Autor |
Wiadomość |
sunny skies :)
Dołączył(a): Pn sie 20, 2007 21:17 Posty: 9
|
" Volver " Pedra Almodovara - gorąco polecam.
Moim zdaniem świetny film, bardzo ciekawie ukazujący życie mieszkańców małego hiszpańskiego miasteczka. Historia powrotu z zaświatów jednej z bohaterek pokazuje w co wierzą, czym żyją, co jest dla nich ważne.
Piękna sceneria, dobra gra aktorska... szczerze zachęcam!
_________________ poczuj chłodny świt, wszystko przejdzie Ci...
|
Cz wrz 06, 2007 22:24 |
|
|
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
"Jabłka Adama". Prawdę mówiąc dziś pierwszy raz usłyszałam o tym filmie, a to zdobywca nagród przeróżnych jest... Film niepowtarzalny, który łączy swoistą przewidywalność z wielkim zdumieniem, kto w ogóle coś takiego mógł wymyślić  Ja tam się do pisania recenzji zupełnie nie nadaję, ale film zdecydowanie polecam
A jeśli ktoś woli coś lżejszego - ale również do pośmiania - to dorzucę "U Pana Boga w ogródku" 
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Pt wrz 07, 2007 20:14 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
"Jabłka" widziałem...
Film - dziwny. Jeśli ktoś jest wrażliwy na bluzganie - cóż, może się zgorszyć. Ale ciekawy. Taki... no po prostu dziwny. Ciekawie pokazuje walkę człowieka z samym sobą.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So wrz 08, 2007 7:32 |
|
|
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Ano dziwny
Ale jakiegoś szczególnego bluzgania nie zauważyłam, prawdę mówiąc. Ja bym raczej ostrzegała tych, co nie lubią czarnego humoru, a nie bluzgania...
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
So wrz 08, 2007 8:53 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
No i trochę przemocy tam było.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So wrz 08, 2007 10:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja niedawno oglądałem "Anioły w Ameryce". Ciekawy serial.
|
Cz gru 13, 2007 16:00 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Pablo_Tychy napisał(a): Ja niedawno oglądałem "Anioły w Ameryce". Ciekawy serial.
Niesamowity!  Al Pacino i Meryl Streep grający w ramach tego samego dzieła to wspaniałe doświadczenie.
Należy tylko ostrzec osoby wierzące, że serial jest dosyć obrazoburczy jeśli chodzi o moralność i autorską wizję aniołów.
Bardzo polecam.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz gru 13, 2007 16:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
filippiarz napisał(a): Pablo_Tychy napisał(a): Ja niedawno oglądałem "Anioły w Ameryce". Ciekawy serial. Niesamowity!  Al Pacino i Meryl Streep grający w ramach tego samego dzieła to wspaniałe doświadczenie. Należy tylko ostrzec osoby wierzące, że serial jest dosyć obrazoburczy jeśli chodzi o moralność i autorską wizję aniołów. ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif) Bardzo polecam.
Tak, racja, jest obrazoburczy w niektórych momentach, ale ogólnie serial ten jest dość ciekawym doświadczeniem.
|
Cz gru 13, 2007 17:04 |
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
ToMu napisał(a): "Jabłka" widziałem...
Film - dziwny. Jeśli ktoś jest wrażliwy na bluzganie - cóż, może się zgorszyć. Ale ciekawy. Taki... no po prostu dziwny. Ciekawie pokazuje walkę człowieka z samym sobą.
Tak się składa, że kilka dni temu, będąc na uczelni, na którejś z przerw między wykładami, widziałem fragmenty tego filmu, bowiem jeden ze studentów starszego rocznika (uzupełniający konkretny przedmiot wraz z naszą grupą) przyniósł go i oglądał na laptopie. To jest film o młodym neonaziście, który się nawrócił i wstąpił do zboru protestanckiego.
Fakt, było mnóstwo bluzgania, bluźnierstwa i przemocy. Koleś uspakajał mnie, że to tylko komedia. Powiedziałem mu: Człowieku, Ty studiujesz teologię o on Tak, a co to ma do rzeczy? Machnąłem ręką
Jeśli zaś chodzi o dobre filmy, to polecam bardzo Trzeci Cud w reżyserii Agnieszki Holland, na podstawie książki (tudzież scenariusza) Richarda Vetere'a, ze świetną kreacją Eda Harrisa, jednego z moich ulubionych aktorów.
Frank Shore (Ed Harris), pozbawiony złudzeń ksiądz katolicki, znany w kręgach kościelnych jako 'zabójca cudów', zostaje wezwany przez biskupa na pilne spotkanie. Spotkanie dotyczy figury Matki Boskiej w jednym z podmiejskich klasztorów w Chicago. Figurka ta toczy krwawe łzy, zaś miejscowy ksiądz nalega, by otworzyć proces beatyfikacyjny Helen O'Regan, kobiety szczerze oddanej wierze, która w owym klasztorze spędziła ostatni etap swego życia, i której wierni przypisują cudowną moc uzdrawiającą 'łez'. Zmagając się ze swoją wiarą oraz nie chcąc po raz kolejny ponosić 'kosztów' emocjonalnych dochodzenia, które ma udowodnić, że 'cud' nie jest prawdziwy, Frank decyduje się zgłębić życie Helen O'Regan. Spotkanie z córką Helen, Roxanne (Anne Heche), wywołuje w nim ogromny niepokój, gdyż wdzięki Roxanne budzą we Franku mężczyznę.
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
Pt gru 14, 2007 7:15 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
"Jabłka Adama" rzeczywiście rewelacyjny. Do tej pory mam przed oczami obraz rozbryzgniętego (tak to się pisze?  ) mózgu  Momentami nie wiadomo czy smiać się czy płakać. Ja się śmiałam
Czy ktoś polecał już film "Taxi"? Nie? To ja polecam. Wszystkie trzy części. Na długie jesienno-zimowe i smętne wieczory jak znalazł. Świetne poczucie humoru, dialogi. To jest właśnie Luc Besson 
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Pt gru 14, 2007 13:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Taxi" ma cztery części.
|
Pt gru 14, 2007 14:42 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Ooo, to muszę upolować czwartą. Dzięki za informację 
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Pt gru 14, 2007 15:15 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
"Dogville" pana Triera, film o ludziach, czyli nic pozytywnego, za to bardzo praktycznie ukazane
"Egzorcysta" pana Friedkina, przypomina mi dziecinstwo
"Ghost in The Shell" pana Oshii - genialna muzyka, genialny klimat
"Yojimbo" ("Straz przyboczna") pana Kurosawy - takze inne jego dziela, zrodlo tej rozrywki z ameryki, ale bez sztabu scenarzystow-poprawiaczy
Pewnie pare jeszcze by sie znalazlo.
_________________ ---
teh podpiss
|
So gru 15, 2007 0:52 |
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
rozalka napisał(a): "Jabłka Adama" rzeczywiście rewelacyjny. Do tej pory mam przed oczami obraz rozbryzgniętego (tak to się pisze?  ) mózgu  Momentami nie wiadomo czy smiać się czy płakać. Ja się śmiałam  Rozalko, tak Ci się podoba, jak ktoś pluje na Chrystusa? Bo mnie - nie! Nienawidzę tego wręcz!  rozalka napisał(a): Czy ktoś polecał już film "Taxi"? Nie? To ja polecam. Wszystkie trzy części. Na długie jesienno-zimowe i smętne wieczory jak znalazł. Świetne poczucie humoru, dialogi. To jest właśnie Luc Besson 
Oglądałem i w ogóle nie wiem o co tam chodzi. Jakieś pościgi, ucieczki kolesia na taksówce! Żałosne! 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
So gru 15, 2007 3:48 |
|
 |
Paulus
Dołączył(a): Wt gru 18, 2007 21:28 Posty: 1
|
Moim ulubionym reżyserem jest Werner Herzog. Niestety dzisiaj jest on zapomniany (szczyt twórczości osiągnął w latach '90) a jego dzieła są niezwykle trudne w interpretacji a już zupełnie odradzam oglądać je ludziom zachwycającym się filmami typu "S@motność w sieci" czy "Terminator". Herzog nieraz w swoim życiu ocierał się o szaleństwo (nie będę się rozpisywał na ten temat, ten kto jest zainteresowany niezwkle barwną biografią reżysera może przeczytać ją zapraszam TUTAJ) a także w głównych rolach obsadzał ludzi nie w pełni normalnych. Dzięki temu uzyskał wprost doskonały efekt. Z jego filmów bije mroczne i przerażające, lecz zarazem pociągające piękne. O nim i o jego filmach można napisać bardzo wiele, ale ja ograniczę się do opisania kilku moich ulubionych arydzieł:
"Aquirre, Gniew Boży" - opowieść osadzona w amazońskiej dżungli za czasów konkwisty. Grupa hiszpańskich zdobywców zamierza odnaleźć legendarne Eldorado. Film przede wszystkim dotyczy motywu ludzkiego szaleństwa i zachowania się w ekstermalnych przypadkach. W tytułowej roli legendarny już Klaus Kinski.
"Nosferatu" - kolejna adaptacja historii o Draculi. Jednakże w przeciwieństwie do innych dilmów o wampirach Herzog nadaje swemu dziełu bardzo głęboki wymiar. Porusza ono dwa rzadko wspominane w dzisiejszym świecie aspekty: po pierwsze pokazuje, że nawet największe Zło potrzebuje miłości a po drugie, że nawet pomimo heroicznych wysiłków Dobro nie zawsze zwycięża.
Krzyk Kamienia" - opowieść o alpiniście, który zmagając się z niezdobytym dotąd szczytem górskim, zmaga się równocześnie z własnymi słabościami oraz odkrywa własne "ja".
"Jeder fur sich und Gott gegen alle", polski tytuł: [b]"Zagadka Kaspara Hausera"[b] - W pierwszej połowie XIX wieku gdzieś w Niemczech pojawia się dorosły mężczyzna, który przez całe swoje życie pozostawał w zamknięciu nie widząc drugiego człowieka. W konsekwencji jest zupełnie nie przygotowany do życia w społeczeństwie. Od razu staje się sensacją na skalę światową - badają go najwybitniejsze postaci świata nauki. Punktem kulminacyjnym filmu jest bal u pewnego angielskiego lorda. Pada na nim pytanie skierowane do Kaspara: "Jak się pan czuł będąc w zamknięciu?", tytułowy bohater bez wahania odpowiada: "Lepiej niż tutaj". Streszczając film do jednego zdania można powiedzieć, że jest on wielkim manifestem indywidualizmu. [/list]
_________________ "Religia chrześcijańska jest religią społeczeństwa cywilizowanego. Ona podnosi człowieka, głosząc wyższość ducha nad materią. Nie szanować tej religii, to znaczy być pozbawionym zdrowych pojęć moralnych (...)" - Napoleon Bonaparte
|
Wt gru 18, 2007 22:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|