druga sprawa ja jestem katolikiem ale boli mnie jak ktoś mi coś zarzuca co jest nieprawdą np że modle się do świetych co jest bzurą ...jest różnica między " Św Ojcze Pio daj mi to i tamto " a " Boże za pośrednictwem twego syna a naszego Pana JEzusa prosze Cię o to czy tamto " a później co najwyżej moge prosić św Pio żeby wspomógł moją modlitwe i modlił sie razem ze mną ja tutaj na ziemi a on po 2 stronie ( Chyba że ktoś odrzuca nieśmiertelnośc duszy to nie mamy o czym mowić)

Podstawą wiary i centrum Pisma jest Jezus Chrystus i jego Krzyż. Chrzescijanie tworzą Kościół a nie kółko filologiczne.

loreeeek napisał

druga sprawa ja jestem katolikiem ale boli mnie jak ktoś mi coś zarzuca co jest nieprawdą np że modle się do świetych co jest bzurą [b]
]
Czy oglądałeś filmy które wam wskazałem ;W filmie Przykazanie znajdziesz odpowiedz na twój cytat ,i nie twierdze że ty to robisz ,ale jeśli jesteś katolikiem w pełni to musisz przestrzegać całą doktrynę którą KRK naucza.Bo jeśli niektóre rzeczy odrzucasz to nie możesz być w pełni katolikiem

romulus ale kościół rzymsko - katolicki nie nakazuje mi modlić sie do świętych bo nie bardzo wiem o co ci chodzi teraz ...ja wiem jak to wyglada i ubolewam nad tym że jak ktoś nazywa Maryje Odkupicielką świata to ksiądz nie reaguje no bo do jasnej anielki chyba coś tu jest nie tak prawda Bo ja wierze w jej niepokolane poczecie w to że dała światu zbawiciela, wykarmiła go swoją piersią i z pokora przyjęła to co Bóg jej przygotował i super szacunek należy sie ale tak jak mowie te wszystkie pielgrzymki , sanktuaria itd to ludzie a gdzie Chrystus To może być jeśli ktoś nie zapomina że Jezus umarł i za moje i za każdego na tym forum grzechy . Moge moge być katolikiem poporostu ja odszedłem kiedyś od Boga i wróciłem wybrałem KRK bo moim zdaniem jest tu to co potrzebne jest do zbawienia ale nie twierdze że w innych wspólnotach chrzescijańskich nie mozna być zbawionym wrecz przeciwnie zabwienie jest sprawą indywidualną i Chrystus wejrzy do serca każdego człowieka z osobna i nie sadze ze kryterium zbawienia bedzie fakt tego że byłem katolikiem czy luteranem czy adwentystą. A to że w KK jest coś co mi sie nie podoba np kult Maryi to nie znaczy że ja musze w tym kulcie brać udział ....juz mówiłem ja modle się do Boga za pośrednictwem Chrystusa a prosze np Ojca Pio o wspomożenie mojej modlitwie i żeby on modlił sie razem ze mną aby dobry Ojciec wysłuchał mojej modlitwy ale to nie to samo co " Ojcze Pio daj mi to czy tamto" Równie dobrzem oge Ciebie romulus poprosić abyś np modlił sie o pomyslność dla mnie na studiach . Natomisat co do strony jest ona jak dla mnie antykatolicka wiec nie bede przeglądał ja moge ci podesłać strony które ukazują KK jako kościoł Chrystusowy i są tam argumenty przeciw ŚJ i innych kościołom nie-katolickim ale tego nie zrobie bo po co sie kłócić ? Skoro dziś nawet ksiadz katolicki powiedział mi że sam fakt przynależenia do jakiego kolowiek kościoła nie daje gwarancji zbawienia ! Nie wystarczy być w KK ale trzeba realizowąć przykazania a przede wszystkim przykazanie miłośći , dla mnie ważne jest i bedzie że to Chrytsus musi być w centrum mojej wiary ! To dla Niego Bóg wszystko stworzył uczynił go mesjaszem i dał nam Go aby każdy kto w Niego wierzy nie zginął . Mam nadzieje że sie nie pokłocimy chce tylko pokazać że są katolicy dla których Chrystus jest w centrum a nie święci. A to ze przeczytam sobie kilka książek o życiu np Ojca Pio chyba grzechem nie jest bo tak samo bo poczytać o Juliuszu Cezarze poprostu czasem interesują mnie różne rzeczy i fakty ale to nie przysłania mi istoty i podstawy chrześcijaństwa czyli Chrystusa jako mesjasza i zbawiciela całej ludzkości.

sory że sie rozpisałem ;p

Lorek a co rozumiesz pod słowem /Niepokalane poczęcie/

My się na pewno nie będziemy kłócić bo forum nie jest po to aby się kłócic tylko wymieniać poglądy.Pomodlić się za ciebie o studia oczywiscie ze mogę ale umarli mi sie wydaje że za ciebie sie nie pomodlą .A zastanów się tak na logikę ,nie będę wymieniał tekstów z Bibli ,poco by było powtórne przyjście Jezusa i wzbudzenie zmarłych skoro oni sa w piekle,w niebie lub czyśćcu

"Powtórne przyjscie" nie należy jedynie do przyszłości. To raczej "ogłoszenie" czy "ratyfikowanie" rzeczywistosci, która się dokonała.

Piotr1 napisał


[/quote] To raczej "ogłoszenie" czy "ratyfikowanie"

Szczerze jakoś nad pojęciem "Niepokalane poczęcie" nigdy się nie zastanawiałem ;p po co ? Ja nie modle sie do Matki JEzusa ale do Boga za pośrednictwem Chrystusa ...a Matke Chrystusa którą powierzył Janowi i pewnie całej ludzkości traktuje z szacunkiem. Nalezy sie jej szczególne miejsce w chrześcijaństwie bo otrzymała dużą łaske od Pana Wychowala , wykarmiła nam Zbawiciela Patrzyła na Jego smierć na krzyżu Z jednej strony rozpaczała pewnie a z drugiej w duchu musiała sie pogodzić z przeznaczeniem i proroctwami,


Co do do powtórnego przyjścia Chrystusa wiesz cieżki temat. Chrystus sam mówił że skoro złe duchy w jego imię sa wypędzane to juz przyszło do nas Królestwo Boże. Św Paweł pisał że Jezus wskrzesi nasze ŚMIERTELNE CIAŁA ...czyli juz wskazuje że ciało jest śmiertelne ale nie neguje że cząstka duchowa jest śmiertelna. Św Paweł pisze tez że każdy musi opusci swoje ciało i stanąć przez Trybunałem Chrystusa ...

Chrystus mówi nie bójcie się tych co zabijają ciało ale duszy zabić nie mogą ...

Można by wymieniać ale myśle że masz odp na moje argumenty bo ....no cóż patrząc na ilość wspólnot Chrześcijańskich widać że Pismo moża różnie interpretować

Ja kocham KRK bo tutaj odnalazłem Boga , tutaj wyrzekłem sie wielu grzechów i tutaj przestałem być egoistą i zaczełem troszczyć sie o bliźniego . Nie bede mówił że gdzie indziej nie ma zbawienia bo to pewnie nieprawda , pewnie w każdy kościele są środki które pozwalają sie zbawić. A kwestia nieśmiertelności duszy ( wnioskuje że w nią nie wierzysz skoro piszemy w topicu ADwentyści) to jest sprawa otwarta ... bo ja tez wieli rzeczy nie kuama np 2 sądy :Szczegółowy i ostateczny ale wole byc jak dziecko i ufać Bogu że jak bede wzywał imię Pańskie ocali moje zycie czy to po smierci czy to przy ponownym przyjściu.

"Powtórne" to bardzo nieszczęśliwy termin (którego zresztą w Biblii nie ma) gdyż sugeruje, że to co sie wydarzyło, raz na zawsze (hapax) może stać sie ponownie. Grecki tremin paruzja (2P 1,16) odpowiadający temu, co po polsku okreslamy jako <<"powtórne" przyjście>> oznacza mniej więcej tyle co "zbawcza obecność", czyli obecność Jezusa Chrystusa w ostatecznym i do końca ujawnionym rezultacie ludzkiej historii, która w Nim jest historią zbawienia. W Jego Krzyzu zostało dokonane wszystko, do samgo końca; nasze oczekiwanie nie jest oczekiwaniem niepewnego rezultatu, niepewnego wyroku, nieznanego "końca", który dopiero nastąpi. On jest Alfą i Omegą, w Krzyżu Chrystusa świat został już osądzony, w Nim cała historia odnalazła juz początek i swoje spełnienie. To, co dokonało się w cielesnej obecności wiecznego Logosu, w śmiertelnej kondycji naszego ludzkiego życia (w "ciele i krwi"): ostateczne zwycięstwo nad śmiercią i grzechem, zostanie objawione w paruzji: jako dopełnienie historii Jezusa i świata w Bogu, tym który bezpośrednio objawi się w swojej chwale.

Lereeek napisał


[quote].a Matke Chrystusa którą powierzył Janowi i pewnie całej ludzkości traktuje z szacunkiem. Nalezy sie jej szczególne miejsce w chrześcijaństwie bo otrzymała dużą łaske od Pana Wykrzyknik Wychowala , wykarmiła nam Zbawiciela Wykrzyknik Patrzyła na Jego smierć na krzyżu.

W tych słowach w pełni się z tobą zgadzam.Maria jest przykładem dla kobiet dla przyszłych matek.Maria była skromną osobą i taka powinna pozostać w sercach ludzi .

Natomiast dogmat o niepokalanym poczęciu powstał we Francji w latach 1840-1850, gdzie ukazywała sie zjawa w Laurdes.Dogmat ten był pierwszą doktryną rzymskokatolicką ,opartą wyłącznie na autorytecie papieża ,bez usankcjonowania dogmatu przez sobór.W 1854r Pius IX zadeklarował. Dogmat ten głosi, że Maria urodziła sie bez tgz .grzechu pierworodnego tak samo jak Jezus ,a więc że matka urodziła Marie w sposób nadprzyrodzony ,bez udziału mężczyzny ,z Ducha Swiętego .
A kiedyś jak większość ludzi z którymi się rozmawia wierzyłem że chodzi o narodzenie Jezusa .A z Bibli wiemy że Jezus był jedynie bez grzechu.
A jeśli chodzi o powtórne przyjście to co ze słowami:

Dz,Ap.1.11 Mężowie galilejscy ,czemu stoicie ,patrząc w niebo ?Ten Jezus który od was został wzięty w górę do nieba,tak przyjdzie jak go widzieliście lecącego do nieba,albo Apok.1.7. Oto przychodzi wśród obłoków ,i ujrzy go wszelkie oko ,a także ci którzy go przebili ,i będą biadać nad nimi wszystkie plemiona ziemi.Tak jest Amen.Albo też 1Tes.4,13-18. A nie chcemy bracia abyście byli w niepewności co do tych którzy zasnęli ,abyście się nie smucili jak drudzy którzy nie mają nadziei ,albowiem jak wierzymy ,ze Jezus umarł i zmartwychwstał tak te zwierzymy ,.ze Bóg przez Jezusa przywiedzie z nami tych którzy zasnęli. A to wam mówię na podstawie słowa Pana ,ze my którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana nie wyprzedzimy tych którzy zasnęli. Gdyż sam Pan na dany rozkaz ,na głos archanioła i trąby Bożej ,zstąpi z nieba wtedy najpierw powstaną ci którzy umarli w Chrystusie. Potem my którzy pozostaniemy przy życiu razem z nim porwani będziemy w obłokach w powietrze na spotkanie Pana i tak zawsze będziemy z Panem. Przeto pocieszajcie sie tymi słowami.

Mógłbym wymieniać tych tekstów dużo więcej ale na podstawie tych tekstów myślę że przyjście Jezusa jeszcze nie nastąpiło ale nastąpi w krótce gdyż większość proroctw już się spełniło więc bądźmy przygotowani.Gdyż jest powiedziane przyjdę jak złodziej

Tak i ja myśle że MAryja nawet jesli miała dużą zasługe raczej chciała zostać w cieniu bo dobrze wiedziała że to jej syn a nasz Pan Jezus jest tym ważniejszym. Odsuneła się na bok rozwazając to wszystko w swoim sercu i jak dla mnie jest to przykład doskonałem pokory i skromności bo prawdziwa miłość nie szuka sławy i poklasku .

Co do dogmatu heh naprawde nie zastanawiam sie nad tym ...czy każdy katolik musi wiedzieć o tym ? Oczywiście kto to ogłosił i w jakich okolicznościach! DLa mnie jest zastanawiające dlaczego mamy w 19/20 w tak wiele objawień itd ... KK uważa że wiara w objawienia i w przesłania które tam sa nie jest do zbawienia koniczena , KK zaznacza że to Pismo św jest fundamentem i tam jest wszystko co jest nam potrzebne do bycia doskonałym. Ja chyba pozostane na Pismie św i myśle że dobrze na tym wyjde .

Nie bede jednak krytykował swojego kościoła bo co jak co ale we własne gniazdo się nie <ocenzurowano> Nie mówie że wszystko jest cacy w KK ale jak juz pisałem wszystko tuytaj odnalazłem Boga, tutaj odwróciłem sie od wielu grzechów i grzesznego życia. Jeśli ktoś znalazł Boga gdzie indziej to super ważne żeby przestrzegać przykazania i pielegnować miłość w swoim sercu. Czy nie lepiej "pogadać" z Bogiem niż zastanawiać sie godzinami np czym jest czyściec? Czasem wydaje mi sie ze surowszą kare dostaną ci wielcy teologowie zarówno katliccy jak i protestanccy niż ci ludzie tzw "prostaczkowie" .

Zgodze się że przyjście Pana może być bliskie fakt że tego nikt nie wie ale pan JEzus mówił o znakach itd. Popatrzmy co się dzieje na świecie ? Może ja tego nie dożyje bo pojęcie "w krótkim czasie" tam w Niebie może oznaczać np 100 lat ale ja rok temu nawróciłem się o wiaże to z faktem że coś się szykuje ...Może Pan nie chciał mojej zguby ? nie wiem ale nie zbadane są wyroki Boże oraz Jego miłosierdzie.

Jeszcze dodam co do MAryi ja nie bede tutaj jechał na własny kościół czy kwestionował pewne sprawy ale myśle że kwestia kultu maryjnego zalezy od duchowości nie kościoła ale raczej każdego wiernego. Zauwaz że jst wiele katolików które otwarcie mówią że nie modlą sie do MAtki JEzusa ani nie przyzywają jej pomocy ani o nic ją nie proszą np ja Ale zdaje sobie sprawe że jest wiele osób które modli się w ten sposób " MAtko NAjświętsza prosze cię o zdrowie" i to juz razi , przynajmniej jak takie coś słysze troche mi sie to jednak kłóci z biblijnym obrazem MAryi jako tej która JEzuswoi towarzyszyła ale zawsze pozostawała w cieniu. Nie oznacza to że jest mało ważna , zrobiła swoje i dobra jest ale świadczy o jej ogromnej wierze ponieważ jej pokora jest niesamowita Współcześnie ludzie zrobią coś dobrego i trąbią o tym na cały świat a gdzie pokora i uniżenie się?

Na temat kultu Maryjnego to się zgadzamy.KK wywyższył ją ponad Jezusa w ten sposób zniekształcił jej wizerunek pokory skromności .Maria z objawień nie jest na pewno to ta Maria o której czytamy w piśmie świętym .Jak wiemy jest więcej świąt Maryjnych oraz sanktuariów na świecie niż świąt związanych w wielbieniem jedynego pośrednika który jest między nami a Bogiem Jezusa ,jego wizerunek kościół umniejszył .



A odnośnie przykazań to których przestrzegasz Biblijnych czyli tych poniżej.
Jam jest Pan, Bóg twój [...]

I
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.

II
Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Jam jest Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.

III
Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego nadaremno; bo nie będzie miał Pan za niewinnego tego,
który by wziął imię Pana, Boga swego, nadaremno.

IV
Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił. Sześć dni robić będziesz i będziesz wykonywał wszystkie roboty swoje,
ale dnia siódmego sabat Pana, Boga twego jest, nie będziesz wykonywał weń żadnej roboty, ty i syn twój,
i córka twoja, sługa twój i służebnica twoja, bydlę twoje i gość, który jest między bramami twymi.
Przez sześć dni bowiem uczynił Pan niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nim jest, a odpoczął dnia siódmego; dlatego pobłogosławił Pan dniowi sobotniemu i poświęcił go.

V
Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój da tobie.

VI
Nie będziesz zabijał.

VII
Nie będziesz cudzołożył.

VIII
Nie będziesz kradzieży czynił.

IX
Nie będziesz mówił fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu.

X
Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego, ani będziesz pragnął żony jego, ani sługi, ani służebnicy,
ani wołu, ani osła, ani żadnej rzeczy, która jego jest”
— II Księga Mojżeszowa 20,2-17 (JW)




Czy katechizmowych ustanowionych przez kk