Autor |
Wiadomość |
rastakayakwanna
Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 17:55 Posty: 196
|
jumik napisał(a): Desdemona napisał(a): tabletki plus prezerwatywy [...] dla dobra dziecka!! Masz na myśli antykoncepcyjne tabletki hormonalne mające działanie antynidacyjne czyli zabijające zarodek/życie/człowieka? Dla dobra zabitego życia? (czyli lepiej zabić niż gdy ma później obumrzeć?) www.prometeusze.pl napisał(a): Podczas terapii skojarzonej i minimum 7 miesięcy po jej zakończeniu zabronione jest zachodzenie w ciążę z powodu teratogennego (uszkadzającego płód) oddziaływania leków. Zaleca się podwójne zabezpieczenia antykoncepcyjne, jeżeli u jednego z partnerów trwa właśnie terapia PEG IFN z RIB. W każdym przypadku zajście w ciążę podczas terapii może być zakończone tylko aborcją!
Zatem jak można zauważyć jeśli nie jedno zło, to inne - jeszcze gorsze
Na szczęście (o ile można nazwać to szczęściem) będzie to moim problemem dopiero za kilka miesięcy... Mam nadzieję że znajdę jakąś konkretną odpowiedź
_________________ Sol lucet omnibus
|
Pn lis 05, 2007 18:54 |
|
|
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
rastakayakwanna napisał(a): www.prometeusze.pl napisał(a): Podczas terapii skojarzonej i minimum 7 miesięcy po jej zakończeniu zabronione jest zachodzenie w ciążę z powodu teratogennego (uszkadzającego płód) oddziaływania leków. Zaleca się podwójne zabezpieczenia antykoncepcyjne, jeżeli u jednego z partnerów trwa właśnie terapia PEG IFN z RIB. W każdym przypadku zajście w ciążę podczas terapii może być zakończone tylko aborcją! Zatem jak można zauważyć jeśli nie jedno zło, to inne - jeszcze gorsze  Na szczęście (o ile można nazwać to szczęściem) będzie to moim problemem dopiero za kilka miesięcy... Mam nadzieję że znajdę jakąś konkretną odpowiedź Ja nie wiem, czy ktoś ma możliwość zmuszenia kobiety do aborcji, nawet, gdy istnieje podejrzenie, że płód będzie uszkodzony/niezdolny do zycia.
Co do "konkretna odpowiedź" to wydaje mi sie, że podałam - współżycie w głębokiej fazie trzeciej, kiedy nie ma możliwości poczęcia. Ewentualnie plus gumka - dla spokojności. W fazie I i II - abstynencja, względnie inne formy.
Pigułek bym nie brała, choćby po to, by dodatkowo nie obciążąć leczonego organizmu.
|
Wt lis 06, 2007 8:27 |
|
 |
rastakayakwanna
Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 17:55 Posty: 196
|
Czasami nawet w III fazie dochodzi do poczęcia. A jeśli chodzi o "konkretną odpowiedź" to miałem na myśli rozmowę "w cztery oczy" z jakimś zdrowym małżeństwem 
_________________ Sol lucet omnibus
|
Wt lis 06, 2007 19:01 |
|
|
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
rastakayakwanna napisał(a): Czasami nawet w III fazie dochodzi do poczęcia. A jeśli chodzi o "konkretną odpowiedź" to miałem na myśli rozmowę "w cztery oczy" z jakimś zdrowym małżeństwem 
W III fazie nigdy nie dochodzi do poczęcia. Nie ma takiej możliwości, bo owulacja już była.Jajeczko żyje około 24 h i tylko w tym czasie jest zdolne do zapłodnienia. Nie ma podwójnej owulacji. Dlatego prawidłowo wyznaczona III faza jest całkowicie bezpieczna.
|
Wt lis 06, 2007 19:12 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
monika001 napisał(a): rastakayakwanna napisał(a): Czasami nawet w III fazie dochodzi do poczęcia. A jeśli chodzi o "konkretną odpowiedź" to miałem na myśli rozmowę "w cztery oczy" z jakimś zdrowym małżeństwem :) W III fazie nigdy nie dochodzi do poczęcia. Nie ma takiej możliwości, bo owulacja już była.Jajeczko żyje około 24 h i tylko w tym czasie jest zdolne do zapłodnienia. Nie ma podwójnej owulacji. Dlatego prawidłowo wyznaczona III faza jest całkowicie bezpieczna.
A plemniki nie mogą przypadkiem przeżyć we wnętrzu kobiety jakiś okres czasu? A co za tym idzie zapłodnić ją później mimo, iż seks odbył się w tej III fazie?
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt lis 06, 2007 19:24 |
|
|
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
mateola napisał(a): jumik napisał(a): Desdemona napisał(a): tabletki plus prezerwatywy [...] dla dobra dziecka!! Masz na myśli antykoncepcyjne tabletki hormonalne mające działanie antynidacyjne czyli zabijające zarodek/życie/człowieka? Dla dobra zabitego życia? (czyli lepiej zabić niż gdy ma później obumrzeć?) Jumik... tabletki: - blokują owulację - zagęszczają śluz szyjkowy - i działają antynidacyjnieDziałanie antynidacyjne to jeden z kilku mechanizmów pigułek, ale nie jedyny, jak w przypadku spirali (zwykłej). To tak, jakbyś miał trzy bramki. Nie jesteśmy w stanie określic, ile % działania przypada na każdą z nich. Ponieważ jednak jakiś procent przypada na tę trzecia bramkę, została - jak przypuszczam - zaproponowana jeszcze prezerwatywa. No ale to działanie jednak występuje! To, że jest mało prawdopodobne, to że zmniejszymy o połowę czy ileśtam, to naprawdę mało zmienia - bo dalej stosujemy coś co może przynieść śmierć. Mroczny Pasażer napisał(a): jumik napisał(a): Desdemona napisał(a): tabletki plus prezerwatywy [...] dla dobra dziecka!! Masz na myśli antykoncepcyjne tabletki hormonalne mające działanie antynidacyjne czyli zabijające zarodek/życie/człowieka? Dla dobra zabitego życia? (czyli lepiej zabić niż gdy ma później obumrzeć?) Przestań wszędzie siać tą swoją propagandę chorą. Zajmij się swoim życiem i swoją kobietą. Zamień w tym zdaniu "swoją" na "Kościoła" i będzie git. Przepraszam, że mówię na forum chrześcijańskim o tym co mówi "propaganda" Kościoła. Poza tym... Tobie wiele słów Kościoła się nie podoba i uznajesz je za propagandę z tego co widzę. To już Twój problem i Twojej wiary. mateola napisał(a): jumik napisał(a): Desdemona napisał(a): tabletki plus prezerwatywy [...] dla dobra dziecka!! Masz na myśli antykoncepcyjne tabletki hormonalne mające działanie antynidacyjne czyli zabijające zarodek/życie/człowieka? Dla dobra zabitego życia? (czyli lepiej zabić niż gdy ma później obumrzeć?) Jumik... tabletki: - blokują owulację - zagęszczają śluz szyjkowy - i działają antynidacyjnieDziałanie antynidacyjne to jeden z kilku mechanizmów pigułek, ale nie jedyny, jak w przypadku spirali (zwykłej). To tak, jakbyś miał trzy bramki. Nie jesteśmy w stanie określic, ile % działania przypada na każdą z nich. Ponieważ jednak jakiś procent przypada na tę trzecia bramkę, została - jak przypuszczam - zaproponowana jeszcze prezerwatywa. No ale to działanie jednak występuje! To, że jest mało prawdopodobne, to że zmniejszymy prawdopodobieństwo o połowę czy ileśtam, to naprawdę mało zmienia - bo dalej stosujemy coś co może przynieść śmierć. Desdemona napisał(a): a pod drugie znów wybierasz to co chcesz widzieć...napisałam TABLETKI I PREZERWATYWY. mam nadzieje, że działanie prezerwatywy jest ci wiadome. Wobec tego gdzie to zabite dziecko o którym piszesz, skoro nie ma plemników?? Tak samo zapytam: skoro nie ma plemników to po co tabletki? Jeżeliby nie było plemników (tzn prawdopodobieństwa zapłodnienia i też zabicia), to byś nie pisała o tabletkach - nie popadaj w sprzeczność.
A co do wybierania - jeżeli byś np brała 2 tabletki (to jest przykład/analogia nie mający nic wspólnego z antykoncepcją i płciowością) i jedna mogłaby Cię zabić, ale druga zmniejszałaby to prawdopodobieństwo, to nie zwróciłabyś uwagę na tę mogącą zabić? Nie mów, że byś się skupiła na tej drugiej. Przepraszam, że omawiam to ważniejsze (życie).
|
Wt lis 06, 2007 19:32 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Mroczny Pasażer napisał(a): monika001 napisał(a): rastakayakwanna napisał(a): Czasami nawet w III fazie dochodzi do poczęcia. A jeśli chodzi o "konkretną odpowiedź" to miałem na myśli rozmowę "w cztery oczy" z jakimś zdrowym małżeństwem  W III fazie nigdy nie dochodzi do poczęcia. Nie ma takiej możliwości, bo owulacja już była.Jajeczko żyje około 24 h i tylko w tym czasie jest zdolne do zapłodnienia. Nie ma podwójnej owulacji. Dlatego prawidłowo wyznaczona III faza jest całkowicie bezpieczna. A plemniki nie mogą przypadkiem przeżyć we wnętrzu kobiety jakiś okres czasu? A co za tym idzie zapłodnić ją później mimo, iż seks odbył się w tej III fazie? wg jednego źródła: Cytuj: Długość życia plemnika zależy od odczynu środowiska i temperatury otoczenia. W środowisku zasadowym żyje dłużej niż w kwaśnym. W pochwie jest środowisko kwaśne i plemnik żyje tu do 2 godzin. W szyjce macicy jest środowisko zasadowe i tu życie plemnika wynosi 48 godzin, w jamie macicy do 25 godzin, a w jajowodzie do 48 godzin. Poza organizmem plemnik żyje do 18 godzin w temperaturze 37 stopni Celsjusza, a w temperaturze 20 stopni jego żywotność wzrasta do 70 godzin. http://www.zdrowemiasto.pl/modules.php? ... 765&alt=47Wg innego:
Wg jeszcze innego max to jest 76h.
Więc wyglądałoby na to, że raczej nie mają żadnych szans przetrwania wystarczająco długo.
|
Wt lis 06, 2007 19:41 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Mroczny Pasażer napisał(a): A plemniki nie mogą przypadkiem przeżyć we wnętrzu kobiety jakiś okres czasu? A co za tym idzie zapłodnić ją później mimo, iż seks odbył się w tej III fazie?
Plemniki mogą przeżyć w sprzyjającym środowisku nawet do ośmiu dni. W sprzyjającym środowisku, tzn. w I fazie, gdy śluz nabiera cech typu płodnego. Tylko taki śluz odżywia plemniki i umożliwia im tak długie przetrwanie. W ciągu tego czasu plemniki będące w drogach rodnych kobiety są gotowe do zapłodnienia - czekają na owulację. Gdy w okresie owulacyjnym uwolnione zostaje jajeczko i nastąpiło współżycie, bądź współżycie nastąpiło wcześniej i plemniki już "czekały" w gotowości - może nastąpić zapłodnienie - tylko w ciągu około 24 h po owulacji. Tyle wynosi żywotność jajeczka. III faza to faza poowulacyjna trwa do końca cyklu - do menstruacji. Nie ma tu żadnej możliwości poczęcia. Owulacja już nastąpiła. Śluz w III fazie ma cechy typu niepłodnego - uniemożliwia plemnikom przetrwanie.
Odpowiadając na twoje pytanie: Jeśli seks odbył się w III fazie, plemniki przetrwają na tyle krótko, że nie ma możliwości aby doszło do zapłodnienia. Musiałyby doczekać do następnej owulacji - w nowym cyklu. Owulacja jest w każdym cyklu tylko jeden raz.
Amen.
|
Wt lis 06, 2007 20:28 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
monika001 napisał(a): Jeśli seks odbył się w III fazie plemniki przetrwają na tyle krótko, że nie ma możliwości aby doszło do zapłodnienia. Musiałyby doczekać do następnej owulacji - w nowym cyklu.
Zatem - uzupełniając odpowiedź - plemniki musiałyby w III fazie (poowulacyjnej) przeżyć około dwóch tygodni, a może i dłużej. Nie ma takiej możliwości. Dlatego to faza bezpieczna.
Koniec i kropka. 
|
Wt lis 06, 2007 20:40 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Okej, w takim razie skoro twierdzisz, że tak jest to powiedz mi - dlaczego wszędzie na stronach o NPR nigdzie nie jest napisane, że jest to metoda w 100% pewna? Zawsze podaje się, że jest prawie tak skuteczna jak pigułki, ale nigdy, że w 100%.
Podejrzewam, że znalazły by się "dzieci z III fazy", tak samo jak znajdują się "dzieci z pigułki". ;>
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt lis 06, 2007 20:41 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Okej, w takim razie skoro twierdzisz, że tak jest to powiedz mi - dlaczego wszędzie na stronach o NPR nigdzie nie jest napisane, że jest to metoda w 100% pewna? Zawsze podaje się, że jest prawie tak skuteczna jak pigułki, ale nigdy, że w 100%.
Podejrzewam, że znalazły by się "dzieci z III fazy", tak samo jak znajdują się "dzieci z pigułki". ;>
Nie ma dzieci z III fazy. Nigdy nie było i nie będzie. Mogą być dzieci z I lub II-giej fazy. Pierwsza faza jest stosunkowo zawodna. Dlatego parom które definitywnie nie chcą, nie mogą itp. mieć więcej dzieci, nie poleca się współżycia w tej fazie cyklu. Jest ona o tyle mało bezpieczna, że dość trudno czasem jednoznacznie rozpoznać cechy śluzu i dość szybko przechodzi on w stan śluzu płodnego. A taki umożliwia przetrwanie plemnikom. Jest to faza o znacznej rozciągłości i może mieć różną długośći w różnych cyklach tej samej kobiety. Trudno wyznaczyć owulację na zaś.
Statystyczny margines błędu właściwy dla tej metody dotyczy właśnie fazy I i II (czasu owulacji). Tylko wtedy istnieje możliwość zapłodnienia.
III faza, od 4-tego dnia po owulacji, prawidłowo wyznaczona to faza bezwzględnie niepłodna.
Nigdy nie ma dzieci z III fazy.
|
Wt lis 06, 2007 21:02 |
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
monika001 napisał(a): Nigdy nie ma dzieci z III fazy.
Dobrze wiesz Moniko, o co chodzi Mrocznemu. Czepiasz się słówek.
Nigdy nie ma dzieci z PRAWIDŁOWO WYZNACZONEJ III fazy, to prawda. Ale są dzieci poczęte w okresie, który rodzice błędnie ROZPOZNALI jako III (lub częściej I) fazę.
Możliwość popełnienia błędu w określaniu faz wynika z niejednoznaczności w interpretacji objawów i czysto ludzkich pomyłek. Dlatego NPR nie jest 100% skuteczny.
_________________ Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach
|
Śr lis 07, 2007 9:40 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Emil napisał(a): Dlatego NPR nie jest 100% skuteczny.
!00% skuteczna jest tylko szklanka wody zamiast.... 
|
Śr lis 07, 2007 9:44 |
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
_________________ Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach
|
Śr lis 07, 2007 9:48 |
|
 |
MissIndependent
Dołączył(a): So wrz 29, 2007 15:19 Posty: 44
|
monika001 napisał(a): Owulacja jest w każdym cyklu tylko jeden raz.
Amen.
zmartwię Cię. owulacja może sie zdaryć dwa razy w ciągu 1 cyklu. zdarza się rzadko, ale jednak...  między innymi dlatego metoda NPR nie jest w pełni skuteczna.
|
Pt lis 09, 2007 10:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|