| Autor |
Wiadomość |
|
Śliwka
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 20:20 Posty: 37
|
ja tylko napisze, ze nei bardzo rozumiem wypowiedzi ludzi nie wrazacyh , ktorzy burzjaa się ze Kosiciol zabrania im saksu przed slubem- przeciez jelsi nei wierzycie to chyba was to sie nei tyczy, tyle rozpawicie o wolnosci wiec dajcie innym wolnosc by wierzyc ... i by byc w zgodzie z wlasna wiara... uwazam etz ze dysuje o tym czyw arto zahcowac czytstosc przedmalzenska czy nie, jest bezsesnowa- bo albo sie wierzy i sparwa jest jasna albosie nie uwierzy i etz jste jesna.. ale w druga strone
dodam, ze ejstem osoba wirzac,a i chyba nie musze psiac, ze dlatego pragne zyc w czystaosci przedmalzenskiej. Mam 21 lat , jstem dziewica i nie widze w tym nic zlego - co wiecje robie to z milosci
koleja rzecz.. dla osob ktore wierza slub to SAKRAMANT - wiec neparde ejst roznica 5 minut przed subem i 5 minut po slubie...
|
| Pn kwi 28, 2008 21:39 |
|
|
|
 |
|
PETRONIUSZ
Dołączył(a): Śr kwi 16, 2008 20:42 Posty: 59
|
WIST napisał(a): PETRONIUSZ a coś Ty taki mądry?  No wiem wiem, dziękuje za przypomnienie i przepraszam  Nie przesadziłem, jest to jedyny taki przypadek w świecie, przynajmniej z perspektywy Chrześcijańskiej. A skoro podajesz to jako przykład czegoś to chyba uznajesz wartość tego argumentu, niezależnie od Twojej wiary w to. Skoro podajesz przykład z Matką Boską, to wypada abyś wiedział czym jest małżeństwo, co w tym temacie jest niezbędne. Natomiast nie jest dla mnie wyznacznikiem co robią ostatnie 3 czy ileś pokoleń. A spowiedz tych ludzi to już inna rzecz, podobnie jak jej ważność.
przepraszam  ze sie najezylem ; co do tematu : niestety , z perspektywy Chrzescijanskiej nie jest to jedyny przypadek , moze jedyny tak powszechnie znany - zgoda . Podaje ciaze Maryji jako przyklad bez jakiejkolwiek interpretacji - sam suchy fakt . I jako fakt jest argumentem
Slub byl pozniej ....... tez suchy fakt . Niezaleznie od sakramentu ktory zostal ustanowiony pozniej . Przed sakramentem obowiazywaly tez normy obyczajowe ustanowione przez ST - one tez zostaly zlamane .
Jesli wyznacznikiem nie jest to co robi sie od kilku pokolen - to czegos tu nie rozumiem . Robmy swoje ? byle zachowac pozory ? NIE WOLNO przed slubem i tyle ; a ze spolecznosc to ma gdzies - od tego jest spowiedz i kwita
wilk syty i owca cala........
_________________ tylko pytania sa latwe.....niestety
|
| Pn kwi 28, 2008 21:50 |
|
 |
|
deepongi
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40 Posty: 176
|
Śliwka napisał(a): ja tylko napisze, ze nei bardzo rozumiem wypowiedzi ludzi nie wrazacyh , ktorzy burzjaa się ze Kosiciol zabrania im saksu przed slubem- przeciez jelsi nei wierzycie to chyba was to sie nei tyczy, tyle rozpawicie o wolnosci wiec dajcie innym wolnosc by wierzyc ... i by byc w zgodzie z wlasna wiara... Nie. Dopóki wiara nie stanie się prywatną sprawą. Śliwka napisał(a): uwazam etz ze dysuje o tym czyw arto zahcowac czytstosc przedmalzenska czy nie, jest bezsesnowa- bo albo sie wierzy i sparwa jest jasna albosie nie uwierzy i etz jste jesna.. ale w druga strone  Bezsensowna może być rozmowa o bogach bo to idea która nie ma odniesienia w rzeczywistości. Seks jest sprawą ludzką i dobrze sobie o tym porozmawiać:D Śliwka napisał(a): dodam, ze ejstem osoba wirzac,a i chyba nie musze psiac, ze dlatego pragne zyc w czystaosci przedmalzenskiej. Mam 21 lat , jstem dziewica i nie widze w tym nic zlego - co wiecje robie to z milosci koleja rzecz.. dla osob ktore wierza slub to SAKRAMANT - wiec neparde ejst roznica 5 minut przed subem i 5 minut po slubie... z miłości do siebie czy do boga? Jeśli do siebie to współczuję, jeśli do boga... hm .. no cóż... 
_________________ Nie ma darmowych obiadów.
|
| Pn kwi 28, 2008 23:28 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Faktycznie w ST mamy do czynienia z niepłodnymi które wydają na świat wielkiego człowieka. Tak bywa nieraz z prorokami i królami. Natomiast nadal podtrzymuje moją opinię o tyle że porodzony został nie jedynie człowiek, lecz i zarazem Bóg.
Nie jest wyznacznikiem co robią pokolenia bo robią to wedle własnych upodobań. Jeśli jesteśmy Chrześcijanami obowiązuje nas ta czystość i uważam że jest ona dobra. Jeśli ktoś idzie do spowiedzi ze świadomością że i tak dalej będzie grzeszyć to taka spowiedz jest nieważna, a taka osoba marnuje czas okłamując siebie samą. Właściwie staje się takim Katolikiem z nazwy i tyle. natomiast ja operuje słowem Katolik w znaczeniu wiary, przestrzegania zasad, praktykowania obrzędów, świat itd.
Dziś mamy sakrament małżenstwa, ale czystość i związana z nią potrzeba wyrzeczenia się seksu do czasu znalezienia się w związku, obojętne czy zawartego na pustyni, czy w Kościele w zależności od czasów i stopnia objawienia sie Boga ludziom, pozostaje niezmienna.
|
| Pn kwi 28, 2008 23:57 |
|
 |
|
Śliwka
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 20:20 Posty: 37
|
deeponig... mowilam o bezsensie rozmowy wirzacego z niewarzacym o sparwach czystosci bo czym innym sie kierujemy i co innego (albo racezj Kto Inny) stoi u podstaw naszych postanowien... dlatego bezsenu
a z Milosci ku Bogu... tak wlasnie... troche mnie rani, twoje slowo "no coz" ale tak juz mam  Ufam Bogu i kocham Go i wiem, ze hcce mojego dobra... i juz... napwrde jak sie kogos kocha , a zlaszcza Kogos takiego to wierzy sie i juz... 
|
| Wt kwi 29, 2008 7:05 |
|
|
|
 |
|
zbyszek58-61
Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30 Posty: 317
|
Śliwka napisał(a): ja tylko napisze, ze nei bardzo rozumiem wypowiedzi ludzi nie wrazacyh , ktorzy burzjaa się ze Kosiciol zabrania im saksu przed slubem- przeciez jelsi nei wierzycie to chyba was to sie nei tyczy, tyle rozpawicie o wolnosci wiec dajcie innym wolnosc by wierzyc ... i by byc w zgodzie z wlasna wiara... uwazam etz ze dysuje o tym czyw arto zahcowac czytstosc przedmalzenska czy nie, jest bezsesnowa- bo albo sie wierzy i sparwa jest jasna albosie nie uwierzy i etz jste jesna.. ale w druga strone :) dodam, ze ejstem osoba wirzac,a i chyba nie musze psiac, ze dlatego pragne zyc w czystaosci przedmalzenskiej. Mam 21 lat , jstem dziewica i nie widze w tym nic zlego - co wiecje robie to z milosci !! koleja rzecz.. dla osob ktore wierza slub to SAKRAMANT - wiec neparde ejst roznica 5 minut przed subem i 5 minut po slubie... Napisałaś to Śliwko nie wyraźnie, ale na początku piszesz chyba, ze nie rozumiesz wypowiedzi ludzi nie wierzących, którzy oburzają sie na kościół, ze zabrania im seksu przed ślubem. Które wypowiedzi uznajesz za wypowiedzi nie wierzących tego nie wiem , ale zaznaczam, że jestem osobą wierzącą w Boga i dokładająca starań aby postępować zgodnie z Jego wola dokładnie wyłuszczoną w Biblii. Cytuj: burzjaa się ze Kosiciol zabrania im saksu przed slubem- Skoro tak piszesz, to rozumujesz podobnie jak osoby podające sie za wierzące, a jednak dopuszczające sie tego. Dlaczego tak się wypowiadam? Powinniśmy mieć od dzieciństwa wszepianą miłość do Boga a nie lek przed nim. Nasza córka w ubiegłym tygodniu wyszła za mąż i podobnie jak dochowała czystości moralnej. Jest w twoim wieku. Jednak Śliwko, powodem tego nie był żaden zakaz kościelny, ale jej miłość do Boga i lęk przed zawiedzeniem Go. Znamy dużo młodych osób, które właśnie dlatego zachowują czystość cielesną przed ślubem, że ich miłość do Boga jest większa, od pragnień niedoskonałego ciała. i co ważne te pragnienia nie są czymś nie właściwym ale czymś wspaniałym. Jest to przecież również dar naszego Stwórcy i kiedy ,możemy je zaspokajać w obrębie małżeństwa. Jeżeli taki sam stosunek do tych spraw mają rodzice i osoby, którym powierzono wychowanie dzieci, młodzieży, to one później będą powstrzymywały sie przed czynieniem tego z własnej woli a nie strachu prze ogniwem kościoła. Strach i zakazy nie są tym co powstrzymuje przed złem a raczej osiąga sie odwrotny skutek - co na pewno sama dostrzegasz. Cytuj: uwazam etz ze dysuje o tym czyw arto zahcowac czytstosc przedmalzenska czy nie, jest bezsesnowa- bo albo sie wierzy i sparwa jest jasna albosie nie uwierzy i etz jste jesna.. ale w druga strone W tym twoim zdaniu, to nic dla mnie nie jest jasnego. Dla Ciebie jest jasne, że większość osób uprawiających seks przedmałżeński to osoby podające się za wierzące? Zapytaj te osoby, które żyją przez lata w konkubinacie, mają dzieci ochrzczone w kościele,młodych ludzi, którzy razem idą na mszę a już rozpoczęli współżycie pomimo, że nie są związani węzłem małżeńskim (i to często za wiedzą i aprobata ich rodziców }- czy oni są wierzącymi czy nie? twoim zdaniem należy przechodzić nad czymś takim do porządku bez żadnych dyskusji? Czy to aby nie cicha aprobata takiego postępowania? Przecież Śliwko Ty chyba też mieszkasz w Polsce(chociaż możesz pisać z innego kraju, to sytuacja jest podobna)i to widzisz.
Przytoczę Ci teraz pewien fragment Biblii i zastanów sie do czego to pasuje - "Rz 2:21-23
21. Ty, który uczysz drugich, sam siebie nie uczysz. Głosisz, że nie wolno kraść, a kradniesz.
22. Mówiąc, że nie wolno cudzołożyć, cudzołożysz? Który brzydzisz się bożkami, okradasz świątynie?
23. Ty, który chlubisz się Prawem, przez przekraczanie Prawa znieważasz Boga.
(BT)
W tym krótkim cytacie jest zaznaczony jeden z powodów, że seks przedmałżeński obecnie jest czymś naturalnym. Nie zmienia to faktu, że nie powinien mieć miejsca, bo wiąże się z tym poza utrata uznania w oczach Boga szereg innych przykrych dla obu stron konsekwencji.
_________________ "Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)
|
| Wt kwi 29, 2008 11:02 |
|
 |
|
PETRONIUSZ
Dołączył(a): Śr kwi 16, 2008 20:42 Posty: 59
|
Przypomne : inicjacja seksualna u mlodziezy 2005
wiek 15-16 - 43%
16 - 17 - 66%
17- 18 - 81%
W Polsce mozna wstapic w zwiazek malzenski odpowiednio
mezczyzna - 21
kobieta - 18
Pobozne zyczenia a suche fakty . Dziewictwo jest wysmiewane juz w wieku 17 lat . Ci co ida do slubu "czysci" to czterolistne koniczyny na kilku hektarowym polu. Minely od tamtej chwili (2005) dwa lata . Czy cos sie zmienilo -? Kosciol wszedl do szkol , objal nauczaniem dzieci i mlodziez napewno w wiekszym stopniu niz bylo to za czasow komunistycznych.
Efekt? To samo dotyczy aborcji ,narkotykow, alkoholizmu.Wykrzykiwanie hasel i straszenie ocenami daje efekty.Kujace w oczy wrecz manifestowane bogactwo i polityka arogancji . Cichy, pokorny i zrownowazony kosciol odchodzi w zapomnienie . A Jezus tymi cechami swiat zwyciezyl
_________________ tylko pytania sa latwe.....niestety
|
| Wt kwi 29, 2008 19:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
PETRONIUSZ napisał(a): Przypomne : inicjacja seksualna u mlodziezy 2005 wiek 15-16 - 43% 16 - 17 - 66% 17- 18 - 81%
eee...
wychodzi na to że około 190% młodzieży ma inicjację do osiemnastki...
|
| Wt kwi 29, 2008 19:24 |
|
 |
|
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Zapewne należałoby dodać "do" przed każdym z tych zakresów. Wtedy pewnie byłoby porawnie
|
| Wt kwi 29, 2008 19:39 |
|
 |
|
deepongi
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40 Posty: 176
|
WIST napisał(a): Dziś mamy sakrament małżenstwa, ale czystość i związana z nią potrzeba wyrzeczenia się seksu do czasu znalezienia się w związku, obojętne czy zawartego na pustyni, czy w Kościele w zależności od czasów i stopnia objawienia sie Boga ludziom, pozostaje niezmienna.
Czystość=Sterylność??
_________________ Nie ma darmowych obiadów.
|
| Cz maja 01, 2008 0:04 |
|
 |
|
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
deepongi napisał(a): WIST napisał(a): Dziś mamy sakrament małżenstwa, ale czystość i związana z nią potrzeba wyrzeczenia się seksu do czasu znalezienia się w związku, obojętne czy zawartego na pustyni, czy w Kościele w zależności od czasów i stopnia objawienia sie Boga ludziom, pozostaje niezmienna. Czystość=Sterylność??
Dobre pytanie. Czystość to nie sterylność. Czystość to cnota, która jest ważna nie tylko w sferze seksualnej, ale we wszystkich innych. Generalnie cała cnota (czyli umiejętność pogłębiająca się w miarę praktykowania) czystości polega na tym, by umieć używać ciała do miłości (szeroko pojętej). Św. Paweł mówił: "Ciało jest dla Pana". Czyli stójka, który zabił Janka Muzykanta cnoty tej nie posiadał, bo nie udało mu się użyć swojego ciała do miłości. Generalnie najwięcej problemów związanych z używaniem ciała do miłości jest w sferze seksualności, dlatego termin ten właściwie od razu dziś kojarzy się z tą tematyką. Jednak nabycie tej cnoty jest niemożliwe jeśli się patrzy na nią przez pryzmat seksualności. Seksualność to tylko jeden z aspektów naszego ciała. Innym jest np. zmęczenie czy wytrzymałość i wiążące się z tym problemy np. lenistwa.
|
| Cz maja 01, 2008 0:28 |
|
 |
|
deepongi
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40 Posty: 176
|
katolickie podejscie jest jasne i wyraźne: seks to zło, a kobieta to rozpłodowa kura domowa. Tak to jest z patrialchalnymi religiami....
dyskusja jest bezsensu, wierzacy będą upierać się przy swoich chorych pogladach mimo oczywistych kontrargumentów i nic sie nie zmieni. Moje stanowisko już jasne i klarowne i w tej sprawie nie mam już nic do dodania.
_________________ Nie ma darmowych obiadów.
|
| Cz maja 01, 2008 15:31 |
|
 |
|
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
deepongi napisał(a): Moje stanowisko już jasne i klarowne i w tej sprawie nie mam już nic do dodania.
Nareszcie.
|
| Cz maja 01, 2008 18:50 |
|
 |
|
1KOR13
Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52 Posty: 586
|
deepongi napisał(a): katolickie podejscie jest jasne i wyraźne: seks to zło, a kobieta to rozpłodowa kura domowa.
Katolickie podejście jest jasne i wyraźne, ale to, co powyżej napisałaś, nie ma z nim nic wspólnego. Seks jest dobrem, a kobieta posiada godność taką samą, jak mężczyzna - godność dziecka Bożego.
|
| Cz maja 01, 2008 19:58 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
A seks ma być wyrazem miłości - a nie samą realizacją popędu czysto cielesnego.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Pt maja 02, 2008 12:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|