Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 12:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
 Chrzest, wolna wola i świadomość. 
Autor Wiadomość
Post Chrzest, wolna wola i świadomość.
Wiadomo, że wolna wola człowieka ma się nijak do chrztu.
Dziecko jest chrzczone jakby "pod przymusem", tzn jest jeszcze zbyt małe aby cokolwiek rozumieć, lub wyrazić swoje zdanie.
Wiadomo, że wolna wola jest podstawą chrześcijaństwa, to czy grzeszymy, czy postępujemy dobrze, jaką obieramy drogę w życiu zależy zazwyczaj od nszej wolnej woli.

Mam dwa pytania:
1. Dlaczego podczas chrztu, nie uwzględniana jest wolna wola dziecka, czyli dlaczego nie czekamy z chrztem, do chwili, gdy dziecko zacznie mieć własne zdanie ?
2. Czy gdybyś miał do wyboru przyjąć chrzest świadomie, i przyjąć go nieświadomie i bez swojej zgody, który rodzaj chrztu byś wybrał. Ci, którzy wybrali by nieświadomy chrzest bez własnej zgody, mogą uzasadnić dlaczego, wybrali by tą metodę. ?


N gru 09, 2007 20:16

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Zdecydowanie wolałbym chrzest przyjąć świadomie, po okresie katechumenatu, i być przyjętym do wspólnoty Kościoła przy całym zgromadzeniu lokalnej wspólnoty w czasie liturgii Wigilii Paschalnej - tak jak to było w pierwszych wiekach
O ile mi wiadomo, wciąż działa też tzw. chrzest pragnienia, który w przypadku dzieci przenosi wolę na rodziców, który zmarłym dzieciom zapewnia zbawienie, tak jak chrzest krwi zapewnia zbawienie nieochrzczonym męczennikom. Z tego też powodu bym chciał, aby moje dziecko było ochrzczone w wieku późniejszym, a do tego czasu było katechumenem


N gru 09, 2007 21:27
Zobacz profil
Post 
Ja nie wiem czy w ogóle do czegoś jest potrzebny chrzest w formie oblania wodą. Ot, taki zewnętrzny pokaz. I co z tego? Finalnie i tak wszystko leży w gestii Boga.


Wt gru 11, 2007 20:10

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
1. Praktyka chrztu poprzez polanie wodą jest ustalona Tradycją Kościoła i nie jest tylko zewnętrznym pokazem. Przeciwnie, polanie wodą jest najważniejszym symbolem chrztu. I ostatecznie nie jest prawdą, że wszystko leży w gestii Boga, bo do ważności sakramentu ważna jest wola przyjmującego, która w przypadku dziecka przechodzi na rodziców. Decyzja człowieka ma kluczowe znaczenie, i bez niej Bóg nic nie może zdziałać

2. Tyle offtopu wyjaśniającego, teraz proponuję powrócić do właściwego tematu


Wt gru 11, 2007 20:17
Zobacz profil
Post 
Kamyk napisał(a):
1. Praktyka chrztu poprzez polanie wodą jest ustalona Tradycją Kościoła i nie jest tylko zewnętrznym pokazem. Przeciwnie, polanie wodą jest najważniejszym symbolem chrztu.

Skoro jest symbolem, to nie jest koniecznością. Jest ubogacającym dodatkiem. Bajerem. Fajerwerkiem. Gdyby starożytni znali współczesne efekty specjalne, pewno by skorzystali.
Stoisz się, apologeto, przed takim wyborem:
1a) Albo oblanie ciała wodą jest koniecznym elementem łańcucha przyczynowo-skutkowego prowadzącego do uświęcenia duszy grzesznika albo...
1b) Jest symbolem, zewnętrznym pokazem, stymulatorem, bajerem, fajerwerkiem. Uświęconym oczywiście powagą Tradycji.

Cytuj:
I ostatecznie nie jest prawdą, że wszystko leży w gestii Boga, bo do ważności sakramentu ważna jest wola przyjmującego, która w przypadku dziecka przechodzi na rodziców. Decyzja człowieka ma kluczowe znaczenie, i bez niej Bóg nic nie może zdziałać

Co jest zgodne z tym co wcześniej pisałem. Człowiek musi się zdecydować, Bóg to uwzględnia, a oblanie wodą jest fajerwerkiem.

Cytuj:
2. Tyle offtopu wyjaśniającego, teraz proponuję powrócić do właściwego tematu

Skoro już wyjaśniłem Ci, apologeto, co i jak, możemy wrócić do właściwego tematu.


Wt gru 11, 2007 20:28
Post 
Kamyk napisal "Zdecydowanie wolałbym chrzest przyjąć świadomie, po okresie katechumenatu, i być przyjętym do wspólnoty Kościoła przy całym zgromadzeniu lokalnej wspólnoty w czasie liturgii Wigilii Paschalnej"

Jaka mamy pewnosc ile bedziemy zyc na tym swiecie, i czy odkladajac Chrzest na okres pozniejszy zdazymy przed przyjsciem smierci?

polecam artykul "DLACZEGO CHRZCIMY NIEMOWLĘTA?"

http://www.mateusz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_48.htm

pozdrawiam serdecznie


Wt gru 11, 2007 22:45

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
Jaka mamy pewnosc ile bedziemy zyc na tym swiecie, i czy odkladajac Chrzest na okres pozniejszy zdazymy przed przyjsciem smierci?

Kościół pierwotny nie miał z tym problemu, istniało coś takiego jak chrzest pragnienia i chrzest krwi

Tymczasem przypomnę pytania postawione przez Azteca
Cytuj:
1. Dlaczego podczas chrztu, nie uwzględniana jest wolna wola dziecka, czyli dlaczego nie czekamy z chrztem, do chwili, gdy dziecko zacznie mieć własne zdanie ?
2. Czy gdybyś miał do wyboru przyjąć chrzest świadomie, i przyjąć go nieświadomie i bez swojej zgody, który rodzaj chrztu byś wybrał. Ci, którzy wybrali by nieświadomy chrzest bez własnej zgody, mogą uzasadnić dlaczego, wybrali by tą metodę. ?

Wokół tych pytań i odpowiedzi na nie ma toczyć się dyskusja, a nie wokół chrztu niemowląt jako takiego. Kolejne offtopy będą usuwane


Wt gru 11, 2007 23:56
Zobacz profil
Post 
Mysle, ze dla pewnego przypomnienia aby nie bylo nieporozumien warto przeczytac ten tekst.

INSTRUKCJA O CHRZCIE DZIECI
Pastoralis actio(*)


Niepamiętna praktyka udzielania Chrztu dzieciom

4. Tak na Wschodzie jak na Zachodzie praktykę udzielania Chrztu dzieciom uważa się za normę niepamiętnej tradycji. Orygenes, a po nim św. Augustyn uważali tę praktykę za "tradycję przejętą od Apostołów"(2). Chociaż pierwsze wyraźne świadectwa pochodzą z drugiego wieku, to jednak żadne z nich nie przedstawia Chrztu dzieci jako czegoś nowego. Św. Ireneusz, obok innych, uważa za oczywiste i zgodne z tradycją wyliczanie wśród ochrzczonych "niemowląt i dzieci", razem z dorastającymi, młodzieńcami i starcami(3). Najstarszy z Obrzędów, pochodzący z początku III wieku, nazywany Tradycją Apostolską, zawiera taki przepis: "Chrzcijcie najpierw dzieci: wszystkie, które mogą mówić we własnym imieniu, niech same to czynią; jeśli natomiast chodzi o te, które nie mogą jeszcze mówić we własnym imieniu, niech mówią za nich rodzice albo ktoś z ich rodziny"(4). Natomiast św. Cyprian, uczestnicząc w Synodzie Biskupów Afrykańskich, oświadcza, że "żadnemu narodzonemu człowiekowi nie należy odmawiać miłosierdzia Bożego i łaski". Dlatego też wspomniany Synod, stwierdzając, że "wszyscy ludzie są równi", niezależnie od wielkości i wieku, uznał za zgodne z prawem "udzielanie Chrztu w drugim lub trzecim dniu po narodzeniu"(5).

5. Praktyka udzielania Chrztu dzieciom przeszła pewien kryzys pod koniec IV wieku. W tym bowiem czasie dorośli odkładali na później swoją inicjację, obawiając się przyszłych grzechów, jak również podejmowania publicznej pokuty. Mając na uwadze te powody, wielu rodziców zaczęło odkładać Chrzest swoich dzieci. Wiadomo jednak, że było w tym czasie wielu Ojców i Doktorów Kościoła, jak św. Bazyli, św. Grzegorz z Nyssy, św. Ambroży, św. Jan Damasceński, św. Hieronim czy św. Augustyn, którzy chociaż na skutek przytoczonych poprzednio powodów zostali ochrzczeni w wieku dojrzałym, występowali jednak przeciw tego rodzaju zaniedbaniu i nawoływali dorosłych, by nie odkładali Chrztu, ponieważ jest on konieczny do zbawienia(6). Oczywiście, wielu z nich wymagało udzielania Chrztu dzieciom(7).
Nauczanie Kościoła

7. Często na temat Chrztu dzieci wypowiadali się Papieże oraz Synody, by przypomnieć chrześcijanom o tym obowiązku. Z końcem IV wieku poglądom pelagianów przeciwstawiono stary zwyczaj udzielania Chrztu dzieciom, tak samo jak dorosłym, "na odpuszczenie grzechów". Zwyczaj ten - jak przed św. Augustynem zauważyli Orygenes i św. Cyprian(8) - potwierdzał wiarę Kościoła w grzech pierworodny, a w ten sposób ukazywała się konieczność Chrztu dzieci. Na podstawie tego właśnie przeświadczenia interweniowali Papieże Syrycjusz(9) i Innocenty I(10) ; Synod w Kartaginie z 418 r. potępiał każdego, "kto utrzymywałby, że nie należy chrzcić dzieci co dopiero urodzonych", oraz nauczał: "ze względu... na regułę wiary", którą kieruje się Kościół w związku z grzechem pierworodnym, "również i dzieci, które nie mogły popełnić żadnego grzechu osobistego, dlatego są rzeczywiście chrzczone na odpuszczenie grzechów, by przez odrodzenie oczyścić w nich to, co zaciągnęły przez zrodzenie"(11).

7. Nauka ta była mocno akcentowana i broniona pod koniec średniowiecza. Zwłaszcza Sobór Powszechny w Vienne (1322 r.) stwierdził jasno, że "zarówno dzieciom jak i dorosłym przez Chrzest zostaje udzielona łaska formująca i cnoty, a nie tylko zostaje odpuszczona wina"(12). Sobór Florencki w 1442 r. gani tych, którzy dążyli do odkładania tego Sakramentu i upomina, że "należy jak najszybciej udzielać" Chrztu dzieciom, "przez który zostają wyrywane spod panowania szatana i stają się przybranymi dziećmi Bożymi"(13).

Sobór Trydencki powtarza potępienie wydane przez Synod w Kartaginie(14). Następnie, odwołując się do słów Chrystusa wypowiedzianych do Nikodema, twierdzi że "po ogłoszeniu Ewangelii" nikt nie może być usprawiedliwiony "bez obmycia, odrodzenia lub jego pragnienia"(15). Wśród błędów potępionych przez tenże Sobór wymienia się pogląd anabaptystów, którzy stwierdzili, że "lepiej jest raczej nie udzielać Chrztu (dzieciom), niż chrzcić je w wierze Kościoła, bez własnego aktu wiary"(16).

8. Różne Synody regionalne oraz diecezjalne, odbyte po Soborze Trydenckim, z takim samym naciskiem nauczały o konieczności Chrztu dzieci. Także Ojciec Święty Paweł VI przypomniał bardzo dawną naukę na ten temat: "Chrztu należy udzielać również dzieciom, które same nie mogły jeszcze popełnić żadnych grzechów, by, pozbawione przy narodzeniu łaski nadprzyrodzonej, odradzały się z wody i Ducha Świętego do życia Bożego w Jezusie Chrystusie"(17).

9. Przytoczone wyżej dokumenty Urzędu Nauczycielskiego Kościoła mają przede wszystkim na uwadze odrzucenie błędów. Dalekie jest to jednak od ukazania pełnego bogactwa nauki o Chrzcie, opartej na Nowym Testamencie, katechezach Ojców i nauczaniu Doktorów Kościoła; Chrzest ukazuje bowiem uprzedzającą miłość Ojca, czyni ludzi uczestnikami Misterium Paschalnego Chrystusa, udziela im nowego życia w Duchu Świętym, wprowadza do dziedzictwa Boga, a także włącza w Ciało Chrystusa, którym jest Kościół.

10. W świetle tego wszystkiego słowa, którymi w Ewangelii św. Jana napomina nas Chrystus: "Jeśli ktoś nie narodzi się z wody i Ducha Świętego, nie może wejść do Królestwa Bożego"(18), powinny być rozumiane jako powszechne i pełne miłości zaproszenie. Są to słowa Ojca, który wzywa wszystkie dzieci, pragnąc dla nich nieskończonego dobra. Wobec tego ustawicznie przynaglającego nieodwołalnego wezwania, człowiek nie może pozostać obojętny lub neutralny, ponieważ tylko przyjmując je, może osiągnąć wyznaczony sobie cel.
Misja Kościoła

11. Kościół ma obowiązek wypełniać misję zleconą Apostołom przez Chrystusa Zmartwychwstałego. W sposób szczególnie uroczysty przedstawia ją Ewangelia św. Mateusza: "Dana mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im Chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego"(19). Przekazywanie wiary i udzielanie Chrztu, ściśle ze sobą związane na podstawie przytoczonego wyżej polecenia Chrystusa, powinny być uznane za integralną część misji Kościoła, która jest powszechna i musi taką pozostać.

12. Kościół od samego początku tak właśnie rozumiał tę misję, i to nie tylko w odniesieniu do dorosłych. Słowa wypowiedziane przez Jezusa do Nikodema rozumiał w ten sposób, że "dzieci nie należy pozbawiać Chrztu"(20). Te słowa miały rzeczywiście charakter powszechny i absolutny, że przez Ojców Kościoła zostały uznane za właściwe do podkreślenia konieczności Chrztu, a przez Urząd Nauczycielski Kościoła wyraźnie odniesione do dzieci(21) ; tak więc i dla dzieci Sakrament ten jest wejściem do Ludu Bożego(22) oraz bramą zbawienia.

13. Swoim więc nauczaniem i sposobem działania Kościół stwierdza, że poza Chrztem nie zna innej drogi, która zapewniałaby dzieciom pewne wejście do szczęścia wiecznego. Stara się więc, by nie zaniedbywać misji otrzymanej od Pana, udostępniając wszystkim, którzy mogą być ochrzczeni, odrodzenie "z wody i Ducha Świętego". Jeśli natomiast chodzi o dzieci, które zmarły bez Chrztu, to Kościół może tylko polecać je miłosierdziu Bożemu, co rzeczywiście czyni w specjalnym obrzędzie pogrzebu(23).

14. Fakt, że dzieci nie mogą osobiście wyznać wiary, nie jest bynajmniej przeszkodą, by Kościół udzielał im Chrztu. Jasno podkreślił to już św. Augustyn: "Przedstawia się dzieci dla udzielenia im duchowej łaski, nie tyle przez tych, którzy trzymają je na rękach (chociaż także przez nich, jeśli są dobrymi wiernymi), ile przez całą społeczność świętych i wiernych... Czyni to więc cały Kościół-matka, który jest w świętych, ponieważ cały rodzi wszystkich i każdego z osobna"(24). Naukę tę przejął św. Tomasz z Akwinu, a po nim wszyscy teologowie: dziecko przyjmujące Chrzest nie wierzy osobiście, czyli własnym aktem, lecz wierzy przez innych, "wiarą Kościoła, która jest mu udzielana"(25). Ta sama nauka jest zawarta w odnowionym Obrzędzie Chrztu, ponieważ celebrans prosi rodziców, chrzestnego i chrzestną, by wyznawali wiarę Kościoła, w której dzieci otrzymują Chrzest(26).

15. Chociaż Kościół ma świadomość skuteczności swojej wiary, działającej w Chrzcie dzieci oraz ważności udzielanego im Sakramentu, to w zakresie stosowanej praktyki uznaje także ograniczenia. Dlatego, poza niebezpieczeństwem śmierci, dopuszcza do tego Sakramentu tylko za zgodą rodziców i po otrzymaniu zapewnienia, że po Chrzcie dziecko otrzyma wychowanie katolickie(27) ; do Kościoła bowiem należy strzeżenie naturalnych praw rodziców i troska o zabezpieczenie wzrostu wiary u dziecka.

calosc jest na str

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR ... _1_42.html


Śr gru 12, 2007 0:33
Post 
Cytuj:
O ile mi wiadomo, wciąż działa też tzw. chrzest pragnienia, który w przypadku dzieci przenosi wolę na rodziców,


Czyli małe dziecko ma jednach chęć chrztu i przenosi ją na rodziców ?
Chrzest nie jest wbrew woli małego dziecka ?


Śr gru 12, 2007 10:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
A malutkie dziecko wie czym jest chrzest?


Śr gru 12, 2007 12:40
Zobacz profil
Post 
Aztec czy dziecko rodzi sie z wlasnej woli?
Czy male dziecko ma ochote wchodzic w zyciowe obowiazki?

To rodzice wychowuja dziecko uczac je powoli wszystkiego.
Rodzice katoliccy maja obowiazek przyjac i po katolicku wychowac swoje dzieci, przysiegali to Bogu i sobie w czasie Sakramentu malzenstwa.

R6, a malutkie dziecko wie co to jest zycie i jego trudnosci, jego obowiazki?

Znow ta podobna odpowiedz, rodzice maja obowiazek wychowac swoje dziecko i jezeli sa to rodzice wierzacy, maja tez obowiazek przekazac wiare w Boga i nauczac tak jak nakazuje Swiety Kosciol.


Śr gru 12, 2007 14:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
W sumie to mi nie przeszkadza, że dzieci są chrzczone. Ja byłem ochrzczony i bierzmowany. Wszystko to nie uniemożliwiło mi odejścia z KK. Chrzest jest robieniem z dziecka katolika(troche na siłe). Ale chyba tylko pozornie. Bo czy dziecko moze być katolikiem lub ateistą? Dziecko jest niewierzace ale w sensie takim, że nie myśli ze Bóg jest albo ze Boga nie ma.

A swoja drogą to dobrze, że wraz z urodzeniem dzieci nie były automatycznie zapisywane do PZPR ;)


Śr gru 12, 2007 19:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post Re: Chrzest, wolna wola i świadomość.
Aztec napisał(a):
Mam dwa pytania:
1. Dlaczego podczas chrztu, nie uwzględniana jest wolna wola dziecka, czyli dlaczego nie czekamy z chrztem, do chwili, gdy dziecko zacznie mieć własne zdanie ?
Sam nie wiem. Widocznie wolna wola dziecka nie jest brana pod uwagę. Za dziecko decydują rodzice.


Aztec napisał(a):
2. Czy gdybyś miał do wyboru przyjąć chrzest świadomie, i przyjąć go nieświadomie i bez swojej zgody, który rodzaj chrztu byś wybrał. Ci, którzy wybrali by nieświadomy chrzest bez własnej zgody, mogą uzasadnić dlaczego, wybrali by tą metodę. ?
Dla mnie świadomość podczas chrztu jest ważna - świadomość chrzczącego się. Dlatego przyjąłem chrzest jako osoba pełnoletnia - tak wyszło. ;)

Nie widzę powodu chrzczenia dzieci. W Biblii - jako normy naszej wiary - też próżno szukać chrztu dzieci. Dopiero od ok II, III wieku zaczęto pomału chrzcić dzieci i niemowlęta. Dla mnie jest to efekt filozofowania nt. grzeszności dzieci zamiast trzymania się prostej Ewangelii, wg. której Królestwo do nich należy.

Najstarsza Tradycja polegała na błogosławieniu dzieci, ofiarowaniu dziecka Bogu, dziękowaniu Bogu za dzieci. To ostatnie robił właśnie Pan Jezus - jak to podają Ewangelie.

Pozdrawiam

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


Cz gru 13, 2007 0:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Cóż, skoro to co katolicki kler "zwiąże na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiąże na ziemi, będzie rozwiązane w niebie", to jak najbardziej chrzczenie niemowląt ma sens, skoro gładzi grzech pierworodny...

Jednak ten grzech (pierworodny) jest stricte katolicką doktryną - protestanci, a nawet "Kościół siostrzany" - prawosławie - nie uznaje takiej interpretacji - wg. nich ludzie nie rodzą się w stanie "braku łaski uświęcającej".

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Cz gru 13, 2007 9:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post 
filippiarz napisał(a):
Jednak ten grzech (pierworodny) jest stricte katolicką doktryną - protestanci, a nawet "Kościół siostrzany" - prawosławie - nie uznaje takiej interpretacji - wg. nich ludzie nie rodzą się w stanie "braku łaski uświęcającej".
O ile dobrze kojarzę, to ta katolicka doktryna doprowadziła teologów w KRK do wniosku, że istnieje miejsce pośrednie w wieczności - dla nienarodzonych, gdyż na niebo "nie zasłużyli", na piekło też nie... Chwała Bogu, że się w porę wycofali zanim ogłoszono to w formie dogmatu. :)


filippiarz napisał(a):
to co katolicki kler "zwiąże na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiąże na ziemi, będzie rozwiązane w niebie"...
Racja. Ot, skutki podejścia do zdania bez kontekstu...ważne żeby wyjść na swoje?? :( Chyba jestem uczulony na manipulacje Biblią, nawet - a może przede wszystkim - jeśli to robi kler.

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


N gru 16, 2007 0:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 15 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL