Buddyzm a chrześcijaństwo
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
ano widzisz... co z tego wynika..
ano to, że ja wiem, iz swiat został stworzony przez boga...
ty zas nie mozesz temu zaprzeczyć
uwielbiam bowiem twoją buddyjską konsekwencję
hahahahahahahahahaha
|
Pn lis 19, 2007 11:37 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
my tu gadu gadu a o kosmologii buddyjskiej jak nie bylo tak nie ma
no jak zostal stwrzony swiat?
albo jak to sie stalo, ze umysl znalazl sobie taka forme na zycie jak zenek czy slimak
(zenek oczywiscie przedstawia tu figure retoryczna - oto czlowiek)
|
Pn lis 19, 2007 11:42 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
outsider napisał(a): ano to, że ja wiem, iz swiat został stworzony przez boga... ty zas nie mozesz temu zaprzeczyć 
W takim samym stopniu nie możesz twierdzić, że świat został stworzony przez Boga w jakim ja nie mogę temu przeczyć.
O kosmologii buddyjskiej możesz sobie poczytać tutaj jeśli cię to tak ciekawi.
Na jednym z wykładów -z tego co pamiętam - mój nauczyciel mówił że według buddyjska wizja świata pokrywa się z teoriami naukowymi o big bangu, tzn. że jest tak, że świat się zaczyna rozszerzać, w wyniku ewolucji powstają formy życia, a potem świat się zaczyna zapadać w siebie, znów wielki wybuch i tak bez końca. No ale ja się na tym nie znam, w buddyzmie to jak świat powstał nie jest zbyt istotne.
|
Pn lis 19, 2007 12:24 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Buddyzm traktuje o rzeczach niezależnych od przyczyny powstania wszechświata, kosmologii, człowieka. Z tego co sie orientuję są to raczej wierzenia lokalne, niezależne od buddyzmu jako całości.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn lis 19, 2007 12:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Zencognito napisał(a): outsider napisał(a): ano to, że ja wiem, iz swiat został stworzony przez boga... ty zas nie mozesz temu zaprzeczyć  W takim samym stopniu nie możesz twierdzić, że świat został stworzony przez Boga w jakim ja nie mogę temu przeczyć.
zdaje się, że nie doczytałeś dokładnie dlatego napiszę wielimi literami
JA WIEM, ŻE ŚWIAT ZOSTAŁ STWORZONY PRZEZ JEDYNEGO PRAWDZIWEGO BOGA
ty zas nadal pozostajesz w niewidzy
i oczekuję konsekwencji i w tym temacie jak i wogole na tym forum
no dobra...
wielki wybuch...
a wczesniej?
a wczesniej niz wczesniej?
jak z umyslu wzięła się materia?
to nieważne - dziwne - jesteś formą na zycie
ale skąd się owa forma wzięła cię nie interesuje?
jak mozna sie zmaterializować?
czy znow mam cytowac o tych swietlistych istotach ktorymi byles wczesniej? 
|
Pn lis 19, 2007 12:37 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
outsider napisał(a): JA WIEM, ŻE ŚWIAT ZOSTAŁ STWORZONY PRZEZ JEDYNEGO PRAWDZIWEGO BOGAty zas nadal pozostajesz w niewidzy i oczekuję konsekwencji i w tym temacie jak i wogole na tym forum no dobra... wielki wybuch... a wczesniej? a wczesniej niz wczesniej? jak z umyslu wzięła się materia? (...) czy znow mam cytowac o tych swietlistych istotach ktorymi byles wczesniej? 
Z dojściem do oświecenia łączy się pozbycie przywiązania do wszelkich dzielących opinii - oznacza to, że należy się wyzbyć również przywiązania do nauk Buddy. Skoro buddysta musi odrzucić swoje mniemanie o buddyzmie i o tym czego nauczał Budda, to tym bardziej opinie o tym, czy jest, jaki jest i w ilu osobach jest Bóg naprawdę nie ma znaczenia.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn lis 19, 2007 12:46 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
outsider napisał(a): JA WIEM, ŻE ŚWIAT ZOSTAŁ STWORZONY PRZEZ JEDYNEGO PRAWDZIWEGO BOGA Tak tak, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka  outsider napisał(a): wielki wybuch... a wczesniej? a wczesniej niz wczesniej?  outsider napisał(a): ale skąd się owa forma wzięła cię nie interesuje? Nie. outsider napisał(a): czy znow mam cytowac o tych swietlistych istotach ktorymi byles wczesniej? 
A ja coś pisałem o świetlistych istotach? Chyba znów coś ci się pomieszało.
|
Pn lis 19, 2007 12:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zencognito napisał(a): outsider napisał(a): JA WIEM, ŻE ŚWIAT ZOSTAŁ STWORZONY PRZEZ JEDYNEGO PRAWDZIWEGO BOGA Tak tak, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka  outsider napisał(a): wielki wybuch... a wczesniej? a wczesniej niz wczesniej?  outsider napisał(a): ale skąd się owa forma wzięła cię nie interesuje? Nie. outsider napisał(a): czy znow mam cytowac o tych swietlistych istotach ktorymi byles wczesniej?  A ja coś pisałem o świetlistych istotach? Chyba znów coś ci się pomieszało.
a widzisz... zenek...
czemu drogi buddysto taki sarkazm - a fe...
po co te słowa o swistaku - coz za sarkazm w tzw buddyjskiej wlasciwej mowie
a coż ma oznaczać ta glęboka metafora drogi buddysto
coz to za zabieg majacy na celu wywolac usmiech politowania nad tym biednym outsiderem wiedzacym o powstaniu swiata w akcie boskiego "tak"
no a coż to za odpowiedź z tą rozesmianą gębusią...
co bylo wczesniej a wczesniej niż wcześniej?
to jest twoja odpowiedź?
rozesmiana glupia emotikonowa gęba, ktora nie wie co dopwoiedzieć
apropos swietlistych istot
pisalem o nich ja....
oczywiscie w swej arogancji i pysze nie czytasz innych postow poza swoimi wlasnymi
a przezuc kilka stron - przeczytaj
i jakos racjonalnie skomentuj
ale wiesz kiedy pisze racjonalnie to znaczy dokladnie tak jak starasz sie to robic np. wobec chrzescijanstwa
do dzieła ignorancjie
|
Pn lis 19, 2007 12:59 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
outsider napisał(a): no a coż to za odpowiedź z tą rozesmianą gębusią... co bylo wczesniej a wczesniej niż wcześniej? to jest twoja odpowiedź? rozesmiana glupia emotikonowa gęba, ktora nie wie co dopwoiedzieć Przecież ty jesteś największym miłośnikiem roześmianych głupich emotikonowych gęb, czemu narzekasz? Sprecyzuj "wcześniej niż wcześniej" to pogadamy, bo ten zwrot nic konkretnego nie oznacza. outsider napisał(a): apropos swietlistych istot pisalem o nich ja.... oczywiscie w swej arogancji i pysze nie czytasz innych postow poza swoimi wlasnymi a przezuc kilka stron - przeczytaj i jakos racjonalnie skomentuj
Wskaż konkretnie posta, bo ja nie mam czasu teraz tego wszystkiego przeszukiwać.
|
Pn lis 19, 2007 13:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zen, w ktorym miejscu ja "rzucilam blotem"?
|
Pn lis 19, 2007 13:58 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Lucyna napisał(a): Zen, w ktorym miejscu ja "rzucilam blotem"?
W miejscu w którym wkleiłaś tekst księdza Dziewieckiego, deprecjonujący buddyzm poprzez zarzuty które mijają się z prawdą. Przedstawia on buddyzm jako religię, która prowadzi do zobojętnienia, w której nie ma miłości, a która jest wręcz "namiastką duchowości". Ja odniosłem się do tego co Ty wkleiłaś, więc odnieś się proszę do mojej odpowiedz. W końcu po do odpowiedziałem - aby podyskutować i wyjaśnić sprawę błędnego wyobrażenia na temat buddyzmu 
|
Pn lis 19, 2007 14:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zen, to ks. M.Dziewecki nie moze miec swojej opinii na temat buddyzmu?
A gdzie tam jest "bloto", przeciez to niezwykle kulturalna wypowiedz.
Jestes chyba troszke przewrazliwiony na swoim punkcie.
Juz Ci napislam, ze moje rozmowy nie polegaja na tym, ze musze komus udawadniac, ze zrozumialam tekst ktory zacytowalam.
A jezeli ktos uwaza, ze nie rozumiem, to juz jego problem i nie zalezy mi na tym aby zmienil zdanie, i nie mam ochoty na rozmowe po takim tekscie.
Moge nie miec, nieprawdaz?
|
Pn lis 19, 2007 14:18 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Lucyna napisał(a): Zen, to ks. M.Dziewecki nie moze miec swojej opinii na temat buddyzmu? Może, ale nie powinien propagować błędnego wyobrażenia o buddyzmie, bo w ten sposób wprowadza ludzi w błąd. Lucyna napisał(a): A gdzie tam jest "bloto", przeciez to niezwykle kulturalna wypowiedz. Może rzeczywiście "błoto" to zbyt ciężkie określenie. W każdym razie za pośrednictwem ks. Dziewieckiego postawiłaś zarzuty i poszłaś sobie. Lucyna napisał(a): Juz Ci napislam, ze moje rozmowy nie polegaja na tym, ze musze komus udawadniac, ze zrozumialam tekst ktory zacytowalam. A ja już Ci pisałem, że wycofałem się z mojego apelu, żebyś udowodniła, że rozumiesz, ile więc jeszcze razy chcesz to wypominać. Po prostu podejmij ze mną dyskusję - przecież po to zabiera się głos w dyskusji, nie? Po to żeby podyskutować, a nie powiedzieć swoje i dowidzenia. Lucyna napisał(a): i nie mam ochoty na rozmowe po takim tekscie. Moge nie miec, nieprawdaz?
Jeśli Cię uraziłem to przepraszam, ale nie wykorzystuj tego jako wymówki do podjęcia dyskusji.
|
Pn lis 19, 2007 14:26 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Tzn. do nie podjęcia dyskusji.
|
Pn lis 19, 2007 14:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zen.
Z punktu widzenia chrzscijanstwa, buddyzm tak wyglada jak przekazal to ks.M.Dziewiecki, ale oczywiscie masz prawo sie z tym nie zgadzic. Moja opinia jest podobna do ksiedza wiec juz ja znasz.
Zen, mialam ochote na dyskusje i nie sadzilam, ze tak przyjmiesz ten cytat.
Wiesz jak by wygladala ta dyskusja, ty bys mi wskazywal, ze nie znam i nie rozumiem buddyzmu a ja bym sie bronila wiec nie ma sensu.
Moze innym razem, kiedy bydzie spokojniej i bez zbednych emocji.
|
Pn lis 19, 2007 14:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|