Autor |
Wiadomość |
askulka
Dołączył(a): Wt lut 26, 2008 17:17 Posty: 27
|
 Zamieszkanie razem
Mam trudne pytanie które mnie nurtuje.Otoz aktualnie jestem w ciazy z narzeczonym jeszcze razem nie mieszkamy ale pragniemy na czas kiedy urodzi sie dziecko.Bo chcemy sie cieszyc razem dzieciatkiem opiekowac sie nim.Czy musimy mieszkac osobno.Czy to nie jest jakis powod lub usprawiedliwienie w takiej sytuacji.Chce dodac ze mamy juz zaplanowany slub,wiec wszytsko idzie w dobra strone.Tylko czy zamieszkanie na 4 miesiace przed slubem bedzie grzechem ciezkim,lub grzechem przeciwko Duchowi Świętemu  :( naparwde jest mi z tym ciezko co zrobic??
|
So mar 01, 2008 8:41 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Tak, będzie to grzech. Jak poczęcie dziecka przed ślubem. Należy poczekać do ślubu i wówczas zamieszkać razem jak Pan Bóg przykazał. Po co zawalać się kolejnymi grzechami? Lepiej poczekać i nikogo nie krzywdzić.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So mar 01, 2008 11:28 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Nie będzie to grzech póki nie będziecie współżyć.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
So mar 01, 2008 13:07 |
|
|
|
 |
czeresniowa
Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25 Posty: 731
|
Chyba lepiej zamieszkajcie razem. Mniejsza o dalsze współżycie... skoro z dotychczasowego współżycia jest już dziecko w drodze. Ślub tak czy inaczej w planach... Z doświadczenia wiem, że lepiej i łatwiej żyje się razem (ja akurat nie mam doświadczeń związanych z dzieckiem, ale myślę że wtedy tym bardziej)... a kwestie grzechu, nawet jeśli, pozostawiłabym na marginesie.
_________________ Prof. dr hab. Joanna Senyszyn: "Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica." http://powiedz-nie.c0.pl/
|
So mar 01, 2008 13:58 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Zależy co ważniejsze- czy własne zadowolenie ze wspólnego mieszkania, czy relacja jaką posiadam z Bogiem. Jeden grzech nie zezwala na popełnianie następnych. Raczej proponuje spowiedź i czystość do ślubu. A mieszkać osobno.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So mar 01, 2008 14:53 |
|
|
|
 |
askulka
Dołączył(a): Wt lut 26, 2008 17:17 Posty: 27
|
Czyli jak bedziemy mieszkac po jednym dachem ale nie bedziemy współzyc to to nie jest grzech??Mi naprawde tu nie chodzi o to zeby razem zamieszkac zeby było fajnie itd.tylko o to ze bedziemy mieli dziecko chce zebysmy sie stali rodzicami pomagajacymi sobie nawzajem.(zaznaczam ze zamieszkalibysmy razem z jego rodzicami )
|
So mar 01, 2008 15:29 |
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Askulka jedyne co jest dobre i prawdziwe i co możemy Ci poradzić to idź do spowiedzi, zapytaj poproś o radę przedstaw całą swoją sytuację, bo w tym sakramencie jest miejsce na rozważanie grzeszności lub niegrzeszności danego czyny w konkretnej sytuacji. My tej władzy na forum nie mamy. Co więcej każda inna rada (za "tak" lub za "nie") będzie tylko naszą dowolną interpretacją, która wcale nie musi mieć przełożenia na obiektywną Prawdę.
Więc szukaj u źródła odpowiedzi a nie w tak niedoskonałym medium jakim jest forum dyskusyjne
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
So mar 01, 2008 16:31 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
zielona_mrowko nie zapominaj że w konfesjonale też siedzi człowiek który może tak samo powiedzieć głupoty jak my tu na forum. Bo nie chodzi o to czy mówi to ksiądz czy nie-ksiądz ale czy mówi jakie jest stanowisko Kościoła, czy jak jemu się wydaje, lub jak jest wg jego światopoglądu. A stanowisko Kościoła jest takie: samo zamieszkanie razem nie jest grzechem. Ale fakt możliwości powstania zgorszenia powinien wspólne zamieszkanie wykluczyć, ponadto Kościół w takim przypadku domniema współżycia. A czy takowe będzie czy nie to już wasza sprawa.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So mar 01, 2008 17:45 |
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Gdyby tam siedział tylko człowiek szumi to cała ta praktyka byłaby za przeproszeniem jakimś frazesem. Ok, możemy tutaj przedstawiać stanowisko Kościoła co do zasady ogólnej, ale nigdy nie będziesz miał konkretu danej sytuacji, stanu osoby i nie możesz wypowiadać się jednoznacznie w danym przypadku o grzeszności lub nie. Do odniesienia do konkretnej sytuacji i tego typu rozmów należy odesłać do konfesjonału.
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
So mar 01, 2008 17:55 |
|
 |
czeresniowa
Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25 Posty: 731
|
mrówko,
Ale jednak: siedzi tam w konfesjonale człowiek. Który tak samo jak my, może mieć rację, może mówić rzeczy mądre, albo i tak głupie że aż zęby bolą. Może udzielić rady doskonałej dla danej sytuacji, a może udzielić wręcz fatalnej i destrukcyjnej. Dowód? Od spowiedników często otrzymuje sie rozbieżne instrukcje, opinie, rady - zależnie od prywatnych poglądów, wieku spowiednika i... może np. uczelni na której się kształcił.
Każdy z nas może doradzać, skoro o radę został poproszony, tym bardziej że intencje mamy dobre.
Mówię - na bok kwestie tego czy fajnie, czy niefajnie mieszkać razem. Na bok grzech, czy nie grzech. Mieszkajcie razem, niech się przyszły mąż wprawia do roli ojca, niech ma trochę czynnego udziału w przebiegu tej ciąży...
_________________ Prof. dr hab. Joanna Senyszyn: "Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica." http://powiedz-nie.c0.pl/
|
So mar 01, 2008 19:06 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Tak samo jak dziecko będzie potrzebować ojca, tak kobieta w ciąży potrzebuje opieki. A kto się zaopiekuje nią lepiej niż ojciec dziecka?
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
So mar 01, 2008 19:30 |
|
 |
sysara
Dołączył(a): So wrz 09, 2006 1:00 Posty: 175
|
czereśniowa napisał(a): mrówko, Ale jednak: siedzi tam w konfesjonale człowiek. Który tak samo jak my, może mieć rację, może mówić rzeczy mądre, albo i tak głupie że aż zęby bolą.
tak. ale... problem nie jest jedynie natury dobrej rady. chodzi także o kwestię grzechu, gdzie ksiądz powinien się wypowiadać, bo on ma władze zatrzymywania i odpuszczania ich.
_________________ "Eh! Gdyby tak skrzydła mieć, ogromne i tęczowe
Złotą aureolą otulić oślą głowę"
|
So mar 01, 2008 20:01 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Rojza Genendel napisał(a): Tak samo jak dziecko będzie potrzebować ojca, tak kobieta w ciąży potrzebuje opieki. A kto się zaopiekuje nią lepiej niż ojciec dziecka? Ja myślę że matka przyszłej matki też świetnie się córką zajmie. Nie przesadzajmy. Poza tym nikt nie mówi że nie mają się widywać. Ba, mogą spędzać ze sobą całe dnie, ale na dochodzenie. Cytuj: chodzi także o kwestię grzechu, gdzie ksiądz powinien się wypowiadać, bo on ma władze zatrzymywania i odpuszczania ich.
Z tym że kwestia w tym że ksiądz nie udzieli rozgrzeszenia gdy będą ze sobą mieszkać (już na prawach małżeńskich). Więc i spowiedź jest bezzasadna.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So mar 01, 2008 20:26 |
|
 |
czeresniowa
Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25 Posty: 731
|
zaraz zaraz, szumi, co Ty mówisz?
że mieszkanie razem jest grzechem nie do odpuszczenia?
no proszę Cię, albo ja źle zrozumiałam, albo to się śmieszne robi, toż nawet zabójcom się odpuszcza... no ale pewnie źle zrozumiałam, jaśniej więc poproszę.
a co do mocy zatrzymywania lub odpuszczania grzechu przez księdza, to nadal uważam, że ksiądz tak jak i urzędnik może wydać różną decyzję... nawet jeśli jakoś tam ogólnie się kierują (księża) pewnymi wytycznymi, to jednak mają pewną sferę swobodnego uznania - w tym samym przypadku mogą uznać różnie... no i gdzie tu niby ta prawda, rzekomo przez duże "P"?
_________________ Prof. dr hab. Joanna Senyszyn: "Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica." http://powiedz-nie.c0.pl/
|
So mar 01, 2008 20:38 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Rojza Genendel napisał(a): Tak samo jak dziecko będzie potrzebować ojca, tak kobieta w ciąży potrzebuje opieki. A kto się zaopiekuje nią lepiej niż ojciec dziecka?
Myślę, że nic więcej nie trzeba dodawać co do rozwiązania tego problemu. Pięknie powiedziane.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
So mar 01, 2008 20:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|