Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 23:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 507 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34  Następna strona
 adopcja dzieci przez pary homoseksualne? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
kris1 napisał(a):
płci sie nie wybiera, sie ją z natury ma, natomiast homoseksualistą się człowiek nie rodzi, dopiero potem przychodzi wybór. NIe wybiera się płci i nie ma takiego podziału jak płeć psychiczna czy fizyczna, to jest całość i jedność.

Nikt się nie rodzi homoseksualistą bo niemowlaki i dzieci nie mają żadnej orientacji seksualnej. Dopiero w momencie dojrzewania może okazać się, że dana osoba jest homoseksualna, ku zdziwieniu jej i jej otoczenia :)
Skoro nie ma podziału płci to dlaczego nauka wprowadziła podziały rodzajów płci?

1. płeć gonadalna (samce: jądra, samice: jajniki, ale mogą być też formy niezróżnicowane lub obojnacze)
2. płeć genetyczna (u ludzi: mężczyźni kariotyp 46,XY; kobiety 46,XX ale mogą wystąpić fiksacje pod postacią chimeryzmu 46,XX/46,XY; inne zespoły - np. Klinefeltera, Turnera... )
3. płeć genitalna (zewnętrzne narządy płciowe: mężczyźni - penis i moszna, kobiety - łechtaczka i wargi sromowe; ale też mogą wystąpić narządy niezróżnicowane lub obojnacze)
4. płeć hormonalna (jakie i w jakich proporcjach wytwarzane są hormony, np. androgeny, estrogeny itp.)
5. płeć germinatywna (wytwarzanie gamet: komórek jajowych, plemników, bądź ich brak)
6. płeć fenotypowa (drugorzędowe cechy płciowe, np. owłosienie ciała, piersi itp.)
7. płeć somatyczna (obraz antropometryczny stosunków cielesnych o inne wyznaczniki)
8. płeć mózgu (różnice w budowie mózgu determinujące płeć psychiczną)
9. płeć psychiczna (żeńska, męska, referencyjna, androgyniczna)
10. płeć seksualna (ze względu na pełnione role płciowe)
11. płeć społeczna (metrykalna i związana z pełnieniem danej roli płciowej na płaszczyźnie społ.)

kris1 napisał(a):
Jest tak że wychować dzieci można w każdej rodzinie , niepełnej również, ale nie można wychować w związku homoseksualnym, nie ma żadnego uzasadnienia dla takiech opcji. ten casus nie stworzyly rodziny hetero lecz osoby tej samej płci które roszcza sobie prawa do rodziny choć nią nigdy nie będą.

Rodziny homoseksualne istnieją od dawien dawna i wychowują dzieci też od dawien dawna. Wypierasz się rzeczywistości? :)
Teraz chodzi tylko o prawne uregulowanie stanu faktycznego.

kris1 napisał(a):
Te tematy powstają gdy istnieją wyrzuty sumienia i świadomość że jest się innym a chce sie być takim samym jak reszta
Nie, nie, nie :)
Takie tematy powstają bo powstaje gniew i frustracja osób twierdzących, że ich bóstwa nie lubią gejów ;-)
A bardziej serio, świadomość inności nie bierze się znikąd - to pewni ludzie, swoją małością im ją zaszczepili, doprowadzając do tego, że czują sie oni czasem jak Żydzi w czasach holokaustu, a w Biblii napisano "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" i "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili" (BT) Mt 25

kris1 napisał(a):
To jest prawo rodzica moze widziec wszystko o wychowawcach swoich dzieci

Możesz wiedzieć wszystko jeśli ktoś zechce Ci to powiedzieć, ale nie ma prawa zmuszającego kogokolwiek do odpowiedzi. Z takim podejściem będziesz musiał uczyć dzieci w domu, z dala od nauczycieli o których przekonaniach i orientacji seksualnej nie masz prawa żądać informacji.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pt lut 22, 2008 20:07
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 19:02
Posty: 67
Post 
to nie są rodzaje lecz typy plci i nie ma podziału na homo i hetreoseksualne cechy plci
Nauka nie jest wartością najwyższą- nauka to wiedza a niekoniecznie mądrość która dla niektórych bywa autorytetem najwyższym
To iż istnieją takie zwiazki homo z dziećmi nie oznacza jeszcze, że to dobre, podobnie jak istnienie wielu rzeczy i zjawisk dobrych i złych na tym świecie
Bycie homoseksualistą jest zawsze wyborem i nikt nie może wewnętrznie przymusić do tego stanu śwoją małością itp. T o sa wybory dotyczące całego ich życia Każdy Homoseksualista ma za sobą traumatyczne przeżycia głównie w rodzinie i tam się rodzi wybór, pozostałe bolesne wydarzenia w środowisku są jedyniepochodną wcześniejszych i nie główną przyczyną. To homo. chcą mieć dzieci to oni ttworzą te tematy, nikt im tego nie wciska silą
W wychowaniu poza domem jest nie zmusze nikogo do inf ale mam do niej prawo, do każdej inf. Sam informacja nie jest złem i nie ma sie czego bać. Czyny decydują o człowieku a nie wiedza poglądy orientacja, choć jedno z drugiego często wynika.Powierzanie własnych dzieci obcym osobom jest na bazie zaufania i wiedzy, ta relacja musi być obustronna. Poza tym istnieje prawo rodzica do decydowania czy i kto może uczyć Ukrywanie sie ze swoją orientacją ozancza że ten człowiek bedzie sie musial ukrywac wszedzie.


So lut 23, 2008 11:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
Nie istnieje i nie może istnieć prawo do adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Jest tak dlatego, że nie istnieje prawo do bezprawia. Np. nie istnieje prawo do kradzieży czy prawo do zabijania. Nie może istnieć prawo, które uderza w jakieś dobro (np. własność prywatną czy życie człowieka). Prawo ma na celu chronić dobro, ale nie kosztem dobra drugiego człowieka. Każde dziecko ma prawo do tego, aby stać się człowiekiem i rozwijać w zgodzie z własną natura w naturalnej rodzinie, która jako jedyna gwarantuje prawidłowy rozwój. Zatem nadanie prawa homoseksualistom do adopcji dzieci byłoby pogwałceniem prawa dzieci, co nie może mieć miejsca, bo wtedy prawo przestaje być prawem. Nie można ustanawiać prawa, które by chroniło czyjeś dobro (tu: homoseksualistów) kosztem dobra drugiego człowieka (tu: dzieci).


So lut 23, 2008 14:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
kris1 napisał(a):
Bycie homoseksualistą jest zawsze wyborem (...) Każdy Homoseksualista ma za sobą traumatyczne przeżycia głównie w rodzinie i tam się rodzi wybór, pozostałe bolesne wydarzenia w środowisku są jedyniepochodną wcześniejszych i nie główną przyczyną.

To jest kłamliwa propaganda na poziomie i w stylu "teiści wierzą w Boga bo otrzymali za mało miłości od rodziców i muszą wyobrażać sobie, że ktoś ich jednak kocha, a skoro nie kochają ich najbliżsi to wymyślają sobie kogoś, kto ich kocha" - bardzo zabawne są takie bzdurne dyskusje :P

hitman napisał(a):
Np. nie istnieje prawo do kradzieży czy prawo do zabijania.

Oczywiście, że istnieją i to na wiele sposobów i to nawet możesz być przymuszony do tego - np. na wojnie musisz zabijać, albo złamiesz prawo i staniesz przed sądem, a wojsko ma prawo konfiskować cudzą własność. Można też zabijać w obronie własnej przykładowo, albo jeśli w jakimś państwie jest wykonywana kara śmierci - jest to jak najbardziej prawo do zabijania.

hitman napisał(a):
Każde dziecko ma prawo do tego, aby stać się człowiekiem i rozwijać w zgodzie z własną natura w naturalnej rodzinie, która jako jedyna gwarantuje prawidłowy rozwój.

Rodzina w typie samiec+samica nic nie gwarantuje, co więcej to właśnie z takich rodzin pochodzą niechciane i niekochane dzieci czekające na adopcję. Prawidłowe związki homoseksualne jak najbardziej dają możliwość prawidłowego rozwoju - różnią się one od typowych wyłącznie tym, że jest tam dwoje ludzi tej samej płci i niczym więcej.

hitman napisał(a):
Zatem nadanie prawa homoseksualistom do adopcji dzieci byłoby pogwałceniem prawa dzieci, co nie może mieć miejsca, bo wtedy prawo przestaje być prawem. Nie można ustanawiać prawa, które by chroniło czyjeś dobro (tu: homoseksualistów) kosztem dobra drugiego człowieka (tu: dzieci).

W zalewnie wodnistych farmazonów umknęło Ci napisanie dlaczego to niby ma być krzywda wobec dzieci :)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So lut 23, 2008 16:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 21, 2008 23:40
Posty: 8
Post 
filippiarz napisał(a):
Spłodzić - tak, mieć - nie bardzo, nie ma bowiem i nie było takiego zakazu z jakiejkolwiek strony - czy to świeckiej, czy religijnej.

Fakt. dziecko może mieć każda rodzina. Nie ma żadnego egzaminu, lub kryterium które musi spełnić kobieta i mężczyzna aby mieć dzieci. Aby mieć prawo jazdy, prawo wyborcze itd trzeba spełniać określone wymogi. Ale aby mieć dziecko nie.
Ale tym bardziej oznacza to, że Państwo dysponując czyimś życiem (adopcja dziecka) ma za zadanie stworzyć mu jak najlepsze warunki i wyeliminować te rodziny (pary) które nie spełniają jakiś elementarnych wymogów, a związek mężczyzny z mężczyzną jest takim problemem w adopcji.

filippiarz napisał(a):
Nie rozumiem - czy uważasz, że homoseksualiści będą izolować dzieci od świata aby te się nie "kapnęły", że istnieją pary dwupłciowe? Chyba nie, więc czemu mają one przyjąć "standard" homoseksualny, znając oba "standardy" i będąc (statystycznie w większości) heteroseksualne?


Nikt mi nie wmówi że rodzic nie ma kluczowego wpływu na rozwój, wychowanie, kształtowanie poglądów, wyborów życiowych swoich dzieci. Sam mam dziecko i wiem jak duży wpływ mam na moje dziecko. Co więcej jakie role pełnią oboje rodziców. RÓŻNE ROLE! i nie to żadnego związku z seksem.
Dziecko buduje swój światopogląd i charakter na bazie obserwacji w domu. I to rodzina ma najważniejszy wpływ na jego życie.

filippiarz napisał(a):
Wszyscy rodzą się w "typowej" rodzinie - papieże, zbrodniarze i homoseksualiści. Typowa rodzina to kobieta zapłodniona przez mężczyznę - jak najbardziej jest to naturalne. To właśnie z takich typowych rodzin są niechciane i niekochane dzieci, a nie z homoseksualnych.


Nie chciane dzieci są z rodzin w których których z rodziców nie rozumie swojej roli, jest złą osobą lub nie umie wychowywać dzieci, dawać im przykładu, kierować się dobrem dziecka, lub ma np problem z alkoholem. Wydaje mi się że te rzeczy trafiają ludzi nie zależnie od ich preferencji seksualnych. Więc argument że tak jest w rodzinach heteroseksualnych a nie jest w homoseksualnych, jest mocna naciągany!. Co więcej wydaje mi się że związki homoseksualne są mniej trwałe niż heteroseksualne.


So lut 23, 2008 16:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
elephant napisał(a):
Ale tym bardziej oznacza to, że Państwo dysponując czyimś życiem (adopcja dziecka) ma za zadanie stworzyć mu jak najlepsze warunki i wyeliminować te rodziny (pary) które nie spełniają jakiś elementarnych wymogów, a związek mężczyzny z mężczyzną jest takim problemem w adopcji.

Nie jest problemem, albo inaczej - jest problemem dla Ciebie, a nie dla państwa i innych ludzi.

elephant napisał(a):
Nikt mi nie wmówi że rodzic nie ma kluczowego wpływu na rozwój, wychowanie, kształtowanie poglądów, wyborów życiowych swoich dzieci. Sam mam dziecko i wiem jak duży wpływ mam na moje dziecko.

To źle, ze nie chcesz słuchać mądrych ludzi - wpływ niby masz, ale nie masz wpływu na efekt, bo dziecko to nie programowalna lalka i kiedyś Ci może figę pokazać i na złość złamać wszystkie wtłaczane w niego wartości.

elephant napisał(a):
Co więcej jakie role pełnią oboje rodziców. RÓŻNE ROLE! i nie to żadnego związku z seksem.

Jasne, że różne - dowolnie różne i niezależne od płci, więc co tu ma do rzeczy jednopłciowość związku? Każdy z partnerów i partnerek spełnia "RÓŻNE ROLE!".

elephant napisał(a):
Dziecko buduje swój światopogląd i charakter na bazie obserwacji w domu. I to rodzina ma najważniejszy wpływ na jego życie.

Dziecko nie ma światopoglądu, nie ma także poczucia seksualności - dopiero w momencie rozpoczęcia dojrzewania zaczyna się wykształcać właściwa osobowość, a wtedy to czy rodzina jest mono czy heteropłciowa nie ma znaczenia.

elephant napisał(a):
Więc argument że tak jest w rodzinach heteroseksualnych a nie jest w homoseksualnych, jest mocna naciągany!.

No jest naciągany jako argument, ale obrazuję beznadziejną beztroskę "naturalnych" związków.

elephant napisał(a):
Co więcej wydaje mi się że związki homoseksualne są mniej trwałe niż heteroseksualne.

A czarnoskórzy są statystycznie mniej inteligentni od białych - chcesz dyskryminować także czarnoskórych?

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So lut 23, 2008 17:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 21, 2008 23:40
Posty: 8
Post 
Uważam, że kluczowe dla tej dyskusji jest odpowiedź na pytanie czy związek homoseksualny jest związkiem naturalnym czy nie z punktu widzenia biologii. Nie zamierzam nikogo z tego powodu napiętnować dlatego że dokonał takiego wyboru.
Ale adopcja to jest instytucja państwowa, gdzie dysponuje się czyimś życiem itd. A więc Państwo jest po części gwarantem skierowania dziecka do jakiejś rodziny i zapewnienia mu odpowiednich warunków do życia.
Ja uważam, że nie. A to znaczy że taka rodzina nie może być wzorem do naśladowania dla takiego adoptowanego dziecka. Tak samo jak rodzina która ma jakiś inny problem.


So lut 23, 2008 17:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 21, 2008 23:40
Posty: 8
Post 
Sorry Filippiarz :) Myślę że to Ty masz problem a nie ja. Bo atakujesz trochę poniżej pasa, odwołując się do mnie zbyt osobiście. Rozmawiamy o zasadach, więc "dowalanie" drugiemu jest nie na miejscu.
Myślę że podchodzisz zbyt osobiście do tematu.
Państwo to większość. Większość np mówi że nie można "pożyczać" jakichś rzeczy, pomimo że są tacy co uważają inaczej.


So lut 23, 2008 17:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
elephant napisał(a):
Uważam, że kluczowe dla tej dyskusji jest odpowiedź na pytanie czy związek homoseksualny jest związkiem naturalnym czy nie z punktu widzenia biologii.

Biologiczność nie ma znaczenia w tej kwestii - wychowywanie dzieci i rodzina to kwestie społeczne a nie biologiczne.

elephant napisał(a):
A to znaczy że taka rodzina nie może być wzorem do naśladowania dla takiego adoptowanego dziecka. Tak samo jak rodzina która ma jakiś inny problem.

Jak to nie może? A co takiego złego jest w takiej rodzinie?
NAŚLADOWANIA? Uważasz ludzi za idiotów potrafiących jedynie odtwarzać zaobserwowane schematy?
To Ty i inne zewnętrzne przeszkody są problemami jednopłciowych rodzin, wewnętrzne problemy są takie same jak heteropłciowych.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So lut 23, 2008 17:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
elephant napisał(a):
Sorry Filippiarz :) Myślę że to Ty masz problem a nie ja. Bo atakujesz trochę poniżej pasa, odwołując się do mnie zbyt osobiście. Rozmawiamy o zasadach, więc "dowalanie" drugiemu jest nie na miejscu.
Myślę że podchodzisz zbyt osobiście do tematu.

Wydaje Ci się :)

elephant napisał(a):
Państwo to większość. Większość np mówi że nie można "pożyczać" jakichś rzeczy, pomimo że są tacy co uważają inaczej.

Ajajaj, ale pojechałeś :-(
O demokracji są osobne tematy, ale w skrócie: podstawą demokracji jest poszanowanie mniejszości bez względu na to czy to się podoba większości czy nie. Prawa nie ustala się na podstawie zdania większości i np. pomimo, że większość osób wolałaby nie płacić podatków, będziemy je płacić - państwo ma gdzieś zdanie większościowe swoich obywateli w bardzo wielu sprawach, bo to nie jest sprawa obywateli i ich widzimisię.
Jeśli nie zostanie udowodnione negatywne oddziaływanie par jednopłciowych na dzieci to nie ma podstaw do zakazów. Domniemania i głosy podyktowane religijnością się nie liczą.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So lut 23, 2008 17:57
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 19:02
Posty: 67
Post 
płciowość i biologia ma znaczenie, gdyby nie miała to bysmy jej nie mieli
Homoseksualista w pewnym momencie życia zmienia swoje nastawienie do wląsnej płciowości i napewno nie jest to radosny i szcześliwy wybór tylko poparty najczęściej "przykrym dzieciństwem". Bycie homoseksualistą nie ma przyszlosci, zawsze napotyka na naturalne przeszkody, ponieważ próbuje je caly czas złamać je w sobie i stworzyć swiat wewnętrzny świat który zaakceptuje większość. Ta droga zawsze prowadzi do wewnętrznego nieszczęścia. Trzeba mieć świadomość że homoseksualiści nie mogą w żaden spobób stworzyć naturalnych warunków rodzinie
Patologiczne rodziny i nieszczęśliwe dzieci nie są żadną przepustką dla towrzenia pseudo rodziny homoseksualnej
Są rzeczy które w same w sobie są złę i ta do takich należy
Zadna filozofia i twory wyobrażni nie mogą zmienić oczywistych prawd i praw


So lut 23, 2008 19:28
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 01, 2006 19:02
Posty: 67
Post 
związek homseksualny to nie jednoplciowa rodzina
zadne badania naukowe ani inne filozofie nie zmienia tego że związek homoseksualny to nie rodzina
Problemy homoseksualisto nie są takie same jak rodzin, ponieważ homo.nie mogą jej stworzyć, jedynie zły substytut coś na wzór tylko że zły wzór.
Poza tym dziecko wychowane w rodzinie kochającej nie pokaże figi i nie pozbawi sie tych wartości które nabywało, mogą to być krótkie odstępstwa ale nie na całe życie, ponieważ do konca życia pozostają w nas wzorce rodziców- W homo. nie ma pozytywnych wzorców rodzinnych a każdy dziecko ma szanse prawidłowo rozwijać sie w rodzinie, w związku homo od początku jej nie ma


So lut 23, 2008 19:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Ja homofobem nie jestem.
Nie akceptuje homoseksualizmu ze względu na wiarę.
Myślę, że gdybym był ateistą nie widziałbym w tym nic złego.
Ale nawet wtedy bym się nie zgadzał na to aby pary takie adoptowały dzieci.
Gdyby nie moja wiara mówiłbym żyjcie sobie jak chcecie, róbcie co chcecie, ale nie adoptujcie dzieci.
Wyobraźcie sobie sytuację odwrotną.
Że waszymi rodzicami są np 2 kobiety... No... Spaczony obraz na świat od początku. Jak to mam 2 mamy co jest ze mną inaczej, a to skąd ja się wziąłem?

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


N lut 24, 2008 1:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
0bcy_astronom napisał(a):
Że waszymi rodzicami są np 2 kobiety... No... Spaczony obraz na świat od początku. Jak to mam 2 mamy co jest ze mną inaczej, a to skąd ja się wziąłem?

Mój były chłopak był wychowywany przez dwie kobiety: mamę, która była wdową i jej przyjaciółkę. Jakoś mu to nie zaszkodziło.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


N lut 24, 2008 16:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
kris1 napisał(a):
płciowość i biologia ma znaczenie, gdyby nie miała to bysmy jej nie mieli

Ale nie ma nic wspólnego z rodziną - płciowość i biologia są niezależne od rodziny. Rodzina jest komórką społeczną a nie biologiczną i płciową.

kris1 napisał(a):
Homoseksualista w pewnym momencie życia zmienia swoje nastawienie do wląsnej płciowości i napewno nie jest to radosny i szcześliwy wybór tylko poparty najczęściej "przykrym dzieciństwem".

Jak żartować to żartować: a teiści przez brak miłości w dzieciństwie wymyślają sobie niewidzialną i wszechmocną istotę która ich kocha - tak bardzo zostali skrzywdzeni brakiem miłości w dzieciństwie... ;-)

kris1 napisał(a):
Bycie homoseksualistą nie ma przyszlosci, zawsze napotyka na naturalne przeszkody, ponieważ próbuje je caly czas złamać je w sobie i stworzyć swiat wewnętrzny świat który zaakceptuje większość. Ta droga zawsze prowadzi do wewnętrznego nieszczęścia. Trzeba mieć świadomość że homoseksualiści nie mogą w żaden spobób stworzyć naturalnych warunków rodzinie

Nic nie rozumiem :(

kris1 napisał(a):
Są rzeczy które w same w sobie są złę i ta do takich należy
Zadna filozofia i twory wyobrażni nie mogą zmienić oczywistych prawd i praw

I dlatego katolicy nie mogą zmienić swoimi tworami wyobraźni i filozofią prawa i oczywistej prawdy, że nie ma zbytnich przeciwwskazań formalno-prawnych do adopcji dla par jednopłciowych.

kris1 napisał(a):
Problemy homoseksualisto nie są takie same jak rodzin, ponieważ homo.nie mogą jej stworzyć, jedynie zły substytut coś na wzór tylko że zły wzór.

Jak nie mogą, skoro takie rodziny istnieją? Zły? Podaj argumenty czemu zły.

kris1 napisał(a):
Poza tym dziecko wychowane w rodzinie kochającej nie pokaże figi i nie pozbawi sie tych wartości które nabywało, mogą to być krótkie odstępstwa ale nie na całe życie, ponieważ do konca życia pozostają w nas wzorce rodziców

Myślenie życzeniowe. Skoro ludzie mogą pokazać figę Bogu i iść z własnej woli do piekła to mogą też odwrócić się od dowolnych, najbardziej nawet kochających rodziców i ich wartości.

kris1 napisał(a):
W homo. nie ma pozytywnych wzorców rodzinnych a każdy dziecko ma szanse prawidłowo rozwijać sie w rodzinie, w związku homo od początku jej nie ma

Argumenty poproszę, a nie propagandę i promocję pseudofilozofii okołoreliginej - od dłuższego czasu nie napisałeś nic o etyce, a to jest dział o etyce i nie służy promocji bezargumentowej propagandy.

0bcy_astronom napisał(a):
Wyobraźcie sobie sytuację odwrotną.
Że waszymi rodzicami są np 2 kobiety... No... Spaczony obraz na świat od początku. Jak to mam 2 mamy co jest ze mną inaczej, a to skąd ja się wziąłem?

Wyobrażam sobie i nie widzę spaczeń. Wziąłem się stąd skąd każde adoptowane dziecko - od innej rodziny.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn lut 25, 2008 1:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 507 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL