Co to znaczy,że Pan Bóg jest miłosierny??
Autor |
Wiadomość |
martynia_m
Dołączył(a): N kwi 06, 2008 16:13 Posty: 1
|
 Co to znaczy,że Pan Bóg jest miłosierny??
Co to znaczy,że Pan Bóg jest miłosierny, oraz jakie konsekwencje wynikają z tego dla człowieka wierzącego??
|
N kwi 06, 2008 18:26 |
|
|
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
jak sama nazwa wskazuje, oznacza to, że Bóg okazuje serce biedakowi.
|
N kwi 06, 2008 20:21 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
hitman napisał(a): jak sama nazwa wskazuje, oznacza to, że Bóg okazuje serce biedakowi.
Zbyt medycznie to ująłeś.
Ujmę to bardziej poglądowo. Jest jak nauczyciel, który przeciąga do następnej klasy lub jak kotka, która cierpliwie znosi wygłupy kociaków.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
N kwi 06, 2008 21:32 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Niestety w biblii więcej mamy faktów przemawiających za tym, że bóg nie jest miłosierny.
Na każdym kroku jakieś kary, kamionowanie, ucinanie rąk, wojny, zsyłał zarazy, itp.
Są też przypadki że jednych uratował, ale zazwyczaj kosztem innych, tych złych. Jak by się nie dało inaczej...
|
Pn kwi 07, 2008 11:43 |
|
 |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
a to że Jezus umarł abyśmy zostali zbawieni się nie liczy?
|
Pn kwi 07, 2008 12:42 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
pewnie że liczy...
Ale to poszlaka na to że bóg będzie miłosierny po śmierci, a nie że jest.
Czasy doczesne i przeszłe, wskazują raczej na to, że bóg zbyt miłosierny nie jest, być może zamierza, ale póki co nie jest...
|
Śr kwi 09, 2008 1:01 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Już mówiłem, ale powtórzę. Miłosierdzie = serce okazane biedakowi. Biedak = ten, kto nie może zapłacić. Zatem miłosierny = darmowy.
|
Śr kwi 09, 2008 13:35 |
|
 |
Augustinus
Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29 Posty: 233
|
Kary w ST to nie obraz Boga złego,ale wychowującego do wiary.Teraz tego wielu nie rozumie,ale ludzie tych czasów rozumieli.Dla nich sprawiedliwość to np. kara śmierci za cudzołóstwo dla nas oczywiście nie.Dla nich to był objaw kary,ale nie wiązał sięon z Bogiem zła.Dlaczego? bo zwyczajnie by go porzucili i tyle.Te wszystki werssety trzeba czytać z resztą Biblii.Bóg w ST jest miłosierny wiele razy,wystarczy poczytać.Miłosierny na polski znaczy:
1. «okazujący dobroć i współczucie osobie cierpiącej; też: świadczący o miłosierdziu»-za http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=mi%B3osierny
Wystarczy cytat z ST: ,,Bóg nie chce śmierci grzesznika,ale aby się nawrócił i żył''(cytat z pamięci).Dla mnie to jest miłosierdzie.Chesz aby Bóg ci przebaczył,to przeproś,popraw się i mas zwybaczone  nic prostszego.
_________________ FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
|
Pt kwi 11, 2008 10:40 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
krystianman napisał(a): a to że Jezus umarł abyśmy zostali zbawieni się nie liczy?
Liczy. I raczej nie przemawia na rzecz miłosierdzia.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Pt kwi 11, 2008 10:49 |
|
 |
fides
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 8:08 Posty: 36
|
No wlasnie. O to chcialabym zapytac. Jak ma sie smierc Jezusa do milosiernego Boga? Skoro jak ktos wyzej napisal milosierdzie jest dawaniem za darmo,a smierc krzyzowa jest oplata za grzechy. Nie my placimy,ale oplata musiala miec miejsce,aby moglo sie dokonac przebaczenie,zbawienie. Jak wiec Bog jest milosierny?
|
Pt kwi 11, 2008 17:39 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
No właśnie tak, że sam zapłacił.
|
So kwi 12, 2008 19:53 |
|
 |
fides
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 8:08 Posty: 36
|
I w tym wielkim swoim milosierdziu nie mogl nas po prostu zbawic? Po prostu przebaczyc? Musial nam pokazywac,ze milosierdzie jednak kosztuje?
|
So kwi 12, 2008 21:18 |
|
 |
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
fides napisał(a): I w tym wielkim swoim milosierdziu nie mogl nas po prostu zbawic? Po prostu przebaczyc? Musial nam pokazywac,ze milosierdzie jednak kosztuje?
Niby co kosztuje? Niby czym zapłaciłeś? Nie bądź śmieszny... Żeby zapłacić musisz najpierw coś mieć, a e przecież nie masz nic.
|
N kwi 13, 2008 0:42 |
|
 |
fides
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 8:08 Posty: 36
|
Ja niby nie zaplacilam,ale ktos tak,nawet jezeli to byl sam Bog. Ale w swoim wielkim milosierdziu musial mi jednak pokazac,ze to przebaczenie kosztuje? Chociazby jego? Cos tu nie gra.
A poza tym ja place chociazby stala swiadomoscia,ze ktos tam kiedys zostal za to wszystko tak skatowany. Ja dziekuje,za takie "bezplatne" milosierdzie.
|
Pn kwi 14, 2008 12:48 |
|
 |
Augustinus
Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29 Posty: 233
|
Dla mnie znowu problem słowa ,,zapłata''.Bóg odkupił nas przyjmując ciało-prawda.W tym ty nic zupełnie nie musiałeś zrobić.Tak twoją odpowiedzią jest wola,czyli przyjmowanie nagrody.To nie targ-Bóg odkupił nas za nasze grzechy a to czy ty to przyjmiesz zależy od ciebie.Mnie też smuci,że Bóg umarł na krzyżu jako cżłowiek.Ale on uczy żebyśmy płakali nad sobą a nie nad Nim.Zresztą pamiętać trzeba,żę Chrystus oddał się dobrowolnie i nic go nie przymuszało-co potwierdza Pismo,gdy Jezus mówi: ,,Nie moja ,lecz Twoja wola''.
_________________ FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
|
Pn kwi 14, 2008 15:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|