Wielki Czwartek - 22:50 - TVP2 - EGZORCYZMY ANNELIESE MICHEL
Autor |
Wiadomość |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
dobry_dziekan napisał(a): Obcy Astronomie, zdecyduj się bo mówisz jedno: Cytuj: Co widzisz okrutnego w tym, że Bóg powołał do siebie swoją służebnicę? A potem drugie: Cytuj: Ale to, że się otwarła na demona to jej wina. Domeny same z siebie nie opanują nikogo. To nie wina Boga, że demon ją opętał. A takie przywołanie przez boga to chyba kłóci się nieco z wolną wolą, bo zabiera nam ją. Ciekawe też dlaczego miałby jakąś kobietę do siebie zabierać, po co mu ona, dlaczego niecierpliwił się tak, że musiał ją zabić? Tyle pytań, tyle wątpliwości, tyle nieścisłości...
Ja nie widzę związku pomiędzy pierwszym a drugim. Człowiek sam się otworzył na demona a po jego wypędzeniu Bóg powołał d siebie tą osobe co w tym sprzecznego?
Oł maj gad...
Jak to kłuci się z wolną wolą - Boże nie wzywaj mnie jeszcze?
Chcę żyć wiecznie?
O co Ci chodzi?
Śmierć jest skutkiem grzechu a Bóg wybiera kiedy ta śmierć nastąpi.
Gdzie w tym brak wolnej woli?
Chciałbyś sam sobie wybierać kiedy umrzesz?
No.
Bóg może spowodować wypadek samochodowy aby kogoś do siebie powołać.
Tzn tak mi się wydaje. Nagle samochód wpadnie w poślizg i kogoś potrąci.
To nie przypadek, że te wszystkie czynniki są w 1 chwili.
A co jak człowiek zostaje powołany to ma po prostu bez żadnej przyczyny umrzeć... szedł, szedł i umarł nie wiadomo dlaczego.
Jedni chorują zanim umrą a inni umierają w wypadkach.
Inaczej, Bóg może spowodować wypadek jeżeli już nadszedł czas aby kogoś powołać do siebie (niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba - powiedzonko) Ale to nie znaczy że każdy wypadek jest powodowany przez Boga żeby kogoś powołać.
Nie wszystkie wypadki są przez Boga.
Jeżeli jest wypadek a Bóg kogoś nie powoła to ten ktoś przeżyje.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pt mar 14, 2008 17:50 |
|
|
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
A co z kierowcą? Nie będzie miał kłopotów bo powie w sądzie, że to Bóg spowodował wypadek. Sędzia mu na 100 % uwierzy. 
|
Pt mar 14, 2008 18:22 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Bóg może spowodować wypadek samochodowy aby kogoś do siebie powołać. Tzn tak mi się wydaje. Nagle samochód wpadnie w poślizg i kogoś potrąci. To nie przypadek, że te wszystkie czynniki są w 1 chwili. A co jak człowiek zostaje powołany to ma po prostu bez żadnej przyczyny umrzeć... szedł, szedł i umarł nie wiadomo dlaczego.
Jedni chorują zanim umrą a inni umierają w wypadkach.
Inaczej, Bóg może spowodować wypadek jeżeli już nadszedł czas aby kogoś powołać do siebie (niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba - powiedzonko) Ale to nie znaczy że każdy wypadek jest powodowany przez Boga żeby kogoś powołać. Nie wszystkie wypadki są przez Boga. Jeżeli jest wypadek a Bóg kogoś nie powoła to ten ktoś przeżyje.
Więc jeśli kierowca się upił, wyrżnął w drzewo i umarł to dlatego, że Bóg mu kazał ? Gdy rozbił się autokar z pielgrzymami to była wola Boża?
Naciągana teoria... poco właściwie Bóg miałby kogoś "powoływać" ? Trzeba się zdecydować albo mamy wolną wole albo Bóg miesza w naszym życiu wedle własnego uznania jeśli decyduje, że mamy umrzeć choć chcemy żyć to znaczy, że nie mamy w pełni wolnej woli ...
|
Pt mar 14, 2008 19:11 |
|
|
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Obcy Astronomie, odpowiedz mi na dwa pytania.
Uważasz, że to bóg nas zabija(powołuje)?
Jeżeli tak, to po co?
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Pt mar 14, 2008 19:16 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
 Re: Wielki Czwartek - 22:50 - TVP2 - EGZORCYZMY ANNELIESE MI
Mikhael napisał(a): Otrzymaliśmy:
Drodzy przyjaciele, Z wielka radością zapraszamy Was do obejrzenia naszego najnowszego filmu dokumentalnego: "EGZORCYZMY ANNELIESE MICHEL".
Ale ten film to tak srednio z rzeczywistoscia ma wspolnego.
'Oparty na faktach' znaczy mniej wiecej 'gdzies dzwoni, sam zgadnij w ktorym kosciele'.
_________________ ---
teh podpiss
|
Pt mar 14, 2008 20:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja znam historie tej dziewczyny i to jest rzeczywistość ...
|
So mar 15, 2008 13:21 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
R6 - sąd powie, to był wypadek nie z pana winy jest pan wolny.
No - kiedy się kogoś zabije to się mówi, że ten ktoś się bawi w Boga. Tylko Bóg może do siebie powołać. (ps, dlaczego piszesz "Bóg mu KAZAŁ"? )
Nie widzę tu braku wolnej woli z tego powodu, że nie wiem kiedy umrę.
Bóg daje nam życie i odbiera - na te 2 rzeczy nie mamy wpływu. Ale czy to oznacza, że jesteśmy pozbawieni wolnej woli?
Wiesz co by to było gdyby każdy wybierał kiedy ma umrzeć?
dziekan - 1. Bóg nas powołuje a nie zabija, zabić to może człowiek. (Skutek jest ten sam - dusza się oddziela od ciała, ale są to 2 różne rzeczy)
2. Nie wiem po co nas powołuje. Pewnie dlatego, że jesteśmy grzeszni i karę za grzechy jaką jest śmierć kiedyś otrzymać musimy. A Bóg najlepiej wie kiedy to powinno nastąpić.
cau - ten film jest na faktach. Sposób reżyserowania to jedno, ale fakty pozostają faktami.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
So mar 15, 2008 16:40 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Bóg daje nam życie i odbiera
Co przez to rozumiesz ?Bo dla mnie to brzmi naprawdę bardzo zabawnienie
Życie dają nam rodzice a jeśli Bóg tym steruje to znaczy, że to niemy decydujemy z kim będziemy mieć dzieci więc przeważnie też w kim się zakochamy o wszystkim decyduje demiurg co więcej powoduje też gwałty i zdrady małżeńskie no chyba, że te dzieci rodzą się wbrew woli Bożej...
Co do śmierci to rozumiem, że Bóg nie kazał powiedzmy Hitlerowi spalić żydów w piecach bo akurat postanowił ich powołać ?Są określone sposoby na które Bóg powołuje np.przez wypadek lub chorobe czy tak ? Więc czy przypadkiem lecząc ciężko chorych lub wprowadzając różne usprawnienia chroniące od wypadków nie sprzeciwiamy się przypadkiem woli Bożej ?Czy w takim razie powinniśmy szukać leku na AIDS albo czy przejścia podziemne są dziełem szatana? Można też dojść do niepokojącego wniosku, że Bóg jest rasistą skoro zarówno liczba ludzi "powoływanych" przez choroby i wypadki wszelkiego rodzaju jest znacznie wyższa w krajach słabo rozwiniętych w afryce i azji.... Dobrym pytaniem jest też czemu powołuje częściej małe dzieci niż dorosłych jeszcze do niedawna było to normą ...[/b]
|
So mar 15, 2008 19:25 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
0bcy_astronom napisał(a): dziekan - 1. Bóg nas powołuje a nie zabija, zabić to może człowiek. (Skutek jest ten sam - dusza się oddziela od ciała, ale są to 2 różne rzeczy) Powołuje = zabiera = uśmierca = zabija. Nazywaj rzeczy po imieniu. Jeżeli chce kogoś powołać, to musi go jakoś uśmiercić. Czy robi to sam, czy przez kogoś, to on zabija. 0bcy_astronom napisał(a): 2. Nie wiem po co nas powołuje. Pewnie dlatego, że jesteśmy grzeszni i karę za grzechy jaką jest śmierć kiedyś otrzymać musimy. A Bóg najlepiej wie kiedy to powinno nastąpić.
Jednak ponoć powiedział, że sądzeni zostaniemy po śmierci a nie tutaj.
To trochę nie fer z jego strony jeżeli zabiera jedne osoby wcześniej, a inne później.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
So mar 15, 2008 19:50 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
dobry_dziekan napisał(a): Powołuje = zabiera = uśmierca = zabija. Nazywaj rzeczy po imieniu. Jeżeli chce kogoś powołać, to musi go jakoś uśmiercić. Czy robi to sam, czy przez kogoś, to on zabija. Bóg jest Dawcą życia i On może je odebrać, kiedy zechce. Smierć pozostanie dla człowieka tajemnicą. Dla wierzących to doczesne życie nie jest celem. Celem właściwym jest życie w zjednoczeniu z Bogiem i na tamto życie tak naprawdę czekamy, dlatego śmierć nie jest tragedią i nie jest końcem życia. Jest jedynie jego zmianą. dobry_dziekan napisał(a): To trochę nie fer z jego strony jeżeli zabiera jedne osoby wcześniej, a inne później.
Bóg widzi więcej i szerzej niż my. To dlaczego jedni żyli krócej, a inni dłużej będzie pewnie przed nami odkryte dopiero w Niebie.
Ponadto często czyjaś śmierć nie jest wynikiem woli Bożej, a skutkiem grzechu człowieka, który ma wolną wolę. Trudno Boga winić o śmierć nienarodzonego dziecka w wynku np. aborcji.
|
So mar 15, 2008 20:02 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: 2. Nie wiem po co nas powołuje. Pewnie dlatego, że jesteśmy grzeszni i karę za grzechy jaką jest śmierć kiedyś otrzymać musimy. A Bóg najlepiej wie kiedy to powinno nastąpić.
Śmierć jest karą czy nagrodą ?Bo przecież gdybyśmy cały czas żyli na tym świecie nie moglibyśmy obcować z Bogiem jak aniołowie...
|
So mar 15, 2008 21:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
obcy, litości...
śmierć nie jest karą za grzechy!
|
So mar 15, 2008 21:21 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
No - Jeżeli Bóg kogoś powoła to ten ktoś przyjdzie i żadna medycyna nie pomoże. Natomiast same choroby i ich leczenie nie są niczym złym. Choroby to też biologia  . Bóg może zesłać np chorobę żeby kogoś powołać, ale same bakterie też istnieją i same atakują. Mówi się, że lekarze to pomocnicy Boga.
Ja jestem za leczeniem ale przeciw sztucznemu podtrzymywaniu życia.
Leczenie jest dobre a sztuczne trzymanie nie i tu jest ta granica.
I co jeszcze mówiłeś... jeszcze raz przeczytam...
Aha same, życie jako istota życia (mi się wydaje) to nie Bóg daje,rodzą się nowe zwierzątka roślinki i bakteryjki i ludzie, ale Bóg nam daje duszę i może tą duszę zabrać do siebie (powołać), a to wiąże się ze śmiercią ciała na ziemi.
Ale nie wiem czy akurat tutaj jestem bezbłędny - Bo z drugiej strony Bóg dał życie pierwszym ludziom i sprawił że byli płodni i dzięki niemu się rodzimy i dlatego, że dzięki niemu się rodzimy on nam może to życie odebrać (Może powołać do siebie naszą dusze a przy tym ciało umrze).
Ale tak jak móię, tylko mi się wydaje.
dziekanie.
1.
Zabijanie - odbieranie życia w celu żeby ta osoba umarła
Powoływanie - przywołanie do siebie duszy w konkretnym celu czego skutkiem jest śmierć ciała.
Nie traktuj powołania jak morderstwa.
Tak samo jakbyś powiedział, że rozdeptanie larwy motyla a pozwolenie na przeistoczenie się tej w cośtam to to samo bo i tak zobaczymy martwe resztki larwy.
2.
Sądzeni będziemy po śmierci. A śmierć to co innego - to kara za to że grzeszymy i każdy ją otrzyma za życia - widzisz inne rozwiązanie?
Jak to nie fer? Powiedz gdzie widzisz tą nie ferowość.
No napisał(a): Cytuj: 2. Nie wiem po co nas powołuje. Pewnie dlatego, że jesteśmy grzeszni i karę za grzechy jaką jest śmierć kiedyś otrzymać musimy. A Bóg najlepiej wie kiedy to powinno nastąpić. Śmierć jest karą czy nagrodą ?Bo przecież gdybyśmy cały czas żyli na tym świecie nie moglibyśmy obcować z Bogiem jak aniołowie... Maryja nie miała grzechu i nie umarła a jednak jest w niebie i wśród aniołów.  real napisał(a): obcy, litości... śmierć nie jest karą za grzechy!
Śmierć jest karą za grzechy, ale nie w tym sensie jakim go rozumiecie.
To nie jest coś takiego, że Bóg mówi "no nie ty grzeszniku stary ja Ci tu karę zaraz dam za to że wczoraj zrobiłeś to i tamto" (sam tego kiedyś nie rozumiałem )
Ale sama śmierć jest skutkiem grzechu, to, że musimy umrzeć a nie od razu idziemy do nieba - przykładem jest Maryja, która nie grzeszyła i nie umarła a jest koło Boga.
Nie przytoczę CI teraz tego fragmentu ale jest przy stworzeniu świata.
Karą za to, że zgrzeszyliście jest to i tamto i wypędzenie i wasze ciała staną się śmiertelne.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
So mar 15, 2008 23:24 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
0bcy_astronom napisał(a): dziekanie.
Obcy. 0bcy_astronom napisał(a): 1. Zabijanie - odbieranie życia w celu żeby ta osoba umarła Powoływanie - przywołanie do siebie duszy w konkretnym celu czego skutkiem jest śmierć ciała.
By ziścić cel przywołania duszy, osoba musi umrzeć. By osoba umarła, trzeba ją zabić. 0bcy_astronom napisał(a): 2. Sądzeni będziemy po śmierci. A śmierć to co innego - to kara za to że grzeszymy i każdy ją otrzyma za życia - widzisz inne rozwiązanie? Jak to nie fer? Powiedz gdzie widzisz tą nie ferowość.
Ale mi nie chodzi o to, że umrzemy.
"nie ferowość" widzę w Twoim rozumowaniu.
Po co bóg miałby kogoś "powoływać" specjalnie, czyli nie przez "naturalną"(każdą inną nie przez boga) śmierć? Jeżeli sam nie wiesz czemu mówiąc, że bóg tylko wie, to może się jednak mylisz?
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
N mar 16, 2008 0:12 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Jest grupka osób.
- I ta grupka mówi do Ciebie idź stąd nie lubimy Cię idź do mamy.
- Jesteś w tej grupce i podchodzi mama i Cię woła i do niej przychodzisz.
Nie widzisz różnicy?
Jeżeli dasz komuś pieniądze to już ich nie masz.
Jeżeli ten ktoś Ci ukradnie pieniądze to też ich nie masz.
Więc nie możesz mówić, że nie ma różnicy czy mu dałeś czy on Ci ukradł bo i tak ich nie masz.
A co to jest śmierć naturalna?
Umrzeć z głodu? na raka? Na niewydolność serca? Bo nie istnieje coś takiego jak śmierć ze starości.
Co za różnica czy umierasz przez 3 dni na niewydolność wątroby czy przez 3 minuty wykrwawiając się.
Oj... chyba troszkę nie na temat mówię... no nie wiem jak odpowiedzieć (dlaczego nas powołuje i dlaczego w taki sposób)
Niezbadane są wyroki boskie.
Pewnie po to abyśmy całe życie czuwali a nie czekali na ostatnią godzien i wymuszali skruchę.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
N mar 16, 2008 0:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|