Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 14:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Jak Ateiści obchodzą święta? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 14:33
Posty: 11
Post 
Seweryn napisał(a):
niewiasta napisał(a):

Cytuj:
To tak jak ja będąc Katolikiem wieszłbym na oknie półksiężyc i gwiazdę jako symbol islamu ,to oczywiście bez sensu.

Tyle że Ciebie nie otaczają muzułmanie...


Nawet gdyby mnie otaczali nie świętowałbym święta ofiar. To że otaczają cię wierzący nie musi powodować, że stajesz się wierząca ,więc czemu jeśli otaczają cię świętujący wierzący powoduje, że swiętujesz z nimi?

Chodziło mi o to, że jeśli w rodzinie miałbyś samych muzułmanów, to nie zabroniłbyś im obchodzić swojego święta, tylko patrzyłbyś na to z boku.

Tak samo ateiści wśród katolików.. Przecież nie zabronię siostrze ubrać choinki, czy posłuchać kolęd. Ale to zaraz nie znaczy, że JA obchodzę Boże Narodzenie.

Co innego, jak ateista mieszka już "na swoim" i ubiera choinkę czy coś..


Pt gru 28, 2007 15:18
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Według mnie Ateista powinien spedzać świeta tak jak każdy zwykły dzień . Jeśli nie wierzy w Boga to bez sensu aby miał w domu np. choinkę symbol Bożonarodzeniowy .To tak jak ja będąc Katolikiem wieszłbym na oknie półksiężyc i gwiazdę jako symbol islamu ,to oczywiście bez sensu.

Śpiewanie kolęd przez Ateistów akurat w święta też jest bez sensu .Jeśli jakiś Ateista uznaje je jako zabytki polskiej kultury to czemu śpiewa je akurat w święta , a nie np. latem na plaży?

Jeśli ktoś ma w domu symbole Bożonarodzeniowe ,choinkę i śpiewa kolędy mówiąc, że świętuje przesilenie, wiosenne oszukuje sam siebie. Równie dobrze mógłby świętować pełnię ksieżyca malując pisank

Choinka nie ma nic wspólnego z wiarą w Jezusa, więc chrześcijanie też nie powinni jej trzymać w domu. Święta to nie tylko religia, ale także tradycja. A ateiści mogą być tradycyjni zupełnie tak samo jak wierzący. Ateiści mogą lubić bożonarodzeniową atmosferę, niektórzy lubią święta. Ateiści nie muszą sobie odmawiać przyjemności świętowania, bo nie mają w imię czego sobie tego odmawiać. Posiadanie choinki i dawanie prezentów ma się nijak do narodzenia Jezusa Chrystusa. To jest po prostu miła tradycja. Śpiewanie kolęd to także tradycja, więc nie widzę powodu dla którego mieliby tego nie robić. Śpiewa się wiele piosenek, w które się nie wierzy, które przedstawiają mity, bądź bajki. Ateista inaczej przeżywa święta, ale jednak większość w jakiś sposób celebruje te dni. Tradycyjnie :)


Pt gru 28, 2007 21:32

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Rita napisał(a):
Choinka nie ma nic wspólnego z wiarą w Jezusa, więc chrześcijanie też nie powinni jej trzymać w domu. Święta to nie tylko religia, ale także tradycja. A ateiści mogą być tradycyjni zupełnie tak samo jak wierzący. Ateiści mogą lubić bożonarodzeniową atmosferę, niektórzy lubią święta. Ateiści nie muszą sobie odmawiać przyjemności świętowania, bo nie mają w imię czego sobie tego odmawiać. Posiadanie choinki i dawanie prezentów ma się nijak do narodzenia Jezusa Chrystusa. To jest po prostu miła tradycja. Śpiewanie kolęd to także tradycja, więc nie widzę powodu dla którego mieliby tego nie robić. Śpiewa się wiele piosenek, w które się nie wierzy, które przedstawiają mity, bądź bajki. Ateista inaczej przeżywa święta, ale jednak większość w jakiś sposób celebruje te dni. Tradycyjnie :)


Równie dobrze mogłabyś wejść do kościoła i się modlić , bo przecież każdemu wolno wejść do kościoła i się modlić.

Albo mogłabyś wyznawać Boga w którego nie wierzysz.

Czy widzisz w tym sens?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So gru 29, 2007 23:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 06, 2007 12:09
Posty: 32
Post 
Seweryn, ale modlitwa ateisty nie jest dla niego przyjemnością, a śpiewanie kolęd tak (zależy dla kogo). Ponadto rodzina może sobie iść do kościoła i mnie nic do tego, ale gdy obchodzą święta z choinką i dekoracjami to przecież się nie wyprowadzę. Po prostu tolerujemy wiarę rodziny, a że niektórym z nas się pewne elementy podobają to dlaczego by zmuszać się do omijania ich z daleka? Ateiści są różni i każdemu podoba się co innego. Ty mówisz, że nie obchodziłbyś święta muzułmańskiego, a dla części ateistów byłoby to zapewne ciekawym przeżyciem. Tym się między innymi różnią wierzący od niewierzących. Wy musicie obchodzić określone święta (i zapewne to lubicie), a my możemy obchodzić które chcemy, możemy je sobie łączyć, stwarzać własne tradycje albo nie obchodzić w ogóle. Wielu ateistów idzie po najmniejszej linii oporu i mając wierzącą rodzinę obchodzi takie święto, jakie oni obchodzą. Z tym tylko, że w pewne elementy się nie angażuje. Tyle.

_________________
Diabeł nie śpi z byle kim.
— Stanisław Jerzy Lec


Pn lut 04, 2008 22:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
A po co obchodzą święta ludzie obojętni religijnie, twierdzący że wiara jest im niepotrzebna w życiu, którzy nie modlą się, nie chodzą do kościoła i jeszcze dzieciom zabraniają wypełniania praktyk religijnych?
Jeśli mają już swój dom, swoją rodziną, nie mają ze strony wierzącej rodziny żadnej formy narzucenia tego jak mają spędzać święta.
Wybrali już swoje życie, poszli swoją drogą wybierając życie bez Boga, w takim wypadku powinni być konsekwetni swojemu wyborowi i zgodnie z tą konsekwencją nie powinni obchodzić świąt Bożego Narodzenia. Obchodzenie świąt przez takie osoby jest oznaką obłudy i zakłamania, gdy przez cały rok nie myślą o Bogu, ale wypełniają tradycję świąt i jestem przeciwna obchodzeniu świąt przez takie osoby.


Pn lut 04, 2008 23:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 06, 2007 12:09
Posty: 32
Post 
akacja takich osób jest naprawdę bardzo mało. Nas-ateistów w stosunku do ogółu jest naprawdę niezbyt wielu i prawdopodobieństwo, że ateista założy związek z ateistką, będą samodzielni, a do tego ich kontakty z wierzącą rodziną zostaną zerwane jest naprawdę niewielkie. Oczywiście są takie osoby, ale zapewniam cię, że takowi świąt nie obchodzą. Nie masz przeciw czemu protestować bo albo ateista uważa święta za przymus rodziny albo za tradycję, którą wypełnić należy właśnie dla rodziny albo w ogóle nie obchodzi.

Poza tym w tym samym czasie ateista może sobie obchodzić inne święto albo po prostu mieć parę uroczystych dni. Nikt nam tego nie zakaże ani nie zabroni.

_________________
Diabeł nie śpi z byle kim.
— Stanisław Jerzy Lec


N lut 17, 2008 15:32
Zobacz profil
Post 
A przyszło Wam do głowy, że właśnie w święta nasze państwo daje ustawowe wolne?

Dla mnie święta to przede wszystkim czas spędzony z rodziną, a że jest on rozsypana po całym kraju, to sam fakt takiego spotkania jest powodem do świętowania. To, że część mojej rodziny dokłada do tego ich część religijną, nie przeszkadza mi cieszyć się z tego, że mamy okazję usiąść do posiłku wszyscy razem, poczuć pewną specyficzną atmsferę.

Moja rodzina wie, że jestem ateistą. Mimo to przy wigilinym stole dziele się opłatkiem, a większość rodziny odpuszcza sobie w moim przypadku wzmiankę o Bogu, bo u mnie w regionie kończy się opłatkowe życzenia stwierdzeniem "Daj nam Boże".

Co Wy sobie myślicie, że jak ateista to już więzi rodzinnych nie czuje? Nie cieeszy się ze spotkania z bliskimi? Nie może im życzyć samych dobrych dni, zdrowia, szczęścia, zdrowych dzieci i miłości w życiu?

Zdejmijcie klapki z oczu.

Crosis


N lut 17, 2008 23:13
Post 
"Co Wy sobie myślicie, że jak ateista to już więzi rodzinnych nie czuje?"

A kto tak mysli?


Pn lut 18, 2008 0:16

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
A wiecie dlaczego w Polsce jest tyle świąt, a co za tym idzie tyle dni wolnych? Moja dziewczyna miała o tym na historii, otóż niegdyś w KK spadała frekwencja wiernych więc musieli ją jakoś podbić, a uczynili to właśnie poprzez ustanawianie wszelkich świąt, które były dniami wolnymi od pracy. Dzięki temu i wierni byli zadowoleni bo mieli więcej wolnego i KK bo miał więcej wiernych. ;]

Jakoś tak to m/w było, nie pamiętam dokładnie. Ot, taka dygresja odnośnie świąt.

Czego to się człowiek nie dowie w liceum. ;]

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn lut 18, 2008 10:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 06, 2007 12:09
Posty: 32
Post 
Mroczny Pasażer ja też się tego kiedyś na historii dowiedziałam. Fakt, liceum jest fajne :D

_________________
Diabeł nie śpi z byle kim.
— Stanisław Jerzy Lec


N lut 24, 2008 21:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Tylko dlaczego na religiach tego nie uczą? Oto jest pytanie.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


N lut 24, 2008 22:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
otóż niegdyś w KK spadała frekwencja wiernych więc musieli ją jakoś podbić, a uczynili to właśnie poprzez ustanawianie wszelkich świąt, które były dniami wolnymi od pracy

Powalająca precyzja wypowiedzi :D
Które to święta zostały przez Kościół ustanowione jako wolne od pracy w celu nabicia większej liczby wiernych?


N lut 24, 2008 22:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
1 maja? :D

_________________
Mors dicit


Pn lut 25, 2008 0:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Kamyk napisał(a):
Cytuj:
otóż niegdyś w KK spadała frekwencja wiernych więc musieli ją jakoś podbić, a uczynili to właśnie poprzez ustanawianie wszelkich świąt, które były dniami wolnymi od pracy

Powalająca precyzja wypowiedzi :D
Które to święta zostały przez Kościół ustanowione jako wolne od pracy w celu nabicia większej liczby wiernych?


Nie wiem dokładnie, które ja liceum skończyłem już dawno, a i w moim zapomnieli o tym wspomnieć.

Ogółem było to jakieś porozumienie kościoła z państwem or sth, nie wiem spytaj jakiegoś licealisty.

Prawda jednak jest taka, że tak bywało i taka jest historia, której dziwie się, że nie uczą na religiach.

A nospheratu podał dobry przykład. ;]

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn lut 25, 2008 0:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23
Posty: 950
Post 
Za komuny też uczyli jakiejś tam historii, a nie była to prawda.

_________________
arcarc


Pn lut 25, 2008 15:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL