Czy bóg rozumiany jako absolut jest osobnikiem wierzącym? Nie wydaje mi się. W końcu nie ma w kogo wierzyć bo poza nim nie ma niczego/nikogo.
Bóg musi być ateistą, a przynajmniej formą wierzącą co najwyżej w samego siebie.

Bóg zatem jest bardziej ograniczony od człowieka, bo nie może wierzyć

No i tak udowodniłem w absurdalny sposób że bóg jest czymś gorszym od człowieka w ogóle.

Dobranoc.

posiadanie wiary jest większym ograniczeniem niż posiadanie wiedzy.

według twoich twierdzeń istoty umiejące latać są ograniczone w tym sensie że nie posiadają umiejętności "nie umienia latać" a to nie jest przecież żadna umiejętność.
tak jak w tzw. "paradoksie kamienia" gdzie umiejętnością ma być "nie podniesienie kamienia" lub "nie stworzenie kamienia".

takie psełdodowody często pojawiają się jeśli nie ujmie się czynów w jakieś karby oceny co jest lepsze od czegoś...

Mnie przekonała Rzucam to w cho***rę

Ok, pomijając już fakt że wiara wynika z ograniczonej wiedzy, bóg nie może wierzyć bo rozumiany jako absolutny ojciec (np. bóg katolicki) jest ponadczasowy.

Mimo to z definicji jest pozbawiony cechy którą jest "wiara" i w sumie nie może jej nawet poznać inaczej jak przez stanie się człowiekiem.

... albo inną formą życia będącą na podobnym etapie rozwoju ewolucyjnego.

No, bo tak jest w istocie, co prawda Bóg wie wszystko (w końcu to absolut) tylko czym innym jest wiedzieć w teorii a czym innym tego doświadczyć, a tylko w relatywnym świecie można cokolwiek doświadczać, czyli wtedy gdy jest się ograniczonym. Stanie się człowiekiem jest równoznaczne z ograniczeniem siebie, przecież często się mówi że ciało to więzienie duszy

Posiadanie wiedzy jest większym ograniczeniem niż posiadanie wiary.

Mylisz wiarę z kultem. Wiara, a kukt to jednak dwie różne sprawy. Wiara w Boga polega na tym, że się uznaje istnienie Boga. Fakt, nie można się modlić do Boga w którego się nie wierzy, ale już wierzyć w Boga i nie modlić się do niego jak najbardziej. Bóg przecież uznaje swoje istnienie, a to, że sam siebie nie kultywuje to nie znaczy, że nie wierzy w to, że istnieje.

Dokładnie.
Szatan też jest istotą wierzącą w Boga.

nie.
szatan jest istotą WIEDZĄCĄ o Bogu.

busador nie jest zbyt lotny nawet w tomizmie.

No bardzo was przepraszam ale Szatan wieże bóg istnieje.

Pashalis coś ostro kręcisz... nie wierzysz że istniejesz?

Bóg nie może wierzyć bo wie. Wiedza wyklucza wiarę. Zatem bóg jest z definicji Ateistą, bądz Satanistą bo może "wierzyć" (w sensie: uznawać swoje istnienie) tylko w siebie i uznawać siebie za najwyższe bóstwo. Co za koszmar...

Och, zatem nie wierzysz, że twoja wiedza jest prawdziwa/poprawna?

piszemy tutaj o wierze religijnej a nie o przekonaniach popartych argumentami.

W takim razie twoje wywody nie mają sensu - Bóg jest przedmiotem wiary a nie podmiotem i jako byt obdarzony wszechwiedzą posiada wyłącznie wiedzę, co w Jego przypadku czyni błędem logicznym przypisywanie Mu posiadania wiary w cokolwiek lub jej brak.