Dlaczego faceci lubią piwo?
| Autor |
Wiadomość |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
To w Wielki Post nie można wychodzić do pubów, pić piwa i żartować? Ludzie kochani, to już naprawdę trzeba być ortodoksyjnym, żeby tak przeżywać post... Z jednej strony to podziwiam takie poświęcenie, ale z drugiej uważam za głupie. No i zgadzam się z Crosisem, zwłaszcza, że umawiałeś się z nią od dłuższego czasu. Jakbym dostał smsa z tekstem "sory coś mi wypadło" to nic innego jak "dobra ściema nie jest zła" nie przyszłoby mi do głowy.
A potem narzekasz w postach, że dziewczyny nie masz. :S
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Cz lut 14, 2008 23:45 |
|
|
|
 |
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: Powód: jest Wielki Post, a to nie jest czas na spotkania towarzyskie i żarty. Bede się smażył w piekle:D Przedwczoraj piwo za sesje, wczoraj piwo za sesje, dziś nie wyszło piwo, ale niezdrowe żarcie było, jutro może piwo za sesje i w sobote może nadrobie dzisiejszy brak piwa. Oczywiście wszystko okraszone wieloma rubasznymi żartami i tylko i wyłącznie w dobrym towarzystwie Crosis- Zazwyczaj, gdy nie potrafie już postawić dobrze butelki na stole, to przestaje tankować  Cytuj: To co miałem powiedzieć?
Gdy ktoś Cię zaprasza na piwo, jest tylko jedna właściwa odpowiedź. "Zaraz będę". Tego i innych rzeczy można się dowiedzieć na zajęciach z browarnictwa stosowanego prowadzonych przez wieloletnich alkoholików i miłośników napoju bogów, w skrócie studentów archeologii;]
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
| Pt lut 15, 2008 0:22 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Eh... jak zwykle staracie się patrzeć na to pod takim kontem, że nic nie widać. Nie chodzi o to że nic nie można w poście robić. Można wziąć dyspensę i tyle, jak ma ktoś urodziny czy się świętuje jakieś zwycięstwo. Jeżeli umarłby Ci tata to nie idziesz na następny dzień się bawić i poszaleć co nie?
|
| Pt lut 15, 2008 1:04 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Bawić? Obcy, czy dla Ciebie wyjście gdzieś, posiedzenie w restauracji, wypicie kawy, zjedzenie czegoś we dwójke - to od razu zabawa?
Ludzie, nikt tu nie mówi o całonocnej balandze, ale o spotkaniu dwojga ludzi. Ono może wyglądać tak jak się chce.
Crosis
|
| Pt lut 15, 2008 7:08 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Ale ja nie mówię o wypiciu kawy spokojnie we dwójkę, ja mówię o tym, że jak jest post to też można się napić i nawet troszkę poszaleć jak jest okazja i się dostanie dyspensę.
Gdzie napisałem coś takiego, że nie wolno wypić kawusi we dwójkę czy przejść się gdzieś tam.
Jak jest post to tak samo jak by Ci np ktoś umarł to nie idziesz szaleć i tyle a iść na kawusie możesz bez problemu.
I znowu wszyscy patrzą pod takim kątem, że nic nie widać ( Skoro umiecie na naszą rzeczywistość patrzeć pod takim kontem zbudujcie tesserakt  )
Pozdrawiam.
|
| Pt lut 15, 2008 12:50 |
|
|
|
 |
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
I widać tu, że coniektórzy działają z intencją, by wykpić, wyśmiać, wydrwić i ośmieszyć czyjeś postanowienia wielkopostne.
Postanowienia mają służyć zerwaniu z nieuporządkowanymi przywiązaniami i dotyczyć tego co rzeczywiście stanowi problem.
Jeśli dla kogoś problemem stanowi picie alkoholu po knajpkach to odpowiednim postanowieniem będzie wstrzymanie się od tego na czas Wielkiego Postu.
Faktem jest, że umawiając się ze znajomą, można było zaznaczyć, że nie będzie się piło piwa na tym spotkaniu, i wybrać miejsce spokojniejsze, ale to nie jest powodem, by ośmieszać czyjeś praktyki wielkopostne.
Również nie uważam to za kłamstwo, w tym, że "wypadło coś ważnego", bo rzeczywiście przeżywanie wielkiego postu jest czymś ważnym, a nie ma potrzeby manifestowania i szczegółowego opisywania przed znajomymi swych praktyk religijnych, bo ta sprawa zbyt osobista.
W końcu też nie widzę potrzeby tłumaczenia się przed znajomymi, dlaczego nie chce, czy niczego złego w tym, że ktoś nie ma ochoty iść z kumplami do knajpki napić się piwa.
|
| Pt lut 15, 2008 13:26 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Nikt nikogo nie ośmiesza i z nikogo nie drwi, bosh dziewczyno get a life.
Cytuj: Postanowienia mają służyć zerwaniu z nieuporządkowanymi przywiązaniami i dotyczyć tego co rzeczywiście stanowi problem. Jeśli dla kogoś problemem stanowi picie alkoholu po knajpkach to odpowiednim postanowieniem będzie wstrzymanie się od tego na czas Wielkiego Postu. Ale Bartas chyba takiego postanowienia nie miał, zrezygnował z pójścia po prostu dlatego, że post jest. No, chyba, że ma problem z alkoholem, ale nic nam o tym nie wiadomo. Cytuj: W końcu też nie widzę potrzeby tłumaczenia się przed znajomymi, dlaczego nie chce, czy niczego złego w tym, że ktoś nie ma ochoty iść z kumplami do knajpki napić się piwa.
Jasne, nikt Ci nie każe się tłumaczyć, ale jest cos takiego jak takt, który, zwłaszcza jeśli spotkanie było planowane od dawna, wymaga jednak odrobiny wysiłku przy argumentacji odmowy, a nie zwykle "coś mi wypadło" co jest zwykle odebrane jako "nie chce mi się" or sth.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Pt lut 15, 2008 13:36 |
|
 |
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Ale Bartas chyba takiego postanowienia nie miał, zrezygnował z pójścia po prostu dlatego, że post jest. No, chyba, że ma problem z alkoholem, ale nic nam o tym nie wiadomo. Na forum pisał nieraz, że ma problem z popijaniem piwa po knajpach, a więc stosownie do czasu Wielkiego Postu odpowiednie jest zrezygnowanie z tego na czas jego trwania. Mroczny Pasażer napisał(a): Jasne, nikt Ci nie każe się tłumaczyć, ale jest cos takiego jak takt, który, zwłaszcza jeśli spotkanie było planowane od dawna, wymaga jednak odrobiny wysiłku przy argumentacji odmowy, a nie zwykle "coś mi wypadło" co jest zwykle odebrane jako "nie chce mi się" or sth.
Nie widzę żadnego nietaktu, gdy nie ma się ochoty na spotkanie towarzyskie z kumplami na odmowę że "coś bardzo ważnego mi wypadło". Nie trzeba tłumaczyć się przed znajomymi z ważnych spraw osobistych.
|
| Pt lut 15, 2008 13:57 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Nie należy też kłamać. "Prawda was wyzwoli"
Cytuj: Postanowienia mają służyć zerwaniu z nieuporządkowanymi przywiązaniami i dotyczyć tego co rzeczywiście stanowi problem. Jeśli dla kogoś problemem stanowi picie alkoholu po knajpkach to odpowiednim postanowieniem będzie wstrzymanie się od tego na czas Wielkiego Postu.
Nie. Jeśli dla kogoś popijanie piwka po knajpach jest problemem, to znaczy to jedno - alkoholizm. Bo samo popijanie piwka w knajpach nie jest niczym złym ani problematycznym. I jeśli to ma rangę problemu, czyli alkoholizmu, to należy z tego rezygnować nie tylko w Wielki Post, ale w ogóle zawsze.
A postanowienia Wielkopostne nie mają służyć zerwaniu z nieuporządkowanymi sprawami, nie wprost - mają nas ukierunkować na dobre przeżycie Postu i Wielkanocy, a to zerwanie jest wtórne, jest środkiem a nie celem postanowień
Picie piwa nie jest grzechem, również w Post. Należy jednak w sowich zachowaniach i postanowieniach być realnym i konsekwentnym, nie powinny one prowadzić do czegoś złego
|
| Pt lut 15, 2008 14:07 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
"Picie piwa nie jest grzechem, również w Post."
Po pierwsze, zalezy w jakiej ilosci.
Po drugie, jezeli lamiemy przyrzeczenie abstynencji dane Bogu, to wchodzimy na obszar grzechu.
|
| Pt lut 15, 2008 14:21 |
|
 |
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Kamyk napisał(a): Nie należy też kłamać. "Prawda was wyzwoli" Nie widzę kłamstwa w tym, że "wypadło mi coś bardzo ważnego" jeśli jest to ważna sprawa osobista. Kamyk napisał(a): Jeśli dla kogoś popijanie piwka po knajpach jest problemem, to znaczy to jedno - alkoholizm. Bo samo popijanie piwka w knajpach nie jest niczym złym ani problematycznym. I jeśli to ma rangę problemu, czyli alkoholizmu, to należy z tego rezygnować nie tylko w Wielki Post, ale w ogóle zawsze. Gdy cokolwiek stanowi problemem -czy jest to alkohol, papierosy, jedzenie, internet - to Wielki Post jest takim szczególnym okresem, gdzie można się starać, zerwać z tym na zawsze. Kamyk napisał(a): A postanowienia Wielkopostne nie mają służyć zerwaniu z nieuporządkowanymi sprawami, nie wprost - mają nas ukierunkować na dobre przeżycie Postu i Wielkanocy, a to zerwanie jest wtórne, jest środkiem a nie celem postanowień. Staramy się dobrze przeżyć okres Wielkiego Postu - przez modlitwę, post, jałmużnę i ma to doprowadzić do tego "abyśmy oczyścili serca od nieuporządkowanych przywiązań" Kamyk napisał(a): Picie piwa nie jest grzechem, również w Post.
Picie piwa nie jest grzechem, również w Post. Należy jednak w sowich zachowaniach i postanowieniach być realnym i konsekwentnym, nie powinny one prowadzić do czegoś złego To dlaczego akurat w okresie Wielkiego Postu można podpisać w kościele abstynencję od alkoholu na czas jego trwania? Kamyk napisał(a): Należy jednak w sowich zachowaniach i postanowieniach być realnym i konsekwentnym, nie powinny one prowadzić do czegoś złego
I też jest to sprawa osobista każdej osoby, by przez odpowiednie postanowienie konsekwetnie zerwać z nieupokorządkowanym przywiązaniem
|
| Pt lut 15, 2008 14:28 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
akacja:
Cytuj: Na forum pisał nieraz, że ma problem z popijaniem piwa po knajpach, a więc stosownie do czasu Wielkiego Postu odpowiednie jest zrezygnowanie z tego na czas jego trwania. Nie widziałem. Jeśli tak naprawdę jest to masz rację, nie powinien pić. Ale mógł przecież zamówić colę. Cytuj: Nie widzę żadnego nietaktu, gdy nie ma się ochoty na spotkanie towarzyskie z kumplami na odmowę że "coś bardzo ważnego mi wypadło". Nie trzeba tłumaczyć się przed znajomymi z ważnych spraw osobistych. A ja widzę, cóż bardziej poważnie podchodzę do osoby, z którą się umawiałem i nie spławiam ją zwykłym "coś mi wypadło". Lucyna: Cytuj: Po pierwsze, zalezy w jakiej ilosci. Po drugie, jezeli lamiemy przyrzeczenie abstynencji dane Bogu, to wchodzimy na obszar grzechu.
Po pierwsze, jest gdzieś określona maksymalna ilość ile można wypić? Trzy piwka bym chciał np. Można?
Po drugie, przecież nie każdy musi coś takiego przyrzekać nieprawdaż?
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Pt lut 15, 2008 14:54 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
MP, jezeli po trzech piwkach, czlowiek jest upity, to jest to grzechem.
Dochodzi jeszcze sprawa, nieumiarkowania w piciu i jedzeniu, o czym tez juz wiekszosc ludzi zapomina.
"Po drugie, przecież nie każdy musi coś takiego przyrzekać nieprawdaż?"
Oczywiscie, ze nie musi, napisalam tylko, w jakim przypadku picie nawet malej ilosci alkoholu jest grzechem.
|
| Pt lut 15, 2008 15:00 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Staramy się dobrze przeżyć okres Wielkiego Postu - przez modlitwę, post, jałmużnę i ma to doprowadzić do tego "abyśmy oczyścili serca od nieuporządkowanych przywiązań" Więc Ty, akacjo, porządkuj swoje serce (ale i tak Ci się nie uda), a ja będę się przygotowywał na Święta Paschalne  Nieskromnie przyznam, że moje zapatrywanie uważam za w pełni ortodoksyjne, a Twoje za balansujące na granicy chrześcijaństwa Cytuj: To dlaczego akurat w okresie Wielkiego Postu można podpisać w kościele abstynencję od alkoholu na czas jego trwania? Nie rozumiem, sugerujesz, że picie piwa w Post to jednak grzech? Cytuj: "Picie piwa nie jest grzechem, również w Post."
Po pierwsze, zalezy w jakiej ilosci. Po drugie, jezeli lamiemy przyrzeczenie abstynencji dane Bogu, to wchodzimy na obszar grzechu. Tak, Lucyno, to jest oczywiste. Nie rozpatrujemy zwykle wszystkich możliwych scenariuszy, bo byśmy prędzej zgłupieli. Sam fakt wypicia piwa w Wielki Post nie jest grzechem Cytuj: A ja widzę, cóż bardziej poważnie podchodzę do osoby, z którą się umawiałem i nie spławiam ją zwykłym "coś mi wypadło".
Tym bardziej, jeśli tak naprawdę wcale nie wypadło
|
| Pt lut 15, 2008 15:22 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
akacja napisał(a): Na forum pisał nieraz, że ma problem z popijaniem piwa po knajpach, a więc stosownie do czasu Wielkiego Postu odpowiednie jest zrezygnowanie z tego na czas jego trwania
Ojojoj, Akacjo  Przede wszystkim dziękuję Tobie za obronę, ale troszkę się zagalopowałaś  Nigdzie nie pisałem, że mam problem z alkoholem i jestem od niego uzależniony. Nie. Lubię piwo i znam umiar picia. Do knajp też nie chodzę, bo szkoda mi pieniędzy. Dlatego też m.in. odmówiłem wyjścia. Kiedy mam ochotę, a nie kiedy muszę, to kupuję maksymalnie dwa na wieczór i w samotności, bez żadnego towarzystwa kulturalnie konsumuję.
Teraz jest Wielki Post i uważam za zbyteczne konsumowanie piwa, nawet z umiarem. Poza tym w moim przekonaniu w tym okresie nie powinno się chodzić do restauracji i pubów, nawet w celu "bezalkoholowych" spotkań.
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| Pt lut 15, 2008 15:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|