Wiara jest darem Bozym,wielką łaską,dzieki której człowiek dostrzega w swiecie ,trudnym nieraz i zaplątanym,obecność niewidzialnego Boga,chodzi tu o WIARĘ ,jezeli zobaczylibysmy Boga to by była wiedza nie wiara

Duch w religi jest pojęciem znanym i zwiazanym z wiarą . Natomiast kosmitami jesteśmy wszyscy gdyż żyjemy w kosmosie.

a czy święty mikołaj i króliczek wielkanocny są wiarygobni?
jak raz obaj związani z wiarą
(bo chyba nie z wiedzą)?

Święty Mikołaj jest postacią historyczną ,która istniała na prawdę więc jak najbardziej jest wiarygodny. To zabawne ,że o tym nie wiedziałeś

to nie jest odpowiedź na pytanie
poza tym jeśli ŚM jest postacią historyczną to jest przedmiotem WIEDZY a nie WIARY więc jak sam piszesz nie może być WIARYgodny.

Boga poznajemy dzięki rozumowi i logicznemu myśleniu . A ludzie którzy zmarli posiadali religijnośc naturalną . W Boga wierzono jeszcze za nim się nam się objawił dosłownie (Jezus Chrystus).

To smutne że nauka jako przedmiot wiedzy nie jest dla ciebie wiarygodna . Prawdę mówiąc to do ciebie pasuje.

wesz ja do tej pory nie wiem co znaczy dla ciebie "wiarygodny".

użyłem takiej twojej niby-definicji:


uogólniłem do
"jeśli X jest związany nierozerwalnie z wiarą to X jest wiarygodny"

i tak mi wyszło.

jeśli taka geometria Euklidesa (albo Łobaczewskiego) nie jest związana nijak z wiarą to widać nie jest wiarygodna tylko jakaś inna.
przepraszam że używasz nieokreślonych pojęć. spróbuję się poprawić.

Wydaje mi sie ,ze w życiu kazdego człowieka nastąpi taki moment ,jakieś wydarzenie ,które spowoduje ,ze z pokorą uwierzy w Pana Boga ,nawet niech to będzie pięć minut przed śmiercią .A szukanie (Boga)to dobry znak

anilana!

każdy może mieć czasem słabszy dzień!

Tak się składa,że niewiele ludów napotykanych przez chrześcijan w czasie ich ekspansji wyznawało wiarę w boga choć z grubsza podobnego do ich Boga , a zresztą akurat z tymi,którzy takową wyznawali toczono najzaciętsze walki. Czy oznacza to,że większość ludzi na świecie była wówczas bezrozumna i nielogiczna? I czy ostoją rozumu i logiki była wówczas (powiedzmy w XVI w.) najbardziej niszczycielska i agresywna z cywilizacji?

Idiota! Gdybyś nawet zobaczył Boga (przypuszczam ,ze to było by dla Ciebie dowodem na Jego istnienie )dowodów na istnienie czego bys szukał dalej...?

nie bardzo wiem jak bym poznał że to jest Bóg.

jeśli bym zobaczył cokolwiek czy nawet nie zobaczył a usłyszał coś co mi mówi: "Oto ja Bóg do ciebie mówię" to bym poszedł do psychiatry.
szczerze mówię.

Idiota! Mimo wszystko życzę Ci aby ten "słabszy dzień" jednak nastąpił w twoim życiu Wszystkiego dobrego!

czuję się jakbyś mi życzył a złamania nogi...

ale ok. dzięki!