Przyczyń się do bezkrwawych Świąt
Autor |
Wiadomość |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
 Przyczyń się do bezkrwawych Świąt
Rodzisz się w niewoli - niezbyt dużym, szarym zbiorniku wodnym w którym praktycznie nie ma roślinności. Dorastasz wraz z dziesiątkami innych karpi, miejsca jest coraz mniej. Karmią cię tanią karmą, dają tylko tyle żebyś jakoś przeżył - minimum. W końcu nadchodzi dzień, gdy zostajecie zabrani. Ktoś wyciąga cię z wody na jedną okropną chwilę utraty oddechu i wsadza do mniejszych zbiorników, gdzie w ciemnościach jesteś z innymi rybami transportowany do odkległego sklepu. Od tego momentu przebywasz w brudnej, zanieczyszczonej wodzie, najpierw w zbiornikach transportowych, potem w sklepowym. Nie wszystkie karpie przeżywają podróż i pobyt w sklepie - kilka martwych ryb unosi się na powierchni wody, a ty nie możesz od nich uciec. Zostajesz wrzucony do sklepowego zbiornika, ścisk jest taki że ledwo możesz się poruszyć. Co chwilę jakaś ryba znika - w końcu przychodzi kolej na ciebie. Coś wyciąga cię z wody, kładzie na jakiejś powierzchni. Jesteś przerażony, nie możesz oddychać, wokół ciebie pełno nieznanych kształtów i kolorów. Nagle potwornie silny cios uderza w twoją głowę, twoja czaszka pęka. Tracisz przytomność. Na chwilę odzyskujesz ją, ale nie masz poczucia rzeczywistości, znajdujesz się w foliowej torbie, powoli dusząc, twoja głowa okropnie boli. Próbujesz się poruszyć, zrobić coś, ale to nic nie daje. W końcu zostajesz wyjęty z torby. Myślisz, że może jeszcze jest nadzieja, może jeszcze spróbujesz, uda się jakoś wrócić do wody - ale za próbę ruchu spotyka cię tylko kolejny silny cios w głowę. Jeśli masz szczęście oczywiście - jeśli nie, twoja głowa zostaje po prostu odcięta. I to jest koniec twojego życia karpia hodowlanego, życia w którym nie spotkało cię nic dobrego, a końcem była okropna śmierć.
Tak drodzy forumowicze, kupując karpia na święta napędzacie tą maszynę bezsensownego cierpienia. Niektóre karpie hodowane są tylko z myślą o tym dniu - wigilii, gdzie karp jest tradycyjną potrawą. To nie jest drób, trzoda lub bydło, na które popyt jest stały przez cały rok. Znaczna część Polaków je karpia tylko na święta, dlatego odmówienie kupna karpia na wigilię robi dużą różnicę. Nie skazujcie tych biednych zwierząt na cierpienie - nie kupujcie karpi! Tym, które już są wysłane do sklepów, nic nie pomoże, ale dzięki waszemu działaniu za rok lub kilka lat, sytuacja może wyglądać inaczej. Porozmawiajcie z rodziną i przyjaciółmi, uświadomcie ich co przeżywają te niewinne zwierzęta tylko i wyłącznie dla ludzkiej przyjemności zmysłowej.
|
N gru 16, 2007 0:45 |
|
|
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
|
N gru 16, 2007 1:55 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Napisałeś specjalnie w nocy tego posta wtedy gdy moderatorzy śpią? Przeczuwasz, że ci go usuną?
Pomyśl o tych biednych żyjątkach które unoszą się w powietrzu tylko po to by je wchłonął jakiś wielkolud bez serca przez swoje nozdrza! Im też już nic nie pomoże... 
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N gru 16, 2007 2:11 |
|
|
|
 |
Triplex
Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 22:33 Posty: 470
|
Nie lubię eko-terrorystów, którzy narzucają siła swoje poglądy wszystkim i nie potrafią uszanować tego, że kogoś to drażni. Niestety, jesteś na stronie katolickiej, a nie zadnej wschodniej sekty. Nie czytałem tego, bo już na wstępie mnie cofa od takich "mądrości".
Wierz sobie jak chcesz - jedz co chcesz. A nasz Pan, Bóg, dał nam ryby do jedzenia. Ba! Sam rozmnożył ryby, by ludzie je jedli. Dlaczego mamy nie jeść ryb, skoro Jezus Chrystus napełnił sieci rybaków i spożywał ryby ze swymi uczniami? Weź wyluzuj. nie każdy musi mieć poglądy wegetariańskie. I nie wciskaj wegetariańskich kitów.
Prawda jest taka, że wegetarianie podejmują na forach działania terrorystyczne. Pamiętam pewnego wegetarianina awanturujęcego się na jednym z chrześcijańskich form i nazywajacego, że jesteśmy mordercami, bo jemy mięso, a Bóg powiedział: Nie będziesz zabijał, i tego typu objawy głupoty. Albo weź tych oszołomów co "uwalniają" karpie z hodowli, skazując je na pewną śmierć w naturalnych warunkach... Niestety, Bóg nie zabrania spożywac ryb i nie ma żadnego powodu, byśmy mieli zastosować się do jakichś tam poglądów pseudoekologicznych.
Karp to jest polska tradycja świąteczna i nie ma żadnego powodu, by było inaczej. Owszem - nalezy zadbać o to, by jak najmniej cierpiały, ale to nie jest takie samo stworzenie jak człowiek i można je zbaijać, by jeść.
_________________ "I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni." (Dzieje Apostolskie 4, 12)
Pomóż naszej Elizce! - http://www.baptist.gniezno.pl/aktual/Elizy2
|
N gru 16, 2007 2:41 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Triplex napisał(a): A nasz Pan, Bóg, dał nam ryby do jedzenia. Ba! Sam rozmnożył ryby, by ludzie je jedli. Dlaczego mamy nie jeść ryb, skoro Jezus Chrystus napełnił sieci rybaków i spożywał ryby ze swymi uczniami?
Bo te karpie rodzą się, żyją i umierają w warunkach nie mających nic wspólnego z warunkami i prawami stworzonymi przez Boga. Nikt ich nie wyłowi z jeziorka. One są z "odbożonych i odhumanizowanych fabryk mięsa. Te wigilijne oczywiście. Często jadam różne rybki, ale nie zamierzam wspierać tej wigilijnej pseudotradycji.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
N gru 16, 2007 3:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mam pytanie odnośnie Twojego podpisu:
Zencognito napisał(a): Jeśli możesz zapewnić karpiowi godne warunki, w których będzie mógł przeżyć - kup i wypuść go na wolność.
Gdzie widzisz tę wolnośc dla karpia? Gdzie powinno się go wypuścić?
Słyszałam w telewizji o różnych niby-ekologach, którym lezy na sercu los biednego karpia i którzy napadają na fermy (czy jak to się tam nazywa) hodujące karpie i wypuszczają je na "wolność" (ostatnio było kilka takich przypadków). Tyle, że dla karpia wpuszczonego do rzeki, czy do dzikiego jeziora, ta wolnośc oznacza prawie natychmiastową śmierć (ryba hodowlana nie potrafi sobie zdobywać pożywienia).
PS. Ja tam karpia nie jadam, bo nie lubię  Lubię za to inne rybki 
|
N gru 16, 2007 10:34 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Triplex napisał(a): Wierz sobie jak chcesz - jedz co chcesz. A nasz Pan, Bóg, dał nam ryby do jedzenia. Ba! Sam rozmnożył ryby, by ludzie je jedli. Dlaczego mamy nie jeść ryb, skoro Jezus Chrystus napełnił sieci rybaków i spożywał ryby ze swymi uczniami? Weź wyluzuj. nie każdy musi mieć poglądy wegetariańskie. I nie wciskaj wegetariańskich kitów.
Wiesz, 200 lat temu ludzie uważali że Bóg stworzył Murzynów aby byli niewolnikami białych ludzi. I to właśnie "sekciarze" "terroryści" i inni dziwacy odważyli się z tym walczyć.
Nikt nie zaprzeczy że zwierzęta czują ból, strach i smutek, że mogą bać się śmierci, bo przecież każde stworzenie ma niezłomną wolę życia.
Prawa natury mogą zmuszać nas do zabijania, ale do naszego człowieczeństwa przyczynia się to, że możemy zabijać je nie przysparzając im zbędnego cierpienia.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
N gru 16, 2007 10:41 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Mieszek napisał(a): Napisałeś specjalnie w nocy tego posta wtedy gdy moderatorzy śpią? Przeczuwasz, że ci go usuną? Nie - na forum wchodzę w niedzielę i napisałem wtedy kiedy się niedziela zaczęłą. Mieszek napisał(a): Pomyśl o tych biednych żyjątkach które unoszą się w powietrzu tylko po to by je wchłonął jakiś wielkolud bez serca przez swoje nozdrza! Im też już nic nie pomoże...  Nie widzisz różnicy między tak zaawansowaną formą życia jak czująca ryba, a jakąś prymitywną bakterią? Nie widzisz różnicy między celowym zabijaniem, a nieświadomym zabijaniem przez przypadek? Triplex, spodziewałem się takiej odpowiedzi. Czy z tego samego powodu potępiasz kampanie antyaborcyjne, bo nie lubisz narzucania poglądów? Gdzie są w moim poście odniesienia do wschodnich ideologii? No chyba, że dla Ciebie szanowanie zwierzat to wschodnia ideologia i Cię "cofa od tego na wstępie". Odwoływanie się do argumentów religijnych w tej kwestii jest bez sensu. Jak byś zareagował gdyby ktoś Ci w dyskusji o aborcji napisał "nasz Bóg nam pozwolił zabijać płody do 5 miesiąca i sam zabijał dzieci, więc my też możemy bo to boskie prawo". Równie dobrze jakiś muzułmanin mógłby się tłumaczyć, że nie ma nic złego w tym że zlał żonę, bo mu przecież Koran pozwala. Co do "oszołomów" uwalniających karpię z hodowli i skazujących je na śmierć w środowisku naturalnym - czemu ich tak nazywasz? Przecież ta ryba i tak by umarła? To tak jakbyś powiedział, że uwalnianie ludzi z obozów koncentracyjnych było bez sensu, bo wokół była wojna i nie poradziliby sobie. Triplex napisał(a): Karp to jest polska tradycja świąteczna i nie ma żadnego powodu, by było inaczej. To, że te zwierzęta są hodowane w skrajnych warunkach zapewniających absolutne minimum potrzebne do przeżycia, a potem spotyka je gehenna transportu w ścisku i brudnej wodzie, notoryczny stres do śmierci poprzez uduszenie lub rozbicie głowy. Karp jest czującą istotą, która ma rozwinięte zachowania społeczne - należy do najbardziej rozwiniętej ewolucyjnie grupy ryb. Poczytaj sobie drugiego z linków które podałem, tam są same informacje naukowe o karpiach, nie ideologiczne. Karp czuje odczuwa ból, strach i stres tak samo jak człowiek, czemu chcesz robić zwierzęciu co Tobie niemiłe? Dla zachowania obyczajowości sprzed wieków, gdzie zwierzę było traktowane jak rzecz? Triplex napisał(a): Owszem - nalezy zadbać o to, by jak najmniej cierpiały, ale to nie jest takie samo stworzenie jak człowiek i można je zbaijać, by jeść.
Płód to też nie jest takie samo stworzenie jak dorosły człowiek, a to nie uprawnia człowieka żeby go zabić. Co to w ogóle za podejście?
Serio hołdowanie tradycji lub zachcianka spróbowania smaku karpiego mięsa jest dla Ciebie wystarczającym powodem do skazywania karpii na ten cały proces hodowli i zabijania?
|
N gru 16, 2007 10:48 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Monika75 napisał(a): Gdzie widzisz tę wolnośc dla karpia? Gdzie powinno się go wypuścić? Na pewno w miejscu nie zanieczyszczonym, takim gdzie żyją inne ryby, choć jako że w hodowlach karpii często rozwija się rybia ospa, wypuszczenie karpia hodowlanego może być niebezpieczne dla innych ryb. Karp hodowlany praktycznie nie ma rezerwy tłuszczu, bo nawet jeśli ją sobie wytworzył w hodowli, to straci ją w wyniku stresu przy transporcie. Myślę, że idealne warunki to takie, gdy ktoś ma oczko wodne albo basen przy domku i tam mógłby karpia wypuścić, dokarmiać go przez zimę i wypuścić do wolnego zbiornika wodnego dopiero na lato. Monika75 napisał(a): PS. Ja tam karpia nie jadam, bo nie lubię  Lubię za to inne rybki  A ja lubię koty i ich nie jadam  Rojza Genendel napisał(a): Prawa natury mogą zmuszać nas do zabijania, ale do naszego człowieczeństwa przyczynia się to, że możemy zabijać je nie przysparzając im zbędnego cierpienia.
Myślę, że nikogo prócz ludzi żyjących w sferze podbiegunowej (jak Eskimosi) lub terenach gdzie nie da się uprawiać roślin (jak Tybet), prawa natury nie zmuszają do zabijania.
Ale OK - komunikat, żeby ten wątek się nie zrobił kolejnym wątkiem o wegetarianizmie lub ogólnym zagadnieniu zabijania zwierząt. To jest wątek o rybce zwanej karpiem.
Nie rozumiem Twojej fobicznej reakcji Triplex - to dla Ciebie takie ciężkie odmówić sobie jednej ryby w roku?
|
N gru 16, 2007 11:28 |
|
 |
Triplex
Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 22:33 Posty: 470
|
Monika75 napisał(a): Mam pytanie odnośnie Twojego podpisu: Zencognito napisał(a): Jeśli możesz zapewnić karpiowi godne warunki, w których będzie mógł przeżyć - kup i wypuść go na wolność. Gdzie widzisz tę wolnośc dla karpia? Gdzie powinno się go wypuścić? Słyszałam w telewizji o różnych niby-ekologach, którym lezy na sercu los biednego karpia i którzy napadają na fermy (czy jak to się tam nazywa) hodujące karpie i wypuszczają je na "wolność" (ostatnio było kilka takich przypadków). Tyle, że dla karpia wpuszczonego do rzeki, czy do dzikiego jeziora, ta wolnośc oznacza prawie natychmiastową śmierć (ryba hodowlana nie potrafi sobie zdobywać pożywienia).
jest jeszcze ionna sprawa - ci bezmyślni idioci, którzy to zrobili nie tylko skazują te karpie na śmierć, ale też i włascicieli narażają na poteżne straty. Ale tak to jest, jak w mózgu zwoje nie działają.
_________________ "I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni." (Dzieje Apostolskie 4, 12)
Pomóż naszej Elizce! - http://www.baptist.gniezno.pl/aktual/Elizy2
|
N gru 16, 2007 13:38 |
|
 |
Triplex
Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 22:33 Posty: 470
|
Rojza Genendel napisał(a): Wiesz, 200 lat temu ludzie uważali że Bóg stworzył Murzynów aby byli niewolnikami białych ludzi. I to właśnie "sekciarze" "terroryści" i inni dziwacy odważyli się z tym walczyć. Nikt nie zaprzeczy że zwierzęta czują ból, strach i smutek, że mogą bać się śmierci, bo przecież każde stworzenie ma niezłomną wolę życia. Prawa natury mogą zmuszać nas do zabijania, ale do naszego człowieczeństwa przyczynia się to, że możemy zabijać je nie przysparzając im zbędnego cierpienia.
A wiesz co murzyna odróznia od karpia? Że jest człowiekiem, że został stworzony na Boży obraz i podobieństwo. I to, że ma nieśmiertelną duszę, której karp nie ma. I to, że jest świadomy swego bytu, że ma inteligencję a nie instynkt. tego nie można porównywać! karp to tylko stworzenie - bez duszy.
_________________ "I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni." (Dzieje Apostolskie 4, 12)
Pomóż naszej Elizce! - http://www.baptist.gniezno.pl/aktual/Elizy2
|
N gru 16, 2007 13:41 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Triplex, to Ciebie do dobrego traktowania murzyna skłania to, że posiada on nieśmiertelną duszę, a nie to że jest czującą istotą?
Karp też posiada inteligencję i różne ciekawe zachowania społeczne, o których mógłbyś się dowiedzieć, gdybyś przeczytał linki które podałem.
A w ogóle to nie przypomina Ci czegoś podejście "to gorszy gatunek, więc mogę sobie z nim robić co mi się podoba"? Była kiedyś taka grupa ludzi w Niemczech, która solidarność gatunkową zawężyła do solidarności rasowej i też wychodziła z założenia, że skoro są lepsi, to mają prawo sobie robić co chcą z "gorszymi". Chyba powinniśmy myśleć inaczej od nich, nie?
Bez względu na to, czy karp ma duszę czy nie - jest to istota, która odczuwa emocje i cierpienie, która chce żyć i być bezpieczna. Ciebie i karpia dzieli mniej różnic niż Ciebie i Boga. Jeśli jako chrześcijanin stawiasz sobie Boga za wzór i podziwiasz jego miłość, to czemu dla karpia jesteś zupełnie inny, niż Twój Bóg względem Ciebie? Uważasz, że Twoje kilka minut radości ze smaku karpia jest więcej warte niż dni, miesiące lub lata cierpienia tego zwierzęcia, które ono znosi tylko dlatego, że chcesz je kupić? Jaka ryba jest symbolem Twojego chrześcijaństwa? Martwa?
|
N gru 16, 2007 14:15 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Triplex napisał(a): A wiesz co murzyna odróznia od karpia? Że jest człowiekiem, że został stworzony na Boży obraz i podobieństwo. I to, że ma nieśmiertelną duszę, której karp nie ma. I to, że jest świadomy swego bytu, że ma inteligencję a nie instynkt. tego nie można porównywać! karp to tylko stworzenie - bez duszy.
Ale wiesz, kiedyś uważano ze Murzyni nie mają duszy bo w ogóle nie są ludźmi i że dobry chrześcijanin może ich wyzyskiwać, chłostać, piętnować a nawet zabić. Bo taki Murzyn jest jego własnością, tak jak krzesło. dodam ze było to stanowisko popierane przez Kościół Katolicki.
Jak wiesz kolego nie jestem wierząca, i dla mnie dusza, stworzenie człowieka przez siłę wyższą, oraz jego unikalność są delikatnie mówiąc konfabulacją. Z tego powodu zadziwia mnie, skąd w tobie jako chrześcijanie tyle pychy i poczucia wyższości oraz przekonania o własnej nieomylności.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
N gru 16, 2007 14:24 |
|
 |
Triplex
Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 22:33 Posty: 470
|
Zencognito napisał(a): Triplex, to Ciebie do dobrego traktowania murzyna skłania to, że posiada on nieśmiertelną duszę, a nie to że jest czującą istotą? Oczywiście, że tak. Bóg powiedział: "Nie zabijaj, nie morduj", ale to dotyczy ludzi. Nie powiedział tego o zwierzętach... I człowieka zabić nie wolno - to grzech. Rybę zabić wolno. Zencognito napisał(a): Karp też posiada inteligencję i różne ciekawe zachowania społeczne, o których mógłbyś się dowiedzieć, gdybyś przeczytał linki które podałem. Proponuję pogłebić wiedzę i dowiedzieć się o zasadzniczych róznicach między inteligencją a instyntktem. Niestety, z naukowego punktu widzenia w przypadku zwierząt mamy do czynienia z instynktem, a nie inteligencją, nie w takim sensie jak u ludzi w każdym razie. Zencognito napisał(a): A w ogóle to nie przypomina Ci czegoś podejście "to gorszy gatunek, więc mogę sobie z nim robić co mi się podoba"? Tak się składa, że człowiek nie jest gatunkiem, jak zwierzęta. Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. nie należymy tak naprawde do świata zwierząt i nie masz prawa stawiać równości, bo jest to obraźliwe. Zencognito napisał(a): Była kiedyś taka grupa ludzi w Niemczech, która solidarność gatunkową zawężyła do solidarności rasowej i też wychodziła z założenia, że skoro są lepsi, to mają prawo sobie robić co chcą z "gorszymi". Chyba powinniśmy myśleć inaczej od nich, nie? Tak, nazyweali się faszystami. Ale tu używasz porównania obraźliwego i zgłąszam sprawę administratorom. Tak sięskłąda, że to, że ktoś trzeźwo myśli, a nie jak eko-dziwaki, to widzi róznicę pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem. Zencognito napisał(a): Bez względu na to, czy karp ma duszę czy nie - jest to istota, która odczuwa emocje i cierpienie, która chce żyć i być bezpieczna. Bóg dał zwierzęta i ryby także na pokarm. Sam Bóg - jezus Chrystus - napełnił sieci rybakom, rozmnożył ryby i spożywał ryby. tak więc jest to dostateczny dowód na to, że nie ma w tym nic złego. Zencognito napisał(a): Ciebie i karpia dzieli mniej różnic niż Ciebie i Boga. Człoweik został stworzony na obraz i podobieństwo Boga. karp nie. Tak więc jest to bzdura, świadcząca o tym, że brak ci podstawowej wiedzy w zakresie chrześcijaństwa. Z karpiem - tak się skłąda - nim mnie nie łączy. Ani jedno ogniwo - z wyjątkiem tego, że ja mam ciało i karp ma ciało. Zencognito napisał(a): Jeśli jako chrześcijanin stawiasz sobie Boga za wzór i podziwiasz jego miłość, to czemu dla karpia jesteś zupełnie inny, niż Twój Bóg względem Ciebie? Ignorancja twoja przekracza wszelkie granice. Wiesz, przynajmniej minimum wiedzy na temat chrześcijaństwa wypadałoby mieć - zwłaszcza, jeśli udzielasz się na katolickim forum. Ty, jak widzę, masz poważne braki. Bóg mnie kocha, a ja karpia kochać nie muszę. Bóg mnie nie je, ja karpia jeść mogę. A to wszystko dlatego, że taka jest wola Boga. Zencognito napisał(a): Uważasz, że Twoje kilka minut radości ze smaku karpia jest więcej warte niż dni, miesiące lub lata cierpienia tego zwierzęcia, które ono znosi tylko dlatego, że chcesz je kupić? Jaka ryba jest symbolem Twojego chrześcijaństwa? Martwa?
Zadziwia mnie sposób myselnia eko-dziaków. Zwierząt jeśc - nie.... Ryb też nie... To co? Rośliny? Rośliny też czują w podobnym sensie jak zwierzęta. Ja wiemm, że są takie oszołomy, co jedzą tylko to, co obumrze... Głupota eko-maniaków nie zna granic.
_________________ "I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni." (Dzieje Apostolskie 4, 12)
Pomóż naszej Elizce! - http://www.baptist.gniezno.pl/aktual/Elizy2
|
N gru 16, 2007 14:52 |
|
 |
Triplex
Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 22:33 Posty: 470
|
Rojza Genendel napisał(a): Ale wiesz, kiedyś uważano ze Murzyni nie mają duszy bo w ogóle nie są ludźmi i że dobry chrześcijanin może ich wyzyskiwać, chłostać, piętnować a nawet zabić. Bo taki Murzyn jest jego własnością, tak jak krzesło. dodam ze było to stanowisko popierane przez Kościół Katolicki. Jest drobna różnica - karp nie ma duszy, bo Biblia uczy, ze tyl;ko człowiek ma duszę. Tak więc porównanie zupełnie bez sensu. Rojza Genendel napisał(a): Jak wiesz kolego nie jestem wierząca, i dla mnie dusza, stworzenie człowieka przez siłę wyższą, oraz jego unikalność są delikatnie mówiąc konfabulacją. Z tego powodu zadziwia mnie, skąd w tobie jako chrześcijanie tyle pychy i poczucia wyższości oraz przekonania o własnej nieomylności.
Ani nie ma w moich słowach śladu pychy, nai wyższosci, ani przekonania o mojej nieomylności. nieomylny jest tylko Bóg. A sam fakt, że człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga sprawia, że jesteśmy ponad zwierzętami, ponad rybami, ponad przyrodą. To ani pycha ani też poczucie wyższości, tylko po prostu fakt. A oskarzenie, jakie rzuciłaś mnie obraża. I prosze o odwołanie go i stosowne zachowanie.
_________________ "I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni." (Dzieje Apostolskie 4, 12)
Pomóż naszej Elizce! - http://www.baptist.gniezno.pl/aktual/Elizy2
|
N gru 16, 2007 15:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|