Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 20:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Przykazania Miłości 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Przykazania Miłości
Od długiego czasu zastanawia mnie, dlaczego w Kościele, w katechezach a takze w konfesjonałach, a i na tym forum, znacznie częściej mówi się o Dekalogu, niż o Dwóch Przykazaniach Miłości, które sam Jezus Chrystus podniósł do rangi Największych Przykazań?

Przecież Jezus stał się człowiekiem, by nam osobiście oznajmić tę Dobrą Nowinę, byśmy się wzajemnie miłowali, że Bóg nas rozlicza z Miłości, a nie ze spełnienia suchych artykułów prawa Dekalogu...

Odnoszę dziwne wrażenie, jakby Chrystus i Jego najważniejsza nauka o Miłości była wśród nas, zazwyczaj, albo nie rozumiana, albo wręcz chowana wstydliwie pod stół ....


N lis 25, 2007 10:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 06, 2007 20:29
Posty: 261
Post 
Drogi mały kwiatku ja odpowiem tobie słowami Jana
"Miłujemy innych ludzi, wtedy kiedy przestrzegamy przykazań" (Jn. 5;2)
A jeżeli chodzi o ludzi to proszę nie oceniaj innych zbyt pochopnie.
Pozdrawiam Ania.

_________________
"Panie, wskaż mi drogi Swoje
ścieżek swoich naucz mnie !"
Psalm 25,4


N lis 25, 2007 12:27
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post 
Dziękuje Aniu za pełne ciepła słowa. Nie oceniam ludzi, martwię się, że tyle lat od życia Jezusa, większość ludzi kojarzy sobie regułę katolicką, a i w ogólności chrześcijańską , z Dekalogiem danym tysiące lat temu Mojżeszowi dla ludzi tamtych czasów, a nie z Dwoma Przykazaniami Miłości objaśnionymi nam, ludziom nadchodzącym po objawieniu się Jezusa - Syna Bożego.

Nawet katolicy często nie pamietają, że te Przykazania istnieją. Spowiadają się tylko z wypełnienia Prawa w Dekalogu, nie spowiadają się z wypełnienia Przykazań Miłości... Tak słyszę od znajomych ludzi...
Smutne to bardzo ...

A święty Jan na pewno znał Najważniejsze Dwa Przykazania mówiąc slowa, które przytaczasz... Był przecież najpojętniejszym uczniem Jezusa ...
Pozdrawiam Cię Aniu serdecznie ....


N lis 25, 2007 12:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 06, 2007 20:29
Posty: 261
Post 
Drogi mały kwiatku, nie chciałam Cie urazic w żaden sposób uwierz mi. Ale dla mnie jest to logiczne że jeżeli całe prawo i prorocy oparte są na dwóch najważniejszych przykazaniach Miłości to konsekwencją tego jest życie przykazaniami. Bo jezeli kocham swojego brata to nie zabijam, nie cudzołżę , nie kradne itd. Ja staram się aby te dwa przykazania były fundamente mojego życia i myślę że i wielu ludzi tu piszących też kieruje sie tym w życiu. Dlatego napisałam Tobie o tym ocenianiu.
Pozdrawiam Cie serdecznie i cieplutko Ania.

_________________
"Panie, wskaż mi drogi Swoje
ścieżek swoich naucz mnie !"
Psalm 25,4


N lis 25, 2007 12:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
AniaF ma rację co do nieoceniania.
Niemniej ujmę się też za Małym Kwiatkiem - też się nad tym zawsze zastanawiałem, mam również ciekawy cytat z Biblii na tę okazję:
(BT) Rz 13;8-10 napisał(a):
Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego! Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N lis 25, 2007 13:37
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post 
Pięknie objaśniłaś Aniu w jaki sposób realizujesz Przykazania Miłości, nie zapominając szczegółowych wskazówek Dekalogu. W pełni się z Toba zgadzam. I aż mi sie ciepło w sercu zrobiło czytając Twoje slowa...
Dziękuję ...

A jednak wciąż są między nami ludzie, którzy koniecznie chcieliby zrobić w tym podejściu jakieś wyjątki, według własnych słabości, ułomności wiary i zapewne według podszeptu grzechu ...

Jaskrawym przykładem niech będzie dość popularne wśród niektórych z nas podejście do Przykazania "Nie zabijaj".
To podejście stanowi: Nie zabijaj w zasadzie, ale możesz zabić za ciężkie zbrodnie ... Zabić zbrodniarza złapanego i osadzonego w więzieniu...

Przykazanie Miłości przylożone do takiego podejścia krzyczy: Kochaj Bliżniego swego jak siebie samego !!! Skoro zabijasz Bliżniego swego - to siebie zabijasz .... I jesteś Siewcą śmierci, a nie Miłości...
A wracając do piątego przykazania, spytam: Kto dał nam prawo do zabijania bezbronnego człowieka w więzieniu? Bo ja tego przyzwolenia w jasnym "Nie zabijaj" nijak nie widzę ...

Innym przykładem może być rozpanoszone w ostatnich latach wśród polityków, niestety, również katolickich, przekonanie, że publiczne pomawianie o brzydkie rzeczy kolegów z drugiej strony barykady politycznej jest normalnym i dozwolonym narzędziem politycznym.

A co z ósmym przykazaniem? a jak się ma do tego Przykazanie byśmy się wzajemnie miłowali? Gdy pomawiamy kogoś "na zapas, na wszelki wypadek" nie znając dokładnie faktów, bez formalnego dochodzenia i bez Sądu nie myślimy, że gdyby nam to uczyniono, nie umielibyśmy sobie miejsca znaleźć ... I czulibyśmy sie strasznie skrzywdzeni, gdybyśmy byli niewinni...

Kochaj Bliźniego swego jak siebie samego.... to takie proste... wystarczy sobie uświadomic jak działa to prawo gdy je wypełniamy i jak działa gdy je gwałcimy...
Gdy otaczamy naszych Braci i Siostry Miłością, cały świat napełnia się Miłością i Pokojem... Gdy krzywdzimy ich, gdy ich nienawidzimy, świat napełniamy nienawiścią, stajemy się zarzewiem wojen ...


N lis 25, 2007 13:39
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Przykazania Miłości
I zapanowała cisza nad Miłością, jako najważniejszym przykazaniem Bożym...
Co ona znaczy?
Jeden Bóg wie...

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So sty 09, 2010 10:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Przykazania Miłości
To ja się odezwę :)

Wydaje mi się, że ludzie często dyskutują nad Dekalogiem bo jest konkretniejszy. Ma się czarno na białym: "Nie...!" i prościej to zrozumieć niż "byście się miłowali tak jak Ja was umiłowałem".

Otóż przestrzeganie przykazań jest w miarę proste, miłość jest już trudniejsza. Miłość wymaga "wyjścia z siebie do innych", czego przestrzeganie przykazań nie wymaga. Większość ludzi jest zadowolonych ze swego postępowania gdy nie zabijają, nie kradną i nie cudzołożą (przynajmniej w tym znaczeniu dosłownym, bez uwzględniania miłości bliźniego właśnie). Natomiast spojrzenie na innych jako swoich braci jest już pewną sztuką i wymaga niejako wzniesienia się na wyższy poziom wiary i moralności.

Druga rzecz to to, że przykazania miłości są z jednej strony bardzo konkretne a z drugiej często wymagają uściślenia do danej sytuacji. "Kochaj bliźniego" jest takie dosyć abstrakcyjne i często ludzie jakby w ogóle zapominają o tym przykazaniu.

Moim zdaniem dobrze jest jeszcze jeśli ludzie przestrzegają dekalogu gdy nie umieją zastosować zasady miłości bliźniego. Gorzej w drugą stronę: gdy twierdzą że miłują bliźniego i stosują zasadę św. Augustyna "kochaj i rób co chcesz" a nie przestrzegają dekalogu i np. cudzołożą, nie świętują niedzieli itd.

Krótko mówiąc Dekalog jest taką podstawą, która wszystkich obowiązuje i której zadaniem jest zachowywać porządek społeczny. Natomiast przykazanie miłości jest dla tych, którzy chcą więcej niż tylko przestrzegania prawa. Takimi z założenia powinni być wszyscy chrześcijanie, ale obecnie, kiedy w znacznym stopniu o tym że jest się katolikiem decyduje tradycja i przyzwyczajenie a nie świadomy wybór tak pięknie sprawa nie wygląda.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So sty 09, 2010 11:25
Zobacz profil
Post Re: Przykazania Miłości
Tak to prawda ślepe pokolenie na Miłość -choć tyle o miłości mówią i krzyczą media ,filmy itp.

Zapomniane przykazania Miłości -coś w tym jest bo jakże dobitnie brzmią słowa Jezusa w objawieniach niedawnych dla włoskiej siostry ;

..."GŁOS BOŻY: Odkryję ci tajemnicę Mego Serca! Przyjrzyj się Mi leżącemu na słomie.

Stworzyłem świat cały, a Matka Moja i przybrany Ojciec mieli tylko trochę słomy dla Mnie na posłanie .Nie było miejsca dla Mnie na świecie, który stworzyłem!

Związali Mi ręce i poganin pyta Mnie : Co to jest prawda? Co to jest prawda , powtarza również dziś poganin , ateista. I mówi . że to taka formuła chemiczna która w parę sekund zapali świat. Człowiek współczesny znalazł prawdę i jest szczęśliwy, nie szuka niczego innego! Ja Sam nie mogę zbawić świata . Zbawiłem go Sam na Kalwarii ,przelawszy do ostatniej kropli Moją Krew, lecz teraz mam ręce związane , tak ,jak przed Piłatem.

Uczyniłem człowiekowi wielki dar ,nie mogę go już cofnąć, a człowiek nadużywa Mego daru.

Ja : Głos ten był pełen słodyczy i smutku nieskończonego, wydawało mi się , że Jezus umiera z bólu .Zdawało mi się , że słucham człowieka, a to był Bóg .I mówił dalej:

GŁOS BOŻY: Nawet Mój Kościół nie dostrzega Mojej Obecności, bo gdyby dostrzegał, nie działoby się tak! Nie dostrzegają jej też ci, którzy na mocy wiekuistego kapłaństwa, sprowadzają Mnie z Nieba. Czyż nie jestem naprawdę Wiekuistym odrzuconym, Wiekuistym niezrozumianym?

Ja : O Jezu ,co mogę uczynić , by Cię pocieszyć ?

GŁOS BOŻY : Kochaj Mnie, kochaj bardzo. Wszystko inne jest Moje .Niebo i ziemia i co ją zaludnia , tylko miłość Mego stworzenia nie jest Moja, a tego właśnie szukam.

...."GŁOS BOŻY: [14.2.1968] Oto dlaczego tęsknię za miłością, by otrzymać jedno uderzenie serca Mego stworzenia .O! jeśli chcecie Mnie zadowolić, ukochajcie Moją Miłość odepchniętą , zapomnianą , wzgardzoną. Nazywam się Miłością –Miłością , która daje wszystko ! Bóg Miłości ! Dlaczego nie uznajecie Mnie za takiego? Spójrz córko Moja , jak się zdaję na ciebie , jak wynurzam się przed tobą. Wiem dobrze z jaką dokładnością przekażesz braciom Moje Posłannictwo Miłości. Wiem ,że polecisz Ojcu , by nie zmieniał niczego w Moich Słowach, bo są takie jakie jak je usłyszałaś i zapisałaś. Dam ci w nagrodę wielkie radości i cały zastęp dusz dzięki temu Rękopisowi.

GŁOS BOŻY : Córko Moja , mam jeszcze tyle do opowiedzenia tobie . Ten Rękopis otrzyma cudowne znaki , bo Ja mogę wszystko. Dam ci wiele , wiele dusz , by zaspokoić twe pragnienie . Wszystkie dusze zakonne , a zwłaszcza Moi kapłani powinni być spragnieni dusz ! Czyż nie sądzisz , że świat zmieniłby się , gdyby znalazł to pragnienie dusz u zakonnic i kapłanów?

GŁOS BOŻY : [7.3.1968] Chcę za twym pośrednictwem przypomnieć światu Moje Przymierze Braterstwa i Miłości. Jestem Józefem, bratem waszym! Nie bójcie się ! Jestem, któregoście sprzedali cudzoziemcom. Odzienie Moje jest czerwone od Krwi, przelanej za was wszystkich. Lecz przyjdźcie do Mnie, nie bójcie się. Zapomniałem o wszystkim. Nie przechowuję urazy. Tylko Miłość zwycięża! Byle byście wrócili do Mnie, nie chcę niczego innego. Chcę mieć was wszystkich ze Mną. Uczynię was zarządcami i książętami w Moim Królestwie. Otworzę wam wszystkie spichlerze Faraona i nie będzie już więcej głodu na ziemi, lecz pamiętajcie , by powrócić do Mego Serca.!...."


Cytaty z książki ;"Pójdź ze Mną "- http://www.jezusblog.republika.pl


N sty 10, 2010 4:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45
Posty: 232
Post Re: Przykazania Miłości
Przyszła mi do głowy refleksja na temat chrześcijańskiej miłości, przykazań i dokonywanych przez nas wyborów, myślę, że mniej więcej pasuje do tego wątku. To ważne, żeby o byciu katolikiem decydował świadomy wybór a nie tradycja i przyzwyczajenie.
Dlaczego warto unikać grzechu? Spotkałam się ze stwierdzeniem, że nieprzestrzeganie przykazań czyni człowieka nieszczęśliwym. Jednak nie bardzo mogę się z tym zgodzić, ponieważ dookoła widzę sporo ludzi żyjących w całkowitej niezgodzie z Dekalogiem i wcale nie wyglądają na nieszczęśliwych. Również w Biblii jest mowa o szerokiej i wygodnej drodze wiodącej do piekła. Siostra Faustyna także miała wizję ludzi, którzy szli przez życie tańcząc i śpiewając a dopiero na jego krańcu wpadali w otchłań. Jednak unikanie grzechu ze strachu przed karą to też nienajlepsza motywacja, życie w strachu to nic przyjemnego.
Często grzech porównywany jest do bagna lub do błota.
Co jest istotą chrześcijaństwa? Jak wszyscy wiedzą, istotą chrześcijaństwa jest miłość. Jest jak skarb znaleziony w roli; człowiek, który ją znalazł, jest gotów poświęcić dla niej wszystko, bo raz ją poznawszy wie, że nie ma nic, co mogłoby jej dorównać. Tak mówi Biblia, tak twierdziła siostra Faustyna, ojciec Pio i wielu innych. Możliwość jej poznania nie jest zarezerwowana tylko dla świętych, myślę, że każdy może jej doświadczyć. Jednak wątpię, czy można ją poczuć, kiedy się ją obrzuca błotem. Oczywiście jeśli ktoś woli błoto, to jego wolna wola.


N lut 07, 2010 13:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Przykazania Miłości
Ale czy wygoda i uśmiech oznaczają szczęście? Nie wydaje mi się. Ktoś może nie wyglądać na nieszczęśliwego, ale nie być też szczęśliwym.

Ks. Pawlukiewicz (polecam jego konferencje) użył kiedyś takiego porównania:
W niemieckim "oflagu" siedzą wzięci do niewoli oficerowie. Warunki tam nie były złe, dało się żyć. No i tak: jeden oficer siedzi sobie na pryczy, czyta książkę i popija kawę a drugi robi podkop pod murem, żeby uciec, cały ubrudzony ziemią, zmęczony, spocony. Który wygląda na szczęśliwszego? A któremu bliżej do prawdziwego szczęścia, do wolności?

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


N lut 07, 2010 15:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45
Posty: 232
Post Re: Przykazania Miłości
Nie mam nic przeciwko księdzu Pawlukiewiczowi, też słucham czasem jego audycji, z dużym zainteresowaniem. Być może ma rację z tym szczęściem, taką znowu specjalistką od szczęścia to ja nie jestem.
W ogóle fajnie, że jest Radio Plus. Wspaniale głosi Dobrą Nowinę i skutecznie podtrzymuje mój zapał do pracy porannym zapewnieniem, że mimo trudnych początków to na pewno będzie miły dzień. Mają tam też duet prowadzących z sympatycznym poczuciem humoru, choć nie wszystkie ich żarty mi się podobają.Na przykład nie podoba mi się pokpiwanie z parytetów dla kobiet, ja jestem za.
Szczęście to sprawa indywidualna, audycji, o której mowa nie słuchałam, więc trudno mi się odnieść do zdania wyrwanego z kontekstu. Nietrudno znaleźć i w sieci i w życiu ludzi, którzy stanowczo twierdzą, że nie są nieszczęśliwi, chociaż nie wiodą życia zgodnego z Dekalogiem. Myślę, że życie niezgodne z przykazaniami czyni nieszczęśliwymi głównie ludzi o wrażliwym sumieniu ale nie każdy takowe posiada. Największy problem z tymi sumieniami, co straciły wrażliwość.
Też mi się kiedyś zdarzyło popełnić tekst o Dekalogu jako najlepszej recepcie na życie, wciąż uważam, że lepszej nie ma. Podejrzewam, że więzień, który czytał książkę, uważał za bardziej nieszczęśliwego tego, co kopał i wzajemnie. Gdyby ten, co czytał, uważał za większe szczęście kopanie, to by po prostu kopał. Tak myślę.(?)
Może to jest tak jak w tej bajce o ptaszkach w klatce, oba w tym samym miejscu, w takich samych warunkach, jeden był szczęśliwy a drugi nie. Nieszczęśliwy był ten, który wiedział co to wolność. Może ludzie, którzy nie znają i nie uznają Boga i przykazań miłości po prostu nie wiedzą, co tracą? Gdyby wiedzieli, nie mogliby już być szczęśliwi po dawnemu, tak jak wolne ptaki nie mogą być szczęśliwe w nawet najbardziej luksusowej klatce. Inaczej mówiąc, też jestem za kopaniem ;) .


N lut 28, 2010 16:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Przykazania Miłości
Ten, który siedział i czytał czuł się szczęśliwszy, bo było mu ciepło, czysto i wygodnie. Ale to ten, który kopał (a przecież nie uważał wcale samego kopania za szczęście, gdyby uważał przekopałby jakiś ogródek a nie robił podkop) był bliżej prawdziwego szczęścia i wolności. Tak jest właśnie z nami - my się bardziej trudzimy, a ale to my jesteśmy tak na prawdę wolni. Zresztą na tajemnicę "czemu niewierzący są szczęśliwsi" odpowiedział już Jezus:

"Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!" Mt 7, 13-14

Barwniej została ta myśl przedstawiona siostrze Faustynie Kowalskiej w wizji o dwóch drogach (o której wyżej wspomniałaś):

W pewnym dniu ujrzałam dwie drogi: jedna szeroka, wysypana piaskiem i kwiatami, pełna radości i muzyki i różnych przyjemności. Ludzie idąc tą drogą tańcząc i bawiąc się – dochodzili do końca, nie spostrzegają się, że już koniec. A na końcu tej drogi była straszna przepaść, czyli otchłań piekielna. Dusze te na oślep wpadały w tę przepaść, jak szły, tak i wpadały. A była ich wielka liczba, że nie można było ich zliczyć.
I widziałam drugą drogę, a raczej ścieżkę, bo była wąska i zasłana cierniami i kamieniami, a ludzie, którzy nią szli ze łzami w oczach i różne boleści były ich udziałem. Jedni padali na te kamienie, ale zaraz powstawali i szli dalej. A w końcu drogi był wspaniały ogród przepełniony wszelkim rodzajem szczęścia i wchodziły tam te wszystkie dusze. Zaraz w pierwszym momencie zapominały o swych cierpieniach. (Dz 153)


Krótko mówiąc: wiadomo, że grzeszyć jest przyjemniej i wygodniej. Grzesznicy wcale nie muszą być nieszczęśliwi a wierzący nie muszą być szczęśliwi (przynajmniej nie zawsze). Przecież Jezus nie obiecywał nam tu na ziemi, że wszystko będzie nam się pięknie układało ale zapowiedział krzyż i prześladowania.

Grzesznicy mogą się w najlepsze śmiać z naszej głupoty bo może być tak, że to oni mają wspaniałą rodzinę, piękny dom itd. a komuś wierzącemu nic się nie układa i patrzą na niego z politowaniem. A tymczasem to my musimy patrzeć na nich z litością i modlić się za nich, bo to oni idą ową szeroką i wygodną drogą.

I nie jest tak, że wierzący idą tą wąską drogą ze strachu przed karą. Idą - przynajmniej moim zdaniem o większości - bo widzą w tym sens. Wcale nie jest prosto i przyjemnie wierzyć, ale wiara jednak daje ową pewność, że idzie się prawdziwą drogą, która w końcu doprowadzi do szczęścia. Życie bez tej pewności, nawet bardzo przyjemne, ostatecznie musi być... puste.

NIE WIERZĘ że niewierzący, nawet jeśli im się wspaniale układa mogą przejść całe życie bez jakichś bólów egzystencjalnych, strachu przed śmiercią, poczucia braku sensu życia, rozpaczy wobec cierpienia. Nawet, jeśli ktoś twierdzi że jest szczęśliwy i faktycznie jest akurat zupełnie szczęśliwy to wcześniej czy później dopadnie go któryś z tych stanów.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Śr mar 03, 2010 9:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 26, 2010 17:41
Posty: 231
Post Re: Przykazania Miłości
Silva
Czy nie jest tak ze wszyscy jestesmy grzesznikami?
Rzym 3:23-wszyscy zgrzeszyli
Dlaczego wiec dzielisz ludzi na grzesznikow i nie grzesznikow?
Czy jestes bez grzechu?


Śr mar 03, 2010 9:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Przykazania Miłości
Absolutnie nie.
Jednak jest chyba jakaś różnica pomiędzy tymi, którzy idą tą szeroką drogą i całe życie grzeszą a wierzącymi, którzy chociaż grzeszą uciekają się do Miłosierdzia Bożego i starają się iść tą wąską drogą.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Śr mar 03, 2010 10:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL