| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Czy tak czy siak prędzej czy później i tak by Was dopadły. Więc po co płakusiać?
Crosis
|
| Wt paź 30, 2007 11:16 |
|
|
|
 |
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Bo przy czasie letnim byłoby lepiej.
Do tych ciemności, ktore by w końcu dopadły o wiele łatwiej byłoby organizmowi przetrwać, gdyby nie zmieniano czas na zimowy, bo powoli robiłoby się coraz ciemniej i trwały by te ciemności o wiele krócej i mimo wszystko popołudnie, gdzie jest największa ludzka aktywność byłoby trochę jaśniejsze.
A tak to zmiana czasu na zimowy gwałtownie przyspieszyła zapadanie zmroku o godzinę. Już w ciemnościach jechałam przed godziną 17,00 autobusem do domu, a gdyby tego czasu nie przestawiono gdy wróciłabym do domu o 17,30 jeszcze byłoby jasno.
Rano będzie jeszcze krótki czas jasno, potem i rano zalegną ciemności.
Najkrótsze dni trwają około dwa miesiące i do świąt Bożego narodzenia robi się coraz ciemniej.
Od 15 stycznia zaczyna się rozjaśniać, ale czas zimowy nie pozwala efektywnie tego wykorzystać, a dzięki czasowi letniemu byłoby wtedy o wiele jaśniejsze popołudnie.
W marcu, gdy już zaczyna widać pierwsze oznaki przyrody budzącej się do życia, przy czasie zimowym jest tak jak w październiku, a gdyby nie zmieniać czasu byłoby tak jasno jak we wrześniu.
|
| Wt paź 30, 2007 18:47 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
akacja napisał(a): A tak to zmiana czasu na zimowy gwałtownie przyspieszyła zapadanie zmroku o godzinę. Już w ciemnościach jechałam przed godziną 17,00 autobusem do domu, a gdyby tego czasu nie przestawiono gdy wróciłabym do domu o 17,30 jeszcze byłoby jasno.
Myślę, że większość osób woli wracać z pracy/szkoły/uczelni jak jest ciemno, niż jechać do nich gdy jest ciemno.
|
| Wt paź 30, 2007 19:16 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
akacjo, napisz zażalenie do władz Polski, niech zaprzestaną zmian czasu.
Crosis
|
| Wt paź 30, 2007 19:32 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
W ogóle to na całym świecie powinna być wszędzie ta sama godzina, o!
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Wt paź 30, 2007 20:19 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A słońce powinno krążyć wokół ziemii. O! (z przytupem)
Crosis
|
| Wt paź 30, 2007 20:49 |
|
 |
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Zencognito napisał(a): Myślę, że większość osób woli wracać z pracy/szkoły/uczelni jak jest ciemno, niż jechać do nich gdy jest ciemno.
Zdecydowanie wolałabym jechać do pracy gdy jest ciemno,a po skończonych zajęciach byłoby przyjemnie jasno na dworze.
Po całodziennym dniu pracy gdy ma się popołudnie wolne dla siebie te światło dzienne przynosi odpoczynek, a i popołudniami chodzi się najczęściej załatwiać różne sprawy.
Dobijające są natomiast gdy popołudniami na drogach zalegają coraz większe ciemności, aż staje się noc, natomiast jadąc rano te ciemności mają tendencje do rozjaśniania się.
|
| Śr paź 31, 2007 18:38 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Urzekła nas Twoja historia...
na szczęście ten kraj nie składa się z samych akacji.
Crosis
|
| Pt lis 02, 2007 14:15 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
akacja napisał(a): Zdecydowanie wolałabym jechać do pracy gdy jest ciemno,a po skończonych zajęciach byłoby przyjemnie jasno na dworze.
A ja nie - ciemność kojarzy mi się z odpoczynkiem i relaksem. Gdybym jechał do pracy lub na uczelnie po ciemku, to nic by mi się nie chciało robić.
|
| Pt lis 02, 2007 14:18 |
|
 |
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
A to kwestia jeszcze paru dniu, gdy będzie się jechało do zajęć po ciemku i wracało również. To dopiero będzie dobijające. Już nie mówiąc o tym, że przez parę miesięcy, to rzeczywiście trudno wstaje się z łóżka gdy zalega noc.
Natomiast dzięki pozostaniu przy czasie letnim, gdy zajęcia są od godziny 8,00 zaczynały się by one wraz ze wschodem słońca (w listopadzie i lutym, a natomiast w najciemniejsze miesiące w grudniu i pierwszej połowie stycznia byłby lekki półmrok, ale już by świtało i przez pierwsze pół godziny byłoby widać wschodzące słońce), a także pozostałby efekt jasnego popołudnia po skończonych zajęciach.
To by dawało siłę i energię do życia i pracy że zajęcia zaczyna się wraz ze wstającym słońcem, a po zajęciach jeszcze jest jasno.
Dlatego też, czas letni jest zgodny z naturalnym, biologicznym rytmem organizmu, w przeciwieństwie do czasu zimowego, gdy duża część aktywności ludzkiej odbywa się w nocy i brak jest światła dziennego.
|
| So lis 03, 2007 15:59 |
|
 |
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Tak ku pocieszeniu ciemniej już nie będzie. Teraz już jest przesilenie, że jest najciemniej, ten stan utrzyma się tak do końca roku a potem od nowu roku będzie się robiło coraz jaśniej.
Jednak widać że teraz ciemno jest w obie strony, zarówno rano jak i popołudniu. Nic więc nie dało przesunięcie zegarków by rano było jasno, a tylko ta operacja skróciła dzień.
Tak już jest w te dwa najciemniejsze miesiące, grudzień i styczeń, które jakoś trzeba przetrwać, gdzie te oszczędności energii świetlnej się pomniejszają.
Natomiast w lutym i marcu, gdy będzie z dnia na dzień robiło coraz jaśniej wyraźnie będzie widać jak przez czas zimowy marnuje się światło dzienne, które nie jest w pełni efektywnie wykorzystane.
|
| Śr gru 19, 2007 19:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|