ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
Autor |
Wiadomość |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Dobrze dam ci już spokój , nie mam sumienia . Jednak następnym razem ,jak będziesz miał coś do zanegowania to zastanów się czy zdołasz to obronić. 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lis 12, 2007 22:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dobrze mój młody padawanie, w ramach Twojej edukacji:
Crosis w poście z Pon Lis 12, 2007 10:53 napisał(a): Przede wszystkim, jeśli Bóg stworzył w pewnym momencie Anioła, to dał mu wolną wolę. Nie wiem czy wiesz, ale to właśnie dar wolnej woli, który zgodnie z Twoją wiarą otrzymaliśmy od Boga, pozwala na zaistnienie zła na świecie. Tak więc Bóg owszem, stworzył Szatana. Ale nie stworzył go z "gruntu złego". Nie, dał mu po prostu wolną wolę, w wyniku której on się zbuntował. Chociaż nie musiał.
A Twoja analogia do syna i ojca jest niestety na takim samym poziomie jak stwierdzenie "bardzo dobry". Czyli dyskusji "na trzepaku pod blokiem". Seweryn w poście z Pon Lis 12, 2007 11:03 napisał(a): 2. Uzasadnij dlaczego analogia jest niewłaściwa . Bóg powołał do istnienia Szatana Atei powołał do istnienia syna (zakładam że to możliwe) Odpowiedź na pytanie o to, czyja jest "wina" Crosis w poście z Pon Lis 12, 2007 11:08 napisał(a): Tak więc mając wolną wolę mam możliwość w danej sytuacji podjęcie decyzji. Natomiast decyzja podejmowana jest przeze mnie, a nie przez boga.
To tak jakby powiedzieć, że wojnom winne są kobiety, bo to one rodzą żołnierzy, albo winą za holocaust obarczyć matkę Hitlera. Dla mnie odpowiedź na pytanie o winę jasna. Odpowiedź na pytanie o analogię: Crosis w poście z Pon Lis 12, 2007 11:10 napisał(a): I dlaczego analogia nie jest właściwa:
1.Bóg nie powołał do życia Szatana. Powołał do życia anioła, który się zbuntował.
Czyli błąd w samym założeniu.
2. Atei nie posiada atrybutów, którymi Ty opisujesz swojego Boga. Przede wszystkim zdolność prewidywania w bardzo krótkim horyzoncie czasowym do tego przy ograniczonej percepcji i subiektywnym ocenianiu faktów. Ale Tobie nie jest dość. Nie możesz się doczytać odpowiedzi, więc pytasz dalej, w końcu kto pyta nie błądzi. Seweryn w poście Pon Lis 12, 2007 11:14 kolejny raz napisał(a): 1.Ty też nie mósiałeś zaprzeczać Bogu a jadnak zaprzeczasz . Więc to wina Boga czy twoja .Czy według ciebie Boga bo dał ci wolną wolę?
2. Uzasadnij dlaczego analogia jest niewłaściwa . Bóg powołał do istnienia Szatana Atei powołał do istnienia syna (zakładam że to możliwe) Mimo, że odpowiedzi masz powyżej dalej drążysz... Cóż, odpowiadam obrazując Ci dwie możliwe drogi... piszące o tym, jak wolna wola działa w kwestii zrozumienia świata... Jeszcze wtedy myślałem, że moje dwie odpowiedzi, które wcześniej podałem są całkiem jasne, ale widać nie dla Ciebie.... W nastepnym poście z upartością 5-cio latka dalej płaczesz, bo nie możesz znaleźć tego, co masz przed nosem: Seweryn w poście z Pon Lis 12, 2007 11:32 napisał(a): Jesli nie możesz zrozumieć dodam objaśnienie do pytania 1. Czy to wina twoja czy Boga? -proste pytanie oczekuję prostej odpowiedzi . 2 powiedziałeś że analogia jest niewłaściwa więc proszę abyś uzasadnił dlaczego Odpowiedzi są wyżej (te wygrubione). Ale jestem cierpliwy - odpowiadam Ci raz jeszcze, tym razem kolorując na czerwono odpowiedź na pytanie o winie: Crosis w kolejnym poście cytując siebie samego napisał(a): Odpowiadając na pytanie pierwsze: Bóg każdemu dał wolną wolę, a co za tym idzie odpowiedzialność za jego czyny. Tak więc to, że ja stwierdzam, że bóg nie istnieje w rozumieniu religii nie jest jego wolą, ani też jego winą, jest natomiast efektem tego, że dał mi wolną wolę. W nastepnym poście w pierwszej części posta stwierdzasz, że masz odpowiedź, ale w drugiej pytasz się mnie o to samo: Seweryn napisał(a): Ok więc rozumiem że jest to twoja wina Czyli jednak odpowiedzi dotarły. Hurrra! Jednak moja radość jest krótka. W drugiej części posta pytasz się: Seweryn napisał(a): Czy wina jest po stronie Boga i Atei czy też tego kogo powołali do życia I dlaczego analogia jest niewłaściwa ? Na pytanie pierwsze masz odpowiedź na górze. Ale odpowiadam w nastepnym poście: Crosis po raz kolejny napisał(a): Kwestia "wina"/"nie wina" jak już pisałem, leży po stronie podejmującego decyzję. Oraz: Crosis napisał(a): To, że oba przypadki się zgadzają, nie znaczy, że analogia jest dobra. Wszystko zależy od założeń. Napisałem Ci już jakie atrybuty ma wg Twojej wiary Twój Bóg, a jakich nie posiada atei.
Problem leży w tym, że Bóg, zakładając jego wszechwiedzę oraz nieskończoną dobroć teroteycznie mógł "rozegrać" sprawę inaczej. Problem w tym, że boskie i nasze rozumienie dobroci może się różnić, ponieważ my jesteśmy ograniczeni krótkim horyzontem czasowym. I tu masz wymienione atrybuty, których Atei nie posiada (nie jest omawianym Bogiem). Ale Tobie jest wciąż mało. W nastepnym poście znów, z uporem maniaka pytasz o to, co już napisałem: Cytuj: A jeśli twierdzisz że analogia nie jest dobra ze względu na atrybuty których nie posiada Atei . To mam pytanie jakich atrybutów nie posiada Atei potrzbnych aby przewidzieć ,że jego syn może czynić źle ? Przecież na pytanie o atrybuty masz odpowiedź wyżej. Odpowiedzi na pytania pojawiają się na samym początku, w tym poście je wygrubiłem. Dalsze posty to najczęściej dowody Twojej impertynencji, kiedy cały czas z uporem 5-cio latka rządasz odpowiedzi, które już padły. Zastanów się czasem nad swoją osobą. I powstrzymaj swoją impertynencję w takiej postaci jak ta: Cytuj: Dobrze dam ci już spokój , nie mam sumienia . Jednak następnym razem ,jak będziesz miał coś do zanegowania to zastanów się czy zdołasz to obronić.
Nabierz trochę ogłady, obycia w dyskusji i umiejętności czytania ze zrozumieniem. Poćwicz z rówieśnikami na trzepaku, a dopiero potem staraj się poważnie dyskutować.
Crosis
|
Pn lis 12, 2007 22:06 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Przecież ja ci zadałem tak proste i krótkie pytanie:
Cytuj: Powiedziałeś że analogia jest niewłaściwa Uzasadnij jakie atrybuty powinien posiadać Atei aby analogia była właściwa ,skoro tym atrybutem nie jest to ,że Atei wie, że jego syn może użyć woli do czynienia zła.
Ps Odpowiedz konktretnie ,a nie pokrętnie.
Teraz rozumiem dlaczego nie chciałeś zacytować .Tu nie chodzi o ilość lecz jakość.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lis 12, 2007 22:19 |
|
|
|
 |
Atei
Dołączył(a): Pt wrz 28, 2007 10:19 Posty: 314
|
Seweryn, gdybyś dokładnie czytał, to znalazł byś odpowiedź na swoje pytanie o tym, jakie ja atrybuty powinienem posiadać, aby analogia była właściwa.
_________________ Wierzę w naukę i rozum.
Przychodzi taki moment, kiedy naukowiec z uśmiechem na twarzy mówi: "to niemożliwe, to cud!". Po chwilach podniecenia przychodzi czas wytrwałych poszukiwań, aby w końcu ktoś mógł krzyknąć: "wiem!".
|
Pn lis 12, 2007 22:58 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Atei napisał(a): Seweryn, gdybyś dokładnie czytał, to znalazł byś odpowiedź na swoje pytanie o tym, jakie ja atrybuty powinienem posiadać, aby analogia była właściwa.
Atrybuty może i bym znalazł ,ale ja prosiłem o uzasadnienie atrybutów.
Bo wiesz wypisywać można dużo ,jednak trzeba to uzasadnić. 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lis 12, 2007 23:05 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jak można uzasadnić posiadanie atrybutów?
Bóg "widzi" nieokreślony okres czasu. Jest ponad czasem, ponad ograniczeniami poznawania, ponad błędną percepcją i subiektywnością odczuć.
Co tu jest do argumentowania, mój młody, wolno-myślący padawanie?
Crosis
|
Pn lis 12, 2007 23:11 |
|
 |
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Seweryn, Crosisowi się należy 6ciopak za cierpliwość
Ja to widzę tak:
Bóg jako wszechwiedzący zna każdą możliwą ścieżkę jaką mogą się potoczyć losy każdego człowieka. Zakładam również, że to samo tyczy się aniołów, cherubów...w końcu to też stworzenia Boże.
Jako wszechwiedzący wie też także, którą ze ścieżek wybierze delikwent (człowiek, czy anioł).
I tu wchodzi wolna wola i miłość.
Skoro Bóg dał człowiekowi (i aniołom - niech mnie ktoś poprawi, jeśli błądzę) wolną wolę to absurdem byłoby teraz ingerować w decyzję delikwenta.
Wolna wola (wolność) jest wyjątkowo cennym darem, danym z miłości - nikt, jak sądzę, nie chciałby być bezmyślną marionetką. Nie uważam też, za sensowne utożsamianie miłości ze zniewoleniem.
A ponieważ Bóg nie może się zaprzeć samego siebie - to raz dawszy wolną wolę, ponosi, że tak powiem, konsekwencje swojego daru. Z buntem Lucyfera włącznie...i całym tym majdanem.
Osoby wierzące zapewne sie ze mną zgodzą - Bóg nie daje delikwentowi osobie zapomnieć i będzie dawał człowiekowi odczuć, że ten idzie w złą stronę (choćby przez znane wszystkim wyrzuty sumienia) - tak może, nie zabierając człowiekowi wolności, delikatnie ingerować w jego życie.
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Pn lis 12, 2007 23:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
6ciopak? Za ten wkład w edukację to skrzynka Jacka Danielsa to za mało
Spoon: więc generalnie moje wyobrażenie ateisty pokryło się z wyobrażeniem Twoim - teisty...
No może w grę weszły małe, techniczne szczegóły
Crosis
|
Pn lis 12, 2007 23:17 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Crosis napisał(a): Jak można uzasadnić posiadanie atrybutów?
Bóg "widzi" nieokreślony okres czasu. Jest ponad czasem, ponad ograniczeniami poznawania, ponad błędną percepcją i subiektywnością odczuć. Co tu jest do argumentowania, mój młody, wolno-myślący padawanie? Crosis Nie posiadanie ,tylko dlaczego takie właśnie atrybuty powinien posiadać a nie inne ,aby analogia była właściwa. Pisze wyraźnie Uzasadnij jakie , a nie uzasadnij posiadanie . Gdybyś czytał ze zrozumieniem to byś wiedział . Crosis napisał(a): mój młody, wolno-myślący padawanie?Crosis
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lis 12, 2007 23:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
O żesz Ty
Pierwszy raz widzę tak "twardy" umysł.
Mój drogi padawanie, aby analogia była spełniona musi istnieć podobieństwo przedmiotów tej analogii.
Tutaj przedmiotem analogii są osoby. Z jednej strony Bóg, z drugiej Atei. Bóg posiada wyżej wymienione cechy, które pozwalają mu "zobaczyć" znacznie więcej, a jednocześnie uwalniają go od błedów percepcyjnych, które popełni Atei. Jednocześnie popełniając te błedy Atei i tak i tak "widzi" znacznie krótszy okres czasu.
Jesteś mi winien skrzynkę Jacka Danielsa mój młody padawanie.
Crosis
|
Pn lis 12, 2007 23:28 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Crosis napisał(a): O żesz Ty  Pierwszy raz widzę tak "twardy" umysł. Mój drogi padawanie, aby analogia była spełniona musi istnieć podobieństwo przedmiotów tej analogii. Tutaj przedmiotem analogii są osoby. Z jednej strony Bóg, z drugiej Atei. Bóg posiada wyżej wymienione cechy, które pozwalają mu "zobaczyć" znacznie więcej, a jednocześnie uwalniają go od błedów percepcyjnych, które popełni Atei. Jednocześnie popełniając te błedy Atei i tak i tak "widzi" znacznie krótszy okres czasu. Jesteś mi winien skrzynkę Jacka Danielsa mój młody padawanie. Crosis Daruj sobie już Crosis odpowiadanie. Na drugi raz jak będziesz chciał spędzić dzień na odpowiadaniu, to polecam ci najpierw przeczytać pytanie . Crosis napisał(a): .Mój drogi padawanie :-D
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lis 12, 2007 23:40 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Dobranoc mój drogi ... Potraktuj to humorystycznie 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lis 12, 2007 23:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Powoli i ja tracę cierpliwość...
WIST, nie da się tych wypowiedzi potraktować jako trollingu?
Crosis
|
Pn lis 12, 2007 23:52 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Crosis napisał(a): Powoli i ja tracę cierpliwość...
WIST, nie da się tych wypowiedzi potraktować jako trollingu? Crosis
Spędzasz mi sen z powiek .
Mimo iż twoje wypowiedzi nie były na temat , to nie traktowałbym ich w ten sposób, bądź dobrej myśli. Dobranoc
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Pn lis 12, 2007 23:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: ATEIŚCI NIE ISTNIEJĄ jako osoby niewierzące
Seweryn napisał(a): Ateiści jako osoby niewierzące nie istnieją . Ateiści są osobami głęboko wierzącymi , że Boga nie ma ,więc nie są niewierzący.
Zgadzam się z Tobą, bo poniekąd tak jest.
Każda osoba jest osobą wierzącą i na wierze opiera własne poglądy.
Każdy wierzy w prawdziwość własnych przekonań, i nawet jeżeli te przekonania poparte są niezbitymi dowodami, to dana osoba wierzy, że są one niezbite, i wierzy, że są słuszne i właściwe do udowodnienia czegoś.
Ale to że ateiści opierają na wierze we własne poglądy swoją niewiarę, nie oznacza, że nie są ateistami.
Ateiści charakteryzują się ogromnym krytycyzmem. Katolik np. nie roztrząsa co by było gdyby tysiąc lat temu Polskę opanował islam, czy hinduizm, katolik po prostu nie myśli (na te tematy). Ateista odwrotnie charakteryzuje się ogromnym krytycyzmem i roztrząsa wszystko.
To nic dziwnego, że ateiści w coś wierzą.  Nawet Einstein był "głęboko wierzącym ateistą." 
|
Wt lis 13, 2007 0:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|