest rzecz w tym, by się waśnić - lecz w tym, by się nawzajem akceptować ...
Śląsk jest naprawdę bardzo tolerancyjny.
Przykład ? - Choćby to, co poruszył Godunow.
Sądzę, że to kolejna sprawa, którą można polecić całemu krajowi - Zgodne współżycie ludzi o odmiennych poglądach religijnych ...
Nie tylko na Śląsku Cieszyńskim potrafią zgodnie żyć obok siebie osoby różnych wyznań - podobną tendencję obserwuję również na Górnym Śląsku ...
Choć ze Śląska Cieszyńskiego przykład można wręcz "czerpać garściami" jako wzór.
Rację w tym co pisze ma zarówno Teofil jak i Belizariusz.
Nie chodzi o to, by waśnić - jeszcze raz podkreślam.
Trzeba natomiast koniecznie rzetelnie przedstawić całą sprawę tak, by wszystkim na tej naszej, śląskiej ziemi było dobrze ...
By ogromna większość "Przyjezdnych" szanowali nas i nasze obyczaje - a szacunku z naszej strony im na pewno nie zabraknie ...
Ustrój upadł - lecz mentalnośc pozostała po nim, jak również szkody, które ten ustrój wyrządził - niestety, trudno się ich pozbyć ...
Tak na marginesie:
Jeżeli ktoś bedzie szukał zaczepki - odpowiedź może też znaleźć ...
Wszystkim tym, którzy lubią emocje - mogę polecić parę dzielnic ... Gdzie emocji im na pewno nie zabraknie
Lecz - chyba nie w tym rzecz by "udowadniać swoje racje" przy pomocy pięści
cdn.
|
Śr wrz 29, 2004 15:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jaką rolę Śląska zatem widzę we współczesnych czasach
Jestem osobiście przeciwko jakimkolwiek debatom na tle politycznym i upolitycznianiu całej sprawy.
O Śląsk bowiem bił sie każdy- cieszsyłbym się, gdyby okres wojen i waśni dla tego pięknego Regionu wreszcie się skończył.
Definitywnie.
Mamy teraz budować "europę regionów"
Sądzę, że Śląsk i Ślązacy mogą dać wiele dobrych przykładów do przemyślenia i zakorzenienia po dostosowaniu do lokalnych warunków.
Przykłady napływające "z zewnątrz" zaakceptujemy sami.
Po przedstawieniu "Za i przeciw"
Trzeba nam tylko jednego.
Wzajemnej akceptacji i poszanowania.
Pozdrawiam wszystkich
|
Śr wrz 29, 2004 16:04 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
Cytuj: Sądzę, że to kolejna sprawa, którą można polecić całemu krajowi - Zgodne współżycie ludzi o odmiennych poglądach religijnych ...
polecam J.Tazbira "Reformacja, Kontreformacja, tolerancja" - tam mozna wyczytać o tolerancji nie tylko na Śląsku  ale i w innych regionach Polski 
|
Śr wrz 29, 2004 16:17 |
|
 |
Gryzio
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2004 14:12 Posty: 93
|
elka napisał(a): polecam J.Tazbira "Reformacja, Kontreformacja, tolerancja" - tam mozna wyczytać o tolerancji nie tylko na Śląsku  ale i w innych regionach Polski 
no tak.....tylko, że prof. Tazbir ma ...jakby to ująć ...nieco zbyt idealistyczne spojrzenie na Rzeczpospolitą XVI i XVII wieku....( tzn. to moja subiektywna opinia)
_________________ sweeet
|
Śr wrz 29, 2004 16:22 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
hmm, nie bardzo wiem, dlaczego tak uwazasz, ale to i tak nie przeszkadza w tym, ze pokazuje, ze tolerancja religijna krzewila sie w Polsce w okreslonym czasie nie tylko na sląsku 
|
Śr wrz 29, 2004 16:36 |
|
 |
Erel
Dołączył(a): N wrz 19, 2004 16:33 Posty: 56
|
ddv163 napisał(a): Pragnę zapewnić wszystkich, że kazdy porządny człowiek może bez obaw przyjechać na naszą gościnną ziemię
Piękne słowa. Taka mała rekalma regionu  Obawiam sie jednak, że nie jest to do końca prawda . Ja jestem ze Śląska, a nawet z śląskiej małej miejscowości , gdzie poczucie przynależenia do tej krainy jest bardzo silne - zatem moje słowa nie są wyssane z palca. Ciągle stykam sie z tym jak wielu Ślązaków w swej nienawiści (tak to trzeba nazwać) do "goroli" starają sie jak mogą, by uprzykrzyć im życie. W te wakacje wylądowaqłem w szpitalu, bo pewni ludzi, którzy mnie nie znali, przez pomyłke uznali mnie za gorola.  Takie zachowania, to nie jest oczywiście norma społeczna, ale dość często sie to spotyka. Najgorsze jest to, że ci kretyni, gdy porobią dzieci, to wpajają im te same bzdurne ideały i tak to trwa  Nie uznaje też hasła, że "Śląsk to nie Polska" Jestem Polakiem i ciesze sie że w naszym kraju panuje wysokie poczucie regionalnej odrębności. Jednak to nie zmienia faktu, że pomimo tego, że np. mnie i Gryzia sporo dzieli (kultura regionalna, mowa, tradycja, częściowo i historia.) to jednak więcej nas łączy. Jesteśmy Polakami !
|
Śr wrz 29, 2004 20:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Ślązacy
Belizariuszu i Tobie podobni "Ślązacy"! Na jakiej podstawie twierdzicie, że Ślązacy to Polacy? Ślązacy to ma pewno Słowianie. Ale Polakami zaczęli przestawać być od czasu, gdy król Kazimierz, dla Polaków Wielki, wyrzekł się Śląska. A owa "mniejszość niemiecka", zwłaszcza z opolskiego, to także Polacy? Bo Ślązakami są na pewno. Tragedia śląskiego ludu jest podobna do tragedii Kurdów rozdartych między wiele państw. Nas Ślązaków także rozdarto pomiędzy Niemców, Polaków i Czechów; podjudzono nas przeciwko sobie. No i Ślązacy się wzajemnie zabijali, w trzech Powstaniach. Ja Was rozumiem Belizariuszu i Tobie podobnych Ślązaków. Czego się nie robi "dla chleba"?! Ale dzięki takim jak Ty, Belizariuszu, Śląsk umiera. Czy "Reszta", podobna do "Reszty Izraela" zdoła kiedyś odrodzić wszystko to, co Śląsk stanowi? Obawiam się, że nie! Skoro tak wielu jest Belizariuszów, wyrzekających się śląskości.
Rdzennych Ślązaków jest na Górnym Śląsku ok 20% tj. ok. 800 tys. z czego tylko 120 tys. przyznaje się do ślaskości. Reszta to Belizariusze.
Tych 120 tys. to ludzie stojący - tak jak ja - nad grobem. Więc się ciesz Belizariuszu. A co będzie jeśli Śląsk znowu zdominowany będzie przez Niemców? Przekabacą się owi Polacy w Niemców?
|
Cz wrz 30, 2004 8:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|