Autor |
Wiadomość |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Boeing. Ja jestem ateistą i nie modlę się WCALE. Mimo to, gdyby przyjąć, że wiara chrześcijan jest słuszna - pięknie i miłosiernie czynicie, modląc się o nich. Ateista jednak zamiast ubolewając nad losem zmarłych - woli czynić dobro w inny sposób. Np. brać przykład z nieszczęsnego ćpuna, który zaćpał się na śmierć i pomagać ludziom, którzy obecnie ćpają, bądź piją nadmiernie alkohol. Ja nie wierzę w życie poza grobowe, dlatego nonsensem byłoby modlić się za kogokolwiek.
KONIEC OFFA, nie pisz już tego typu postów, wracamy do tematu
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
So mar 22, 2008 21:40 |
|
|
|
 |
Masa
Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 0:03 Posty: 301
|
Bóg zakazał już w Starym Testamencie jakichkolwiek kontaktów ze zmarłymi!!!
_________________ Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej; jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy. (Rzymian 1:16)
|
N mar 23, 2008 0:56 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Masa napisał(a): Bóg zakazał już w Starym Testamencie jakichkolwiek kontaktów ze zmarłymi!!!
Modlitwa za zmarłą osobę to nie jest kontakt z nią. Nie próbujesz wtedy z nią rozmawiać. Rozmawiasz z bogiem i prosisz o to, by zmarły Ci bliski poszedł do nieba.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
N mar 23, 2008 1:21 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wracając do pytania:
Modlitwa za zmarłych ma taki sam sens jak modlitwa w intencji żywych.
Modlitwa w czyjejś intencji ma temu komuś pomóc.
Oczywiście, wymaga to założenia, że ów człowiek (jego dusza) żyje i modlitwą można zmienić jej los.
Dygresja: mówisz, Rito, zmarli już nic zrobić nie mogą. Owszem - nie wstaną i nie zainterweniują czynnie. Ale jeśli żyją (założenie wynikające z wiary) mogą też modlić się za nas wzajemnie.
Oczywiście, to znów wymaga przyjęcia założenia, że modlitwa jest działaniem. Bardzo ważnym działaniem. Ale na gruncie założeń w tym miejscu rozmawiamy.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N mar 23, 2008 8:10 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Modlitwa za zmarłych ma taki sam sens jak modlitwa w intencji żywych.
Zmarli nie muszą zmagać się z przeciwnościami losu, w przeciwieństwie do żywych.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
N mar 23, 2008 10:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Radaro...
Modlitwa za zmarłych w niczym nie koliduje z modlitwą za żywych. Uwzgledniajac strefy czasowe, można powiedzieć, ze w każdej chwili na całje kuli ziemskiej, gdzieś tam jest odprawaina Msza św. Podczas mszy, Kościół modli się zaróno za żywych, jak i za zmarłych. Do tego dochodza modlitwy indywidualne. Jest to więc nieustająca modlitwa tak za jednych jak i za drugich.
Czy modlitwa za zmarłego może odmienic jego los? Skoro kościół od wieków to czyni, to ja wierze Kosciołowi i uważam, ze może. Pewnej odpowiedzi na to pytanie moga dac tylko zmarli (ale z nimi kontaktu nie ma), lub sam Bóg.
Jeżeli ktoś ma taka możliwośc to niech sie z nim skontaktuje i zada to pytanie bezpośrednio.
Rita zarządała odpowiedzi na która można tylko odpowiedzieć poprzez wiarę.
To pytanie w rodzaju "Jakie są dowody na istnienie Boga". Mozna napisać sto tomów na ten temat i podawać miliony dowodów. Jednak dla sceptyka zawsze będa to dowody posrednie.
To jest istota wiary. Wiara, a nie stuprocentowa pewność. Tepewnośc osiagnie się dopiero ppo spotkaniu "oko w oko" z samym Bogiem. Ci którzy przekroczyli już prog smierci nie sa osobami wierzącymi, oni sa osobami stuprocentowo pewnymi czy Bóg jest, czy też Go nie ma. Wiara więc nie jest im do niczego potrzebna.
|
N mar 23, 2008 18:56 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
boeing, to w cale nie jest pytanie w stylu "jakie są dowody na istnienie Boga". Ja się zastanawiam nad tym, czy jeżeli modlitwa może zmienić los osoby zmarłej (bo to udało się ustalić), to czy to jest sprawiedliwe i dlaczego. Kościół stara się uzasadniać swoje poglądy na temat wiary, wysuwa logiczne wnioski, argumentuje naukę którą głosi. Kościół stoi na stanowisku, że człowiek powinien nie tylko wierzyć, ale także myśleć. Ja zadaję pytanie i miałam nadzieję, że uzyskam odpowiedź. A nie stwierdzenie, że tak jest i już. To nikogo nie powinno zadowalać.
|
Pn mar 24, 2008 19:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Rita
Cytuj: Ja się zastanawiam nad tym, czy jeżeli modlitwa może zmienić los osoby zmarłej (bo to udało się ustalić), to czy to jest sprawiedliwe i dlaczego.
Wytłumacz mi dlaczego miałoby to być niesprawiedliwe???
|
Wt mar 25, 2008 8:38 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Offtop właśnie usunąłem
|
Wt mar 25, 2008 9:30 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Wytłumacz mi dlaczego miałoby to być niesprawiedliwe?
Ponieważ za osobę samotną mniej osób się modli. Może ona nie znać nikogo z dobrych ludzi.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
Wt mar 25, 2008 11:06 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Modlitwę może ofiarować komu chcemy jak chcemy i kiedy chcemy - tak samo jak pieniądze - nie można mówić, że jest coś niesprawiedliwe, jeżeli oddasz pieniądze na dom dziecka w Chorzowie jeżeli na dom starców wpłaca mnie osób.
Taki coś zawsze jest dobre.
Co prawda ostatecznie można by dać tym co mają jeszcze mniej, ale nie mówmy, że pomaganie jednemu jest jakieś złe bo drugiemu się miej pomaga.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Wt mar 25, 2008 12:11 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Radaromontis napisał(a): Kod: Wytłumacz mi dlaczego miałoby to być niesprawiedliwe? Ponieważ za osobę samotną mniej osób się modli. Może ona nie znać nikogo z dobrych ludzi.
Nie powiedziałbym, że za takich ludzi mniej osób się modli - bo Kościół modli się za wszystkich
Inną sprawą jest intensywność tych modlitw
|
Wt mar 25, 2008 12:16 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Nie powiedziałbym, że za takich ludzi mniej osób się modli - bo Kościół modli się za wszystkich
Tak, oczywiście, ale różnica jest, bo za niego nie modli się do tego jeszcze 50 osobowa rodzina, a np. za kogoś tak. A kościół modli się też za tych z rodziną.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
Wt mar 25, 2008 12:36 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Kamyk napisał(a): Offtop właśnie usunąłem
A tak ciekawie rozwijał się subwątek o płaskiej Ziemii, Kolumbie gnębionym przez Kościół i nauce w średniowiecznych uniwersytetach.
Lepiej było wydzielić w odrębny wątek.
Jak ja teraz dam odpór błędnym poglądom laików?
Ta moderacja to tylko z nożycami lata i ciapie zupełnie jak Koszmar z Alei Wiązów. 
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt mar 25, 2008 12:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Wytłumacz mi dlaczego miałoby to być niesprawiedliwe?
Bo jeżeli dwie osoby ukradły samochód, to sprawiedliwie powinny zostać ukarane tak samo. Jeżeli znajomi jednej z tych osób dadzą w łapę sędziemu i osoba ta dostanie mniejszy wyrok to jest to nie sprawiedliwe w moim przekonaniu.
|
Wt mar 25, 2008 16:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|