|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Ślub z ochrzczonym ateistą
Autor |
Wiadomość |
barttoja
Dołączył(a): Śr paź 17, 2007 10:04 Posty: 1
|
 Ślub z ochrzczonym ateistą
Witam,
Moja narzeczona jest osobą głęboko wierzącą. Ja mam 'zaliczony' chrzest, pierwszą komunię i bierzmowanie, ale w obecnej chwili jestem osobą niewierzącą i niepraktykującą.
Chcemy się pobrać i pojawił się mały dylemat...
Mógłbym, tak jak większa część moich niewierzących bądź niepraktykujacych znajomych, udawać osobę wierzącą w ten jeden dzień i po prostu przystąpić do sakramentu. Ale kłóci się to z moim sumieniem i stanowczo z sumieniem mojej narzeczonej.
Z kolei dyspensa, tak mi sie wydaje, udzielana jest dla osób nieochrzczonych lub z innego wyznania. Czy dyspensy może udzielic biskup dla kogoś kto jest ochrzczony, ale obecnie nie jest wierzący ?
Dodam, że moja narzeczona traktuje mój brak wiary jako osobisty 'krzyż' i regularnie modli się za to, żebym odnalazł Boga.
Oboje chcemy się pobrać i szukamy rozwiązania które będzie proste, czytelne i zgodne z naszymi sumieniami.
Pozdrawiam
Bartek
|
Śr paź 17, 2007 12:21 |
|
|
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Zawsze możesz deklarować się jako ateista, chociaż zostałeś ochrzczony i przyjąłeś inne sakramenty. O szczegółach ślubu w takich okolicznościach (jedna strona niewierząca) najlepiej porozmawiać z proboszczem parafii, w której odbędzie się ślub.
|
Śr paź 17, 2007 14:30 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Prawo kanoniczne dopuszcza taką możliwość, pod pewnymi specjalnymi warunkami. Jak już Leszek, Jan napisał - rozmowa o sytuacji z proboszczem jest niezbędna (również z punktu widzenia formalności)
|
Śr paź 17, 2007 16:45 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Oboje chcemy się pobrać i szukamy rozwiązania które będzie proste, czytelne i zgodne z naszymi sumieniami.
Obawiam się, że nie zawsze uda wam się takie znaleźc...
|
Śr paź 17, 2007 16:51 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Sama jestem w dość podobnej sytuacji: ochrzczona, jednak niebierzmowana, obecnie w trakcie apostazji.
Mój narzeczony jest katolikiem- na szczęście nie modli się o moje nawrócenie bo tego bym mu chyba nie darowała.
Nie podjęliśmy jeszcze jednoznacznej decyzji, czy ślub cywilny czy kościelny, od ślubu kościelnego odstręcza mnie kilka szczegółów.
Ale ad rem: jeśli chcesz brać ślub kościelny jako ateista, twoja dama powinna zwrócić się o dyspensę na ślub z tobą. Sprawę najlepiej załatwić przez proboszcza.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Śr paź 17, 2007 16:54 |
|
|
|
 |
JerzM
Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 6:01 Posty: 175
|
 Re: Ślub z ochrzczonym ateistą
barttoja napisał(a): Witam,
Oboje chcemy się pobrać i szukamy rozwiązania które będzie proste, czytelne i zgodne z naszymi sumieniami.
Chciałbym tylko dodać, że takie małżeństwo mieszane opiera się na pewnych konkretnych zobowiązaniach obu stron, także niewierzącej. O zezwoleniu na takie małżeństwo mówi Kodeks Prawa Kanonicznego: Cytuj: Kan. 1125 - Tego rodzaju zezwolenia może udzielić ordynariusz miejsca, jeśli istnieje słuszna i rozumna przyczyna, nie może go jednak udzielić bez spełnienia następujących warunków:
1° strona katolicka winna oświadczyć, że jest gotowa odsunąć od siebie niebezpieczeństwo utraty wiary, jak również złożyć szczere przyrzeczenie, że uczyni wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim;
2° druga strona winna być powiadomiona w odpowiednim czasie o składanych przyrzeczeniach strony katolickiej, tak aby rzeczywiście była świadoma treści przyrzeczenia i obowiązku strony katolickiej;
3° obydwie strony powinny być pouczone o celach oraz istotnych przymiotach małżeństwa, których nie może wykluczać żadna ze stron.
Cytuj: Kan. 1055 - § 1. Małżeńskie przymierze, przez które mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa, (....)
Kan. 1056 - Istotnymi przymiotami małżeństwa są jedność i nierozerwalność, (...)
|
Śr paź 17, 2007 19:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dobre uzupełnienie- bo był kiedys na forum temat, ze ktos, kto brał slub kościelny jako ateista chce teraz wziąć drugi kościelny...Bo przeciez on nie składał przysięgi na Boga...
Takie małżeństwo mieszane tez jest nierozerwalne...
|
Śr paź 17, 2007 20:32 |
|
 |
34tomek
Dołączył(a): Śr lis 07, 2007 18:22 Posty: 7
|
nie rozumię problemu. Nawet jeśli jak 30% polskich katolików tak naprawdę nie wierzysz zaś Twoja druga połówka wierzy, to fakt że chcesz wziąć ślub kościelny jest aktem miłości i jest piękny. Może dzięki temu uda się Twojej dziewczynie odnaleźć Boga dla Ciebie. Mi tam sie wydaje że każda obecność ateisty na mszy jest szansą dla niego...
|
Śr lis 07, 2007 22:11 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytel ... 4t7r3.html
Są wymienione poszczególne przeszkody zrywające.
Ja tam wprost nie widzę jakieś, która by Was dotyczyła.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz lis 08, 2007 17:58 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|