Uczył Marcin Marcina, a sam....

Przypominam jeszcze raz.
Stanisław Adam twierdził, że pieniądze, które dostaliśmy z UE w ciągu 46 miesiecy, czyli do końca lutego br. to były zwrocone "nasze" pieniadze.

Wykazałem, że nie "nasze" tylko "niemieckie"

Wtrąciłes się do dyskusji, zaatakowałeś mnie personalnie i z sofistycznym zapędem zacząłeś komentować to, czego ja nie pisałem

- "Czy Ziobro aresztuje Listkiewicza"...Ty wiesz o czym piszesz? - aresztowania sędziów. działaczy piłkarskich rozpoczęły się ponad 2 lata temu...to na co czekał Twój ukochany Ziobro przez 2 lata?
- "walka z korupcją"...a przez 2 lata też nie doszukał się mafii wśród policji, biznesu - sprawa śmierci Olewnika.
Bylejakiej tanecznicy zawadza rąbek od spódnicy...ile media negatywnie pisały o rządach SLD, AWSu, teraz wiekszość z nich równo punktuje PO....tyle, że wy brzydzicie się GW i nie czytacie
Żadna opcja polityczna nie labidziła tak o wrednych mediach co PiS, który miał na dodatek do dyspozycji media toruńskie.

I owszem, uważam, że się mylił...to była tylko niewielka część, pieniędzy z których nas wcześniej oskubano.

Pomyłki udawadnia sie konkretnymi dowodami - "ja uważam" to żaden argument...to tylko Twoje osobiste zdanie.

Gruby, chyba mnie jednak nie zrozumiałeś (albo nie chciałeś).

Ja nie mówiłem o znakowanych pieniądzach, no wiesz, takich jak przy zakupie kontrolowanym.

Ja mówiełem o pełnym bilansie wyrażonym w jednostkach pieniężych. Pełnym! Od chwili rozpoczęcia podchodów do anszlusu.

Takim bilansie, który uwzględnia wszystkie straty (w tym utracone korzyści), wszelkie prywatyzacje (w tym wrogie przejęcia), itd.
Czyli - wszystkie koszty anszlusu.

Czy mozesz mi zacytowac jeden artykuł, w którym media o nakladach znaczącycyh i z list najbardziej opiniowtworczych krytykują poczynania Platformy? Oczywiście możesz też napisać, ze nie krytykuja bo wszystko jest wspaniale....

Pierwsza część Twego tekstu jest dla mnie mało zrozumiała...Nie wiem o co Ci chodzi...Pisałem z sarkazem o tytułach które pojawiłby się za rzadów PiS-u..i tylko tyle. Na te same wiadomości oczywiście.

Jeżeli chodzi o "sprawę" Olewnika, to za Ziobry została ona wyjaśnmiona a winni zatrzymani, jak byś nie wiedziała...co do "politycznego" aspektu sprawy zobaczymy co zrobi pan prokurator-adwokat Ćwiąkalski, sądzę, ze nic nie zrobi....ale pożyjemy zobaczymy.
Wyobrażasz sobie coby się działo gdyby Ziobro oskarżał polityków innych partii za rzadów PiS-u bez dowodów? Bolszewizm i zagrozenie demokracji...Gruby by tu cały net zarzucił swoimi tekstami...
On miał dowody, nagrania, taśmy...a wy dalej, ze oskarza neiwinnie.....obłudnicy

a czytałas tekst ,który link podalem we wczesniejszym poscie...?
Więc kto tu "udawadnia dowodami"...eh, a już dawno sobie obiecałem, przyznawać rację ludzim, po co ja sie "produkuję" w beznadziejnych sytuacjach....

Alus:


Zignorowałaś MÓJ wpis:
viewtopic.php?p=336898#336898
To do Ciebie nie podobne.
Zadziwiasz mnie.

Kosiarz, nieźle sparafrazowałeś mój post.
Gratulacje.
Tak właśnie było by gdyby u władzy nadal pozostawał PiS.
Alus, nigdy - za tamtej - kadencji nie było takiej bryndzy informacyjnej.
Media na siłę - wtedy - nakręcały wszelakie wiadomości podnosząc byle kał do roli sensacji i tragedii narodowej.
Wszystko miało na celu deprecjonowanie ówczesnej władzy.

kosiarz - pisałeś z sarkazmem, a ja mogę Ci przedstawić masę artykułów krytykujących poprzednie rządy przed PiS a zerknij czasem do GW i zobaczysz czy tak oszczędza PO, jak ty sugerujesz.
Posłuchaj "Skaner polityczny"...70% wypowiedzi dziennikarzy jest krytyczna wobec aktualnej ekipy rządzacej - dziś np. na temat ustawy medialnej.
osiris - a nie pamietasz za tamrej ekipy 3 razy dziennie zwoływane konferencje prasowe przez min, kochających media...niszczarki, gwożdzie, pudła ustaw ?
Ale za Ziobry nikt "nie dostrzegł" dziwnego samobójstwa Piotrowskiego. Ja też mogę zadziwiać - ale poprostu nie zauważyłam...a wzrost cen i inflacji rozpoczął się od poczatku 2007r - drożała energia elektryczna, gaz, materiały budowlane, ceny mieszkań, grunty.
A spożywka skokowo o 20-30% - sery żółte, mleko, chleb...chleb kosztował w moim miescie ponad 2 zł, teraz spadł do 1,80 zł.

Chyba żyjemy w innych krajach.
U mnie za czasów PiS chleb był za 1,60-1,80 a teraz jest po 2-2,40.
Czyż nie dziwne to?
Jeżeli będziemy się przerzucali takimi rozbieżnymi informacjami, to na pewno do żadnej konstruktywnej tezy nie dojdziemy.
"Każda sroczka swój ogon chwali"
Inna sprawa, że w lubuskiem już od dawien dawna mamy inne ceny jak w całym kraju (tzn. wyższe)
Jednakowoż u mnie ceny chleba poszły w dół, a nie do góry.

A w lubelskiej "Stokrotce" w Kielcach chleb jest po 1,80
Nabiał z Krasnegostawu macie pycha

O fakty nie warto się spierać, faktem jest szybko rosnąca inflacja ....więc skądś musi czerpać te wzrosty...

Jeżeli zaś chodzi o krytykę ze strony GW poprzednich rządów, przypomina mi się, ze już na ten temat była dyskusja...

Wyborcza, ma określoną jasną linię...to ..trockizm? liberalny socjalizm?- wszystko naraz ...., kojarzony z Geremkiem, Mazowieckim i dziesiejszą PD, atakowali Milera, sprzyjali Kwaśniewskiemu, ...wszyscy byli "doradcy" Solidarności i okrągło stołowi "układowcy"...obiecali komuchom bezkarność i z dużym powodzeniem się z tego wywiązują. wspólna Europa na wzór trockistowski im się marzy, i te marzenia realizują.
Oni nigdy nie wierzyli a nawet nie chcieli upadku komunistów, chcieli zmian wewnątrz tego bloku a nie jego całkowitej porażki.

Współcześni trockiści twierdzą, że upadek ZSRR i państw Bloku Wschodniego potwierdziły przypuszczenia Trockiego (np. w proces upadku ZSRR i PRL mocno zaangażowane były biurokratyczne ekipy Gorbaczowa i Jelcyna, a także Jaruzelskiego – Kiszczaka).

Jedną z elementarnych podstaw trockizmu jest krytyka tejże stalinowskiej biurokracji jako ciała niszczącego państwo robotnicze i prowadzące w ostateczności do restauracji kapitalizmu. Trocki nazwał ten proces stalinowską kontrrewolucją (termidorem) polityczną. Aby proletariat odzyskał władzę, powinno jego zdaniem dojść do proletariackiej rewolucji politycznej, która obali panowanie kasty biurokratycznej.



Jest to realizowane teraz w Europie...zjednoczenie, nie narodowych państw, ale skonfederowanie gospodarcze, polityczne i ideologiczne, pod wspólnym "mianownikiem"...

Oczywiście jest to odmiana wspólczesna, biorąca pod uwagę "wypatrzenia" komunizmu... mocno antyklerykalna...antykościelna.

PiS nie mieścił się w żaden sposób w tych ramach, był i jest zwalczany jako największy wróg...czemu się nie dziwię.

"Socjalizm tak!, wypaczenia nie"....to hasło A. Michnika




http://www.zapis-slaski.salon24.pl/30762,index.html

Przede wszystkim nie było mowy o tym, czy jest to sprawiedliwe czy nie, ale czy wszyscy płacą tyle samo. I w matematyce klasycznej 1% od 1000zł to więcej niż 1% od 100zł. Dokładnie 10 razy więcej, czyli o rząd wielkości. Żadne zaklęcia o sprawiedliwości społecznej tego nie zmienią.

A czy sprawiedliwe, to już inna sprawa. Poczucie sprawiedliwości każdy może mieć inne, bo to trudno zmierzyć czy obliczyć. Moim zdaniem nie jest sprawiedliwe, aby obywatele cieszący się równymi prawami i mający jeden głos w wyborach płacili różne podatki. Za sprawiedliwy uważam podatek pogłówny. Nie znaczy to jeszcze, że domagam się jego wprowadzenia, pewien stopień niesprawiedliwości jestem w stanie zaakceptować w imię spokoju społecznego.