Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 18, 2025 0:51



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 kocham ksiendza 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31
Posty: 637
Post 
monika001 napisał(a):
Rita napisał(a):
może trafiłaś na mężczyznę, jakich nie brakuje, który woli głupiutką partnerkę :)
Ponadto, ocena wydaje się zbyt pochopna.
Dlaczego od razu głupiutka? Błędy ortograficzne nie muszą być wynikiem głupoty. A nie pomyślałaś, że może to być wynik choroby, np dysgrafii lub dysleksji? :?
Kazdy (!) z nas ma rozne problemy, wieksze i mniejsze, moze prosic o pomoc w ich rozwiazaniu i oczekiwac pomocy.

Ale nie moze oczekiwac tolerancji dla konsekwencji swoich problemow.

Pijak nie moze jezdzic samochodem od kraweznika do kraweznika, tlumaczac sie, ze jest alkoholikiem.
Daltonista nie moze przejezdzac na czerwonym swietle, tlumaczac sie, ze jemu wszystko w tym samym kolorze.
Dys-cokolwiek nie powinien spodziewac sie, ze wszyscy wesolo beda odcyfrowywac jego bohomazy.

Zasady obowiazuja wszystkich tak samo.

_________________
---
teh podpiss


So kwi 26, 2008 20:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
eee... prawdę powiedziawszy temat mnie zaskoczył z dwóch powodów: pierwszym był ten wyraźny byk ortograficzny "ksiendza" (ale to już jestem w stanie pominąć.) Całej reszty niestety nie mogę.

Primo: nie jest to pierwszy przypadek w którym dziewczyna zakochuje się w księdzu.
Secundo: nie jest to pierwszy przypadek, w którym miłość jest wyłącznie platoniczna i jednostronna
Tertio: czy jest gdzieś napisane, że ten ksiądz odwzajemnia uczucie? Ja tego nigdzie nie dostrzegam w wypowiedzi autorki tematu.

Cytuj:
Poza tym chyba ostatnio mamy epidemię dysgrafiko-dyslektyków.
masz rację, Rito.
Cytuj:
Z księdzem też można sobie życie poukładać
tu też jestem w stanie Ci przytaknąć
Cytuj:
I tak to się generalnie kończy.
ale tu się z Tobą ewidentnie nie zgodzę. Może i masz trochę racji, że się tak kończy ale są to tylko pojedyncze przypadki i nie można ich generalizować.

Inna sprawa że "ksiądz też człowiek" ale jako człowiek inteligenty i wykształcony raczej będzie unikał jak ognia takich sytuacji (no chyba że to ksiądz-erotoman albo taki, który w sutannie znalazł się przypadkiem bez większego powołania). No ja też należę do "męskiej zarazy" i prawdę powiedziawszy nawet gdybym widział, że dziewczyna poza mną świata nie widzi to ja albo bym udawał że nic nie widzę albo porozmawiał z nią szczerze i zakończył całą sprawę.

Do autorki wątku: otrząśnij się i zajmij się życiem - 12 lat starszy facet to nie jest dobra partia szczególnie że jest to ksiądz. Ktoś musi Ci kiedyś wylać kubeł zimnej wody na głowę.

pozdrawiam

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


So kwi 26, 2008 20:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Zapomniałem dodać: ksiądz jest tak jakby żonaty - jego drugą połówką jest Kościół i Jezus którym oddał swoje życie. Potraktuj próbę zdobycia miłości księdza jak próbę rozbicia dobrej rodziny. Miłość nie jest karalna ale pamiętaj, że ma swoje prawa (pomijam fakt że ponoć jest ślepa :) )

Pozdrawiam

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


So kwi 26, 2008 20:49
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
ale tu się z Tobą ewidentnie nie zgodzę. Może i masz trochę racji, że się tak kończy ale są to tylko pojedyncze przypadki i nie można ich generalizować.

Ależ oczywiście, że nie mam racji, ale to co napisałam, było tylko podsumowaniem tego co napisała monika, która się "autorytarnie" wypowiedziała, jak się "generalnie" takie przypadki kończą. A tak naprawdę nie wiemy, jak to wygląda generalnie. Tyle.

A tak w ogóle, to GENERALNIE miłość z gimnazjum, czy tam liceum (bo mam nadzieję, że to już nie podstawówka) nie kończą się happyendem. A już na pewno nie pomiędzy uczennicą-nauczycielem.


So kwi 26, 2008 20:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 26, 2008 13:01
Posty: 11
Post 
dziękuje wam za wszystkie wątki . ale gdy pisze coś to za bardzo nie patrze czy coś jest poprawnie napisane czy nie dla mnie liczy się sens wypowiedzi rozumiem że niektórych ludzi to drazni


So kwi 26, 2008 20:58
Zobacz profil
Post 
Dla Ciebie to nie ważne. A wiesz dlaczego? Bo nie szanujesz rozmówcy. Gdybyś miała minimalny szacunek do nas, jak i do swoich słów, starałabyś się przekazać je w przystępnej formie, którą da się przeczytać za pierwszym razem. To nie jest trudne i skomplikowane. To podstawowa zasada, jeżeli posługujesz się słowem pisanym. Obyś kiedyś to zrozumiała. Oby przed maturą...


So kwi 26, 2008 21:07

Dołączył(a): So kwi 26, 2008 19:23
Posty: 1
Post To prawdziwa miłośc
:) nieprzejmuj się zagubiona np. tym co pisze rita niewarto wierze ze twoja miłośc jest naprawde wielka a ortografia nie nic do tego miłośc niezna granic a to o czym piszesz jest piekne wierze ze wam sie uda bede sie za was modlic jesli chcesz!!! zycze powodzenia a róznica wieku nie jest kolosalna także spokojnie warto zagadac bo a nuz widelec cos z tego wyjdzie powodzenia...! :p


So kwi 26, 2008 21:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
To nuz czy widelec?:)


So kwi 26, 2008 21:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 26, 2008 13:01
Posty: 11
Post 
dziękuje ci mandzia dziękuje za słowa otuchy bardzo jest to potrzebne zwłaszcze gdy są ludzie którzy nie wierzą w taką miłość jeszcze raz dziękuje tobie .


So kwi 26, 2008 21:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Rita napisał(a):
Cytuj:
Dysgrafia dysgrafii nie równa.

Tak, jasne. Ale ten czerwony szlaczek pod wyrazami jest całkiem dobrze widoczny.
Jak się ma wersję angielską FFx to się ma same szlaczki.

Rita napisał(a):
Cytuj:
Perspektywa mało ciekawa
Nie każdy chce mieć dzieci. Jak się jest zakochanym to pragmatyzm się wyłącza tak poza tym. Ja nie mówię, że to jest idealna sytuacja, ale tak się zdarza i ludzie są szczęśliwi.

Na powtórne włączenie "pragmatyzmu" jest bardzo skuteczna metoda - trzeba użyć wyobraźni i spróbować wyobrazić sobie "obiekt" miłości w pewnych niecodziennych sytuacjach np. cierpiącego na biegunkę w pozycji kangura na kibelku. Efekt murowany. Trzeba tylko trochę samozaparcia i wielokrotnie w ciągu dnia próbować pragmatyzm włączać.

Podzielam zdanie Moniki001: Tego kwiatu jest pół światu. A z dwojga złego lepiej postawić na chłopaka w portkach, niż w sukience. :D

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


So kwi 26, 2008 21:55
Zobacz profil WWW
Post 
Cytuj:

Jak się ma wersję angielską FFx to się ma same szlaczki.

Skoro się dziewczyna przyznała, że nie zważa na to co pisze, to już chyba nie ma sensu jej usprawiedliwiać.

Cytuj:
spróbować wyobrazić sobie "obiekt" miłości w pewnych niecodziennych sytuacjach np. cierpiącego na biegunkę w pozycji kangura na kibelku. Efekt murowany

Aż trudno uwierzyć, że prawdziwa miłość i to wytrzyma i jeszcze włoski potrzyma jak wychodzi drugą stroną 8)

Ale swoją drogą, to takie myślenie nie działa. Ale dziewczyna młoda a miłość dzięki Bogu platoniczna, więc nic jej nie będzie. Jeszcze się wiele razy zakocha.

Cytuj:
A z dwojga złego lepiej postawić na chłopaka w portkach, niż w sukience.

E... zależy co tam jest pod tą sukienką :D


So kwi 26, 2008 22:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 26, 2008 13:01
Posty: 11
Post 
rozumiem ze jest wielu chłopaków lecz przeciesz miłość nie wybiera . to nie jest takie proste by z dnia na dziem powiedzieć ze go już nie kocham tylko kocham tamtego . może inny tak umią ja niestety nie :-(


So kwi 26, 2008 22:04
Zobacz profil
Post 
Pewnie, że nie z dnia na dzień. Ale kilka miesięcy powinno wystarczyć :) Nie rób sobie dziewczyno krzywdy.


So kwi 26, 2008 22:12
Post Re: kocham ksiendza
zaguiona napisał(a):
pomogli ma zdecytowac czy powiedziec mu czy nie

To nie my kochamy Twojego księdza tylko Ty. Dlaczego więc mielibyśmy decydować za ciebie lub pomagać Ci ?
Nie wiem czy ksiądz to dobry materiał na faceta. Skoro wybrał swój fach, to jakieś problemy z seksualnością mógł mieć i zapewne ma....
Ale:
Powinno się postępować tak, aby (gdy przyjdzie kres życia) nie żałować żadnej chwili, nie żałować, ze straciło się jakąś szansę, jakąś możliwość.
Ale czy ty aby nie jesteś dzieckiem, ? :-) lub facetem ? :-)


So kwi 26, 2008 22:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Rita napisał(a):
Ależ oczywiście, że nie mam racji, ale to co napisałam, było tylko podsumowaniem tego co napisała monika, która się "autorytarnie" wypowiedziała, jak się "generalnie" takie przypadki kończą. A tak naprawdę nie wiemy, jak to wygląda generalnie. Tyle.

Zwracam honor :)

zaguiona napisał(a):
dziękuje ci mandzia dziękuje za słowa otuchy bardzo jest to potrzebne zwłaszcze gdy są ludzie którzy nie wierzą w taką miłość jeszcze raz dziękuje tobie .

Tobie nie trzeba słów otuchy tylko solidnego wiadra zimnej wody na głowę! W tym momencie jesteś egoistką ponieważ myślisz tylko o sobie a nie pomyślisz o tym, że może ten ksiądz dobrze się czuje w swojej roli kapłana i nie zamierza psuć sobie życiorysu jakąś miłostką nastolatki.

Przejdzie Ci. 12 lat starszy ksiądz... jeśli jest to młody księżulek to jest w przedziale 25-30 lat więc Ty mieścisz się w granicach od 13 do 18. 13 - 15 lat to nie miłość tylko zauroczenie i burza hormonów. 16 - 18 to poważniejsze zakochanie od którego ciężko się uwolnić. Tak czy owak w Twoim przypadku swoje uczucia ulokowałaś w złym człowieku.

Zacznij myśleć - to nie boli. Opieranie się tylko na uczuciach nie jest dobrą rzeczą ponieważ to, co Cię szczelnie otacza to tak zwany Świat a jego uczucia mało obchodzą.

Ponadto gdybym był na miejscu Twoich rodziców to już miałabyś za sobą kilka solidnych ochrzanów ode mnie (w tym za ortografię).

Pozdrawiam

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


N kwi 27, 2008 11:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL