Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 7:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Planowanie rodziny 

Nasz sposób planowania rodziny
met. objawowo-termiczna (NPR) 29%  29%  [ 20 ]
met. termiczna (NPR) 0%  0%  [ 0 ]
met. Billingsów (NPR) 1%  1%  [ 1 ]
NPR + prezerwatywa 21%  21%  [ 14 ]
stos.przerywany 1%  1%  [ 1 ]
obliczenia statystyczne (kalendarzyk) 3%  3%  [ 2 ]
pigułki 19%  19%  [ 13 ]
prezerwatywa 18%  18%  [ 12 ]
wkładka wewnątrzmaciczna 4%  4%  [ 3 ]
nic bo mamy problemy z poczęciem 3%  3%  [ 2 ]
Liczba głosów : 68

 Planowanie rodziny 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Następuje tu takie "przerysowanie pojęć " w którym za "złego" uznaje się osobę która tłumaczy iż dane postępowanie jest złem.


Problem tylko w tym, że to jest złe dla Ciebie, a nie dla Miss. Więc ja bym na Twoim miejscu zamilkł i nie rzucał ślepo radami na prawo i lewo nie wgłębiając się w sytuację i poglądy innego człowieka. Bo narzucanie czy tam napominanie innych bo zmusza Cię do tego Twoja wiara jest słabym wytłumaczeniem. Mnie by wkurzało gdyby ktoś w kółko chodził za mną i powtarzał - robisz źle, nie po katolicku! Niech każdy zajmie się swoim życiem, a przed złem ostrzega wtedy, kiedy na 100% jest to zło.

Cytuj:
Tak samo jak życie bez ślubu czy też spłodzenie dziecka pozamałżeńskiego jest złem wyrządzonym zarówno przeciwko Bogu jak i człowiekowi (jako jednostce) lub wręcz innym ludziom (wtedy gdy sprawa dotyczy dobra nie tylko ojca dziecka ale i samego dziecka potencjalnych "teściów" oraz ew. innych osób których może dane postępowanie okazać się zgorszeniem.


Krótko - życie bez ślubu i spłodzenie dziecka poza małżeństwem nie jest żadnym złem, proszę Cię nie mów takich bzdur. Złem by było gdyby to dziecko było niekochane, porzucone, bite itp. A jeśli urodzi się w kochającej rodzinie to nie ma znaczenia czy jest ślub czy nie - rodzinę ma, miłość ma.

A argumenty o zgorszeniu również można sobie darować. Jak mówiłem - niech każdy zajmie się swoim życiem, jakby się wszyscy mieli przejmować czy przypadkiem ktoś kogoś nie zgorszył to ten świat by zwariował.

Na koniec podpisuję się pod radą steffiego bo coś źle zrozumiałeś i dalej już pisałeś zupełnie nie na temat.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So lis 03, 2007 16:24
Zobacz profil
Post 
Emil -
1. przytocz mi proszę jedno szanujące się źródło medyczne które mówi o czymś takim że "stosowanie metod naturalnych jest szkodliwe dla zdrowia" :D
2. cykle "bezowulacyjne" nie stanowią przeszkody przy stosowaniu metod naturalnych
3. owszem - bywa tak że podczas kłopotów zdrowotnych potrzeba wstrzemięźliwości.
Tyle tylko że każde nieuzasadnione stosowanie antykoncepcji a szczególnie "hormonalnej" pogarsza stan zdrowia kobiety.
Z doświadczenia wiem że realna częstotliwość współżycia "na antykoncepcji" i "na metodach naturalnych" jest taka sama (a przynajmniej - bardzo zbliżona).
Zaś sama wstrzemięźliwość jeżeli jest wymuszona okolicznościami niekoniecznie przyczynia się do pogorszenia relacji małżeńskich.
Po prostu - kobiecie jak się "nie chce" to i tak nic z tego - chyba że ją przymusisz ..
a nie chce" się jej najczęściej wtedy gdy chodzi zła i rozdrażniona 9co jest nader częste przy stosowaniu antykoncepcji) albo wtedy gdy kobieta długotrwale stosuje "hormony".
Bywa i tak, że z innych przyczyn kobieta musi poddać się długotrwałemu leczeniu - jednak wtedy dla kochającej żony wyrzeczenie jakiego podejmuje się mąż jest jedynie czynnikiem jednoczącym małżeństwo a ie rozbijającym ...


So lis 03, 2007 16:32
Post 
Mroczy!
Oprócz "miss' jest jeszcze jej były partner i jej dziecko.
Dajże więc spokój z ta demagogią - bardzo proszę


So lis 03, 2007 16:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
ddv163 napisał(a):
Mroczy!
Oprócz "miss' jest jeszcze jej były partner i jej dziecko.
Dajże więc spokój z ta demagogią - bardzo proszę

Jaki były partner? Dziewczyna dostaje alimenty od SWOJEGO ojca.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


So lis 03, 2007 16:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 07, 2006 16:05
Posty: 132
Post 
ddv163 Twoje argumenty są tak samo beznadziejne jak Twoje czytanie ze zrozumieniem. ONA DOSTAJE ALIMENTY OD SWOJEGO OJCA!!


So lis 03, 2007 16:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
No właśnie, to Ty coś zacząłeś gadać o jakimś jej dziecku z innego związku i alimentach od ojca tego dziecka. XD I wszyscy się tu zastanawiali o co Ci chodzi. Sztuka nadinterpretacji zaiste bywa ciekawa. ;>

Cytuj:
Z doświadczenia wiem że realna częstotliwość współżycia "na antykoncepcji" i "na metodach naturalnych" jest taka sama (a przynajmniej - bardzo zbliżona)


Z doświadczenia? Czyli używałeś NPR i hormony w związku tak? Widzisz, ja z _doświadczenia_ nie potrafię powiedzieć kiedy jest częściej. Mogę Ci tylko zapewnić, że moja kobieta brała tabletki całe dwumiesięczne wakacje. Jedyne dni wolne od seksu, że tak powiem, to były dni miesiączki, a i wtedy często pieszczoty się zdarzały. Da radę przy NPR dwa miesiące dzień w dzień?

Cytuj:
Po prostu - kobiecie jak się "nie chce" to i tak nic z tego - chyba że ją przymusisz ..


Jeśli tylko przymuszenie znasz jako sposób rozgrzania kobiety to współczuję partnerce. ;>

I jeszcze:

Cytuj:
1. przytocz mi proszę jedno szanujące się źródło medyczne które mówi o czymś takim że "stosowanie metod naturalnych jest szkodliwe dla zdrowia"


Emil Ci to ładnie wyjaśnił, mateola potwierdziła, czego chcesz więcej?

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So lis 03, 2007 16:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Zjadło mi kawałek, po raz kolejny brawa za brak edycji.

Cytuj:
a nie chce" się jej najczęściej wtedy gdy chodzi zła i rozdrażniona 9co jest nader częste przy stosowaniu antykoncepcji) albo wtedy gdy kobieta długotrwale stosuje "hormony"


Widać, że Twoja pani hormonów nie brała nigdy. ;>

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So lis 03, 2007 16:54
Zobacz profil
Post 
Rojza Genendel napisał(a):
Jaki były partner? Dziewczyna dostaje alimenty od SWOJEGO ojca.

Ou.. Coś nowego ... :?
Rozja - czy to zatem własny ojciec zgwałcił (czy też może współżył celowo) ze swoją córą ?? :o
To chyba kazirodztwo panuje w jej rodzinie - albo też komuś się poentoliło - z tym, ze na pewno nie mnie ...
Ja zaś mam prośbę by nie pisać w czyimś imieniu ...


So lis 03, 2007 17:13

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Jezu człowieku! Gdzie ona coś pisała o tym, że ma dziecko? Wiesz co to rozwód? Wiesz co to płacenie alimentów na dziecko z małżeństwa?

Litości... Przyznaj się do błędu chociaż.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So lis 03, 2007 17:27
Zobacz profil
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):

Z doświadczenia? Czyli używałeś NPR i hormony w związku tak? Widzisz, ja z _doświadczenia_ nie potrafię powiedzieć kiedy jest częściej. Mogę Ci tylko zapewnić, że moja kobieta brała tabletki całe dwumiesięczne wakacje. Jedyne dni wolne od seksu, że tak powiem, to były dni miesiączki, a i wtedy często pieszczoty się zdarzały.

Ja zaś mam obawy że tak naprawdę niewiele wiesz o seksie, działaniu i stosowaniu antykoncepcji hormonalnej.
Podczas stosowania antykoncepcji hormonalnej coś takiego jak "miesiączka" praktycznie nie istnieje.
Polecam poczytać:
Cytuj:
Wakacje bez miesiączki
Hormony podawane w celu antykoncepcji przyjmuje się w cyklach naśladujących te naturalne - 28 dniowe. Przyjmowanie przez trzy tygodnie tabletek i odstawienie ich na tydzień powoduje krwawienie. Jednak nie jest to prawdziwa menstruacja (nie złuszcza się błona śluzowa macicy), a wywołane jest to tylko i wyłącznie odstawieniem hormonów.

Fragment tekstu Łukasza Dubieleckiego "Antykoncepcja hormonalna - jak pigułki zatrzymują biologiczny zegar".
gorąco polecam do poczytania.
http://www.poradnikmedyczny.pl/mod/archiwum/6854.html
Co do reszty - tekst jest na poziomie "napalonego dziecka" które nie wie o czym pisze i nie nadaje się na dalszy komentarz.


So lis 03, 2007 17:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
ddv163 napisał(a):
Rojza Genendel napisał(a):
Jaki były partner? Dziewczyna dostaje alimenty od SWOJEGO ojca.

Ou.. Coś nowego ... :?
Rozja - czy to zatem własny ojciec zgwałcił (czy też może współżył celowo) ze swoją córą ?? :o
To chyba kazirodztwo panuje w jej rodzinie - albo też komuś się poentoliło - z tym, ze na pewno nie mnie ...
Ja zaś mam prośbę by nie pisać w czyimś imieniu ...

Litości...
To ona jest tym dzieckiem na które ojciec płaci alimenty...

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


So lis 03, 2007 17:41
Zobacz profil
Post 
Zauważ taką rzecz:
1.Nie wiem dlaczego o tym nie pisze, nie koryguje tego "Miss".
2. Nawet gdybym ja źle zinterpretował krótką informację Miss - dylemat zasygnalizowany w mojej odpowiedzi pozostaje nadal ten sam, może nawet i bardziej palący...
Ale - widzę że ktoś tłumaczy Miss ...
I zupełnie nie wiem dlaczego ...
A może jednak lepiej by to ona sama się wypowiedziała ?


So lis 03, 2007 17:58

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Ja zaś mam obawy że tak naprawdę niewiele wiesz o seksie, działaniu i stosowaniu antykoncepcji hormonalnej.
Podczas stosowania antykoncepcji hormonalnej coś takiego jak "miesiączka" praktycznie nie istnieje.


E, wydawało mi się to oczywiste, nie rób ze mnie idioty. Ok, nie miesiączka, a krwawienie - hepi nau?

Cytuj:
Co do reszty - tekst jest na poziomie "napalonego dziecka" które nie wie o czym pisze i nie nadaje się na dalszy komentarz.


Um, tylko na tyle Cię stać?

Aha, z zacytowanej mojej wypowiedzi elegancko pominąłeś (co jest Twoim atutem chyba) małe pytanko:

Cytuj:
Da radę przy NPR dwa miesiące dzień w dzień?


Więc? :>

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So lis 03, 2007 18:16
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
A ja proszę o to, byście rozmawiali NORMALNIE. Kłótni na forum jest już wystarczająco dużo.
W przeciwnym razie zmuszona będę powycinać, a tego nie lubię, choć może najwyższy już czas, bym polubiła...

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


So lis 03, 2007 18:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
ddv163 napisał(a):
Emil -
1. przytocz mi proszę jedno szanujące się źródło medyczne które mówi o czymś takim że "stosowanie metod naturalnych jest szkodliwe dla zdrowia" :D

Poczytaj sobie świadectwa katolickich małżonków, tylko może na trochę mniej cenzurowanym forum niż www.npr.pl , zdziwisz się, jak wielu ludzi cierpi musząc stosować npr
ddv163 napisał(a):
2. cykle "bezowulacyjne" nie stanowią przeszkody przy stosowaniu metod naturalnych

A czy ja mówię, że są przeszkodą w stosowaniu? Czytaj uważnie, ja mówię, że są przeszkodą we współżyciu!

ddv163 napisał(a):
3. Tyle tylko że każde nieuzasadnione stosowanie antykoncepcji a szczególnie "hormonalnej" pogarsza stan zdrowia kobiety.

tiaaaa, a najbardziej szkodzą kobiecie prezerwatywy - wiem, wiem, uczulenie na lateks - a do tego mikropory tak wielkie, że plemniki przechodzą całymi stadami

ddv163 napisał(a):
Z doświadczenia wiem że realna częstotliwość współżycia "na antykoncepcji" i "na metodach naturalnych" jest taka sama (a przynajmniej - bardzo zbliżona).

Jaka częstotliwość? Mierzona w skali roku? To może i masz rację, ale przyglądając się współżyciu w skali tygodnia, mamy okresy absolutnej posuchy i okresy gdy seksu jest nadmiar i się zwyczajnie marnuje.
A tak w ogóle, to czemu ze swojego własnego doświadczenia wysnuwasz takie ogólne wnioski?

_________________
Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach


So lis 03, 2007 23:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL