Wszystko o rządzących i opozycji w Polsce
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Prof. Zbigniew Hołda: Po pierwsze, mój niesmak budzi to, że krzyk podniósł się tylko dlatego, że chodzi o dziennikarzy. A gdyby oskarżonym był murarz, który coś niepochlebnego napisał w liście do redakcji? Dlaczego oskarżony dziennikarz ma być ponad prawem? Profesor Hołda, albo udaje że czegoś nie rozumie, albo .............. hmmm. To nie murarze ujawniają nieprawidłowości związane z polityką i funkcjonowaniem państwa, więc ta konstatacja jest zadziwiająca jak na tak wysoce inteligentnego naukowaca. Profesor nie chce, lub nie może zauważyć oczywistych zależności, ale to już jego problem, tylko, że przy okazji - moim zdaniem - wprowadza w błąd czytelników takimi wypowiedziami. Może i celowo, bo sam z początku nabrałem się na ten cytat i pomyślałem, że dobrze gada, ale po chwili namysłu zrozumiałem, że to zwykła słowna ekwilibrystyka. Dziennikarz nie murarz, więc wypadałoby rozróżnić te zawody, misje, powołania i związane z nimi sytuacje. Cytuj: No i po trzecie, zniesmacza mnie ta nagonka na sędziego. Przecież on ma obowiązek dbać o sprawność postępowania. I znów, moim zdaniem, kula w płot. Niby prawda, ale przedsięwzięte, niewspółmierne do rangi sprawy środki zaradcze, nie tłumaczą w żaden spoób postępowania sędziego. Sprawa o pomówienie, to nie sprawa o wzięcie łapówki, czy morderstwo. To jest jedna z najbardziej błahych spraw ujętych w Kk. Profesorowie mają to do siebie, że myślą, iż jak coś powiedzą, to wszyscy padną na klęczki, przed profesorskim autorytetem. Jednak wystarczy trochę logiki, żeby zdyskontować wypowiedzi profesora. Co właśnie skutecznie - moim zdaniem - czynię. Cytuj: Ile było krytyki pod adresem sędziów, że dopuszczają do przewlekania spraw, że nie dyscyplinują stron, które nie przychodzą na rozprawy. I teraz, kiedy sędzia sięga po dyscyplinujący przepis - wszyscy na nim wieszają psy. To już - wg mnie - czysta demagogia. Cytuj: Wiemy tylko, że oskarżeni z błahego powodu nie przyszli na rozprawę. Czy wykonywanie ważnych zajęć związanych z praca zawodową są błahym powodem. To jest ocena tegoż profesora, więc nie do końca - moim zdaniem - obiektywna. A skąd to wszystko wiedział sędzia niby, może mi profesor odpowie. Nie ma go na rozprawie, i sędzie od razu wie, iż Sakowicz tańcuje w Paryżu na weselu. A to ci ciekawostka. Cytuj: Pan Tomasz Sakiewicz od dawna znał termin rozprawy, a mimo to zamiast do sądu wolał pojechać do Paryża na ślub znajomej. Teraz się zastanawiam, czy nie mamy konstatacji rodem z tabloidu. O rety. A mi zarzucano, że zajmuję się całusami Komorowskiego. A tu śledzono co porabiał minuta, po minucie Sakowicz w tym czasie. Cytuj: A pani Katarzyna Hejke opowiada jakieś, przepraszam, idiotyzmy, że ktoś zamiast niej pokwitował w redakcji wezwanie, a jej nie powiedział.
Teraz zastanawiam się, czy te wypowiedzi mam traktować jako opinię szacownego profesora, czy też nie, bo tego typu retoryka - moim zdaniem - nie przystoi uczonej głowie.
|
| Pn lis 05, 2007 12:24 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Proponuję przyjąć te dane wejściowe jako punkt odniesienia. Przy takich faktach uważam, że sąd postąpił słusznie. W związku z moimi powyższymi wnioskami, kompletnie się z tą propozycją nie zgadzam. Cytuj: Przypuszczam też, że dziennikarze GP celowo nie stawili się na rozprawę, aby wywołać ten pseudo-skandal i dać pretekst do wszczęcia lamentu nad rzekomą putynizacją.
To już jest czystej wody spekulacja.
|
| Pn lis 05, 2007 12:28 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
osiris napisał(a): Cytuj: Wiemy tylko, że oskarżeni z błahego powodu nie przyszli na rozprawę. Czy wykonywanie ważnych zajęć związanych z praca zawodową są błahym powodem. To jest ocena tegoż profesora, więc nie do końca - moim zdaniem - obiektywna. A skąd to wszystko wiedział sędzia niby, może mi profesor odpowie. Nie ma go na rozprawie, i sędzie od razu wie, iż Sakowicz tańcuje w Paryżu na weselu. A to ci ciekawostka. Sędzia nie musiał tego wiedzieć, wystarczającym powodem była nieusprawiedliwiona nieobecność. A reszta to ciekawostki. osiris napisał(a): W związku z moimi powyższymi wnioskami, kompletnie się z tą propozycją nie zgadzam. W takim razie szkoda klawiatury, aby konfrontować wnioski wypływające z innych wersji wydarzeń. osiris napisał(a): Cytuj: Przypuszczam też, że dziennikarze GP celowo nie stawili się na rozprawę, aby wywołać ten pseudo-skandal i dać pretekst do wszczęcia lamentu nad rzekomą putynizacją.
To już jest czystej wody spekulacja.
Powiedziałbym hipoteza. Całkiem prawdopodobna przy założeniu, że Sakiewicz jest inteligentnym człowiekiem i potrafi przewidzieć konsekwencje swoich czynów. Przyznaj szczerze, czy na jego miejscu nie postąpiłbyś podobnie?
|
| Pn lis 05, 2007 13:13 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
|
| Pn lis 05, 2007 13:21 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Dziennikarz nie murarz, więc wypadałoby rozróżnić te zawody, misje, powołania i związane z nimi sytuacje.
Ale wobec prawa wszyscy są równi. Bez znaczenia czy to murarz, czy to dziennikarz - prawo obowiązuje wszystkich tak samo
|
| Pn lis 05, 2007 13:23 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild, wracając do faktów, na których chciałeś oprzeć dalszą dyskusję.
To co przywołałeś (słowa profesora) są jedynie jego tezami, przemyśleniami i opiniami, a żadną miarą faktami, więc z tej prostej przyczyny, nie mogły być te wypowiedzi przyczynkiem i podwaliną dyskusji na interesujący nas temat.
Cytuj: Sędzia nie musiał tego wiedzieć, wystarczającym powodem była nieusprawiedliwiona nieobecność. Sakiewicz twierdzi, że zawiadomił sąd o swojej nieobecności, więc nie możesz pisać, że wystarczającym powodem była nieusprawiedliwona nieobecność. I jeszcze raz podkreślam, że waga sprawy w żadnym wypadku nie usprawiedliwiała takich ostrych, niewspółmiernych do rangi sprawy, decyzji. Takie jest moje zdanie i jakoś nikt się do tego nie odnosi. Wracając do tego nieszczęsnego murarza. Prawdopodobnie, gdyby o niego w tej sprawie chodziło, sąd nie robiły z nieobecności wielkiego halo, tylko zaocznie, na niekorzyść murarza, orzekł o jego winie. Murarz sam sobie byłby winny, i podobnie powinno byc w sprawie Sakowicza. Oczywiście nie będę autorytatywnie wypowiadał się do końca w tej sprawie, bo musze jeszcze pogrzebać w w Kpk, czy w tego typu postępowaniu można wydać wyrok zaoczny. Swoją nieobecnością, przede wszystkim, sam Sakowicz sobie by szkodził, więc wygląda na to, jakby z troski o jego sprawy, sąd zadecydował o zatrzymaniu w areszcie. Czy nie wygląda to dziwnie? Ale sprawdzę i dopowiem resztę. Cytuj: Ale wobec prawa wszyscy są równi. Bez znaczenia czy to murarz, czy to dziennikarz - prawo obowiązuje wszystkich tak samo
Szczególnie w Polsce to widać.
Zresztą, jak próbuje wykazać, w wypadku murarza, w ogóle nie przejmowaną by się nieobecnością tegoż, w tej konretnej sprawie.
Pomówienie to nie morderstwo, i także nie podofilstwo (tu piję do poprzedniej wypowiedzi Sweeta) więc nie widzę potrzeby aresztowania oskarżonego.
Taka jest moja osobista opinia, bo sąd jest niezwisły w swych decyzjach i może zrobić, co mu się rzewnie podoba, ale oczywiście w ramach funkcjonujących przepisów prawa.
|
| Pn lis 05, 2007 13:47 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Zresztą, jak próbuje wykazać, w wypadku murarza, w ogóle nie przejmowaną by się nieobecnością tegoż, w tej konretnej sprawie. To jest dopiero spekulacja  [/quote]
To jest dopiero czysta spekulacja  Raczej nie możesz wiedzieć, czy by się przejmowano, czy nie
P.S - bezdomnego ścigano po całej Polsce 
|
| Pn lis 05, 2007 13:52 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Kodeks postępowania karnego stanowi:
Cytuj: Art. 479. § 1. Jeżeli oskarżony, któremu doręczono wezwanie, nie stawi się na rozprawę główną, sąd może prowadzić postępowanie bez jego udziału, a jeżeli nie stawił się również obrońca - wydać wyrok zaoczny.
Jeżeli przytoczony przepis funkcjonuje i w tej sprawie, a oskarżony odpowiada z wolnej stopy, to dlaczego nie stosuje sąd tej zasady wynikającej z powyższego przepisu, tylko chce - jakby - upokorzyć Sakowicza i stosuje dolegliwe środki zabezpieczające postępowanie.
Cały czas podkreślam, że ranga tej sprawy jest niska, bo chodzi o prywatne oskarżenie w sprawie występku?
Zamykanie kogoś do aresztu, w sprawie, która może zokończyć się uwolnieniem z zarzutów, lub ewentualnie grzywną?
|
| Pn lis 05, 2007 14:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Sory!! Ale tutaj rozmawia sie o polityce, czy o jakimś asesorze, który dzięki łaskawości Ziobry może orzekać jak sędzia?
To chyba całkiem inny wątek. Taki o wyrokach asesorów.
Może by tak nie łączyć tego z polityką, jak to zrobił Kaczyński (wyjątkowy debilizm) i zastanowić się nad sensem osądzania przez asesorów (pomysł PiSuarowy).
Kaczorek przed chwilą odstawił błazenadę przed Braciszkiem, a za chwilę i tak będzie musiał podać rząd do dymisji przed Sejmem. Po co ten cyrk w Prezydenckim Pałacu? Po to by błazen miał swoją chwilę
No i jeszcze to przekleństwo na koniec
Cytuj: - Życzę sobie, by w przyszłości szef nowego rządu mógł mi przekazać podobną informacje, bo życzę dobrze Polsce
Prezydent chyba nie kocha Polski, skoro życzy jej by miała podobnego nieudacznika za Premiera jakim był jego Braciszek. Śmierdzące życzenia
|
| Pn lis 05, 2007 14:35 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
osiris napisał(a): SweetChild, wracając do faktów, na których chciałeś oprzeć dalszą dyskusję. To co przywołałeś (słowa profesora) są jedynie jego tezami, przemyśleniami i opiniami, a żadną miarą faktami, więc z tej prostej przyczyny, nie mogły być te wypowiedzi przyczynkiem i podwaliną dyskusji na interesujący nas temat. Część to opinie profesora, ale część to fakty: 1. Pan Tomasz Sakiewicz od dawna znał termin rozprawy, a mimo to zamiast do sądu pojechał do Paryża na ślub znajomej. 2. Pani Katarzyna Hejke twierdzi, że ktoś zamiast niej pokwitował w redakcji wezwanie, a jej nie powiedział. 3. Kodeks postępowania karnego nie przewiduje innych środków dyscyplinowania stron. Karą pieniężną można dyscyplinować świadków. Zaś art. 382 wręcz nakazuje sędziemu zarządzić zatrzymanie i doprowadzenie, jeśli oskarżony nie stawi się bez usprawiedliwienia. Sądy zazwyczaj tak robią, także w sprawach z oskarżenia prywatnego. osiris napisał(a): Sakiewicz twierdzi, że zawiadomił sąd o swojej nieobecności, więc nie możesz pisać, że wystarczającym powodem była nieusprawiedliwona nieobecność. Zawiadomienie nie wystarcza, aby uznać nieobecność za usprawiedliwioną. Ja też mogę zawiadomić sąd, że się nie stawię, bo właśnie leci mój ulubiony serial w telewizji. Będzie to Twoim zdaniem usprawiedliwiona nieobecność? osiris napisał(a): I jeszcze raz podkreślam, że waga sprawy w żadnym wypadku nie usprawiedliwiała takich ostrych, niewspółmiernych do rangi sprawy, decyzji. Takie jest moje zdanie i jakoś nikt się do tego nie odnosi. Prawnikiem nie jestem, więc sam odnieść się nie mogę. Skoro jednak prof. Hołda mówi, że "(...) kodeks postępowania karnego nie przewiduje innych środków dyscyplinowania stron. Karą pieniężną można dyscyplinować świadków. Zaś art. 382 wręcz nakazuje sędziemu zarządzić zatrzymanie i doprowadzenie, jeśli oskarżony nie stawi się bez usprawiedliwienia. I sprawdziłem: sądy zazwyczaj tak robią, także w sprawach z oskarżenia prywatnego.", to zakładam, że ma rację, bo nie wystawiałby na szwank swojej reputacji prawnika. osiris napisał(a): Swoją nieobecnością, przede wszystkim, sam Sakowicz sobie by szkodził, więc wygląda na to, jakby z troski o jego sprawy, sąd zadecydował o zatrzymaniu w areszcie. Czy nie wygląda to dziwnie?
Na moje oko wygląda bardzo dziwnie. Dlatego za najbardziej przekonującą uważam hipotezę, że Sakiewicz nie stawił się celowo, aby mieć pretekst do lamentu nad tym, jak to "opozycyjni" dziennikarze będą teraz prześladowani. Nie wspomnę o tym, że dzięki takiej sensacji ma darmową reklamę i zyska wizerunek bojownika o wolność słowa.
Gdybym był na jego miejscu i wpadłbym na taki pomysł, to pewnie postąpiłbym podobnie 
|
| Pn lis 05, 2007 14:48 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Teraz wzorem osirisa kolejny post pod postem
Trochę z innej beczki:
"Ewa, zamiast powiedzieć "idź precz", wdała się lekkomyślną rozmowę z kusicielem. W tym momencie skazała się na przegraną, podjudzacze to zazwyczaj wytrawni gracze. Zwiedziona niewiasta stałą się uwodzicielem mężczyzny i takim samym kusicielem, jakim dla niej był szatan. Skutki były opłakane, nie tylko dla Adama i Ewy, lecz dla całej ludzkości.
Celnie opisano tu mechanizmy działania zła, a właściwie: Złego. Upatrzyć ofiarę (każdy może nią być) rozpracować i wykryć słabe strony, wabić ją ponętnymi propozycjami, przełamać opory sumienia, zmiękczać. aż ofiara połknie haczyk i zostawić ją.
Jakże często zdarza się zachowanie nie tylko faryzejskie w sensie potępiania u innych tego, co samemu się robi, ale wręcz ciskanie gromów na ofiary dokonywanej przez siebie demoralizacji.
Uwiódł kobietę, a potem opowiada, że to ladacznica. A już najgorzej rzecz wygląda wtedy, gdy uwodzicielem jest osoba urzędowa: powołana do walki ze złem, kusi do zła, prowokuje je - a potem głośno wskazuje uwiedzioną!
Jak ten, co walczy z korupcją, korumpując człowieka, a gdy mu się udaje, rozwodzi się nad korupcją i chełpi sukcesem. Grzmi na zło, które sam zrobił. Obłudne to, faryzejskie i po prostu wredne. Stwarza się okazję do zła, by zło wywołać. To tak jakby sprawdzać zachowanie celibatu przez nasyłanie "dziewczynek".
A przecież walka ze złem to przede wszystkim zapobieganie powstaniu okazji do zła i pomoc człowiekowi w ich unikaniu. Inne sposoby kojarzą się z wężem kusicielem"
ks. prof. Remigiusz Sobański
Wkleiłem to a propos działań SB i jej kontynuatorów pisjańskiego CBA.
Działań względem Boniego i wielu jemu podobnych (np. Krawczyka), oraz działań względem Leppera i Sawickiej. Typowe działania prowokacyjne porównywalne do tego co robi szatan.
Mam nadzieję, że PO zreformuje to UBeckie CBA i wywali na zbity pysk kaczego sługusa Kamińskiego. Poza tym czekam na odpowiednie Komisje, które wyjaśnią działania tych patologicznych służb i co je łączy z chorym Premierem (Expremierem) i zdegenerowanym PiS-em
|
| Pn lis 05, 2007 14:55 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ubolewacie na biednym losem p. Sakiewicza...a przecież jest coś takiego jak "pismo procesowe".
P. Sakiewicz i jego adwokat znali datę rozprawy i datę ślubu kuzynki...pisze się w takim układzie pismo procesowe z umotywowaną prośbą o zmianę daty rozprawy ...a nie później lamentuje i orzedstawia siebie w roli męczennika.
P. Sakiewicz i p. Hejke olali sprawę a teraz winien asesor, PO i licho wie kto jeszcze...acha "pukinada" 
|
| Pn lis 05, 2007 15:29 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ja też mogę zawiadomić sąd, że się nie stawię, bo właśnie leci mój ulubiony serial w telewizji. Będzie to Twoim zdaniem usprawiedliwiona nieobecność? Ale masz zabójcze przykłady. Mamy inna kwestie do rozgryzienia. Tu chodzi o to, czy niestawiennictwo oskarżonego powoduje niemożność prowadzenia rozprawy? Moim zdaniem - nie, bo świadczy o tym przywołany przepis. Nie widze powodu ściągania naczelnego na siłę i aresztowania, bo jego nieobecność działać będzie jedynie na jego szkodę, więc w czym problem? Cytuj: Pan Tomasz Sakiewicz od dawna znał termin rozprawy, a mimo to zamiast do sądu pojechał do Paryża na ślub znajomej. Podaj źródło tej informacji, bo Sakiewicz twierdził,iż był tam służbowo, chyba, że ja coś źle doczytałem. Wskaz mi źródło takiej informacji, która wskazuje, iz Sakowicz z premedycja wyjechał na zachód, aby na złość mamusi odmrozić sobie uszy. W wypadku Hejki kpk stanowi: Cytuj: Art. 132. § 1. Pismo (wezwanie) doręcza się adresatowi osobiście. § 2. W razie chwilowej nieobecności adresata w jego mieszkaniu, pismo doręcza się dorosłemu domownikowi, a gdyby go nie było - administracji domu, dozorcy domu lub sołtysowi, jeżeli podejmą się oddać pismo adresatowi. Nie wiem dlaczego wysłano na adres redakcji, zamiast do domu? Jak widać, nic nie pisze o wysyłaniu do miejsca pracy wezwania w sprawach karncych. Chyba jest to jakieś uchybienie proceduralne ponieważ Kpk w innym miejscu stanowi: Cytuj: Art. 128. (...) § 2. Wszelkie pisma przeznaczone dla uczestników postępowania doręcza się w taki sposób, by treść ich nie była udostępniona osobom niepowołanym. Przecież adres domowy oskarżonej chyba był znany sądowi? Cytuj: Kodeks postępowania karnego nie przewiduje innych środków dyscyplinowania stron. Ja przede wszystkim piszę o tym, czy były przesłanki do dyscyplinowania. Moim zdaniem - nie. I jeszcze wróce do przepisu na podstawie którego maja być zatrzymani owi redaktorzy. Cytuj: Art. 382. (286) W razie nieusprawiedliwionego niestawiennictwa oskarżonego, którego obecność jest obowiązkowa, przewodniczący zarządza jego natychmiastowe zatrzymanie i doprowadzenie lub przerywa w tym celu rozprawę albo też sąd ją odracza. Przepis art. 376 § 1 zdanie trzecie stosuje się Czytając pierwszy raz ten przepis nie zwróciłem uwagi na jeden istotny wpis. Cytuj: zarządza jego natychmiastowe zatrzymanie
Ten przepis odczytuję, jako określenie działania niezwłocznego w celu doprowadzenia siłą na rozprawę już ( obecnie) toczącą się, a nie w przyszłości.
Jakieś dziwne to wszystko.
Dlaczego więc nie zrobiono tego natychmiast, tylko zapowiedziano, że tak właśnie będzie?
Diabeł tkwi w szczegółach.
|
| Pn lis 05, 2007 16:00 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
osiris napisał(a): Cytuj: Pan Tomasz Sakiewicz od dawna znał termin rozprawy, a mimo to zamiast do sądu pojechał do Paryża na ślub znajomej. Podaj źródło tej informacji, bo Sakiewicz twierdził,iż był tam służbowo, chyba, że ja coś źle doczytałem.
Źródło już podałem, a mianowicie są to słowa prof. Hołdy (link do całej rozmowy wkleiłem już wcześniej). Jest to raczej stwierdzenie faktu przez to źródło niż wyrażenie własnej opinii.
Z resztą Twojego posta nie będę polemizował, bo nie znam się na tym, mogę jedynie opierać się na opiniach prawników. Może ktoś lepiej zorientowany w temacie będzie potrafił Ci odpowiedzieć.
|
| Pn lis 05, 2007 16:31 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Po głębszym zastanowieniu się dochodzę do dość dziwnej konkluzji.
Sąd nie wiedząc, jak zdyscyplinować na przyszłość oskarżonych zastosował dziwny wybieg zastosowując zapisy Art. 382 Kpk, które nijak sie mają do rzeczywistości.
Wygląda na to, że nic innego nie miał na podorędziu, a chciał zastosować jak najbardziej dokuczliwe środki.
Dlaczego właśnie tak postąpił.
Bo nie ma w tej konkretnej sprawie narzędzi do zamknięcia oskarżonych.
Kpk w innym miejscu stanowi:
Cytuj: Art. 258. § 1. Tymczasowe aresztowanie może nastąpić, jeżeli: 1) zachodzi uzasadniona obawa ucieczki lub ukrywania się oskarżonego, zwłaszcza wtedy, gdy nie można ustalić jego tożsamości albo nie ma on w kraju stałego miejsca pobytu, 2) zachodzi uzasadniona obawa, że oskarżony będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne. § 2. Jeżeli oskarżonemu zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat, albo gdy sąd pierwszej instancji skazał go na karę pozbawienia wolności nie niższą niż 3 lata, potrzeba zastosowania tymczasowego aresztowania w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania może być uzasadniona grożącą oskarżonemu surową karą. § 3. Tymczasowe aresztowanie może wyjątkowo nastąpić także wtedy, gdy zachodzi uzasadniona obawa, że oskarżony, któremu zarzucono popełnienie zbrodni lub umyślnego występku, popełni przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu, a zwłaszcza gdy popełnieniem takiego przestępstwa groził. § 4. Przepisy § 1-3 stosuje się odpowiednio do pozostałych środków zapobiegawczych. Widać jak na dłoni, że nie mógł skorzystać z w/w "dobroci" więc użył tamtego artykułu, który także kompletnie nie pasuje do danej sytuacji. Nie dziwne to? Cytuj: kodeks postępowania karnego nie przewiduje innych środków dyscyplinowania stron. Karą pieniężną można dyscyplinować świadków. Zaś art. 382 wręcz nakazuje sędziemu zarządzić zatrzymanie i doprowadzenie, jeśli oskarżony nie stawi się bez usprawiedliwienia
I tu jest pies pogrzebany.
Może w trybie natychmiastowym zarządzać zatrzymanie i doprowadzenie, a nie na przyszłość.
|
| Pn lis 05, 2007 16:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|