Sewerynie, ja wiem, że teraz w szkołach umiejętność czytania ze zrozumieniem jest trakotowana po macoszemu (co widać po Twoim przypadku). Tymniemniej człowiek posiadający minimum inteligencji potrzebnej, żeby obsłużyć klawiaturę powinien znaleźć odpowiedź na to pytanie w poprzednich postach.

W ostatnim temacie o ateistach zmarnowałem dość czasu na tłumaczenie Tobie rzeczy oczywistych i na kolorowanie swoich własnych cytatów, żebyś mógł znaleźć to czego szukasz.

Czas popracować samemu.

A do innych: nie sądzicie, że dostęp do for internetowych powinien być limitowany od wieku? Tak tylko profilaktycznie.


Crosis

Spokojnie Crosisie mogę dać ci małą podpowiedź - na czerwono

Ja myślę że nie ma obowiązku podejmowania dyskusji z każdym. Niektórych trzeba ignorować dla własnego zdrowia psychicznego. Już parę osób podejmowało się roli "oświecania" Seweryna ale skutek zawsze był marny. Nie trać i Ty czasu Crosisie. A limit wieku nie jest dobrym rozwiązaniem bo są pewnie forumowicze młodsi od Seweryna z ktorymi lepiej sie rozmawia i starsi z ktorymi rozmawia się jeszcze gorzej.

Piszesz że nie ma obowiązku podejmowania dyskusji z każdym .Ja to wiem tylko powiedz to Crosisowi i sprawdź kto podjął "dykusję "


Chcesz pisać mądrze " trzeba ignorować " jednak nie ignorujesz ,choć twierdzisz, że trzeba ignorować dla własnego zdrowia .
Jest na forum kilkaset tematów jednak ty wybrałeś ten ,gdzie jest osoba którą trzeba ignorować. I pod tą osobą piszesz posta o niej samej . Jeśli to jest logika Ateisty to rozumiem czemu zaprzeczają Bogu .

Mój post był do Crosisa a nie do Seweryna. Znalazł się pod Sewerynowym przypadkowo.
Nie zamierzam zabierając głos w jakimś wątku sprawdzać czy przypadkiem Seweryn w nim czegoś wcześniej nie napisał. Seweryn zdaje się uważa że każdy post w w dyskusji w której między innymi On bierze udział jest skierowany do Niego. Zapewniam że tak nie jest.

Więc on nie był do mnie tylko o mnie ?

Szczególnie twój drugi post jest przejawem braku ignorancji ,więc wszystko co poniżej jest aktualne .

Chcesz pisać mądrze " trzeba ignorować " jednak nie ignorujesz ,choć twierdzisz, że trzeba ignorować dla własnego zdrowia .
Jest na forum kilkaset tematów jednak ty wybrałeś ten ,gdzie jest osoba którą trzeba ignorować. I pod tą osobą piszesz już dwa posty o niej samej . Jeśli to jest logika Ateisty to rozumiem czemu zaprzecza Bogu . Ale i tak życzę ci wszystkiego dobrego

1.Człowiek i małpa pochodzi od wspólnego przodka którym była małpa z rodziny człekokształtnych.

2.Nasz wspólny przodek pochodzi od Purgatoriusa- zwierza wielkości szczura żyjącego na drzewach.

3.Purgatirus pochodzi od zwierza wilkości pająka zwanego elciupakabra.

4.Zwierze te jest efektem transformacji bakterii.

5.Bakteria powstała na skutek przypadkowych reakcji chemicznym pierwiastków znajdujących się na Ziemi.

5.Ziemia powstała z przypadkowych fluktacji plazmy gluonowo-kwarkowej.

6.Plazma ta powstała z dzieki zasadom mechaniki kwantowej.

7.Zasady mechaniki kwantowej wyłoniły się z nicości tzn nie musiał nikt ich stwarzać gdyż one takie są już z samego założenia.

Sewerynie jesteś osobą której nie można jednak zignorować, dlatego odszczekuję to co wcześniej w tym temacie napisałem i już nie dziwię się Crosisowi i wszystkim którzy z Tobą dyskutują. Może to zresztą dobrze że tu jesteś bo wprowadzasz jednak trochę fermentu a to zawsze jest zdrowe.
Też pozdrawiam.

P.S. Fajnie że nie uważasz mnie za ignoranta chociaż podejrzewam że napisałeś to niechcący

Jeżeli człowiek pochodzi od małpy albo któregokolwiek innego zwierzaka to jest to sprzeczne z koncepcją duszy. Gdyż według Bibli tylko człowiek ma dusze. Ewulowanie małpy do człowieka to proces płynny więc nie ma momentu w którym małpa dostaje duszę.




Basiu czy ty wiesz jakie herezje pisze autor w tej książce "fałszerstwa ewolucji"? Np. stwierdził on że dzieki temu że mózg człowieka nie odbiera rzeczywistości w sposób bezpośredni tylko tworzy obraz za pomocą przepływów elektronów wynika że rzeczywistość nie istnieje w rzeczywistości. Sorry ale co ma piernik do wiatraka? Reczywistość może być realna gdyż mózg może być zarówno odbiornikiem jak i generatorem.
Więc autor twierdząc że nauka posiada dowody że rzeczywistość nie istnieje zaprzecza logice gdyż nie jest w stanie tego udowodnić.

Jescze jedno co mnie rozbawiło, autor twierdzi że człowiek jest Allahem i że to co robi jest kierowane przez Allaha. Sorry ale od czego w takim razie mam mózg? Radziłbym aby autor poczytał sobie na jakiej zasadzie działa sztuczna sieć neuronowa.

Oczywiście ,że nie uważam cię za ignoranta ,bo przecież nie ignorowałeś moich wypowiedzi, i przede wszystkim jesteś honorowy . Tak na prawdę uważam cię za dobrego człowieka zresztą Crosisa również ,choć czasami się nie zgadzamy

Ps czasami to mało powiedziane

Jak widzisz, bycie przodkiem kogoś nie oznacza nie bycia tym od którego ten ktoś się wywodzi/pochodzi (dla mnie to synonimy). Używam słowa "pochodzić" nie tylko w sensie relacji pomiędzy kolejnymi pokoleniami (ojciec-syn), ale także dla określania relacji na większych okresach czasu (dziadek-wnuk, pradziadek-prawnuk, przodek i potomek), i wydaje mi się, że jest to powszechne rozumienie tego słowa.

A dla mnie, szczególnie w użyciu biologicznym nie.



Dalej jest wielka różnica pomiędzy pochodzić od/mieć wspólnego przodka/wywodzić się z.

Ale wywodzić się i pochodzić to raczej nie są dla mnie synonimy, chyba, że odnośnie nazw gograficznych, ale i tutaj powiedziałbym inaczej:
"Ja pochodzę z Polski",
ale dla zdania z "Wywodzę się" raczej skonstruowałbym je tak:
"Moja rodzina/moje korzenie wywodzą się z Polski".

Tymniemniej dla terminologii biologicznej nie są to synonimy, słownik PWN też tego nie podaje.

Crosis

Śmieszy mnie już to dzielenie włosa na czworo.Seweryn zawziął się by dokładnie określić wszystkie kolejne gatunki w procesie ewolucji a to jest oczywiście niemożliwe - spierają się o to naukowcy od wieków.
Przez kilka stron wmawia mi,iż napisałem,że pochodzimy od zwierzęcia wielkości szczura, podczas gdy wyraźnie napisałem,iż Purgatorius był jedynie najstarszym gatunkiem ssaków naczelnym. Oznacza to,że być może nie był on przodkiem żadnego z późniejszch gatunków - nauka nie wie tego.Za to jeden z gatunków ssaków naczelnych najpewniej był. Wygląda na to ,że Seweryn rozumie wyłącznie to, co chce rozumieć.
Co do wspólnego przodka człowieka i małp to też nie znamy nazwy tego gatunku, ale to niczego nie zmienia, badania DNA są jednoznaczne.
Człowiek dzieli z szympansem 98,4% DNA, z gorylem 97,7% - ale dla kreacjonistów to pewnie niewiele znaczy.

1.Nie wszystkie .Jednak jeśli zabraknie choć jednego ogniwa to cały łańcuch jest bezużyteczny i nie jest to dowodem na powstanie człowieka poprzez ewolucje , a jedynie przypuszczeniem. To tak jakbym chciał jechać samochodem i nie przejmował się tym, że brak jest jednego koła .
Ewolucja jest jak samochód bez co najmniej kilku kół .Więc pozostaje wiara ,że dojedziesz .

2. Mam pytanie .Jeśli człowieka dzieli z szympansem 98,4% DNA to czy możesz w takim razie powiedzieć ,że różnisz się od szympansa o 1.6% ?