jak przeżyć wielki post by nie mieć odczucia że zmarnowaliśmy kolejną szanse jaką daje nam pan? czy macie odczucie że marnujemy coś? dlaczego jesteśmy tacy słabi?nie potrafimy rezygnować z drobnych przyjemności

Z Panem trzeba żyć za pan brat na co dzień a nie tylko z okazji Wielkiego Postu rozmyślać o tym, że coś nie tak jest w tych relacjach
Wtedy nie ma tego problemu...

Ale Wielki Post to taki szczególny okres w roku liturgicznym nawiązania i odnowienia swej relacji z Bogiem i wzmożonej pracy nad sobą nad swymi słabościami.

Aby przeżyć dobrze Wielki Post to należy rozważać Mękę Pańską, uczestniczyć w nabożeństwa Drogi Krzyżowej, można samemu indywidualnie więcej czasu przeznaczyć na modlitwie.
Znaleźć czas przeznaczony na rekolekcje, na rewizję swojego życia w świetle Ewangelii - nie muszą to być rekolekcje parafialne, mogą być takie, które gdzieś się poszuka, ktore odpowiadają potrzebom duchowym np wyjazdowe, w DA.
I wybrać drobne, konkretne postanowienie, aby nie mieć poczucie że zmarnowało się okres Wielkiego Postu postanowienie musi być tak dobrane, by było możliwe do zrealizowania.

Nawet jak uda się zrezygnować z czegoś małego, zrobic jakiś kroczek do przodu i wytrwać w swoim postanowieniu - to już coś.

Jaki jest sens stawiać przed sobą coś, czemu się nie podoła, co już wiadomo od początku Bez sensu. Trzeba sobie stawiać cele na swoje możliwości.

Wielki post to taki czas, żebyśmy się starali jeszcze bardziej nad sobą pracować. Np ktoś jest plotkarą, ale zdaje sobie z tego sprawę i walczy z tym i stara się nie plotkować. I robi dobrze. A wielki post to jest takie coś że się stara tak nie plotkować, tak bardzo z tym walczy, ze wszystkich sił.

To jest przykład taki.

Nie wiem, czy już się ujawniałem, ale jestem gorącym wielbicielem tekstów x Edwarda Stańka.

Oto przygotowany na dziś - ad ewangelia dzisiejsza:

Wielki Post to okres, w którym Kościół organizuje wyprawę na trzy szczyty znane z Ewangelii. Rozpoczyna od Taboru, by ci, którzy decydują się na tę wędrówkę, mogli doświadczyć obecności Boga, by spojrzeli w świat Bożego życia i doznali przemieniającej mocy modlitwy. Drugim szczytem jest Góra Oliwna. Na niej można poznać prawdę o tajemnicy zła dręczącego ludzkość i siłę modlitwy jako szczepionki uodporniającej na wszelkie jego zakusy. W Wielki Piątek najbardziej odważnych Kościół prowadzi na Kalwarię, by objawić tajemnicę zwycięstwa Boga nad złem. Dramat tego szczytu trwa trzy dni. Początkowo wszystko wskazuje na przewagę zła, ale poranek wielkanocny ujawnia bezapelacyjne zwycięstwo Boga.

Nikt nie potrafi zdobyć tych trzech szczytów bez doskonalenia modlitwy, czyli autentycznego spotkania z Bogiem. Chodzi o umiejętność wejścia w Jego świat i o zdolność chodzenia z Nim, w naszym świecie. Po przeżyciu bogactwa Taboru, Getsemani i Golgoty życie człowieka wygląda zupełnie inaczej. Z tych szczytów wszystko widać we właściwych proporcjach. ,

http://mateusz.pl/czytania/20080217.htm

Centrum wielkiego postu jest Słowo Boże. Jeśli nie słuchasz to żadne wyrzeczenia nic nie dadzą. Spójrz na Jezusa gdy pościł na pustyni: gdy diabeł Go kusił, On odpowiadał Słowem Bożym. Jeśli chcesz przeżyć dobrze post to czytaj codzienną liturgię Słowa i stosuj się do tego, co Bóg w niej do Ciebie mówi. Wtedy dobrze przygotujesz się do świąt Wielkiej Nocy.

Szansa jest zawsze dlatego najlepiej zaczac juz t e r a z.

Im dluzej zatrzymujemy sie nad tym czego nie zrobilismy, jakiej szansy nie wykorzystalismy, tym bardziej ucieka nam to, co istotne > czas - dar od Boga. Przed Toba jeszcze kilka tygodni Wielkiego Postu, Wielkanoc i nastepne dni i lata.

Proponuje skoncentrowanie sie w czasie Wielkiego Postu na:

1.Codziennym spotkaniu z Bogiem. Zarezerwowaniu czasu ( przynajmniej kilkanascie minut ), miejsca, nastawienia na oddanie tego czasu na Jego chwale. Moze masz czytania Slowa Bozego na kazdy dzien, rozmyslania, medytacje. Jezeli nie, to jest wiele ciekawych miejsc w sieci z taka propozycja.

2. Dzialaniu na rzecz Twoich bliznich, dostrzeganiu ich potrzeb. Moze prosty gest, pomoc, dobre slowo, modlitwa za innych.

To na poczatek i to tylko propozycja. Najwazniejsze jest to, co bedzie Tobie pomocne, wiec szukaj natchnienia i wlasnej drogi na Wielki Post.

Powodzenia.

===================
P.S. Kilka propozycji na Wielki Post znajdziesz tutaj:
http://wielkipost.wetpaint.com
plus codzienne krotkie czytania i propozycje medytacji na przyklad: http://wielkipost.wetpaint.com/page/Dzi ... ek+2-18-08

Modlić się i pościć. Dzieki temu można nabrać siły do wszystkiego...

Tak, ale trzeba prosić Boga o dar wiary, o dar dzięki któremu nie czujemy, że jesteśmy w środku puści.
Nie wiem czy zawsze można przeżyć tak Wielki Post nie czując że się coś zmarnowało. Widzę to po sobie, gubię się, szukam i znowu się gubię.