Tak jak w temacie. Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać na Ziemi?

Czy wolna wola Szatana jest ważniejsza dla Boga niż wolna wola człowieka?
Szatan zasługuje na karę. Dostanie ją. Ale dlaczego Bóg czeka na wykonanie wyroku?

Szatan cały czas kusi ludzi. Ile będzie takich, którzy ulegną jego wpływowi? Ile z nich będzie czekała wieczna kara przez Szatana? Czas ucieka, a Szatan działa.

Może Szatan jest potrzebny Bogu, aby to on był odpowiedzialny za zło, które jest próbą dla człowieka. Czy Bóg potrzebuje Szatana? Jeśli nie, to dlaczego za karę nie oddzieli go od człowieka? (to tylko jedna mała planeta w całym wielkim wszechświecie)

W Biblii mamy przykłady w których Bóg karze ludzi za nieposłuszeństwo. Wpływa na ich wolną wolę, ale za karę. Dlaczego nie może zrobić tego również z Szatanem.

Ale chwila, przecież obiecał że to zrobi. Dlaczego nie teraz? Czy nie zależy mu na tym, aby jak największa liczba ludzi została zbawiona? Jezus tyle po to cierpiał, a Szatan tak po prostu ciągle to niszczy...

Jak to w końcu jest z tym wszystkim? Nie rozumiem tego. Jak to tłumaczycie w Waszej religii (religiach).

wierzaj mi, ja wiem!

taki kaprys...

należałoby chyba sięgnąć początków działań szatana i pierwszego grzechu ludzi.

Z Biblii:



Czyli tutaj jest mowa o początku. Można powiedzieć, że działanie Szatana jest karą za pierwszy grzech? Jeśli tak, to jaki to ma sens? Szatan pobudza przecież do grzechu, a Bóg nie chce żeby człowiek grzeszył.

Druga sprawa: Szatan zaczął działać jeszcze przed tym, jak Bóg wypowiedział wyżej zacytowane słowa. Dlaczego Bóg pozwolił na to, aby jego (Boga) plany zostały zmienione przez jednego zbuntowanego anioła. Bóg chciał aby ludzie żyli w Raju. Szatan wszystko popsuł.

tak, masz rację. tzn nie tyle działanie szatana jest kara za pierwszy grzech. to, ze ludzie sprzeciwili sie woli Boga skutkuje tym, ze są teraz poddawani grzechowi, pokusom, Bóg zezwala na dzialanie szatana na ziemi jakby za kare za nieposluszenstwo.
Bóg chce zeby ludzie zyli szczesliwie i bez grzechu i tez zapowiedzial ze nastapi taki dzien, w ktorym nastapi koniec cierpien i zla.

Druga sprawa: mysle ze Bóg dał swoim stworzeniom (jak ludziom) wolną wolę, także szatanowi. Jemu za to zachciało się rządzić bo myslał że przewyzszy Boga. Sprzeciwił się mu, miał taki wybór.

ale zanim zgrzeszyli, zostali poddani pokusie...

to nie robi sensu.

kara za coś co jeszcze nie nastąpiło.
no chyba że bóg, jak ten cygan co bił dzieciaka na zapas, w swej wszechwiedzy, też nas pokarał za to co się miało stać...

Ale do tego dnia wiele ludzi którzy potencjalnie by nie grzeszyło, zgrzeszyli. Mogło czekać ich niebo, ale przez Szatana trafią do piekła.

Czy Bóg nie mógł dobrać kary tak, aby nie powodowała ona powiększeniu ilości grzechów?
Biblia mówi też o tym, że karą za pierwszy grzech było cierpienie, tzn odczuwanie bólu. Teologowie mówią, że cierpienie może prowadzić do Boga, tak jak cierpienie Jezusa.
Czyli kara odczuwania bólu nie musi w konsekwencji prowadzić do zwiększenia ilości grzechów ludzi.
W przypadku kiedy karą jest działanie Szatana ilość grzechów wzrasta, bo człowiek ulega pokusom.


Człowiek źle wykorzystał swoją wolną wolę bo grzeszył, to dostał karę: wypędzenie z Raju, odczuwanie bólu, śmierć, itd.
Szatan też został ukarany. Biblia mówi symbolicznie, że "na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia".

Czy Szatan nie mógł dostać takiej kary: "Nie będziesz mógł wpływać na wolną wolę ludzi"?

Hmm... co by było gdyby...
nie wiem czy nie mógł takiej kary dostać. Ciężkie pytanie.
natomiast człowiek tez musiał zostać jakoś ukarany. nie tylko poprzez odczuwanie bólu i śmierć. bo po śmierci jak Biblia mówi jest także dalsze życie. człowiek w życiu musi opowiedzieć się po stronie Boga lub szatana. za kim chce i gdzie pójść.

No ale Bóg chce żeby człowiek wybrał jego.
Nakładając karę w takiej postaci przyczynił się do tego, że więcej ludzi będzie się od niego odwracało (przez Szatana). Jaki to ma sens?

być może taki, że aby być po stronie Boga potrzeba wyrzeczeń, poswięceń, trzeba stoczyć walkę między dobrem i złem w sobie i wybrać dobro. po to, że Bóg daje coś wspaniałego w zamian za posłuszenstwo i wiarę. nie może to być ot tak sobie dane każdemu. tylko tym którzy uwierzyli, zasłuzyli.

Czyli Szatan jest elementem planu Boga.

Tak.

Czyli można powiedzieć, że Szatan jest potrzebny Bogu do realizacji swojego planu. Bo jeśli by nie był mu potrzebny, to nie musiałby go wykorzystywać: ukarałby go tak, aby nie mógł szkodzić już ludziom.

Szatan jako wspólnik Boga, czy przeciwnik?

no nie można powiedzieć, że szatan jest wspólnikiem Boga, ponieważ Bóg jest sprawiedliwy, chce dobra ludzi, natomiast szatan nie. Ewidentnie jest to przeciwnik Boga, ich cele są zupełnie odmienne. Szatan chce być lepszy od Boga, zająć Jego miejsce, łudzi się wygraną.

PS. o jakim planie Bożym mówisz, pisząc "Szatan jest potrzebny Bogu do realizacji swojego planu" ?

A co z księgą Hioba?


Szatan nie jest aż tak głupi aby uważać, że może "zwyciężyć" Boga, albo "zająć" jego miejsce. To jest zupełnie nierealne, szatan był i jest z woli Boga oskarżycielem ludzkości, jednak z zawiści do ludzi, z zawiści o miłość bożą jaką ludziom okazał Bóg, szatan popadł w pychę i nienawiść do ludzi a przez to "odpadł" od Boga - przestał mieć z nim komunię. Szatan nie jest imieniem, ani określeniem negatywnym, szatan to funkcja - szatan od zawsze był nieprzyjacielem ludzi i nadal jest sługą Bożym - gdy Bóg rozkazuje szatan słucha, inaczej ni cholery nie możliwe byłoby zbawienie. Szatan walczy z ludźmi a nie z Bogiem.