Hbr 1:1-12
1. Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków,
2. a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat.
3. Ten /Syn/, który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach.
4. On o tyle stał się wyższym od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię.
5. Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził? I znowu: Ja będę Mu Ojcem, a On będzie Mi Synem.
6. Skoro zaś znowu wprowadzi Pierworodnego na świat, powie: Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży!
7. Do aniołów zaś powie: Aniołów swych czyni wichrami, sługi swe płomieniami ognia.
8. Do Syna zaś: Tron Twój, Boże na wieki wieków, berło sprawiedliwości berłem królestwa Twego.
9. Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość, dlatego namaścił Cię, Boże, Bóg Twój olejkiem radości bardziej niż Twych towarzyszy.
10. Oraz: Tyś, Panie, na początku osadził ziemię, dziełem też rąk Twoich są niebiosa.
11. One przeminą, ale Ty zostaniesz i wszystko jak szata się zestarzeje,
12. i jak płaszcz je zwiniesz, jak odzienie, i odmienią się. Ty zaś jesteś Ten sam, a Twoje lata się nie skończą.
Hbr 1:1-12(BT)
Mam nadzieje że słowo Boże jest dostatecznym dowodem. A jeśli ktoś nie wierzy Bogu i w Boga po co dowodzic że coś robi? Trzeba by mu wykazac że Bóg istnieje.

Chyba nie o taki dowód chodziło No;).
Ale w takim razie jest pat, bo ani "my" nie jesteśmy, ani "oni" nie są w stanie udowodnić swojej tezy, tak generalizując;). Jedynie przesłanki i własne/cudze przemyślenia.

Bóg jest sędzią [b][sprawiedliwym/b] który za dobro wynagradza a za zło karze. Jak ziemski ojciec który kocha swoje dzieci gdy postępują źle karci je. Nie ze złej woli lecz dla ich dobra z miłości aby przywieśc ich do prawego postępowania a gdy postępują dobrze wynagradza aby ich w dobrym utwierdzic. Lecz gdy te dzieci dorosnąi sa świadome swych wyborów i czynów gdy dopuszczają się bezprawia i wchodzą na drogę przestępstw nadurzyc rozbojów i kradzieży nawed niedoskonały człowiek domaga się dla ich wypaczenia kary osadza w więzieniu i chroni reszte społeczeństwa od jego niepraości. A w takim razie czy Dobry i sprawiedliwy Bóg ma pozostawic nieprawego bez kary czy ktoś jest na tyle szalony by twierdzic że za zło krzywde i nieprawośc wymierzoną w tych co kochamy należy wynagradzac albo pozostawic bez nagany. My wszyscy ludzie jesteśmy grzesznikami i nikt nie jest niewinny wobec Bóg który jest po trzykroć święty i wszyscy jesteśmy pozbawieni chwały Bożej jako grzesznicy. Lecz Bóg tak umiłował świat że Syna swego dał aby każdy kto w niego wierzy nie zginoł ale miał żywot wieczny (wiara jest wdedy prawdziwa gdy świadczą o tym nasze uczynki - że wierzymy) należy dobrze rozumieć znaczenie "dał" to znaczy zgodził się aby Chrystus jako baranek bez skazy zadośćuczynił sprawiedliwości Bożej i poniósł z miłości do ciebie i do mnie nasze grzechy abyśmy usprawiedliwieni i obmyci jego krwią mogli dostąpić chwały Bożej. To jest coś takiego jak ty byś popełniła wielką zbrodnię za którą byłabyś skazana na mękę i śmierć ale był by ktoś kto cię tak mocno kochał i nie chciałby do tego dopuścić choć na to zasłużyłaś postanowił by całą winę wziąść tylko na siebie albowiem Chrystus poniósł grzechy wielu w tym moje i twoje a w nagrodę że siebie na śmierć ofiarował Bóg przydzielił mu tłumy które mają życie w imię Jego. Jeśli zło nie jest przez Boga karane natychmiast to dla tego iż Bóg lituje się nad ludzmi i daje im szanse nawrócenia bo nie chce zguby człowieka ponieważ nie ma upodobania w śmierci lecz jest dawcą i miłośnikiem życia ale przyjdzie czas iż z każdego bezużytecznego słowa bedziemy musieli zdać rachunek przed Bogiem na sądzie szczegółowym. Póki żyjemy Bóg daje nam czas łaski i miłosierdzia ale gdy to życie się skończy będziemy ponosić przez całą wieczność odpowiedzialność za nasze czyny wypełniane z wolnej woli nagrodę lub karę niebo lub piekło. [/quote]

Bóg jest sędzią [b][sprawiedliwym/b] który za dobro wynagradza a za zło karze. Jak ziemski ojciec który kocha swoje dzieci gdy postępują źle karci je. Nie ze złej woli lecz dla ich dobra z miłości aby przywieśc ich do prawego postępowania a gdy postępują dobrze wynagradza aby ich w dobrym utwierdzic. Lecz gdy te dzieci dorosnąi sa świadome swych wyborów i czynów gdy dopuszczają się bezprawia i wchodzą na drogę przestępstw nadurzyc rozbojów i kradzieży nawed niedoskonały człowiek domaga się dla ich wypaczenia kary osadza w więzieniu i chroni reszte społeczeństwa od jego niepraości. A w takim razie czy Dobry i sprawiedliwy Bóg ma pozostawic nieprawego bez kary czy ktoś jest na tyle szalony by twierdzic że za zło krzywde i nieprawośc wymierzoną w tych co kochamy należy wynagradzac albo pozostawic bez nagany. My wszyscy ludzie jesteśmy grzesznikami i nikt nie jest niewinny wobec Bóg który jest po trzykroć święty i wszyscy jesteśmy pozbawieni chwały Bożej jako grzesznicy. Lecz Bóg tak umiłował świat że Syna swego dał aby każdy kto w niego wierzy nie zginoł ale miał żywot wieczny (wiara jest wdedy prawdziwa gdy świadczą o tym nasze uczynki - że wierzymy) należy dobrze rozumieć znaczenie "dał" to znaczy zgodził się aby Chrystus jako baranek bez skazy zadośćuczynił sprawiedliwości Bożej i poniósł z miłości do ciebie i do mnie nasze grzechy abyśmy usprawiedliwieni i obmyci jego krwią mogli dostąpić chwały Bożej. To jest coś takiego jak ty byś popełniła wielką zbrodnię za którą byłabyś skazana na mękę i śmierć ale był by ktoś kto cię tak mocno kochał i nie chciałby do tego dopuścić choć na to zasłużyłaś postanowił by całą winę wziąść tylko na siebie albowiem Chrystus poniósł grzechy wielu w tym moje i twoje a w nagrodę że siebie na śmierć ofiarował Bóg przydzielił mu tłumy które mają życie w imię Jego. Jeśli zło nie jest przez Boga karane natychmiast to dla tego iż Bóg lituje się nad ludzmi i daje im szanse nawrócenia bo nie chce zguby człowieka ponieważ nie ma upodobania w śmierci lecz jest dawcą i miłośnikiem życia ale przyjdzie czas iż z każdego bezużytecznego słowa bedziemy musieli zdać rachunek przed Bogiem na sądzie szczegółowym. Póki żyjemy Bóg daje nam czas łaski i miłosierdzia ale gdy to życie się skończy będziemy ponosić przez całą wieczność odpowiedzialność za nasze czyny wypełniane z wolnej woli nagrodę lub karę niebo lub piekło. [/quote]

Boże dzieło stworzenia, ekonomia zbawienia i nowego stworzenia w zamyśle Bożym są doskonałe i przemyślane w najdrobniejszym szczególe
Gdy człowiek dzięki łasce Bożej zobaczy cały ten obraz i go zrozumi raduje się jego pięknem mądrością majestatem i wspaniałością widząc i podziwiając "rękę mistrza" lecz człowiek który pozna tylko jakieś jego mętne i zaciemnione fragmęty (często szkicowane i wypaczone przez kogoś nieudolnego) może uznac że dzieło jest nieciekawe , banalne lub złe, że sam stworzył by lepsze. Smutne to ale prawdziwe. Szukajcie prawdy a prawda was wyzwoli (z niewiedzy tzn. złudzeń, błędu grzechu i jego skutku-śmierci).

Nieopatrznie zachęciłem, choć tylko żartem, religijnego grafomana, czyli Ciebie do pisania i widzę coraz większą produkcję banałów i bredni. Pisanych nieznośnie wzniosłym językiem, pełnym nadętego patosu. To straszne!
Serdecznie pozdrawiam i radzę pisać zwykłym, ludzkim językiem. To co robisz teraz, przypomina język dopiero co nawróconego świadka Jehowy

Czy Boga katolickiego można nazwać dobrym?

Na pewno nie w kontekście Starego Testamentu. Bóg, którego uświadczamy na kartach tej księgi, sam określa się mianem "zazdrosnego". Proszę przypomnieć sobie historię chociażby Abrahama i Izaaka, Jeftego, a przede wszystkim rzeź Izraelitów na ludach zamieszkujących podbite przez nich tereny, niejako "zleconą" przez Boga...

Przerażające.

Jezus Chrystus to kwintesencja DODRA I MILOSCI.
"Jedno przykazanie wam daje: Milujcie siebe jak JA was kochalem"
Jezus to dobro niedoscignione. Jezu kocham ciebie

ciekawe z jakiego to przekładu

nie. jakis wiesniak sobie wymyslil boga i wszyscy uwierzyli a chodzilo tylko o to zeby zeby zaslepic lud jego dobrocia itd bla bla zeby byli posluszni i placili za odpusty, stworzono jedna wielka armie fanatykow zeby robili wszystko co sie im powie.

Bóg jest dobry bo pozwala tobie abyś mógł sobie wymyślać różne żeczy i niestworzone historie.

To nie jest dobroc. Przy zalozeniu, ze Bog faktycznie istnieje takie zachowanie to jedynie 'brak gniewu'.

Frank - moze pozniej przeczytam Twoje wywody ale na razie nie mam sily. Na przyszlosc uzywaj akapitow prosze, zdecydowanie latwiej sie bedzie czytac.



Niedokladnie. Definiowanie dobroci na takiej zasadzie na jakiej to zrobilem jest oparte na naszym codziennym doswiadczeniu - osobe okreslamy jako dobra wtedy i tylko wtedy gdy aktywnie dziala na rzecz dobra. To nie jest definicja aksjomatyczna, ona jest poparta naszym doswiadczeniem.



Wiec wlasnie.. - w jaki sposob?

Zakładam, że Bóg Chrześcijański istnieje, i że treść Biblii została napisana przez ludzi natchnionych przez niego.

Tutaj, można znaleźć cytaty z Biblii, jasno z nich wychodzi obraz okrutnego, mściwego, żądnego krwi, po prostu złego Boga, który raz po raz dokonuje zbrodni przeciwko ludzkości. Ja nie wiem czemu Katolicy, mówią że ich Bóg jest dobry, bo stary testament w pełni dyskredytuje waszego Boga w roli miłościwego i dobrego. Stary testament to istny przekaz nienawiści.

(w większości linków najistotniejszy tekst jest na czerwono, ale polecam czytać całe rozdziały)

+cała księga Hioba w której Bóg torturuję biednego Hioba.
+Generalnie Bóg ma tendencje do torturowania swoich wyznawców, np. Abraham został poddany strasznej torturze psychicznej, Bóg kazał mu zabić ukochanego syna, co z tego, że potem zmienił zdanie, jak zadał największy ból wiernemu słudze.
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=6&werset=7#W7
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=485&werset1=15&werset2=19#W
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=671&werset1=10&werset2=11#W
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=1400&werset=1#W1
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=1401&werset1=10&werset2=15#W
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=1122&werset=11#W11
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=660&werset1=8&werset2=9#W
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=709&werset1=8&werset2=13#W
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=660&werset=15#W15
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=19

Jako ateista cieszę się, że Bóg nie istnieje, bo nawet Hitler nie wymordował tak dużo ludzi.

Schizofrenia?

W Starym Testamencie jest nieporównywalnie więcej fragmentów świadczących o dobroci i przeogromnej miłości Boga do ludzi. I jaki z tego wniosek? Ano taki, że Pismo się odczytuje w całości, a nie szafuje wyrwanymi cytatami
Zawsze mnie rozwalało, jak jakiś ateista zaczynał autorytatywnie tłumaczyć chrześcijanom Biblię - to zakrawa na groteskę. Wciąż się Kościołowi zarzuca, że przez wieki odczytywał Pismo po swojemu, ale dzisiaj ateiści robią dokładnie to samo, wbrew ustaleniom nauki

Mogę założyć na potrzebę dyskusji, że coś jest inne niż myślę, ale nie zmienia to faktu iż myślę w że to coś nie jest prawdziwe.



Ja nie tłumaczę, pokazuje tylko fragmenty w, których Chrześcijański Bóg (opisany w Biblii) morduje ludzi.



Ja nie odczytuje po swojemu, odczytuje to tak jak jest napisane, jeżeli ktoś zabija kogoś poprzez np. utopienie to jest mordercą, jeżeli czyni to wielokrotnie to jest seryjnym mordercą. Ponieważ motywem zbrodni jest wyznanie religijne(Bóg utopił ludzkość, bo nie wierzyła i nie praktykowała wiary w niego) to klasyfikuje się ten czyn jako zbrodnię przeciw ludzkości.