I znalazła się zguba!
POhandlujemy w święta

Jak na razie to ja w tym artykule widzę przede wszystkim plus:

Trzeba znieść legislacyjny bubel. To fakt.

Osobiście też jestem przeciw zakazowi handlu w święta. Ale to już jest indywidualan kwestia.


Czekaj czekaj osiris, to nie Ty pisałeś niedawno, że zwolennicy PO robią z igły widły i za byle co atakują PiS? A teraz nie robisz tego samego? W artykule nikt nie napisał, czy PO nie wystawi następnego aktu prawnego wskazującego w jakie dni handel będzie zakazany (który nie byłby takim bublem prawnym), ani też nie jest wprost napisane, że PO chciałoby całkowicie znieść zakaz handlu w święta.

Ba! Jakikolwiek projekt ustawy jeszcze nigdzie nie wpłynął.

I Ty, teraz podnosząc takie larum i posługując się retoryką na poziomie "oni stoją tam gdzie stało ZOMO" śmiesz upominać nas przy okazji innych postów, że się za bardzo emocjonujemy i na siłę atakujemy PiS?

Zastanów się człowieku nad swoich zachowaniem. Bo piszesz, że masz około 50 lat (przepraszam, mogłem się pomylić, bo nie pamiętam dokładnie) a zachowujesz się tutaj prawie jak PiSowski odpowiednik Godunowa.


Crosis

Crosis, w odróżnieniu od Ciebie w ogóle się nie ekscytuję, tylko piszę co się dowiedziałem i jaki mam do tego stosunek. Negatywny.
POpiańskie lobby chce zniesienia tego zakazu i tutaj nie ma dwóch zdań, że takie są trendy.
Co PO zrobi z tym fanten - nie wiem, ale jeśli już na początku deklaruje, że chce znieść, więc ku temu będą zapewne szły wszelkie legislacyjne ruchy.
Wrzawa przed Świętem Zmarłych miała podsycić w ludziach niezadowolenie z powodu wprowadzenia tych przepisów.
Jaki problem wnieść pewne małe poprawki do tego przepisu np. z zastrzeżeniem, iż ten zakaz nie dotyczy aptek i stacji benzynowych.
Ale nie, wzniecono rwetes, larum, histerie, że nagle miliony kierowców staną w szczerym polu z braku benzyny.
Po co te bzdurne straszenie ludzi, kreślenie strasznych wizji rodem z horrorów, straszenie hekatomba i armagedonem?
Czemu to miało służyć?
To są czyste zagrywki sosjotechniczne stosowane od lat przez pewne grupy wpływów. (nie zaprzeczam że dosyć skuteczne)

Wg mnie to akurat jest bardzo istotne. Nie wiem jak Ty, ale ja uważam, że państwie nie powinno w ogóle dochodzić do wprowadzania takich legislacyjnych bubli. Wg mnie one dyskredytują ludzi, którzy je wprowadzili. Jak Ty na to patrzysz, to jest Twoja sprawa.

Co do wniesienia poprawek - ja proponuję jednak zaczekać na obrady nowego sejmu. Myślę, że tam posłowie będą dyskutować, czy wnieść poprawki, czy może łatwiej będzie "skasować" starą ustawę, a wprowadzić nową (służącą temu samemu), czy też może okazać się, że przeciwników handlu w święta będzie więcej niż zwolenników. To się zobaczy.

Natomiast tak jak napisałem: niezależnie od tego, czy się emocjonujesz czy nie (ja przestałem się emocjonować dawno temu), pisząc takie posty w moich oczach stanowisz "PiSowski odpowiednik godunowa", którego mimo zbliżonych w jakiś sposób poglądów oceniam negatywnie za to, w jaki sposób te poglądy głosi. A Ty robisz coś bardzo podobnego, tylko w drugą stronę.

Jednocześnie w innych postach napominasz innych, żeby się nie ekscytować, nie atakować zanim coś się potwierdzi itd. Zastanów się czasem nad tym.


Crosis

Podejrzewam, że w Twoich oczach opinia każdego pisuardesa jest poczytywana za oszołomstwo, więc specjalnie się nie przejmuję Twoim oczami.
Co do bubli.
Takowe w ogóle nie powinny powstawać, ale nasi posłowie, zamiast skupić się nad dokumentami, które pichcą, całą swoja inteligencje oraz energie pożytkują na toczone w nieskończoność bitwy i wojenki.
Tym samym, bubli u nas dostatek, a to w wykonaniu PiS-u, jak ich poprzedników.
Gdyby sejm skupił się na naprawianiu państwa, żylibyśmy obecnie w drugiej Irlandi.
Niestety trwa permanentna , ciągła walka o władzę i dojście do koryta, więc sprawy państwa są spychane na margines i odżywają tylko na okres kampani wyborczej.

miło, że określasz się słowami, których ja nigdy nie użyłem.

Na szczęście Twoje podejrzenia, mimo, że w 100% błędne, nie obchodzą mnie za bardzo.


Crosis

Mam duży dystans do siebie samego, jak i PiS-u, więc potrafię żartować sam ze siebie jak i z opcji politycznej, którą popieram.

Czyli skupmy się na merytorycznej stronie naszych wypowiedzi, a nie na recenzowaniu adwersarza, co robisz nagminnie.
Atakujesz mnie, zamiast moje konstatacje.

Nie, nie atakuję Ciebie. Tak samo jak Ty zwracałeś uwagę na charakter, w jakim wypowiadają się zwolennicy PO, tak samo ja zwróciłem uwagę na charakter Twoich wypowiedzi. Poza tym, jeśli zwrócenie uwagi na coś, na co sam poprzednio zwracałeś komuś uwagę odbierasz jako atak, to bardzo mi przykro.



Wskaż mi proszę, które moje wypowiedzi dotyczące konkretnych problemów lub sytuacji nie były merytoryczne?



Gdyby Twoje konstatacje były zawsze merytoryczne i pozbawione niskich lotów demagogii można by było nieco więcej porozmawiać. Natomiast jeśli piszesz takie posty jak ten o zniesieniu zakazu handlu w niedzielę, na dodatek na podstawie artykułu nie zawierającego żadnych konkretów odnośnie planów PO na ten temat, a jedynie bardzo konkretne wyjaśnienie czemu obecna ustawa na ten temat jest bublem - to co tu jest do atakowania?

Poza tym nie licz na to, że atakuję Twoje konstatacje. Mogę z nimi polemizować, ale żeby od razu atakować?

Skąd w Tobie tyle agresji?


Crosis

osiris

Napisałeś dwa posty i oba całkowicie odmienne


oraz



Radze byś się częsciej zastanawiał przed napisaniem jakiegokolwiek postu, bo to rodzi podejrzenia o jakąś odmianę schizofrenii


Crosis ma całkowitą rację. Bogaci nie chodzą po supermarketach, bo ich nie interesują kilkudziesięcio groszowe promocje na makaronach, czy innych margarynach.
Twierdzisz, że biedniejsi cały tydzień ciężko pracują i i nie mogą zrobić zakupów - brednie. Szczególnie w przypadku emerytów i rencistów. Tych co z musu robią zakupy w niedzielę jest nieliczny odsetek.

Niektórzy politycy zgodnie z nawoływaniem kościelnych hierarchów twierdza, że to po to by ulżyć tym biednym pracownikom, no i, ze nie wypada by w katolickim kraju pracowano w Niedzielę. Dwie kolejne bzdury. Polska jest takim katolickim krajem jak KRLD - demokratycznym.
Aby ulżyć pracownikom, wystarczy dokonywać częstych i bolesnych dla pracodawcy kontroli, czy nie naruszają prawa pracy. Czy ci pracujący w dni wolne mają zwiększona stawkę lub czy mają za to inny dzień wolny. Sztuczne zakazy są guzik warte i nie prowadzą do niczego dobrego.

Jestem na sto procent pewny, że gdyby pracownikom hiper marketów za dni wolne płacono 100 % więcej to pchali by się sami do pracy w te dni. Prostym przykładem są górnicy, którzy wywalczyli sobie wolne soboty i niedzielę, a teraz zrobią wszystko by "kochany sztygar" zapisał ich na te dni.

Ta śmieszna ustawa to tylko i wyłącznie populistyczny bubel i ukłon w stronę kościelnej hierarchii.

Chciałem zostawić Twój post bez odpowiedzi, bo można tak bez końca się przekamarzać, ale musze zająć stanowisko w jednej sprawie.

Większość wpisów w tym wątku bierze się z relacji prasowych, więc wytykanie mi, że posiłkuje się takim źródłem jest co najmniej dziwne.
Raczej (jeśli w ogóle) mało który user za podstawe swoich stwierdzeń bierze przepisy prawa, lub zapisy ustawy.
Wiekszość z nas posiłkuje sie informacjami z mediów.
Możesz zarzucać TVN24, że podeszli do tematu za pomoca sensacji, a nie mi, że sam cos wymyślam, na potrzeby krytykowania PO.
Większośc oszczerczch tekstów w wykonaniu platfusów wykreowano na podstawie takich informacji, więc skąd ten zarzut, że to jest niemiarodajne źródło.
Napisano tam:

Pytanie zostaje, na ile zmiany w ustawie zmienią sens całej ustawy, bo można tak ją zmienić, że nie zostanie kamień na kamieniu po idei tej dzisiejszej ustawy.
Adam Szejnfeld z PO przypomina, że jego partia była przeciwna wprowadzaniu tego zakazu, więc chyba jasno daja sygnał co stanie sie z ustawą i jaki cel przyświeca jej zmianom.
Całkowite przywrócenie możliwości handlu we wszystkie dni wolne od pracy.
Ja to tak odczytuję i mam do tego prawo, bo każdy na tym forum ma prawo wysnuwać swoje własne wnioski z danej sytuacji.
Ja Ciebie nie deprecjonuje za Twoje odmienne zdanie, więc i Ty tego nie czyń.

I vice versa.

To właśnie wielu bogatych lata od sklepu do slepu, żeby załapać się na promocję.
Znam takowych, których mam wielu wokół siebie.
To własnie Ci bogaci dali by sie pokroic na talarki, lub sprzedac swoja matke za jedna złotówkę.
Sam byłm świadkiem wielkiej awantury, kiedy pracownik był sekowany za kupienie pewnego materiału za kilka złotych.
Przeprowadzono śledztwo w firmie, czy ten zakup był trafiony i uzsadniony.
Chodziło o kilka złotych w firmie, której obroty szły (w miesiącu) w miliony.
Ty chyba nie znasz pazerności bogaczy.

Przecież napisałem, że oni chodzą tam dla rozrywki, a nie z potrzeby. Czytaj dokładniej.


jakoś ten zakaz działa w Niemczech, i jak widac gospodarka ich ma sie dobrze, żeby nie pwoiedziec iż sa jedna z potęg gospodarczych świata.

Zgadza się, tylko problem w tym, że jakos nikt nie kwapi sie, aby im płacic 100% więcej.

Ołdakowski dziękuje Komorowskiemu
KOMOROWSKI: NIE WYGASZĘ MANDATU OŁDAKOWSKIEGO
Cieszę się niewymownie, że mogę coś pozytywnego napisać o PO.
Mam nadzieję, że się myliłem co do PO, i teraz zobaczymy rządy w całkiem innym, lepszym stylu.
Nie jestem ortodoksyjnym PiS-owcem, jak mnie postrzega wielu z Was i potrafię zauważyć pozytywne strony PO.
Oby tak dalej.

A mnie mimo "proplatmorsowatości" nie podoba si ę taka decyzja.
Kolejny nierób się szykuje. Skoro ktoś się deklaruje na posła (senatora) to powinien tej pracy poświęcić cały swój czas. W końcu to funkcja która się dostaje dzięki społecznemu zaufaniu i dobrze płatna. Po co więc łączenie kilku funkcji? "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek?" Guzik prawda nawet tak dobrze nie będzie, bo i jednej i drugiej funkcji nie podoła w 100 %. Tu i tam będzie się taki cwaniaczek opierd...

Chciałeś chamie w sejmie być? to siedź na tyłku i pracuj dla narodu, a nie zbieraj kasiorkę z dwóch źródełek.

http://wiadomosci.onet.pl/1639537,11,item.html

Pomijam już wszystkie inne sprawy, gdyż na samym początku mamy obraz tępoty i wyjątkowej niekompetencji osła Macierewicza.
Ten niby-fachowiec nie wiedział nawet gdzie złożyć doniesienie na cywila..i taki durak likwidował WSI i zajmował sie sprawami bezpieczeństwa kraju.

Nie no kulka w łeb to za dużo...krowi powróz na szyję, ot na co ten facio zasługuje

Z tego co jest mi wiadome, sprawował obie funkcje, z tym że nie pobierał wynagrodzenia jako dyrektor muzeum, więc powyższe twierdzenie Profosa jest nieuprawnione.

Primo, w momencie popełnienia czynu przestępczego był szefem Wojska Polskiego, więc nie wiemy, kto tak naprawdę powinien się tą sprawą zająć?
Secundo, nawet PAP pisze, że prokuratury nie ustaliły na dzień dzisiejszy, która będzie prowadzić tą sprawę, więc zarzucanie niekompetencji w tej sprawie jest chybione. Widać, Ty lepiej od PAP-u i prokuratury wiesz, która prokuratura jest właściwa do prowadzenia tej sprawy.
Ten tekst jest też dowodem na to, jak kierujecie sie tym co podają media (to uwaga do Crosisa), które wydają sie Wam wyrocznią, ale tylko wtedy jeśli podawane wiadomości potwierdzają Wasze tezy, ale jeśli ja się na nie powołuję, to odsądzacie je od czci i wiary i uważacie to źródło za niewiarygodne.
Pisanie podobnych tekstów wskazuje profosie, że może nie wiele różnisz się od tego osła Maciarewicza.