|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Grzech, z którego nie można rozgrzeszyć?
Autor |
Wiadomość |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
 Grzech, z którego nie można rozgrzeszyć?
Znalazłem zupełnie przypadkowo taką oto wzmiankę w KPK:
Kan. 977 - Rozgrzeszenie wspólnika w grzechu przeciw szóstemu przykazaniu Dekalogu jest nieważne, poza niebezpieczeństwem śmierci.
Czyli można tu uzyskać rozgrzeszenie tylko wtedy, kiedy istnieje ryzyko śmierci? Czyli jeśli np. kocham się z kobietą przed ślubem to niby jestem wspólnikiem przeciw szóstemu przykazaniu tak? No bo w końcu to nasz akt i robimy go wspólnie. Czyli, że co? nie przysługuje mi rozgrzeszenie?
Jak to się ma do tego, że ponoć każdy grzech może być odpuszczony jeśli tylko człowiek szczerze żałuje?
Nie rozumiem tego paragrafu, przyznaję bez bicia, dlatego pytam na forum, może znajdzie się ktoś kto go wytłumaczy?
No, chyba, że dotyczy to 6go przykazania w podziale żydowskim lub protestanckim gdzie szóste znaczy - nie zabijaj. Wówczas jestem w stanie zrozumieć niemożność rozgrzeszenia z racji tego, że czyn jest o wiele cięższy.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt lut 12, 2008 15:10 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czy Ty możesz kogoś rozgrzeszyć ?
- Ten przepis dotyczy księży. - Gdyby ksiądz zgrzeszył przeciw 6 przykaziu, to nie może rozgrzeszyć wspólnika. - Czyli kobiety/faceta z którą zgrzeszył.
- Może to uczynić wyłącznie w razie niebezpieczeństwa śmierci tego wspólnika.
|
Wt lut 12, 2008 15:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ksiądz nie może rozgrzeszyć swojego wspólnika grzechu przeciwko VI przykazaniu (np. swojej kochanki) .
|
Wt lut 12, 2008 15:20 |
|
|
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Hm, to dotyczy tylko księży? Bo właśnie z treści to nie wynika...
Paragraf znajduje się tutaj http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytel ... 4t4r2.html w dziale sakramentu pokuty i no serio nie wynika z niego, że tyczy się to tylko księży. :S
Ale chyba pozostaje mi wierzyć Wam na słowo bo to by było bez sensu by ksiądz nie mógł rozgrzeszyć zwykłego człowieka.
Dziękować za wyjaśnienie. ;]
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt lut 12, 2008 15:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mroczny- wynika z treści przepisu :
Cytuj: Rozgrzeszenie wspólnika w grzechu przeciw szóstemu przykazaniu Dekalogu jest nieważne, poza niebezpieczeństwem śmierci.
- czyli po polsku: jeden z tych wspólników musi mieć możliwość udzielenia rozgrzeszenia  - a zatem musi być księdzem 
|
Wt lut 12, 2008 15:51 |
|
|
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
No teraz czaje, myślałem, że chodzi po prostu o wspólnika w grzechu jako o zwykłą osobę, z którą grzeszymy. :P
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt lut 12, 2008 16:08 |
|
 |
czeresniowa
Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25 Posty: 731
|
Po prostu osoba która zgrzeszyła przeciw 6 przykazaniu wspólnie z osobą mającą możliwość rozgrzeszania, musi jednak po to rozgrzeszenie iść do innego spowiednika. Sam grzech, pewno z cięższych, ale taki jak i każdy inny.
To sytuacja księdza bardziej się komplikuje, penitentowi to raczej wszystko jedno do jakiego spowiednika idzie (o ile nie jest to jakiś niezrównoważony wywalający z hukiem i wstydem z konfesjonału - słyszałam o takich "opcjach", acz nie widziałam) skoro już chce iść.
_________________ Prof. dr hab. Joanna Senyszyn: "Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica." http://powiedz-nie.c0.pl/
|
Wt lut 12, 2008 17:44 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|