No cóż, zawsze lepiej interweniować zanim furiat zrobi komus krzywde, a nie po fakcie...

Według mnie nie mozna oceniac na podstawie filmu tylko i wyłącznie

Brutalność rzadko miewa racjonalne uzasadnienie. Po prostu brak samokontroli, empatii i łatwość w sięganiu po przemoc, mogą doprowadzić do takich tragedii nawet wbrew bez żadnej przemyślanej intencji.

Nie musiał. Służby mundurowe mają zapobiegać przestępstwom a nie czekać na ich zaistnienie by łapać złoczyńców. Zachowanie tego człowieka było dziwne/podejrzane oraz nosiło znamiona agresji.


Tu jest pełne nagranie: http://www.youtube.com/watch?v=QPCgwCS3viQ


Ten ochroniarz składał teleskopową pałkę uderzając nią o podłogę.

Najbardziej rozwaliła mnie ta baba z brązową torbą która bawiła się w negocjatora

w pewnym momencie ze strony obserwujących pada komentarz" he is still fighting off"- oczywiście mozliwe, że wzięli oni konwulsje za próbę walki...

Sam natomiast Dziekański mówi w pewnym momencie coś a la" rozp...szybę"/...i oczywiście k...

Jasne, a pozostali całowali Polaka i go pieścili.
Nawet jeśli składał tą pałkę, to po kiego grzyba walił nią o podłogę w bezpośredniej bliskości ciała tegoż?
Czy jeszcze dodatkowo chciał nastraszyć już martwego, lub pół żywego pasażera.

Gdyby Ciebie słuchano i twych "mądrych" rad, to prawdpodobnie poseł Gabrijel Janowski już by nie żył.
On bardziej irracjonalnie zachowywał się, więc powinni go zastrzelić na miejscu.
Tu film:
http://www.youtube.com/watch?v=96Qt76NmK7E

W życiu mamy różne zachowania i nie można stosować drastycznych środków (jak u przestęców) tylko dlatego, że ktoś w danym momencie zachowuje się anormalnie.
Mielibyśmy świat i Polskę usłaną trupami, tylko z tego powodu.
Jak dla mnie, to irracjonalnie zachowali sie ochroniarze i są zagrożeniem dla otoczenia.
Powinni zbadać ich predyspozycje psychiczne do tego zajęcia, bo coś z ich głowami jest nietęgo.

Teresse pyta;

...Macie juz jakąś teorię spiskową ?

Ach...i to wiele :-)

To że ludzie spoglądaja na siebie jak na potencjalnych wrogów
jest zaplanowane....dziel i rządz czyli...rządz mądrze a oni sami się podzielą ( na bestie, bestyjki, bestyjątka itp)

Sam miałem okazję przedostawać się pojazdem przez granicę
do naszego demokratycznego raju.
Pech chciał że przed granicą popsuło sie opuszczanie szyby.
Na granicy na rozkaz podania paszportu uchyliłem dzrzwi i...srogo pożałowałem.
Kobieta w mundurze z refleksem Bruce'a Lee, pchneła drzwi boleśnie
zatrzaskując moje palce.
Następnie pod bronią musiałem się półgodziny tłumaczyć dla czego
otwierałem drzwi, dla czego okno popsute, dla czego jade i gdzie jadę,
itd...nie zadano mi pytania po co jeszcze żyję, ale kto wie..widząc co się dzieje, to demokracja może takie odpowiedzi na nas wymusić.

Nikt nie przeprosił za opuchnięte paluchy a na prośbę o wskazanie widocznych przepisów jak zachować się w trakcie przekraczania
granicy, usłyszałem warknięcie...GO!! co zabrzmiało mniej więcej jak..raus !..

PS.

Jakiś czas temu mądraś ze służb emigracyjnych w Chicago kazał się przylatującym Polakom przeżegnać się krzyżem że nie jadą do pracy,
a kto się nie chciał przeżegnać, tego wysyłano z powrotem.
Wybaczcie ale na coś takiego też waliłbym komputerem chłoptasia
z INS po jego pustym łbie.

Było tez wiele przykrych zniewag i pustych grózb ze strony władzy,na które polonia reaguje czasami ....wzmiankami w polonijnej prasie.

Nikt nie wie co powiedziano, albo co wyprowadziło zdenerwowanego
mężczyznę z równowagi.
Jedno jest pewne, bylejakość, ignorancja, strachem wyprane mózgi
pewnych służb to działanie które ma na celu wprowadzić w społeczeństwie
poczucie oblężenia i nienawiści do każdego, kto nie respektuje nawet najbardziej durnego prawa wymyślonego przez jakiegoś durnego
sędziego lub polityka.
To jest demokracja elit ...dziel i rządz...niech się pozabijają sami.

http://www.ottawa.polemb.net/index.php?document=112


p.s

profos, bardzo prosze jak nie masz nic madrego do napisania, to nie pisz. Twoje prostackie gadki sa bezczelne.

"Sekcja zwłok nie wykazała, by przyczyną śmierci Polaka był atak
serca czy tętniak. Badania nie wykazały też, by Dziekański był pod wpływem
alkoholu czy narkotyków. Zmarł z powodu tego, co spotkało go na lotnisku."

Za podejrzane zachowanie nie pozbawia się ludzi życia. To można zrobić tylko i wyłącznie w bezpośredniej obronie cudzego lub własnego życia, gdy nie ma innych skutecznych środków takiej obrony. Tu niczyje życie nie było zagrożone (poza życiem faceta, jak się okazało), a 4 doświadczonych funkcjonariuszy zabiło człowieka.



Które jedynie potwierdza, że faceta, który nie zagrażał niczyjemu życiu, a jedynie rzucił (przed przybyciem funkcjonariuszy) komputerem i przestawił krzesło, został najpierw porażony, a potem przytrzymany i porażony po raz kolejny już śmiertelnie. Gość w żaden sposób nie zagrażał niczyjemu życiu, a został zabity.

A źródełko?

--------------------------------------------------------------------------------------


Masz jakieś dowody, że oni działali z intencją pozbawienia go życia, czy oszczerstwa piszesz?

--------------------------------------------------------------------------------------

PS: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 80342.html

Dowody na to, że został pozbawiony życia przez tych policjantów są na taśmie. Nigdzie nic nie pisałem, że działali z intencją pozbawienia życia. Jak przeczytasz mój post do Teresse z Pią Lis 16, 2007 20:31 zrozumiesz, że nie zakładam przemyślanych intencji ze strony funkcjonariuszy, co jednak nie zmienia faktu, że zachowali się skandalicznie brutalnie. I to właśnie ta brutalność jest problemem, nie intencje.

filippiarz napisał:

Bardziej brutalnie potraktowany?
Filipiarzu czyżbyś uważał, że jesteś kotem i masz siedem żyć?
A może masz jakieś kredyty w zanadrzu?

Coś mi się wydaje, że miał gostek klaustrofobie lub wpadł w jakiś amok. Może miał nerwice. Może podadzą to po śledztwie.

Za takie zachowanie oczywista jest rzeczą, że sie ludzi nie zabija. Celem tych osób- policjantów mogło być spacyfikowanie za wszelka cenę. I z tego wychodzą potem takie rzeczy. Nie pomyśleli przed akcją co mają robić. Czy jednak planowali morderstwo?
Myślę, że ich intencje nie były takie, to widać również po ich zachowaniu.
Zabili bo byli mało czuli na ból i potrzeby drugiej osoby.
Widać brak zrozumienia i strach przed nieznanym prowokujący do agresji to ciągły problem ludzi na całym świecie.

Też tak sądzę. Zdecydowanie zbyt łatwo sięgnęli po ostrą przemoc nie zastanawiając się nad tym, że go w ten sposób mogą zabić. Do niezrozumienia jednak dodałbym brak szacunku i właśnie zbytnie przyzwolenie na przemoc w rozwiązywaniu konfliktów. To doprowadziło do tego, że tak łatwo i mimowolnie przekroczyli granicę, której w tej sytuacji nie mieli prawa przekroczyć.

Ten człowiek został potraktowany bronią obezwładniającą, którą możne każdy legalnie kupić nawet w Polsce, oraz nie zauważyłem aby choć raz go uderzono - więc co takiego brutalnego tu niby miało miejsce?


Dowody, że został pozbawiony życia są na taśmie? Jakie dowody? Przypomni sobie czym jest "dowód" bo na taśmie nie ma dowodów zabicia tego człowieka przez policję. Został on obezwładniony przez policję i zaraz potem zmarł - wskazuje to na jakiś związek, poszlakę, przesłankę na przyczynienie się ich do jego śmierci, ale dowodem to nie jest. Jak się im już udowodni uśmiercenie tego człowieka, to dopiero wtedy ta taśma stanie sie dodatkowym dowodem w sprawie.


Skoro można napisać, że policja zabiła go za podejrzane zachowanie to można też napisać, że kierowca, który zabił przechodnia zabił go za to, że ten przechodził przez ulicę... Ja Cię proszę Paschalis, pisz poprawnie i logicznie, bo taki brak dokładności prowadzi do nieporozumień

Bardziej nielogicznego i głupiego przykładu w życiu nie spotkałem.
Nie można pieszego uznać za podejrzanego, a jego zachowanie za anormalne i irracjonalne, li tylko dlatego, że rzeczony przechodzi przez ulicę.
Za komentarz do Twojego - jakże dziwnego spostrzeżenia - niech posłuży Twoja własna konstatacja, którą pozwolę sobie sparafrazować: