To hasło Michnik rzucał w latach 60-tych...a J. R. Nowak 26 maja 1989r chciał reformować SD i socjalizm
http://ojczyzna.pl/Arch-Teksty/NOWAK-JR ... mniom_.htm
(wywiad dla BBC)

Taka DZIŚ jesteś móndra?!

Wtedy, w '89 r. też byłaś? Wiedziałaś, że ZSRR upadnie? Że upadnie Układ Warszawski? Wiedziałaś, że przy okrągłym stole będą negocjowali ubecy ze swoimi agentami?
Wiedziałaś i NIC NIE ZROBIŁAŚ?!

Trzeba było ostrzec wszystkich. Ostrzec przed Nowakiem, Michnikiem, Kuroniem, Rydzykiem, Kaczyńskimi, Balcerowiczem, Walterem, Kulczykiem, Kwaśniwskim, Tuskiem.

Wiedziałaś a nie ostrzegłaś? To TEŻ PONOSISZ WINĘ.
Więc nie wytykaj innym grzechów, bo być może masz większe, jakby się dobrze przyjrzeć.

Ufałam Bogu, wierzyłam w skutek poczynań, zabiegów na arenie miedzynarodowej Jana Pawła II, znałam fakt poświęcenia świata i Rosji Niepokalanemu Sercu MB (o co wielokrotnie prosiła w Fatimie i obiecała, że Rosja się nawróci - a bez upadku komunizmu byłoby to niemozliwe). Znałam oredzoe MB z Lichenia - która od czasu 1848 do wspólczesnych nakresliła historie Polski (radze poszukać i przeczytać)
I podobnie jak 90% Polaków z niecierpliwościa oczekiwałam wyborów - a było do tego terminu tylko 14 dni i wszyscy wiedzieliśmy, że ten znenawidzony system szlag trafi
Tyle tylko miły Stanisławie, że broniąc swojej reduty nie do końca docztałeś wspomnienia p. Nowaka ...26 maj 1989 to już PO okragłym stole, w trakcie "pierestrojki".
Ja nie postrzegam okrągłego stołu jako zdradę agentów....a Ty taki wszechstronnie mądry nie krzyczałeś???
O. Rydzyk miły bracie to znalazł schronienie w Niemczech - nawet zakon nie wiedział o jego losach
Nie mam winy - bo ja wiem, że czasem trzeba lat oczyszczenia aby wyjść na prostą.
Ostrzec mówisz - to alternatywą była tylko rewolucja...i tysiące ofiar, potoki krwi...brakuje Ci jeszcze większej dawki męczeństwa naszego narodu...rozumiem, że Ty poszedłbys ze sztandarem niepodległości w pierwszym szeregu
To poderwij teraz "patriotów" i razem z kosiarzem wieszajacie posłów

Pełne korzyści widać gołym okiem jeżeli nie zakłada się końskich okularów



Tak wygląda Domek Aleksandryjski obecnie i pewnie w przyszłości wygladałby jeszcze gorzej, gdyby nie pomoc z Unii Europejskiej




Wystarczy porównać Polskę obecną , gdy jesteśmy w gronie wolnych demokratycznych państw Europy, z Polska która w 1989 r. wyrwała sie z sowieckiego "anszlusu"

A jeżeli chodzi o bilas pieniężny do to podałem go ja , a nie Ty

Ps.
Postaram się odnaleźć dane o środkach, ktore Polska otrzymała z programów przed akcesyjnych i jezeli je odnajde to oczywiscie uzupełnie bilans
.

Pokićkało mi sie z fotkami
Domek Aleksandryjski wyglada obecnie tak

Pokićkało mi się z fotkami
Domek Aleksandryjski wyglada obecnie tak

Gruby, nie wysilaj się.

Nie wiem, czy wiesz, ale BILANS to jest zestawienie po jednej stronie KORZYŚCI, a po drugiej KOSZTÓW i STRAT.
Wszystkie dane które są PUBLICZNIE dostępne są cząstkowe. Skwapliwie przytaczane są te które eksponują KORZYŚCI, natomiast przemilczane te które mogłyby pokazać prawdziwe i pełne KOSZTY i STRATY.
Ty tu cały czas, Gruby, jak jakiś ełrooszołom widzisz tylko jedną stronę bilansu.

Ja ci Gruby tych kosztów i strat nie pokażę, bo właśnie takich wyliczeń brak a jeśli nawet są, to są POUFNE (więc tym bardziej tego nie mógłbym zrobić mając do nic dostęp).
To rola rządów takie bilanse sporządzić i ciemny lud o nich powiadomić, niestety żaden z dotychczasowych tego nie zrobił. Różni publicyści i w miarę niezależni ekonomiści (dziwne, że jeszcze tacy nie do końca ogłupieni się ostali) próbowali tylko z grubsza oszacować te straty.
To są GRUBE MILIARDY dolarów/euro Gruby.

Więc nie bądź taki cwany i nie żądaj tego co nie możliwe i nie rzucaj danymi które są fragmentaryczne, bo nikogo kto choć trochę myśli samodzielnie a nie gazetami tym nie przekonasz.

Przykładem niech będą tzw. szkolenia w programie PHARE. Polegały one na tym, że przyjeżdżali "fachowcy" wykładać nam to, co doskonale wiedzieliśmy lub to co łatwo można byłoby przeczytać za 1-5% wydanych pieniędzy gdyby treść swoich "objawień" wydali drukiem.

Fachowcy przyjeżdżając do kraju Zulusów, za jaki nas uważano (co płacowo było nawet prawdą, ale tylko płacowo), POŻERALI do 90% "darowanych" nam funduszy, bo przecież musieli dostać wynagrodzenie nie gorsze niż gdyby pracowali u siebie. W ten prosty sposób darczyńcy likwidowali u siebie bezrobocie fachowców, pieniądze wracały do nich i tam pobudzały ich gospodarkę.
Zresztą podobnie było gdy "szkolenia" organizowali u siebie. Tam pieniądze szły na ich hotele, gastronomię, różne drobne wydatki - pobudzając ich, a nie naszą gospodarkę.

Warto wspomnieć, że te "szkolenia" często służyły "wyłowieniu" tych, którzy potem będą spolegliwie dla nich pracować w ich bankach, ubezpieczalniach itp., którzy pomogą w likwidacji firm stanowiących dla nich konkurencję, w wykupieniu przez nich tych które najmniejszym kosztem pozwolą im robić w Polsce biznesy.

To tylko przykład. Szkoda twojego czasu i zapału Gruby. Nie rób tu propagandy. Prymitywnej propagandy.
Tu nie TVN ani Gazeta Wyborcza.

O, tego argumentu mi brakowało. Wciąż powtarzana w kółko mantra o manipulacji, zmanipulowaniu, a tu mamy takie piękne, rdzennie polskie określenie jak "samodzielne myślenie". Od czasu propagandy antynaszlusowej zupełnie niesłusznie zapomniane.



Trochę racji masz, może nawet więcej niż trochę.
Ale przede wszystkim na tym przykładzie widać jak na dłoni całą prawdę o antynaszlusowej propagandzie: jak szkolenia organizowali u siebie, to "pieniądze szły na ich hotele, gastronomię, różne drobne wydatki - pobudzając ich, a nie naszą gospodarkę". A jak organizowali u nas, to pieniądze szły na wynagrodzenia i likwidację u nich "bezrobocia fachowców, pieniądze wracały do nich i tam pobudzały ich gospodarkę.".

Ale oczywiście uważam, że to super-przekonujące, a kto myśli inaczej, ten myśli gazetami a nie samodzielnie



Ani nie TVT, RM czy ND. Jeszcze parę lat temu takimi opowieściami straszono ciemnego luda. Dzisiaj, prawie cztery lata po anszlusie, nawet dzieci w przedszkolu nie nastraszysz. Szkoda Twojego czasu i zapału Stanisławie

Jak miło.

Mnie szkoda czasu na porównywanie zapowiedzianych kokosów z dzisiejszymi realiami poanszlusowymi. Ale Sweet weź sobie wróć do demagogii euroentuazjastów z przed anszlusu i sam porównaj.

Cukrownictwo polskie - zabite.
Mleczarstwo polskie - zabite.
Rybołówstwo polskie - zabite.
Hutnictwo polskie - zabite.
Górnictwo węgla - zabite.
Włókiennictwo polskie - zabite.

Wystarczy? Wszystko co stanowić mogło konkurencję dla przemysłu i rolnictwa kilku państw Łunii - wykończone.

System bankowy i ubezpieczenia - w obcych rękach.
Media tzw. wolne - w obcych rękach.
Państwo (czyli my) nie ma wpływu na podstawowe narzędzia kształtowania opinii publicznej i regulowania finansów.

Polacy jadą do Brytanii, Niemiec, Francji itd. tam pracować na emerytury prawdziwych łunijników. Lub robić za murzynów przy najmniej płatnych, ciężkich, brudnych robotach (bo prawdziwych murzynów już boją się zatrudniać).

Dla ułatwienia podam ci jeszcze jedną z konieczności wynikających z anszlusu: podwyżka cen energii elektrycznej o ok. 250% która już stoi przed drzwiami.

Widzę, że nie czytujesz ND i nie słuchasz RM/TvTrwam, bo naprawdę jest tam (i zawsze było) sporo o pozytywnych stronach ekonomicznej integracji. Tam, gdzie one naprawdę są.

Powiem szczerze, nie wiem jaka jest sytuacja w tych gałęziach gospodarki. Ale nawet jeśli jest tak jak piszesz, to za rozstrzygającą uważam sytuację w całej polskiej gospodarce, a ta jest znacząco lepsza niż przed anszlusem (mierzona poziomem PKB, stopą bezrobocia, kursem waluty, poziomem inflacji, deficytem budżetowym czy w handlu zagranicznym, wreszcie poziomem zarobków i ich relacji do zarobków w krajach Unii).

I jak wrócę sobie do czasów przedanszlusowych i przypomnę demagogię euroentuzjastów i euroalergików, to stwierdzam, że głównie Ci drudzy stawiali nietrafne prognozy.



Musielibyśmy zdefiniować "obce ręce" Czy GW i Agora to obcy kapitał? Czy Polsat to obcy kapitał? Czy PKO PB (największy bank w Polsce) jest pod kontrolą obcego kapitału? Czy PZU (największy ubezpieczyciel w Polsce) jest pod kontrolą obcego kapitału?

Pytam w zasadzie po to, aby ustalić stan faktyczny, bo mnie akurat nie przeraża obecność obcego kapitału w polskich spółkach.



Tak, ale musielibyśmy tę sytuację porównywać ze stanem przedakcesyjnym. I za moich czasów wyjazdy "na zmywak" były bardzo powszechne, bo dniówka w Rzeszy była kilka razy wyższa niż miesięczna pensja w Polsce. Dzisiaj znam kilka osób, które znalazły na Zachodzie legalną pracę w swoim zawodzie. Znam też takich, którzy nie wyjeżdżają bo im się nie opłaca, a nie dlatego, że nie dostali paszportu (czy też wizy "turystycznej" w późniejszych czasach).



250%, ale w jakim czasie? Za rok, dwa, pięć, dziesięć lat?



Zdemaskowałeś mnie, faktycznie nie słucham RM/TvTrwam. Ale od kilku/ kilkunastu czytuje sporadycznie ND: przeczytałem te dwa artykuły ekonomiczne, do których linki podałeś; pierwszy w miarę, ale ten wywiad z Mechem uważam za słabiutki, jeśli już jako laik mogę sobie pozwolić na ocenianie autorytetu
Powiem też, że jako sympatyk liberalizmu lubię czytać opinie socjalizujących analityków. Natomiast jak widzę, że opinia jest analiza jest mocno tendencyjna i zwiera przekłamania, to nadaje jej niską wagę przy budowaniu własnej opinii.

Stanisławie Adamie, nie ucz ojca dzieci robić zwłaszcza, że chyba sam tego nie potrafisz
Jakby na to nie patrzeć to jakikolwiek bilans mozna sporzadzić tylko z konkretów, a nie gdybania

Ja podaję dane nie ze szmatławców, tylko z oficjalnej i urzędowej informacji Ministerstwa Finansów Rzeczypospolitej Polskiej o przepływach finansowych Polska - Unia Europejska :!:

Mówię o konkretach, a nie o poglądach na sprawy niewymierne i dyskusyjne.
A Ty poza gołosłownym twierdzeniem, że na przystąpieniu do UE Polska straciła nie potrafisz podać nic poza banałami i ogólnikami z gatunku politolo - ideolo

Gruby, o co ty nie posądzasz?
Nawet mi na myśl nie przyszedł taki zamiar. Brrr ...
Pod tym względem jestem tradycjonalistą i uważam że to twój tata powinien ci wytłumaczyć co i jak z dziećmi.

Ale skoro jesteś już ojcem, jak twierdzisz, to z pewnością wiesz, a raczej wiedzieć powinieneś, że robienie dzieci, to ważny ale nie finalny efekt. Trzeba jeszcze dziecko donosić, urodzić, a potem je jeszcze wychować. A wychowanie to proces bardzo "niewymierny i dyskusyjny", a więc ocierający się o "banały i ogólniki z gatunku ideolo".
Jak wiadomo, do robienia dzieci wielkiej inteligencji nie potrzeba. Ale ta cała reszta to już jest jak w tej reklamie: "nie dla idiotów".

Tak samo jest Gruby z "danymi nie ze szmatławców, tylko z oficjalnej i urzędowej informacji Ministerstwa Finansów Rzeczypospolitej Polskiej o przepływach finansowych Polska - Unia Europejska :!: "

Transfery pieniężne to ważny, ale tylko fragmencik całości spółkowania Polski z Unią Europejską!
Ty widzisz tylko akt płciowy, a nie widzisz ciąży, narodzin i wychowania na człowieka albo łobuza i bandytę - czyli nie widzisz celu robienia dzieci. Bo dla ciebie za mało konkretny.

Gruby, patrz na sprawy całościowo, holistycznie, a nie tak wybiórczo, po lewacku.

Stanisławie Adamie , Twój przydługi wykład o robieniu dzieci dowodzi,ze wwolisz biegać po opłotkach zamiast zajac sie problemem.

Myślę, że doskonale zrozumiałeś, że moja uwaga o robieniu dzieci dotyczyła Twojej watpliwosci czyuy wiem co to jest bilans.

Zapewniam Cie,że wiem lepiej od na przykład byłego wiceprezesa NIK niejakiego Szwedowskiego

A jeżeli uwazasz,ze miliardy euro , ktore otrzymujemy w UE po to aby zacofaną Polskę przyblizyć do europejskich cywilizowanych i bogatych państw to drobiazg, to przedstawa proszę ten swój calosciowy bilans

Ale konkrety prosze a nie pierdułki i śmierdziawki z organów o. ob. o. R.

Mówi ci coś hasło "eurosieroty"?
Jeśli tak, to przelicz je na €uro lub złote i będziesz miał przykład konkretu.
Chciałbyś wszystko na tacy mieć podane. Napręż szarą substancję w puszce.
Tylko ostrożnie, by żyłka nie pękła.


Mocny argument. Więc się zrewanżuję.
Szkoda mi czasu na twoje cyt. . "(censored)łki i śmierdziawki". Tu się zaciąłem, bo nie wiem z jakich twoich "organów" pochodzą, a domyślać się nie chcę. Na tym polega różnica.

By.

Nie spotkałem w rachunkowości pojecia "eurosieroty"
W jakiej pozycji bilansu to wystepuje

Nie muszę mież podawane na tacy, ale frajerów, ktorzy bedą szukać argumentów wspierajacych Twoje tezy, których Ty nie potrafisz udowodnić, to szukaj we własnym środowisku.

Mydlisz oczy ludowi Qrskiemu w moherowych beretach jakimiś bredniami o całościowym bilansie a nie potrafisz podać zadnego, detalu, zadnego konkretu, żadnej liczby, ktora by podważała korzyści, jakie w ciągu 46 miesięcy przynalezności do UE Polska osiagnęła tylko dzieki otrzymaniu z UE 20.185.439.587,23 EUR czyli 79.157.464.493,76 PLN :!: