Autor |
Wiadomość |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
Mroczny Pasażer napisał(a): andrea napisał(a): nawet gin mi powiedziała że trzeba wyluzować i łatwiej począć przed ślubem bo myśli się tylko o przyjemności a nie o "robieniu dziecka"... Coś w tym jest. Zaryzykuję stwierdzenie, że gdyby nie seks przed ślubem i te tzw. "wpadki" to mielibyśmy niż demograficzny.
A na jakiej podstawie wysuwasz takie twierdzenie?
Jakieś badania...? 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Śr paź 24, 2007 10:39 |
|
|
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Nie no, żadne badania, to tylko moje przypuszczenia dlatego napisałem, że "zaryzykuję" mówiąc tak. Ale po tym co widzę, nawet na swoim przykładzie jak i znajomych i opinii w necie to naprawdę, większość została przynajmniej poczęta przed ślubem.
Ale mówię, żadnych risirczów nie prowadziłem, ale chętnie poczytałbym coś jeśli ktoś takowe robił.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr paź 24, 2007 11:13 |
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Ale po tym co widzę, nawet na swoim przykładzie jak i znajomych i opinii w necie to naprawdę, większość została przynajmniej poczęta przed ślubem.
No to masz szczególnych znajomych.
A swojego szczególnego przypadku nie uogólniaj.
Piszesz nieprawdę.
|
Śr paź 24, 2007 11:19 |
|
|
|
 |
andrea
Dołączył(a): Śr cze 13, 2007 12:14 Posty: 113
|
... nie przeprowadzałam badań na skalę krajową ani nawet powiatową , ale jak sie rozejzę wśród znajomych którzy ostatnio mieli ślub lub urodziło im się dziecko to jednak.... chyba same wczesniaki teraz się rodzą??
|
Śr paź 24, 2007 11:51 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Krzysztof_J napisał(a): Mroczny Pasażer napisał(a): Ale po tym co widzę, nawet na swoim przykładzie jak i znajomych i opinii w necie to naprawdę, większość została przynajmniej poczęta przed ślubem.
No to masz szczególnych znajomych. A swojego szczególnego przypadku nie uogólniaj. Piszesz nieprawdę.
W takim razie za Twoim tokiem myślenia również piszesz nieprawdę. Znajomych nie mam szczególnych. Mój przypadek nie jest szczególny również. Boli Cię, że jest pełno takich dzieciaków i _najprawdopodobniej_ jest ich więcej niż tych, którzy urodzili się po ślubie?
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr paź 24, 2007 12:23 |
|
|
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Boli Cię, że jest pełno takich dzieciaków i _najprawdopodobniej_ jest ich więcej niż tych, którzy urodzili się po ślubie?
Nie boli mnie - dlaczego miałoby mnie boleć? Bolałoby mnie, gdyby nieślubne dziecko miało któreś z moich dzieci.
A teraz dodałeś "najprawdopodobniej".
Następnym razem pewnie dodasz "moim zdaniem".
Od tego należało zacząć. 
|
Śr paź 24, 2007 13:51 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Pisałem, że "zaryzykuję stwierdzenie" więc mówiłem na własną odpowiedzialność, moje zdanie. Myślałem, że to oczywiste.
Swoją drogą, czemu by Cię bolało, że Twoje dziecko ma nieślubne dziecko? Odrzućmy tutaj sytuację nastolatki, która zaszła przypadkowo w ciążę, a weźmy dorosłych ludzi, po studiach, mają pracę, szykują się do ślubu, który będzie kiedyś tam, ale im się zachodzi przed. Nie wiem, ja bym nie rozpaczał raczej.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr paź 24, 2007 13:54 |
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
"Zaryzykuję stwierdzenie" napisałeś na temat niżu demograficznego, stąd się nie odzywałem.
Natomiast pisząc o większości poczętej przed ślubem napisałeś "naprawdę". Dlatego się odezwałem.
Ale jeżeli taka była Twoja intencja to nie ma sprawy  .
Dlaczego by bolało?
Dlatego, że nauczono mnie, że uprawianie seksu jest w małżeństwie (i tylko w małżeństwie). Tak też będę próbował nauczyć swoje dzieci.
Jeżeli mi się to nie uda - będzie bolało.
|
Śr paź 24, 2007 14:02 |
|
 |
Kajtek 73
Dołączył(a): Śr paź 17, 2007 8:34 Posty: 28
|
Drogi Krzysztofie J !
Uważam, że Mrocznego Pasażera na pewno nie przekonasz.
Jeszcze nikt tego z nim na tym Forum w żadnym temacie nie uczynił.
Ponadto widać, że nie jest on jeszcze niestety dojrzałym i świadomym katolikiem.
Ale dobrze, że tutaj jest. To znaczy, że szuka Boga!
Oczywiste jest, że zdecydowana większość dzieci została u nas poczęta po ślubie. Trzeba mieć klapki na oczach albo wyjątkową złą wolę, żeby tego nie widzieć.
Chrześcijańscy rodzice powinni troszczyć sie o takie wychowanie swoich dzieci aby ich dorosła miłość wydawała owoc umocniona sakramentem małżeństwa,, czego Tobie i sobie z całego serca życzę.
PZDR
|
Śr paź 24, 2007 14:35 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Drogi Krzysztofie J ! Uważam, że Mrocznego Pasażera na pewno nie przekonasz. Jeszcze nikt tego z nim na tym Forum w żadnym temacie nie uczynił. Ponadto widać, że nie jest on jeszcze niestety dojrzałym i świadomym katolikiem. Ale dobrze, że tutaj jest. To znaczy, że szuka Boga! A do czego ma mnie przekonać? Że większość dzieci została jednak poczęta po ślubie? Przeszukiwałem Google w poszukiwaniu jakichś badań, ale pustka. Bo póki co i ja, i Krzysztof i Ty piszemy same pustosłowia opierając się jedynie ew. tylko na własnym otoczeniu i poglądach. Ale tak naprawdę nie wiemy jak jest naprawdę więc kłamiesz mówiąc, że "Oczywiste jest, że zdecydowana większość dzieci została u nas poczęta po ślubie." Bo takie oczywiste wyobraź sobie to nie jest. Co do mojego bycia dojrzałym i świadomym katolikiem to masz rację - nie jestem nim duchowo, bo formalnie to zawyżam statystyki. I nie zamierzam nim być. Zdziwię Cię dlaczego - głównie przez samych katolików, przez to forum, przez panującą tutaj i nie tylko hipokryzję, przez sprzeczności w KK i wiele innych. Ten odłam chrześcijaństwa nie jest dla mnie. Ale mam dla Ciebie kolejne zaskoczenie - wierzę w Boga. Cytuj: Oczywiste jest, że zdecydowana większość dzieci została u nas poczęta po ślubie. Trzeba mieć klapki na oczach albo wyjątkową złą wolę, żeby tego nie widzieć. Chrześcijańscy rodzice powinni troszczyć sie o takie wychowanie swoich dzieci aby ich dorosła miłość wydawała owoc umocniona sakramentem małżeństwa,, czego Tobie i sobie z całego serca życzę. PZDR
Masz rację - chrześcijańscy rodzice jak najbardziej. Ale nie wszyscy są wierzący, a ci niewierzący mają prawo do wychowania swoimi poglądami. I nikt nie ma prawa mówić, że są one gorsze lub złe.
PZPR
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr paź 24, 2007 15:27 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Hm, właśnie natknąłem się na jakiegoś PDFa o rodzinie polskiej, jest tam wzmianka o poczęciach przed ślubem. Niestety dane są dosyć stare, ale podejrzewam, że skoro wiek pierwszej inicjacji maleje to współczynnik poczęć przed ślubem rośnie.
Cytuj: Warto tu zaznaczyć, że duża część dzieci poczyna się i rodzi się przed zawarciem związku małżeńskiego. Według ogólnopolskich badań reprezentacyjnych nad płodnością kobiet, przeprowadzonych w 1984 r., co trzecia kobieta poczęła dziecko przed zawarciem związku małżeńskiego, przy czym w połowie (54,4%) były to kobiety bardzo młode, poniżej 20 lat, i co dziesiąta kobieta rodziła dziecko przed zawarciem małżeństwa. 5 W ostatnich latach wzrósł odsetek dzieci poczętych przed ślubem. I tak w 1989 r, wynosił on 36%, 1990 – 41%, w 1991 – 45%, w 1992 – 43%, w 1993 – 42%. 6 Świadczy to o wzroście w ostatnich latach stosunków seksualnych przed zawarciem związku małżeńskiego. Poczęcie dziecka prowadzi do małżeństwa, ale wiele par (liczbę trudno oszacować) przed jego zawarciem dłuższy nawet czas żyje w formie rodzinnej.
Całość: PDF | HTML
No i gdzie ta Kajtkowa oczywistość?
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Śr paź 24, 2007 15:34 |
|
 |
andrea
Dołączył(a): Śr cze 13, 2007 12:14 Posty: 113
|
oczywiście że większość dzieci poczyna sie po ślubie... pomyślcie o 2 i 3 z kolei ?
|
Śr paź 24, 2007 20:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Według ogólnopolskich badań reprezentacyjnych nad płodnością kobiet, przeprowadzonych w 1984 r., co trzecia kobieta poczęła dziecko przed zawarciem związku małżeńskiego, przy czym w połowie (54,4%) były to kobiety bardzo młode, poniżej 20 lat, i co dziesiąta kobieta rodziła dziecko przed zawarciem małżeństwa. 5 W ostatnich latach wzrósł odsetek dzieci poczętych przed ślubem. I tak w 1989 r, wynosił on 36%, 1990 – 41%, w 1991 – 45%, w 1992 – 43%, w 1993 – 42%. 6 Świadczy to o wzroście w ostatnich latach stosunków seksualnych przed zawarciem związku małżeńskiego. [/quote]
Polska niby tak bardzo katolicki narod a patrzac na te odsetki par ktore kochaja bez slubu, cos jest tutaj nie tak?
Albo ludzie udawaja ze sa katolikami albo slub nie jest juz potrzebny jako zezwolenie na sam seks?
|
Śr paź 24, 2007 21:08 |
|
 |
keylan
Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 9:12 Posty: 167
|
dodaj do tego frekfencje w kościołach i z 99% katolików zrobi się jakieś 30% glęboko wierzących kolejne 30-40 wierzących niepraktykujących i reszte ochrzczonych ateistów albo ludzi innych wyznań którzy z jakiś powodów mają chrzest itd...
|
Śr paź 24, 2007 22:28 |
|
 |
Kajtek 73
Dołączył(a): Śr paź 17, 2007 8:34 Posty: 28
|
Drogi Mroczny Pasażerze !
Jednak zdecydowałem się na dialog z tobą.
Twierdzisz, że KK "to odłam chrześcijaństwa nie dla ciebie".
A zatem jakis "odłam chrześcijaństwa" jesteś w stanie zaakceptować.
Ja w tym miejscu chcę ci tylko powiedzeć, że jeżeli chcesz być wiernym uczniem Jezusa Chrystusa, to powienieneś być w tym radykalny, tzn., że nie możę być tak, że jedną część Jego nauki akceptujesz a inną nie.
Chrystus uczy o świetości małżeństwa, o czystości, o miłości jako darze z samego siebie dla innych.
Zastanów się jak to ma się do seksu przedmałżeńskiego i uznawania poczęcia dziecka przed ślubem za sytuację właściwą.
Oczywiście takie dziecko ma być kochane i jego rodziców stać na piękne życie, ale czy nie znaczy to, że młodzi chrześcijanie powinni od siebie wymagać więcej od innych.
Serdecznie Ciebie PZDR.
|
Cz paź 25, 2007 7:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|