Albo sprawiedliwość albo miłosierdzie
Autor |
Wiadomość |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
No napisał(a): Cytuj: Dlaczego to takie ważne żeby za życia skoro to tylko mgnienie wobec całości ludzkiego istnienia jaką jest nieskończoność ?
Ponieważ nawrócenie, umiłowanie Boga ma wypływać z miłości, zaufania, wiary Bogu. A po śmierci zobaczymy Boga i wówczas już nie będziemy musieli wierzyć że jest dobry, że w niebie jest najlepiej, bo to po prostu będziemy wiedzieć że tak jest. Wówczas nic by to od nas nie wymagało. Czy zasługą jest wybrać między zjedzeniem psiej kupy a kiełbasą? Chyba nie, ale gdyby Ci ktoś powiedział że ta psia kupa wcale psią kupą nie jest a właśnie ową kiełbasą, a niby-kiełbasa psią kupą (czyli na odwrót niż by sie zdawało) to uwierzył byś? Na tym polega właśnie zaufanie. Ja wierzę Bogu mimo że droga do nieba często nie jawi się różowo.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz sty 24, 2008 20:19 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Wówczas nic by to od nas nie wymagało.
To dlaczego Adam i Ewa zgrzeszyli, to dlaczego część aniołów odwróciła się od Boga?
|
N sty 27, 2008 16:11 |
|
 |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
 Re: Albo sprawiedliwość albo miłosierdzie
szumi napisał(a): Tess napisał(a): Milosierdzie dostepne jest dla wszystkich.Madrzy tj skruszeni sercem przyjda do Pana i Go przeprosza a Pan bogaty w milosierdzie nikim kto ma skruszone serce nie pogardzi.Poczytaj przypowiesc o synu marnotrawnym.
Tak, ale tylko dla tych którzy skruchę okażą za życia. Po śmierci na nic im się to zda. Zobacz przypowieść o Łazarzu i bogaczu.
Zgadzamy sie szumi.Milosierdzie to przedzial ziemski.Po przekroczeniu progu wiecznosci laska Boza konczy sie i pozostaje tylko Boza sprawiedliwosc.Szczesliwi sa ci, ktorzy za zycia uciekli po plaszcz milosci milosiernej naszego Pana.Wrog zbawienia nic im uczynic nie moze a Pan bedzie bronil ich dusz jako swojej chwaly.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
N sty 27, 2008 21:13 |
|
|
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
 Re: Albo sprawiedliwość albo miłosierdzie
Tess napisał(a): Milosierdzie to przedzial ziemski.Po przekroczeniu progu wiecznosci laska Boza konczy sie i pozostaje tylko Boza sprawiedliwosc.

|
N sty 27, 2008 22:12 |
|
 |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
 Re: Albo sprawiedliwość albo miłosierdzie
On napisał(a): Tess napisał(a): Milosierdzie to przedzial ziemski.Po przekroczeniu progu wiecznosci laska Boza konczy sie i pozostaje tylko Boza sprawiedliwosc. 
Zdziwiony  Poczytaj sobie cos z TRadycji Kosciola.Poczytaj o Sw. Ojcu Pio.Dowiesz sie wiele ciekawych rzeczy o ktorych byc moze nie slyszales.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
Pn sty 28, 2008 2:08 |
|
|
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
1 J 1.9
Cytuj: Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości.
Jak widać, miłosierdzie i sprawiedliwość się nie wykluczają, a nawet można powiedzieć, że (w niektórych przypadkach) sprawiedliwość implikuje miłosierdzie.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Pn sty 28, 2008 16:52 |
|
 |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
wieczny_student napisał(a): 1 J 1.9 Cytuj: Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jak widać, miłosierdzie i sprawiedliwość się nie wykluczają, a nawet można powiedzieć, że (w niektórych przypadkach) sprawiedliwość implikuje miłosierdzie.
Z nauki koscielnej jasno wynika, ze milosierdzie jest dostepne dla wszystkich skruszonych sercem.Czyz Pismo Sw. nie mowi, ze Bog sprzeciwia sie pysznym.  Ludzie pyszni sa przecwni do pokornych i dla tych zarezerwowana jest sprawiedliwosc boza.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
Wt sty 29, 2008 0:50 |
|
 |
sysara
Dołączył(a): So wrz 09, 2006 1:00 Posty: 175
|
Skojarzyło mi się w temacie.
Cytuj: Namiętna miłość Boga do swojego ludu — do człowieka — jest zarazem miłością, która przebacza. Jest ona tak wielka, że zwraca Boga przeciw Niemu samemu, Jego miłość przeciw Jego sprawiedliwości. Chrześcijanin widzi w tym już zarysowujące się misterium Krzyża: Bóg tak bardzo miłuje człowieka, że sam stawszy się człowiekiem, przyjmuje nawet jego śmierć i w ten sposób godzi sprawiedliwość z miłością.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/benedykt_xvi/encykliki/deus_caritas_25122005.html
Coś w tym jest że się wykluczają omawiane sprawy ale jakoś to jest że istnieją jednocześnie - taka komplementarność Boga 
_________________ "Eh! Gdyby tak skrzydła mieć, ogromne i tęczowe
Złotą aureolą otulić oślą głowę"
|
Wt sty 29, 2008 20:37 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Nie chce mi się czytać całego watka, ale napiszę co wiem
Tylko wszechmoc Boga może pogodzić sprawiedliwość* z miłosierdziem. Otóż miłosierdzie jest doskonałym wypełnieniem sprawiedliwości, ale tylko Bóg to potrafi przez swoją wszechmoc, dlatego też "do Niego należy pomsta" a nie do nas. Wniosek prosty: nie osądzaj. Nawet anioły nie śmią osądzać, ale mówią "Bóg Cię ukarze".
* sprawiedliwość - "oddać każdemu to, co mu się należy**"
** - o tym, co się należy, decyduje natura a nie "widzimisię" tego, kto osądza
Prosty wniosek: sprawiedliwość jest zawsze obiektywna. Nie ma subiektywnej sprawiedliwości w stylu "wszystkim po równo bo ja tak chcę". Otóż nie po równo, bo Cezarowi należy się co innego niż Bogu. Są rzeczy, które a natury nigdy nie będą się należały Cezarowi (np. chwała - ta cała należy się Bogu).
|
Wt sty 29, 2008 22:14 |
|
 |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
Rzeczywiscie hitman....czyz PIsmo Sw. w Objawieniu Sw. Jana nie mowi o tym samym  Wystarczy otworzyc te ksiege w 22 rozdz. i przeczytac wiersze od 12 do 15.
Zapraszam do lektury i dobrych przemyslen.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
Śr sty 30, 2008 2:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wykopuję ten temat, z powodu zauważonej różnicy poglądów wtedy i teraz wśród forumowych autorytetów od teologii (i dlatego też, że szumi podał link).
W każdym razie, meritum tej dyskusji: człowiek podejmuje decyzję o swoim losie za życia, swoimi uczynkami, nie mając pełnej wiedzy, wg swojej wiary, a po śmierci tylko ponosi skutek - "góra" lub "dół".
Wnioski z aktualnych (ostatnio okrojonych) dyskusji o piekle: człowiek podejmuje decyzję po śmierci, w chwili uzyskania pełnego poznania - wtedy może przyłączyć się do Boga lub od Niego odwrócić.
Które jest właściwe?
Jedno, co się zgadza, to że Bóg nie sądzi, człowiek po prostu wybiera swój los.
|
N mar 22, 2009 10:38 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Człowiek nie ma możliwości wyboru po śmierci. Po śmierci jest tylko ocena tego, co za życia uczynił i "skierowanie" w odpowiednią stronę.
Na wybór kierunku (góra, czy dół) mamy tu na ziemi.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
N mar 22, 2009 10:42 |
|
 |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
szumi napisał(a): Po pierwsze miłosierdzie nie stoi w sprzeczności ze sprawiedliwością. I trzeba zauważyć że słowo sędzia jest wybitnie niefortunne. Hebrajskie słowo szapat oznaczać może sądzenie, sędziego, ale przede wszystkim oznacza wprowadzanie ładu, porządku, osobę która taki ład wprowadza. Szumi poniżej cytuję Ci fragment ze strony Rady Reklamy Cytuj: Jeśli uznacie Państwo, że jakaś reklama wprowadza w błąd lub w inny sposób narusza zasady Kodeksu Etyki Reklamy, możecie złożyć bezpłatnie skargę. Wystarczy wypełnić prosty formularz
Jeżeli główna Prawda Wiary (Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który z dobry wynagradza a za zło karze) wprowadza w błąd to czy analogicznie do reklam wprowadzających w błąd:
1. czy mogę złożyć skargę?
2. gdzie ją mogę złożyć?
3. czy naprawdę dopiero na forum wiara.pl ten fakt został stwierdzony?
4. jeśli 3 nieprawdziwe, to czemu tego jeszcze nie zmieniono?
Czy jeżeli w reklamie masz napisane że "każda lokata jest oprocentowana na 20% rocznie" a dopiero idąc do banku dowiadujesz się, że "każda ale przy wpłacie conajmniej 4 mln$" to jest to dla mnie analogiczne wprowadzanie w błąd jak z "Sędzią".
Pozdrawiam.
|
N mar 22, 2009 14:02 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
kaloryferze, ale co Ci tam nie pasuje? Gdzie tu jest nieprawda?
Ja nie wiedzę tam nic sprzecznego ze sobą i nic nieprawdziwego. Zatem na jakiej podstawie chcesz skarżyć tę "reklamę"?
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
N mar 22, 2009 19:53 |
|
 |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
Szumi uważam to za wprowadzenie w błąd ponieważ wg mojej wiedzy to nie Bóg sądzi tylko człowiek odrzuca łaskę Boga i tym samym sam sobie wynagradza albo sam się karze - za Bożym przyzwoleniem. Więc jak to jest z tym potępieniem, kto kogo potępia i czy potępia?
Przypominam, że tej prawdy uczą się 8-9-letnie dzieci do Pierwszej Komunii... czy mają obowiązek znać Katechezim i dyskusje które się toczą wśród teologów czy na wiara.pl?
Poza tym nawiązując do innej dziedziny życia - tym razem do aktów prawnych. Jeżeli formułujemy jakąś umowę np umowa na projekt domu to jako akt prawny każda definicja użyta w umowie powinna być zdefiniowana. Tutaj brakuje mi wyraźniej defnicji tego czym jest: sędzia, wynagrodzenie, kara, zło, dobro... A jak tego nie ma to np: bite dziecko karę sobie skojarzy z biciem, dziecko kochane karę skojarzy z zakazem oglądania telewizji i upomnieniem, człowiek samotny z jeszcze większą samotnością, człowiek "niezaznajomiony ze współczesną teologią" skojarzy sobie karę z ogniem, widłami itp... Czy o to chodzi? Mi się wydaje że zbyt lekką ręką Kościół traktuje prawdy wiary... Już lepsze są tu umowy bankowe które stosują gwiazdki i drobny niewidoczny druk..niedoskonałe ale zawsze jakiś sygnął jest...
Dla mnie jest to ogólny problem Kościoła, który zamiast uczytelnić wiele sformułowań wymaga dogłębnych studiów...
To tak jakbym ja mówił - to że mnie nei rozumiecie - to nie dlatego że żle się wyrażam tylko dlatego że nie znacie mnie, nie poznaliście mojego życiorysu więc czemu się czepiacie tego co mówię...absurd. Niech każdy zacznie zmiany od siebie...Może przydała by się jakaś komisja: Przyjazny Kościół?
A wracając do moich pytań: czy jako członek KK moge wysyłać gdzieś swoje uwagi i propozycje - mając świadomość, że mają teoretyczną szansę na to, żę będą potraktowane poważnie czyli z możliwością wcielenia w życie? Coś w rodzaju "kościelnego biura poselskiego" 
|
N mar 22, 2009 20:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|