Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 18:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Wiara w przemienienie ??? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Jakie są cechy konstytutywne nazwy "przemienione wino", a jakie "wino"? :)

Cechy konstytutywne – to taki zespół cech, który wystarcza do tego, by odróżnić desygnaty danej nazwy od innych przedmiotów


Śr sty 09, 2008 14:16
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Cechą konstytutywną "przemienionego wina" jest obecność pod jego przypadłościami Chrystusa. Całego z krwią, ale też ciałem, duszą i bóstwem.


Śr sty 09, 2008 15:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Nie rozumiem.

Czy można prosić o wyraźniejsze wyliczenie tych cech?


Śr sty 09, 2008 22:06
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
W tej dziedzinie normalnym jest że nie wszystko da się zrozumieć- tu wchodzi wiara...


Śr sty 09, 2008 22:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 08, 2007 21:41
Posty: 65
Post 
snafu napisał(a):
Jak niby wiemy? Zaobserwowałeś gdzieś, że substancja się nie zmienia?


Przecież nie ma czegoś takiego jak substancja. Substancja i przypadłości to tylko teoria taka sama jak stwierdzenie ze w winie są małe niewidzialne krasnoludki.

snafu czy chcesz jednak przekonywać że wiara katolicka wymaga wierzenia w to ze każda rzecz ma jakąś tam swoją substancje ?
Czy to kolejna prwda wiary?


Śr sty 09, 2008 22:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
wacek napisał(a):
Przecież nie ma czegoś takiego jak substancja. Substancja i przypadłości to tylko teoria taka sama jak stwierdzenie ze w winie są małe niewidzialne krasnoludki.


Chyba przeliczyłem się jeśli chodzi o to obalanie arystotelesowskiej ontologii. Wiesz, argument w stylu "to nieprawda, bo to są głupoty" przestał na mnie robić wrażenie już w liceum.

wacek napisał(a):
snafu czy chcesz jednak przekonywać że wiara katolicka wymaga wierzenia w to ze każda rzecz ma jakąś tam swoją substancje ?
Czy to kolejna prwda wiary?


Czym innym są prawdy wiary a czym innym ich opis za pomocą filozofii.

Po konsekracji mamy do czynienia z ciałem i krwią Chrystusa - wiara katolicka.
Transsubstancjacja - termin scholastyczny opisujący treści wiary w oparciu o określony kierunek filozoficzny

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Śr sty 09, 2008 23:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 08, 2007 21:41
Posty: 65
Post 
snafu napisał(a):
Chyba przeliczyłem się jeśli chodzi o to obalanie arystotelesowskiej ontologii. Wiesz, argument w stylu "to nieprawda, bo to są głupoty" przestał na mnie robić wrażenie już w liceum.


poczekaj poczekaj
udowodnienie że wino ma jakąś inną substancję jest tak samo możliwe jak to ze są tam niewidizalne krasnoludki
Innymi słowy masz takie same podstawy do wierzenia w to ze przedmioty mają jakąs substancję jak w to ze są tam niewidzialne krasnoludki - zgadza się ? Jedno i drugie jest równie prawdopodobne.

To że wino ma jakąś substancję to nie jest żaden fakt tylko teoria niczym nie poparta.

snafu napisał(a):
Czym innym są prawdy wiary a czym innym ich opis za pomocą filozofii.


ale zeby to opisać to musisz uznać ze ta filozofia ma sens i musisz uwierzyc w teorie tej filozofii

jeżeli nie wierzysz to nie opiszesz przeistoczenia
stąd wniosek ze wiara katolicka zaklada wiarę w teorie filozofii arystotelestowskiej

Zapewne teorii dotyczących przedmiotów, substancji itp jest mnóstwo - dlaczego Kosciol wybrał teorię z filozofii arystotelesa?


Cz sty 10, 2008 0:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
wacek napisał(a):
poczekaj poczekaj
udowodnienie że wino ma jakąś inną substancję jest tak samo możliwe jak to ze są tam niewidizalne krasnoludki
Innymi słowy masz takie same podstawy do wierzenia w to ze przedmioty mają jakąs substancję jak w to ze są tam niewidzialne krasnoludki - zgadza się ? Jedno i drugie jest równie prawdopodobne.


Okej. Usiałdeś i wymyśliłeś sobie niewidzialne krasnoludki.

Jednak czy Arystoteles sobie usiadł i postanowił "Stworzę coś takiego jak substancja, której nikt nie zweryfikuje i nikt nie będzie wiedział czy ona istnieje."? Arystoteles miał powody, które doprowadziły go do wniosku, że istnieje coś takiego jak substancja.

wacek napisał(a):
To że wino ma jakąś substancję to nie jest żaden fakt tylko teoria niczym nie poparta.


Ontologia jak ontologia. Chyba żadna nie jest werfikowalna.

wacek napisał(a):
ale zeby to opisać to musisz uznać ze ta filozofia ma sens i musisz uwierzyc w teorie tej filozofii

jeżeli nie wierzysz to nie opiszesz przeistoczenia
stąd wniosek ze wiara katolicka zaklada wiarę w teorie filozofii arystotelestowskiej


Myślę, że może istnieć wiele modeli ontologicznych świata, które nie wykluczałyby tego, że po konsekracji mamy do czynienia z krwią Chrystusa i równocześnie nie miałby wiele wspólnego z Arystotelesem.

Wówczas jednak powstaje problem z teminem "transsubstancjacja", ponieważ przestaje on być opisem tego zjawiska (ponieważ nie korzysta się już z pojęć arystotelesowskiej ontologii). Można go wówczas uznawać jedynie jako swoistego rodzaju nazwę określonego oderwaną od pierwotnego znaczenia. W sumie chyba w Prawosławiu pojawia się termin transsubstancjacja lecz bez odwołań do Arystotelesa. Tylko wówczas trzeba to zaznaczać aby uniknąć nieporozumień.

wacek napisał(a):
Zapewne teorii dotyczących przedmiotów, substancji itp jest mnóstwo - dlaczego Kosciol wybrał teorię z filozofii arystotelesa?


Poprzez świętego Tomasza z Akwinu.

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Cz sty 10, 2008 8:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Które cechy stanowią o tym ze to jest krew Chrystusa, a które nie?


Cz sty 10, 2008 12:03
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
R6 napisał(a):
Które cechy stanowią o tym ze to jest krew Chrystusa, a które nie?

O tym że jest to Krew Chrystusa decyduje Jego realna obecność w materii z przypadłościami wina. Tzn. wygląda, smakuje, pachnie, etc jak wino, ale obecność w tej materii Chrystusa sprawia że winem już nie jest. Jakby to powiedzieć: winowatość wina (czyli to co decyduje o tym że wino jest winem- bo na pewno o tym nie decyduje kolor, smak, czy zapach, a to co decyduje jest nieuchwytne więc można to nazwać zbiorczą nazwą winowatości) została wyparta przez Chrystusa z tym co dla Niego (jako bytu) jest konstytutywne, czyli ciałem, krwią, duszą i bóstwem. I tu jest cała filozofia transsubstancjacji.


Cz sty 10, 2008 13:42
Zobacz profil
Post 
R6 napisał(a):
Jakie są cechy konstytutywne nazwy "przemienione wino", a jakie "wino"? :)

Cechy konstytutywne – to taki zespół cech, który wystarcza do tego, by odróżnić desygnaty danej nazwy od innych przedmiotów
Jeśli chodzi Ci tylko o fizyczne własności, to nie ma takich cech. Sprawa rozgrywa się tylko na płaszczyźnie wiary.

Jeżeli zaakceptujesz arystotelesowski model świata, to zaakceptujesz także transsubstancjację. Model arystotelesowski został wybrany przez św. Tomasza z Akwinu, bo nie było w jego czasach lepszego modelu opisującego rzeczywistość. Nowsze modele świata, zwłaszcza od czasów Ockhama, nie dadzą się wykorzystać do takich konstrukcji myślowych, jak transsubstancjacja.

Jezus nie powiedział do swoich uczniów: a teraz przeistaczam wino w Moją Krew... Przeistoczenie jest tylko nazwą tego co się dzieje w trakcie Mszy św. Tomiści są okrutnie przywiązani do tego terminu i jest on dla nich niemal aktem wiary. Ale podejrzewam, że w Niebie uważają ich za nadętych błaznów...


Cz sty 10, 2008 15:55
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Michał Sobczyński napisał(a):
Jezus nie powiedział do swoich uczniów: a teraz przeistaczam wino w Moją Krew... Przeistoczenie jest tylko nazwą tego co się dzieje w trakcie Mszy św.

Dokłądnie tak. Można by nazwać to co się dzieje "uzubukjaka"- i powiedzieć że ten termin oznacza przemianę substancji wina w Chrystusa i chleba Chrystusa. Nie ma znaczenia jak to sobie nazwiemy istotne jest to co się dzieje- nazwa to sprawa drugorzędna. niezależnie od nazwy i tak będzie tam Chrystus.


Cz sty 10, 2008 16:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
O tym że jest to Krew Chrystusa decyduje Jego realna obecność w materii z przypadłościami wina. Tzn. wygląda, smakuje, pachnie, etc jak wino, ale obecność w tej materii Chrystusa sprawia że winem już nie jest. Jakby to powiedzieć: winowatość wina (czyli to co decyduje o tym że wino jest winem- bo na pewno o tym nie decyduje kolor, smak, czy zapach, a to co decyduje jest nieuchwytne więc można to nazwać zbiorczą nazwą winowatości) została wyparta przez Chrystusa z tym co dla Niego (jako bytu) jest konstytutywne, czyli ciałem, krwią, duszą i bóstwem. I tu jest cała filozofia transsubstancjacji.

Czy wino mszalne niema % ?


Cz sty 10, 2008 20:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
szumi napisał(a):
to co decyduje o tym że wino jest winem- bo na pewno o tym nie decyduje kolor, smak, czy zapach,

Jak to nie? Oczywiście że to właściwości wina decydują o tym, że nazywamy je winem. Tak samo jak pewne cechy samochodu sprawiają, że nazywamy go furgonetką albo terenówką. Przecież oczywistość fałszywości tego co napisałeś aż przytłacza. Jak się ludziom tłumaczy znaczenie pojęć, to robi się to opisując cechy, a nie mówi "bułka to jest coś takiego co ma substancję bułki". Skład chemiczny, kolor, smak itd. pozwalają odróżnić wino od innych rzeczy, a więc definiują pojęcie wina.
szumi napisał(a):
Arystoteles miał powody, które doprowadziły go do wniosku, że istnieje coś takiego jak substancja.

Tym powodem była konieczność zalepienia dziur w swoich teoriach - zrobił to przy pomocy substancji, czyli całkowicie zbędnego abstraktu który w rzeczywistości niczemu nie odpowiada i nic nie znaczy.


Cz sty 10, 2008 21:00
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
No napisał(a):
Czy wino mszalne niema % ?

Tak. Jak każde inne wino. A nawet Krew Pańska ma procenty jako przypadłość wina.


Cz sty 10, 2008 21:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL