Autor |
Wiadomość |
Vacarius
Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48 Posty: 1268
|
 Dylematy moralne
Jak przykazanie nie zabijaj ma sie do takiego dylematu:
Stoisz przy zwrotnicy i widzisz ze jedzie rozpędzony pociąg prosto na autobus z dziećmi który zepsuł sie na przejedzie. W autobusie opiekunki i kierowca chyba zemdlały albo dostały zawału, bo nie widać ich. A na dodatek drzwi sie chyba tam zablokowały bo dzieci same nie potrafią otworzyć. A wiec jeśli nie przestawisz zwrotnicy to pociąg wjedzie w ten autobus pełen dzieci. Które raczej okna w autobusie nie wybiją aby wyjść bo sie boją niszczyć okna.
Ale na na drugim torze. Na tym na który mógłbyś skierować pociąg jest jakiś człowiek robotnik. Który tyłem do ciebie coś tam robi w przy torach i nie słyszy twoich wołań. Bo pociąg zagłusza.
1. I teraz co jeśli przestawisz zwrotnicę aby pociąg pojechał na tego robotnika po to aby ratować dzieci w autobusie. To czy masz grzech morderstwa? Bo gdybyś nic nie zrobił to ten człowiek by żył.
2. A co jeśli przestawisz zwrotnice. Pociąg już przejedzie przez zwrotnice i będzie jechać na tego robotnika. Który myśli ze pociąg jedzie torem obok.
A tu nagle po tym kiedy ty to zrobisz. To autobus zjedzie z toru bo cudownie autobus sie naprawił a kierowca przebudził. I wyjdzie na to ze zabiłeś tego robotnika niepotrzebnie. Czy masz wtedy grzech?
3. Jeśli w punkcie jeden to nie grzech. Jeśli to nie grzech poświecić jedną osobę dla wielu. To co gdyby ta sytuacja wyglądała trochę inaczej.
Nie byłoby drugiego toru. Ale mógłbyś jadący pociąg zatrzymać tak ze wepchnąłbyś na tor swój samochód a w środku niego twoja teściowa która sie zablokowała, wszystkie drzwi sie zaklinowały a okna są kuloodporne. Nie może ona wyjść.
Samochód wazy tonę a ty jesteś fizykiem i na 100% wiesz ze tyle wystarczy aby wyhamować pociąg zanim walnie w autobus.
I co teraz. Czy to byłby grzech morderstwa gdybyś wepchał na tor swój samochód razem z teściową która stanowczo protestuje. Po to aby ratować te dzieci w autobusie?
4. A co jeśli autobus by ruszył. A twoją teściową by zabiło niepotrzebnie. Czy to byłby grzech?
5. Czy zgrzeszyłby człowiek który mógł poświecić życie jednego robotnika dla życia wielu dzieci. A nic ten człowiek nie zrobił przez co zginęło 20 dzieci w autobusie zamiast jeden robotnik.
6. A co jeśli puściłbyś pociąg na robotnika. A dzieci w autobusie odblokowałby tam hamulec lub coś. Tak ze autobus cofnąłby sie na ten tor co jest robotnik. Czyli pociąg przejedzie robotnika a potem i tak walnie w autobus.
Co jeśli okazałby sie ze przez twoją reakcje wszyscy zginęli. A wszyscy by żyli gdybyś nic nie zrobił. Czy masz tedy grzech?
|
Pt kwi 18, 2008 3:01 |
|
|
|
 |
Augustinus
Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29 Posty: 233
|
Jeśli już czerpiesz przykłady z wielkich filozofów świadomie to podaj od kogo.Jednak jeśli zrobiłeś to nieświadomie to poszukaj kto pierwszy posunął ten problem.A gdzie szukać odpowiedzi?-->szukaj u kolejnych wielkich filozofów.
Z mojej strony: Kościół przyjmuje zasadę: działaj ZAWSZE zgodnie ze swoim sumieniem,nawet jak jest chore.
Co do sytuacji-nie każ mi się teraz zastanawiać,bo wtedy też bym się nie zastanawiał-nie miałbym zwyczajnie na to czasu.
_________________ FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
|
Pt kwi 18, 2008 12:50 |
|
 |
Vacarius
Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48 Posty: 1268
|
Augustinus napisał(a): Co do sytuacji-nie każ mi się teraz zastanawiać,bo wtedy też bym się nie zastanawiał-nie miałbym zwyczajnie na to czasu.
Dla mnie te dylematy są bardzo proste do rozwiązania. Bo ja jako ateista kieruje sie swoją moralnością i prawem w państwie.
Moja moralność powiedziałby skieruj pociąg na robotnika ratuj dzieci. Ale prawo w państwie powie. Skierujesz pociąg na robotnika pociąg go przejedzie, autobus sobie odjedzie pójdziesz siedzieć za morderstwo. Lepiej nic nie rób. A wiec nic nie robie.
Chyba ze nie byłoby świadków i mógłbym przestawić zwrotnice na tego robotnika i uciec. Jeśli nie byłoby świadków to bym poświecił robotnika. I uciekł wycierając odciski palców. 
|
Pt kwi 18, 2008 13:15 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
To już wszystko wiemy. Kolejny temat "na kanwie" można zamknąć.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pt kwi 18, 2008 14:53 |
|
 |
sysara
Dołączył(a): So wrz 09, 2006 1:00 Posty: 175
|
Chyba "nie można" czynić zła (zabicie robotnika) w celu czynienia dobra (ratowanie dzieci) [gdzieś tu na forum było omawiane (nie że uzgodnione etc.].
Praktycznie, jest jeszcze motorniczy i może sygnalizować zagrożenie, a robotnik powinien uważać jak pracuje na torach i ma jakąś tam szanse uniknięcia jak dostrzeże, zorientuje się że jest zagrożony.
Kotarbiński zaś sugeruje coś takiego, że możesz wybrać którąkolwiek z opcji, a żadna nie jest ci nakazana.
A to, że tak naprawdę h** cię to wszystko obchodzi (wyrachowanie) to twoja sprawa, ale nie przyklejaj sobie etykietki ateisty, bo się inni się obrażą.
_________________ "Eh! Gdyby tak skrzydła mieć, ogromne i tęczowe
Złotą aureolą otulić oślą głowę"
|
Pt kwi 18, 2008 22:16 |
|
|
|
 |
Vacarius
Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48 Posty: 1268
|
sysara napisał(a): A to, że tak naprawdę h** cię to wszystko obchodzi (wyrachowanie) to twoja sprawa, ale nie przyklejaj sobie etykietki ateisty, bo się inni się obrażą.
Powiedziałem:
"Bo ja jako ateista kieruje sie swoją moralnością i prawem w państwie."
Każdy ateista ma swoją moralność. A ta swoja moralność to nic innego jak moralność która została u nas zrobiona przez naturę.
Np buddysci którzy nie mają boga a mają wysoko rozwiniętą moralność. Nawet wyżej niż nasza moralność katolicka.
Bo Biblia w pewnym momencie żaczęła nam przeszkadzać w ewolucji naszej moralności. Gdyż biblia dopuszcza posiadanie niewolnika, a my już nie. Biblia dopuszcza na wymordowanie całego zdobytego na wojnie miasta wraz nawet wymordowanie zwierząt. Tak jak robił Mojżesz. Tylko zostawiał dziwicie bo można było je gwałcić. Kto by teraz na takie coś pozwolił?
Nasza moralność poszła o wiele dalej niż ta biblijna.
A jezusowa moralność wyprzedzała swoją epokę o 2000 lat. A wiec nawet wsród wyznawców katolicyzmu sie nie przyjęła bo mordowali niewiernych torturowali niedowiarków palili na stosie czarownice.
Jezusową moralność zaczęli stosować osoby niewierzące w Jezusa np. Gandhi. I może taki Gandhi nawet mało widział o Jezusie u Gandhiego podobna do jezusowej moralność nadstawiania drugiego policzka wyewoluowała niezależnie. A nawet katolicy maja gdzieś jezusowe nadstawianie policzka. Wstyd.
Z resztą katolicy którzy sobie dokładnie przeczytają biblie. To nie będą wiedzieli co jest dobre a co złe. Czy można tak jak Mojżesz kazać wymordować całe miasto oprócz dziewic, czy trzeba nadstawiać drugi policzek?
Dlatego Islam i Judaizm którzy nie mają Jezusa a tylko tam wcześniejsze części starego testamentu. To są takie brutalne religie. Bo taki Islam robi to co ma zapisane w księdze tej samej co my.
W 10 przykazaniach nie zabijaj pierwotnie oznaczało nie zbijaj Żydów. Takie przykazanie dał żydom Mojżesz. Innego nie mógłby dać bo ten Mojżesz później kazał wymordować jakieś tam miasto bo to byli obcy. Oprócz mordowania dziewic b dziewice można zgwałcić i zaludnić miasto swoimi samolubnymi genami.
Gdyby tak zaczac wywalac z bibli tych proroków którzy nie pasują do naszej europejskiej XXI moralności. To bysmy chyba musieli wywalić wszystkich oprucz jezusa.
Ale nawet Jezus tez miał swoje grzechy bo traktował swoją matkę Maryje z pogardą!!!
Ale tłumaczą go czasy. Takie były czasy wszyscy mężczyźni traktowali kobiety z pogardą. 
|
So kwi 19, 2008 0:05 |
|
 |
nadzieja88
Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 13:57 Posty: 49
|
Niezwykle przejmujacy wyklad. Tylko w jaki sposob odnosi sie on to sytuacji robotnika, aitobusu z dziecmi i pociagu?
_________________ Nie mozna nie robic niczego tylko dlatego, ze nie mozna zrobic wszystkiego.
|
So kwi 19, 2008 11:05 |
|
 |
Augustinus
Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29 Posty: 233
|
nadzieja88 napisał(a): Niezwykle przejmujacy wyklad. Tylko w jaki sposob odnosi sie on to sytuacji robotnika, aitobusu z dziecmi i pociagu?
Nijak.Temat to jakaś przykrywka bądź do ataku na naszą etykę ,bądź też wew. problemów.Ja wyjaśmiłem naukę Kościoła na ile umiałem.
Vacarisu- skoro postępujesz zgodnie z państwem to idź spytaj się jakiegoś prawnika jak- w świetle prawa- powinieneś się zachować.
Też jestem za zamnknięciem tematu.
_________________ FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
|
So kwi 19, 2008 12:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Augustinus:
Cytuj: Temat to jakaś przykrywka bądź do ataku na naszą etykę
Przewrażliwienie i szukanie wszędzie spisków zdrowe nie jest...
Vacarius zadał pytanie: co jest zgodne z moralnością kościoła, a nie was. Ja też jestem ciekawa, jak takie dylematy rozwiązuje kościół. Są one wbrew pozorom dużo bliższe życiu codziennemu niż dylemat czy Bóg jest w jednej, pięciu czy dziesięciu osobach.
Z mojej strony jest prosty rachunek: ratuję dzieci, bo ja decyduję o torze pociągu.
W sytuacji z teściową: nie poświęcam teściowej. Człowiek nie może służyć jako narzędzie.
|
So kwi 19, 2008 20:25 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Augustinus napisał(a): Z mojej strony: Kościół przyjmuje zasadę: działaj ZAWSZE zgodnie ze swoim sumieniem,nawet jak jest chore.
Mógłbyś to jakoś poprzeć? W KKK jest bowiem napisane "Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia", co niektórzy tłumaczą jako posłuszeństwo prawidłowo ukształtowanemu sumieniu.
|
So kwi 19, 2008 22:13 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Rita napisał(a): W sytuacji z teściową: nie poświęcam teściowej. Człowiek nie może służyć jako narzędzie.
Niby nie, ale skoro to teściowa, to chyba wybór jest oczywisty?...
Przecież od każdej reguły jest wyjątek, a on potwierdza regułę.
Od czasu do czasu trzeba regułę potwierdzić, bo inaczej nie będzie wiadomo, że reguła jest regułą. A skoro to konieczność, to czemóż nie łącząc przyjemnego z pożytecznym?
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
N kwi 20, 2008 1:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Stanisławie, to, że ty nienawidzisz swojej teściowej nie znaczy, że każdy tak ma. Nie rozciągaj swoich problemów emocjonalnych na wszystkich.
|
N kwi 20, 2008 11:20 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Rita napisał(a): Stanisławie, to, że ty nienawidzisz swojej teściowej nie znaczy, że każdy tak ma. Nie rozciągaj swoich problemów emocjonalnych na wszystkich.
Ja pisałem ogólnie, a nie o sobie (skąd ci to w ogóle na myśl przyszło, że aż tak subiektywne mogą być moje wybory?).
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn kwi 21, 2008 10:44 |
|
 |
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Wszelki fanatyzm jest szkodliwy .
Dotyczy to także uznawanej przktycznie przez wszystkich [ poza samobójcami i psychopatycznymi mordercami ] zasady " nie zabijaj ", stanowiącej wyraz instynktu samozachowawczego .
Bezwzgledne wprowadzenie tej zasady jest niemożliwe , ponieważ z każdą sekunda życia mój układ oimmunologiczny zabija całw "watachy" organizmów żywych .
Mój metabolizm wymaga zabijania innych istot żywych , bo w przeciwnym razie ja sam zginę .
Bezwzględne respektowanie zasady nie zabijania jest więc utopią [ absolutnie niemożliwą do zrealizowania - przynajmniej na tym poziomie rozwoju technologicznego ] .
Skoro zaś musimy zabijać , to należy okreslić kogo/co i kiedy zabijać nie należy .
Przykazanie to więc wymaga interpretacji .
Ta zaś na przestrzeni wieków była różna .
Przypuszczam , że w przyszłości też może się zmieniać .
Interpretacją tej zasady [ między innymi ] zajmuje się dział filozofii zwany etyką .
Pozdrawiam .
_________________ -p => [ p => q ]
|
Pn kwi 21, 2008 11:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Czy to byłby grzech?"...grzech to świadome i dobrowolne działanie.
We wszystkich przedstawionych wariantach brak świadomości konsekwencji dokonanego wyboru.
A już zupełnie nie zachodzi drugi warunek grzechu - "dobrowolnie'...przeciez hipotetyczny "obrońca-grzesznik" nie wsadził kolejarza na tory i nie wepchnął autobusu pełnego dzieci.
|
Pn kwi 21, 2008 11:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|