To jest Wasze życie i nic teściowym do tego.

Jeśli tak ma wyglądać wywieranie przez nich presji na Was - to niech was wyklną, czy jak tam to nazywają, i będziecie mieli święty spokój.

No wlasnie,niechby juz wyklela,to by bylo lepiej.Ale ona tylko presje psychologiczna wywiera,a nawet szantazuje.A tak poza tym to mieszkamy prawie razem,wiec trudno na codzien sie nie widziec(sasiednie domy)

...moje zdanie jest takie...Wiara bez uczynków martwa jest i nie Milujemy slowem lecz czynem. Gdzies tez wspomniano, że pokaz mi wiare bez uczynkow, a ja pokaze ci uczynki wynikajace z wiary. Dyskusja raczej winna przebiegac w sferze uczynkow niz slow i obrzedow , ktore nie ŚWIADCZA o WIERZE w DOBRO, PRAWDE I PIEKNO, ktore może byc nazwane przez Żydow, Chrzescijan,Muzulmanow itp. itd.Raczej żeby jedni drugim nie narzucali swojej Wiary.(WYMUSZALI SIŁA) To jest moj poglad na ten temat, ktory nie narusza niczyjej Wolności Wyboru.
PAWEL

Nie mam nic do wspólnoty zielonoświątkowców ale polecam Wam kościół Rzymsko-Katolicki, tym bardziej że dzieci zostały ochrzczone w tym kościele.
U Zielonoświątkowców nie ma sakramentów, nie ma Eucharystii, sakramentu pojednania, to jest konkret.
Ale to wasza dezyzja, ja bym wybrał kościół Rzymsko- katolicki, w nim też można znaleźć wiele dobrych wspólnot.