Wiara wynika z logiki? to ty chyba nie umiesz logicznie myslec. Analizujac cala historie religi i brak dowodow na isnienie boga mozna sobie co najwyzej wkrecac te wszystkie farmazony w sposob sztuczny ktory nie ma rzadnych reALNYCH PODSTAW DO PRAWDZIWEJ WIARY(cuda i zjawiska paranormalne w ktore katolicy tak bardzo wierza a jednoczesnie sie raczej nie spelniaja). Mowisz o znakach podaj choc jeden i wytlumacz go logicznie razem z dowodami. Przeczytaj sobie ksiazke "Bóg urojony" to daje duzo do myslenia. Napisal ja czlowiek ktory mysli bardzo logicznie i sensownie. Wg. tej ksiazki religia daje wiecej szkod niz pozytku(w przypadku islamu - fanatyzm religijny, terroryzm itp.) Reasumujac efektywnosc religi katolickiej jest znikoma w spoleczenstwie- przykladem jest Szwecja gdzie od 45-80 % spoleczenstwa jest ateistami i tamci ludzie sa o wiele bardziej normalni od Polakow ktorzy sa zagorzalymi katolikami. Nie daje rzadnych konkretnych korzysci natomiast takie rozglosnie jak radio maryja sieja zamet i propagande polityczna ktora nikumu nie pomaga wrecz szkodzi, debatuja nad tym jak jest zle ale nie podadza recepty na ten kraj. To jest w tym wszystkim najlepsze i sciagaja pieniadze od wiernych.

Nie wierze gdyż czytając wiele naukowych książek, doszedłem do wniosku ze boga osobowego nie ma.

a to naukowe ksiązki dowodzą nieistnienia Boga?

Dowodzą tego, że nie ma sensu wrzucać go do jakiejkolwiek teorii.
Dowodzi tego też historia nauki. Zawsze obszary w które ktoś włożył boga, są wyjaśniane racjonalnie poprzez naukę:
- powstanie Ziemi
- powstanie Słońca
- powstanie galaktyk
- powstanie życia na Ziemi
- powstanie człowieka
- kształt Ziemi
- miejsce Ziemi we Wszechświecie
- błyskawice
- noc i dzień
- ...

W każdym z tych przypadków najpierw był bóg, który coś tam, gdzieś tam... Nauka to wszystko ładnie wyjaśnia bez odwoływania się do obiektów których istnienia nie da się z założenia zbadać naukowo.

Widać na czym to polega? Bóg nie jest potrzebny aby to wszystko funkcjonowało.

No dobrze ale skąd wiesz , że wszystko to o czym piszesz i co tak pięknie funkcionuje , powstało z niczego bez przyczyny . Przecież to absurd.

Skoro każde zjawisko ma przyczynę to musi istnieć jedna przyczyna tych wszystkich zjawisk?

Dlaczego jedna?
Dlaczego "musi"?

Niekoniecznie jedna , ale jakaś [ jakieś ] muszą istnieć .

Wiara zaś nie wynika z logiki , bo wtedy była by ontologicznie dowiedziona .
A tak się składa , że to raczej ateizm/naturalizm jest ontologicznie dowiedziony .

Pozdrawiam .

Seweryn napisał:
No dobrze ale skąd wiesz , że wszystko to o czym piszesz i co tak pięknie funkcionuje , powstało z niczego bez przyczyny . Przecież to absurd.
odp:
Nic nie powstaje bez przyczyny ale moje zdanie jest takie ze powstanie wszechswiata, ziemi i czlowieka napewno nie wytlumacza to co mowi biblia i wszystko zwiazane z wiara katolicka. Tego rodzaju wyjasnienia mozna bylo tlumaczyc 2000 lat temu ale nie w obecnej rzeczywistosci. 2000 lat temu ludzie byli tak uwstecznieni ze wierzyli w rozne rzeczy ktore teraz sa jednym wielkim absurdem. Tylko dziwi mnie to ze do tej pory przetrwala ta cala religia i te wszystkie brednie o cudach itp. Ideologia religii kaolickiej jest wspaniala z wyjatkiem tych wszystkich paranormalnych zjawisk, cudach i innych niewyjasnionych zjawiskach (np. ze Jezus chodzil po wodzie, zmartwywstal, cuda w LOURDES - co ciekawe przez tyle lat od tych wszystkich cudow udokumentowanych jest bodajze 80 przypadkow uzdrowien i to takich ze rownie dobrze samoistnie mogl ktos wyzdrowiec natomiast nigdy nie bylo takiego cudu ze odrosla komus reka czy noga) Gdyby nie nauka i racjonalne myslenie naukowcow to ludzie zyli by dalej w jaskiniach polujac na zwierzyne i wierzac w slonce. Taka jest niestety prawda.

Jeśli nie jesteś uwsteczniony tak jak 2000 lat temu, to powiedz jaka jest przyczyna powstania wszechświata ,czyli co spowodowało WW?

maniekbarek "Nic nie powstaje bez przyczyny ale moje zdanie jest takie ze powstanie wszechswiata, ziemi i czlowieka napewno nie wytlumacza to co mowi biblia i wszystko zwiazane z wiara katolicka."

Pamiętaj że ludzie wierzący i studiujący Biblię to nie tylko katolicy.
Biblia podaje, że Stwórcą świata jest Bóg.
Nauka podaje że kto (co) jest przyczyną stworzenia świata? Samo się ?

Pewna osobliwość - "COŚ" bliżej nieznana była wiecznie. W wyniku pewnej reakcji spowodowany został "Wielki Wybuch", który nadał wszechświatowi taki kształt, jaki teraz widzimy(planety, słońca, galaktyki, czarne dziury i to wszystko).

Bóg według Ciebie też powstał bez przyczyny

A dlaczego odpowiedzialny za wszystko miał być Bóg?
A dlaczego nie mała prosta porcja energii która istniała sobie zawsze i przejawia się tym, że samoistnie wywołuje losowo Wielkie Wybuchy?

Jeśli Bóg według Ciebie może istnieć wiecznie, to tym bardziej może sobie istnieć taka prosta energia.

Bóg ma wiele cech:
- wieczny
- inteligentny
- miłosierny
- sprawiedliwy
- zdolny do myślenia
- zdolny do planowania
- potrafiący przebaczać
- itd

Odejmijmy trochę cech i otrzymamy:

Mała prosta energia posiadająca takie cechy boskie:
- wieczna

Bóg ma wiele cech które nie są konieczne do zaistnienia Wszechświata. Za dużo wszystkiego. Wystarczy, że wieczne będzie proste "coś" zdolne do losowych, niezależnych działań. Może sobie wywoływać przykładowo małe fluktuacje kwantowe które są początkiem WW.

Bóg to nie jedyna możliwa forma "pierwszej przyczyny".
"Pierwsza przyczyna" musiała istnieć, jeżeli istnieje ciąg przyczynowo skutkowy. Chyba, że ciąg przyczynowo skutkowy jest pętlą: ale to jest raczej mało prawdopodobne.

Wiara, że "pierwsza przyczyna" wybrała sobie jakieś małe istotki na jednej z miliardów planet rozsianych po miliardach galaktyk i wymaga od nich wykonywania pewnych rytuałów pod groźbą kary jest po prostu śmieszne i nie racjonalne.

Udowodnij

Wszystko ma swoją przyczynę - jasne.
Wielki Wybuch miał przyczynę - jasne.

Z czegoś musiał się wziąć Wielki Wybuch - jasne.
Przed Wielkim Wybuchem COŚ musiało być - jasne.