Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 20:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Los ateistów po śmierci 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post Re: .......
xyz2345 napisał(a):
Jako ateista powinieneś w życiu wspierać sie jedynie poglądami ateistów? Jak możesz wspierać się poglądami ludzi wierzących? To żałosne :(.

Dlaczego? Przcież ateista może się zgadzac z jakąś częścią poglądów wierzącego. Może nawet uważac go za mądrego i dobrego cżłowieka i darzyc go szacunkiem. Co w tym takiego dziwnego i szokującego?

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


Wt mar 25, 2008 14:12
Zobacz profil
Post .......
Ateista jedyne w co powinien wierzyć to wychodek. Chyba tak to wygląda.
Ewentualnie natura, takie rzeczy. Jeśli nie podaje soli pacjentom, którzy chcą pić to plus dla niego. Jak dla mnie - ogólnie - może iść do lasu.
Ale czym dla ateisty jest las? Dla człowieka wierzącego jest dziełem Boga.
A dla ateisty? Nie wiem. Odpowiedź na to pytanie przerasta moje możliwości w tej chwili. Papa.


Wt mar 25, 2008 14:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Nie - nie wyobrażam sobie modlącego się ateisty. Może na pokaz?

No właśnie, więc kim jest Jan Paweł II, skoro się modli? Teistą!
Kod:
Ludzie w ogóle są sfiksowani. Ty pewnie możesz się z nimi przywitać.
Wiesz - jeśli za czasów komunizmu w Polsce było gorzej niż teraz to już lepiej idź i pomódl się do teisty papieża.

Nie modlę się. Było gorzej. Jeśli twierdzisz inaczej, to proszę Cię o uzupełnienie swojej wiedzy, a następnie wznowienie rozmowy.
Kod:
Wielka to zasługa, że Polska jest znowu na mapie. Tylko nie wiem czyja. Mam nadzieję, że twoich przodków skoro masz o tym wydarzeniu tak wysokie mniemanie.

Po 1. nie podkreślałem w żaden sposób "mojego wysokiego mniemania" na ten temat. Poza tym co mają do tego moi przodkowie?
Kod:
A ja ci zadam pytanie - I CO Z TEGO? z co z tego, że jest na tej mapie. Weź sobie ołówek, zamaluj czy wytnij i co dalej? Czy coś się generalnie zmieni?

Nie rozumiesz znaczenia tego, co się stało. Poczytaj, obejrzyj dokumenty, zainteresuj się tym i dowiedz się, jak to było za czasów zaborów. Może otworzy Ci ktoś oczy? Może Józef Piłsudski to wg. Ciebie nic nie znacząca osoba w historii, a Mikołaj Kopernik była kobietą? xD

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 14:21
Zobacz profil ICQ YIM
Post ......
Cytuj:
Nie rozumiesz znaczenia tego, co się stało. Poczytaj, obejrzyj dokumenty, zainteresuj się tym i dowiedz się, jak to było za czasów zaborów. Może otworzy Ci ktoś oczy? Może Józef Piłsudski to wg. Ciebie nic nie znacząca osoba w historii, a Mikołaj Kopernik była kobietą? xD


Mikołaj Kopernik wielkim uczonym był. I co z tego? Byłeś na księżycu?
Marszałek Piłsudski wielkim człowiekiem był. I co z tego? Nic absolutnie.
Jaką lekturę mi polecasz?

3 krótkie argumenty na to, że papież jest teistą.
Od razu moje kontr-argumenty bo zmarnowałam tu już pół dnia:
1. papież się modlił przed figurką Maryji. czy teista modli się przed figurką Maryji?
2. papież był KSIĘDZEM KATOLICKIM!!!
3. Papież był ...papieżem.

Wiesz czemu go tak chołubisz? Bo był Papieżem-Polakiem.
Ogólnie masz nieźle pokręcone w głowie.
Kiedyś znałam kogoś takiego jak ty.
Ludzie ogólnie są tacy jak ty - nic poza narodowością.
A ja nigdy taka nie byłam. Nie chcę taka być nawet za 30 lat.
A jeśli już - cóż dobrego mogę powiedzieć o mojej ojczyźnie i moim życiu w niej?

A poza tym szanowny panie - dobrze, że 30 lat był w Rzymie bo mógłby w swojej ojczyźnie tyle nie przeżyć. I tak go postrzelono, ale przeżył.
A tu? Tu się mogło wszystko szybciej skończyć.




[/quote]


Wt mar 25, 2008 14:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: .......
xyz2345 napisał(a):
Ateista jedyne w co powinien wierzyć to wychodek. Chyba tak to wygląda.
Ewentualnie natura, takie rzeczy. Jeśli nie podaje soli pacjentom, którzy chcą pić to plus dla niego. Jak dla mnie - ogólnie - może iść do lasu.
Ale czym dla ateisty jest las? Dla człowieka wierzącego jest dziełem Boga.
A dla ateisty? Nie wiem. Odpowiedź na to pytanie przerasta moje możliwości w tej chwili. Papa.

Pisanie rzeczy bez składu i ładu, pseudoreligijny bełkot w twoim wykonaniu można jakoś przełknąć. Ale radziłabym ci trochę się opanować i nie obrażać swoich rozmówców.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Wt mar 25, 2008 14:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Ateista jedyne w co powinien wierzyć to wychodek. Chyba tak to wygląda.
Ewentualnie natura, takie rzeczy. Jeśli nie podaje soli pacjentom, którzy chcą pić to plus dla niego. Jak dla mnie - ogólnie - może iść do lasu.
Ale czym dla ateisty jest las? Dla człowieka wierzącego jest dziełem Boga.
A dla ateisty? Nie wiem. Odpowiedź na to pytanie przerasta moje możliwości w tej chwili. Papa.

Podpisuję się pod powyższym postem Rozji, ale w każdym razie odpowiem Ci na to banalne pytanie:
Otóż las to zwykły fenomen.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 14:35
Zobacz profil ICQ YIM
Post .......
Fenomen? Idę już stąd bo marnuję tu mój cenny czas.
Fenomen to jest zjawisko. Coś co szybko przemija.
Czy las jest fenomenem? Chyba źle słowo definiujesz.
Ja mam za to nadzieję, że fenomenem jesteś ty.
I uważaj! nie chodź do lasu sam bo tam czai się pełno dzikich zwierząt. Jak jakieś nieszczęśliwie pożre ciebie lub rozszarpie to powiem wtedy...
- O - i już się zakończył fenomen.
A jak cię nie znajdą na bagnach i nie będziesz miał grobu nawet?
Czy będzie to...szczęśliwy upadek Twoim zdaniem czy mniej szczęśliwy?


Wt mar 25, 2008 14:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Fenomen? Idę już stąd bo marnuję tu mój cenny czas.
Fenomen to jest zjawisko. Coś co szybko przemija.
Czy las jest fenomenem? Chyba źle słowo definiujesz.

Odnoszę wrażenie, że nie wiesz co to jest fenomen. Poczytaj o tym.
Kod:
Ja mam za to nadzieję, że fenomenem jesteś ty.

Nie wiem, o co Ci chodzi, ale dla Ciebie jestem niewątpliwie, pośrednio, fenomenem.
Kod:
I uważaj! nie chodź do lasu sam bo tam czai się pełno dzikich zwierząt. Jak jakieś nieszczęśliwie pożre ciebie lub rozszarpie to powiem wtedy...
- O - i już się zakończył fenomen.

Jak masz zamiar gadać głupoty bez sensu, to powiedz to jasno. Nie muszę odpisywać na twoje durne posty.
Kod:
A jak cię nie znajdą na bagnach i nie będziesz miał grobu nawet?
Czy będzie to...szczęśliwy upadek Twoim zdaniem czy mniej szczęśliwy?

Zależy od mojego życia. Jeśli będę zadowolony z tego, co zrobiłem w całym swoim dotychczasowym życiu - umrę szczęśliwy.

P.S. Jesteś bardzo płytka.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 14:53
Zobacz profil ICQ YIM
Post ...
Jestem płytka mówisz? W porównaniu do innych określeń na swój temat równie wybitnych intelektualistów twoja wypowiedź brzmi niczym harfa anielska. Ostatnio bowiem byłam już "mało używanym samochodem".
Ty widzę niczym Szekspir widzisz we mnie osobę płytką.
No trudno. Może 3 razy w życiu się topiłam i dlatego już wolę być płytka?

Co robisz takiego, że jesteś aż tak szczęśliwy? Czy jesteś kucharzem może czy kopiesz głębokie doły (nie pod bliźnimi swymi mam nadzieję).

Fenomen - jak przeczytałam to pojęcie filozoficzne.
Jak wiesz - moje zdanie o filozofii jest nienajlepsze - a zatem - chcę Cię zapytać czy las jest jednym bytem czy może każdy las jest bytem a każde drzewo jest bytem również. I w końcu - co z tego ostatecznie wynika.
A wiesz że są takie hipotezy czy coś tam - matematyczne, że wg tych ty nie istniejesz?
A jednak idziesz do lasu, zbierasz szyszeczki. I w ten sposób coś jednak urośnie (lub nie). I co powiesz o tym? Stoisz przed tym fenomenem i on jest czy go nie ma?
:(


Wt mar 25, 2008 15:09
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post Re: .......
xyz2345 napisał(a):
Idę już stąd bo marnuję tu mój cenny czas.

xyz2345 napisał(a):
Papa.

xyz2345 napisał(a):
Nie mam czasu tu już pisać. To okropne. Ten (...) to głupek to potęgi.

xyz2345 napisał(a):
Tak źle jest, a będzie jeszcze gorzej jak stąd nie pójdę.

xyz2345 napisał(a):
Idę już stąd, idę.

xyz2345 napisał(a):
Idę już stąd bo faktycznie trafię do czubków kiedyś.




xyz2345 napisał(a):
Haaaaaaa... jak na razie 1:0 dla mnie na całej lini.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Wt mar 25, 2008 15:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Co robisz takiego, że jesteś aż tak szczęśliwy? Czy jesteś kucharzem może czy kopiesz głębokie doły (nie pod bliźnimi swymi mam nadzieję).

Myślę.
Kod:
Jak wiesz - moje zdanie o filozofii jest nienajlepsze - a zatem - chcę Cię zapytać czy las jest jednym bytem czy może każdy las jest bytem a każde drzewo jest bytem również. I w końcu - co z tego ostatecznie wynika.

Nie wiem, dlaczego masz nie najlepsze zdanie o filozofii, ale mniejsza. Każde drzewo jest oddzielnym bytem, każdy krzak, każda trawka. Nie wiem co chcesz wiedzieć pytając "co z tego wynika"? Przychodzi mi tylko do głowy to: Las to zbiór bytów określanych przez nas jako rośliny. xD
Kod:
A wiesz że są takie hipotezy czy coś tam - matematyczne, że wg tych ty nie istniejesz?

Nie ma takich. Jest cogito nie do obalenia, które twierdzi: Myślę, więc jestem. Nie obchodzi mnie, czy mam ciało, czy nie, ważne, że czymś jestem.
Kod:
A jednak idziesz do lasu, zbierasz szyszeczki. I w ten sposób coś jednak urośnie (lub nie). I co powiesz o tym?

No tak: oddziałujesz na fenomen w pewien sposób, co z tego?
Nie wiem tylko o co Ci chodzi z szyszeczkami, to jakaś metafora, bo nie wiem?
Kod:
Stoisz przed tym fenomenem i on jest czy go nie ma?

No jasne przecież, że jest fenomen, w końcu odbieram coś zmysłami - obraz, zapach i tak dalej.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 15:20
Zobacz profil ICQ YIM
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post Re: ...
xyz2345 napisał(a):
Może 3 razy w życiu się topiłam



I raz wyciągnął Cię diabeł,raz psychiatra a raz egzorcysta?

Las to las a drzewo to drzewo. dlatego tak się nazywają. rzeczy nie są swoimi definicjami tylko sobą.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Wt mar 25, 2008 15:24
Zobacz profil
Post ...
Cytuj:
Każde drzewo jest oddzielnym bytem, każdy krzak, każda trawka


Ostatnio jak się uczyłam filozofii to były 2 teorie. Wszechświat jest jednym bytem a druga - bytów jest nieskończenie wiele.
No cóz... to tylko teorie.
Jak wiesz roślina składa się z wielu innych bytów. Mniejszych. Najmniejszym żywym bytem jest mała komórka. Tylko nie mam na myśli Nokii w tym momencie. Z aparatem.
I co z tego? Wiele. Można lekarstwa produkować itp.
A co z twoich bytów wynika filozoficznych? Nic.

Osobiście uważam, że żeby wmyślać pożyteczne wynalazki trzeba być mądrym. Żeby żyć spokojnie też trzeba być mądrym. Kiedyś co prawda filozofia była obowiązkowym przedmiotem, ale czy pomagała w poznawaniu rzeczywistości? Kiedyś filozofia była tym wszystkim czym dziś jest matematyka, fizyka, chemia, biologia. Grecy mieli swój system religijny. Filozofia była częścią ich całej kultury. A dalej? Ich... wynalazkiem. Porządkowała wiedzę. W jakiś sposób. O całości wszechświata. Prawie (jak dla mnie), ale ja zawsze miałam problemy z ...filozofią.






[/quote]


Wt mar 25, 2008 15:29
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post Re: ...
xyz2345 napisał(a):
2 teorie. Wszechświat jest jednym bytem a druga - bytów jest nieskończenie wiele.


to są tak naprawdę 3 teorie. trzecia to ta któragłosi,że miedzy pierwszymi dwomaistnieje jakaś sprzeczność.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Wt mar 25, 2008 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Ostatnio jak się uczyłam filozofii to były 2 teorie. Wszechświat jest jednym bytem a druga - bytów jest nieskończenie wiele.
No cóz... to tylko teorie.

Tak, są też inne.
Kod:
Jak wiesz roślina składa się z wielu innych bytów. Mniejszych. Najmniejszym żywym bytem jest mała komórka. Tylko nie mam na myśli Nokii w tym momencie. Z aparatem.

Takich rzeczy mi nie tłumacz. Masz mnie za aż tak tępego?
Kod:
I co z tego? Wiele. Można lekarstwa produkować itp.
A co z twoich bytów wynika filozoficznych? Nic.

Interesuję się filozofią, ponieważ sprawia mi to przyjemność. Poza tym dzięki temu zdaję sobie sprawę z tego, czym jest otaczający mnie świat. Mogę rozwa
Kod:
Osobiście uważam, że żeby wmyślać pożyteczne wynalazki trzeba być mądrym.

Głupek nie zrobi przecież pożytecznego wynalazku, a na pewno nie metodą prób i błędów.
Kod:
Żeby żyć spokojnie też trzeba być mądrym.

Nie koniecznie. Tylko w naszym świecie...
Kod:
Kiedyś co prawda filozofia była obowiązkowym przedmiotem, ale czy pomagała w poznawaniu rzeczywistości?

Obowiązkowym przedmiotem?! Wcześniej mało kto uczył się czegokolwiek, panowała "ciemność". Ludzie nie mieli żadnych szkół, nie uczyli się. To było tylko dla najbogatszych.
Kod:
Kiedyś filozofia była tym wszystkim czym dziś jest matematyka, fizyka, chemia, biologia.

Oczywiście, filozofia to matka wszystkich innych nauk. Nadal dotyczy i tych działów.
Kod:
Grecy mieli swój system religijny. Filozofia była częścią ich całej kultury. A dalej? Ich... wynalazkiem.

Tak. Oni "opracowali" filozofię. Każdy człowiek, który uczył się, był ciekaw świata - to był filozof. Z resztą to zostało.
Kod:
Porządkowała wiedzę. W jakiś sposób.

Porządkowała, bo ją zdobywała.
Kod:
Prawie (jak dla mnie), ale ja zawsze miałam problemy z ...filozofią.

A ja mam problemy z lekcjami J.Polskiego, co z tego? Filozofia wymaga olbrzymiej wyobraźni i dużej dozy abstrakcji. Logicznego myślenia i częstego stosowania metafor.

Nie odbiegajmy od tematu.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Wt mar 25, 2008 15:47
Zobacz profil ICQ YIM
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL